Jump to content
Dogomania

Basia Z.

Members
  • Posts

    1224
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Basia Z.

  1. Hopamy :) Mała ma piękną obrożę, zapięcie wygląda jak zrobione z pereł. Czy dobrze widzę ?
  2. owczarek niemiecki wersja miejska miniaturowa ;)
  3. [quote name='bela51']Moze ktos ma tel do szuwar ??? Na jakich watkach jeszcze była szuwar ?[/QUOTE] Najedź myszką na słowo szuwar przy avatarze, wciśnij lewy klawisz to pokażą Ci się opcje wśród których masz "zobacz posty" - kliknij to i otworzą ci się wszystkie posty jakie Szuwar napisała na wszystkich wątkach.
  4. Dobrze że już jesteście bezpiecznie w domu, śpijcie spokojnie. Fajnie że wyjazd się udał i doktor okazał taki mądry i pomocny i wszystko jest na dobrej drodze
  5. Ja też wierzę w Likę. Myślę, że jak ona to już zrobi raz, drugi może nawet choćby niezbyt skutecznie to za którymś razem dojdzie do wprawy, załapie dobrze o co chodzi i już nie będzie to takie trudne. Najważniejsze, że doktor ostrzegł ją jak uniknąć ewentualnego błedu i nieszczęscia. Po prostu jak przeczytałam, że to grozi skręceniem karku to słabo mi się zrobiło...ale już mam trochę więcej optymizmu. Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści.
  6. No ale ja sobie nie wyobrażam jak Lika będzie robic tak niebezpieczny zabieg skoro doktor twierdzi, że nie umie. Nie obrażam Liki broń Boże, wręcz współczuję jej, uważam że znalazła się w bardzo trudnej sytuacji bo chcieć to niestety nie zawsze znaczy móc. Nie mówiąc już o sytuacji w jakiej jest Gaja - skręcenie karku niezła perspektywa. Uważam, że należało suczkę zostawić u doktora. Inne psy przeżyły rozstanie z właścicielami to i ona by przeżyła. Nie wierzę, że ktoś zawozi psa do Sekuły i zostawia go tam na hospitalizacji jeśli go nie kocha... Co na to sama Lika ?
  7. Czyli jest dla Gajusi nadzieja
  8. No, coś kiepsko to widzę :roll: do tej pory żadnej wiadomości ?
  9. Jak wygląda to nastawianie ? Czy to bolesna dla psa i rzeczywiście takie drastyczne i trudne ? Jak Gaja to zniosła ? Tak myślę jeszcze żeby może dawać małej po parę kropel oleju parafinowego do jedzenia i masować jakoś brzuszek, żeby pomóc w wypróżnieniu. Albo może jej zrobić lewatywę z olejem parafinowym. Doktor nic nie mówił ? Może on by jej zrobił jak będziecie na wizycie dzisiaj.
  10. Koleżanki z Wrocławia naprawdę jesteście wspaniałe :Rose::Rose: szacunek. Też martwię się o małą - o jej rdzeń kręgowy, czy wypadające dyski nie ucisnęły go zbyt głęboko i czy nie trwało to zbyt długo, żeby teraz dało się odwrócić paraliż. Samym mięśniom da się na pewno przywrócić sprawność ćwiczeniami w wodzie. W domowej wannie nie da się tego zrobić nawet jak się naleje wody do pełna to nawet mały pies i tak jest się w stanie dosięgać łapami dna i nie chce pływać. Wiem bo przerabiałam to kiedyś z e swoim małym pieskiem. W lecznicy z odpowiednim sprzętem takie zabiegi mogą być bardzo kosztowne ale jest przecież lato i można wykorzystać jakiś naturalny zbiornik - nawet może to być oczko wodne w ogrodzie, tylko ktoś musiałby się dla niej poświęcić i ze dwa razy dziennie z nią wchodzić do wody trzymać za szelki i wymuszać z kilkanaście minut pływania w miejscu.
  11. Biedna Lika tak się denerwuje, mam nadzieję, że podróż minie im szybko i w miarę przyjemnie. Żeby się chociaż zdrzemnąć mogła w tym pociągu. To jednak jest cała noc i kawał drogi. Też trzymam kciuki za powodzenie całej akcji i żeby mała stanęła na łapkach :kciuki:.
  12. Jeżeli pies trzyma drugiego w zębach i gryzie to mu się go z pyska nie wyciąga, bo oczywiste jest, że tym bardziej nie puści. ON-kę należało zdecydowanie chwycić za tylne nogi, wywrócic na grzbiet i unieść nieco w tej pozycji do góry.
  13. [quote name='lika1771']Widzisz ja pierwszy raz jechalam pociagiem,babka w kasie widziala kontenerek i skasowala.... Mnie też baba w kasie bilet na pociąg sprzedała dla suni, którą widziała, że mam na ramieniu w specjalnej psiej torbie a dopiero konduktor w pociągu mnie uświadomił, że przecież jak pies mały i w torbie to biletu na niego nie trzeba. Kasjerka widocznie im więcej biletów sprzeda to się bardziej cieszy.
  14. Śliczna malusia psinka to jest. Jak tylko się pojawiły jej pierwsze zdjęcia , taka jeszcze była zadredziała wtedy to zaraz mi zapadła w serce. Żeby tylko ten doktor Sekuła mógł ją wyleczyć. A ona w tym swoim nieszczęściu ma apetyt ? Jadła z tej michy ?
  15. Zgadzam się z Marako, że trzeba Gaję zawieźć do Sekuły jak najszybciej, niezwłocznie. Czas działa na niekorzyść i to się może skończyć jej ciężkim kalectwem i śmiercią. Nie szła bym już z nią wcale do żadnego innego weta - po co ? zanieść mu trochę pieniędzy ? i tak jej nie pomoże tylko narobi bólu, stresu i może jakiejś krzywdy jeśli się nie zna na kręgosłupie.
  16. Lika czy rozmawiając z Sekułą pytałaś na jakie koszty leczenia trzeba się przygotować ? Może to głupi pomysł ale ze Słupska do Wrocławia masz pociąg 23.35 i na 8.09 jesteś we Wrocku. Jedziesz nocą więc pies raczej nie sika - zresztą dla pewności należy ją położyć na pampersie. Jeżeli wieziesz psa w torbie to nie płacisz za jego przewóz ani złotówki a przecież Gaja musi raczej jechać w torbie ze sztywnym dnem. W obie strony odbyć taką podróż to zbyt męczące ale może znalazłaby się we Wrocławiu jakaś życzliwa dusza z Dogomanii np. Która by Cię przenocowała i podwiozła do Sekuły i z powrotem do Wrocka swoim autem...
  17. Ale to przecież świetna sprawa nauczyć się pieskowi nastawiać kręgosłup. Ja bym bardzo chciała żeby mnie ktoś czegoś podobnego nauczył. To na pewno nie jest takie trudne ani ryzykowne skoro doktor ludzi tego uczy i każe samodzielnie w domu psiakowi robić. No pomyśl Lika - widzisz teraz jak sunia strasznie cierpi a już niedługo sama będziesz jej mogła w każdej chwili pomóc. Szkoda, że nie jesteśmy z jednego miasta, bo ja bym z Tobą zaraz chciała jechać . Super, że zadzwoniłaś i jedź smiało Lika. Doktor suni pomoże i Tobie a później przecież będziesz z nim w kontakcie telefonicznym jakbyś potrzebowała wsparcia przy tym nastawianiu. Ci moi znajomi też tego swojego sznaucerka sami w domu nastawiali i pies jest zdrowy, śladu choroby po nim nie widać.
  18. Zrobiłam przelew. Lika proszę Cię dzwoń do Sekuły natychmiast, przecież Cię przez ten telefon nie ugryzie, zobaczysz co Ci powie, spytaj czy potrzebuje jakieś badania. Pomyśl co będzie jak zajedziesz do niego za kilka dni a on Ci powie, że o te kilka dni za późno ? Moją Jagusię zamordowali mi miejscowi weterynarze, którym ufałam - nie zdążyłam z nią dojechac do Łodzi , umarła mi po drodze. Po jej śmierci jeden konował, który się do tego przyczynił powiedział mi, że on do konkurencji swoich pacjentów nie będzie wysyłał , bo sam by na życie nie zarobił.
  19. [quote name='malawaszka']wysłałam na pw konto[/QUOTE] Dzięki wpłacę jutro albo w niedzielę 50 zł. Tej mojej znajomej psu to właśnie jakoś Sekuła nastawił kręgosłup. Podobno wyglądało to strasznie i ona się popłakała i wyszła ale jej mąż był "twardy" i wytrwał przy zabiegu do końca. Podobno zaraz potem pies zaczął chodzić na własnych nogach i merdać ogonem. Weterynarz jeszcze go (męża znajomej) nauczył jak ma sam w domu psa nastawiać gdyby mu coś znów się przesunęło i on to robi. Może warto niezwłocznie zadzwonić do tego weterynarza i spytać czy trzeba przed wizytą robić dla niego jakieś badania - zwłaszcza takie drogie jak rezonans. Moja znajoma na pewno nie robiła. Sekuła jest podobno miły i kontaktowy. On jest właśnie kręgarzem ale to nie jest żaden konował tylko wykształcony i doświadczony lekarz.
  20. [quote name='lika1771']Wrocilismy z Gaja od weta no nie jest wesolo ...Dzisiaj sunie nie miala zadnego czucie wet klul ja od polowy kregoslupa w dol i nic, poprzednim razem miala czucie.Moze sie juz nie podniesc.Dostala sterydy,witaminy, hepatiale forte i laktulo21 chyba,bo nie moge przeczytac.Ma problemy z zalatwianiem jedzenie lekko strawne typu kurczak,indyk itp.Wlasnie gotuje jej indyka,a moj syn -dzisiaj miecho na obiad? Nie to dla Gai..A dla nas -zupa...Syn-to ja jem z GAJA....Dostalam nr.do profesora Sekuly zaraz napisze do Poker,czy jakbym wyslala plyte z RTG czy poszlaby skonsultowac.Profesor nastawia dyski, moj wet powiedzial zeby probowac wszystkiego.[/QUOTE] Jesli chodzi o tego weterynarza Bogdana Sekułę z Piotrowic czy Kątów Wrocławskich to mam o nim wiadomości z pierwszej ręki. Moja klientka u niego była ze swoim pieskiem. Nic nie mówiła że to profesor i jest zachwycona tym człowiekiem, bo bez problemu wyleczył jej psa, który bardzo cierpiał i miejscowi weterynarze kazali uśpić bo twierdzili, że jest nie do uratowania. W dodatku niewiele też za to leczenie zapłacili chociaż wizyta trwała długo. W Internecie zresztą też można sporo dobrego o tym wecie przeczytać. Trzymam kciuki za malutką. Przyślijcie mi nr konta to wrzucę jakiś grosik dla niej.
  21. Czy ktoś może uwiązać s....na właściciela tej suni na łańcuchu albo zamknąć w kojcu i nie dawać mu żreć aż zrobi się z niego pomarszczony skórzany worek napełniony kośćmi ? bardzo proszę :(
  22. [quote name='yoshi22']Szkoda... myślę, że by miała duże szanse na prawdziwy dom...[/QUOTE] będąc w schronisku też ma szanse na prawdziwy dom i na to, że człowiek którego pokocha już jej nie zawiedzie i nie przekaże w kolejne ręce
  23. Ratler jest psem rasowym bez oznak karłowatości i ma rodowód. Jeszcze raz podaję linki: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/35741-KSIĘGA-WSTĘPNA-pražský-krysařík"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/3574...ký-krysařík[/COLOR][/URL] [URL="http://www.properpuppy.com/"][COLOR=#4444ff]www.properpuppy.com[/COLOR][/URL][URL="http://www.prager-rattler.sk/"][COLOR=#4444ff]www.prager-rattler.sk[/COLOR][/URL] [URL="http://bratniadusza.eu/pl/64"][COLOR=#4444ff]http://bratniadusza.eu/pl/64[/COLOR][/URL]
×
×
  • Create New...