walko1

Nie chcę oddać, czemu tak myślisz? :crazyeye: Ona moja. Nie po to dbam jak o jajko żebym miała oddawać. Nic jej nie brakuje. Mnie pogryzła tak, że na zawsze mi zostanie ręka krzywa a nie oddałam. Teraz też nie oddam. Tylko Basi mi szkoda, ona staruszka słaba a Isia przy niej błyskawica. I nie lubi Basi.

Isia w poniedziałek na sterylizację idzie. Boję się.

Bardzo wyraźne są i piękne. U nas była dzisiaj jedna, też wyraźna. Nie zdążyłąm zdjęcia zrobić :shake:

Nie chciałam zawstydzać, tylko dla mnie ta Skowronia to taka pociecha, bo moja Basia ma już 15 lat i 8 miesięcy i się o nią boję. Też się już zawiesza, myli jej się czy wychodzi na spacer czy wraca. Na szczęście mam windę ale przez te schody co są też ją noszę. Dość gruba jest i ciężka ale trudno. Za to apetyt ma za duży. Pozdrawiamy babcię Skowronię i całą Rodzinkę:loveu:

Dziura na wylot koło nosa, dolna warga rozerwana i dziurawy język. Już się goi. Byłam u weta i powiedział że nic poważnego się nie stało na szczęście, tylko bolało. Isia to zdecydowanie pies, który powinien być w domu jeden, no może z samcem ale nie z drugą suczką. :shake:

My żyjemy sobie jak zwykle niestety. Isia znowu pogryzła Baśkę :shake: - tym razem po pyszczku. Krwi byłooooo co niemiara. Teraz leczymy - Basia swoje rany, ja moralnego kaca, Isia zwichrowaną naturę. Pozdrawiamy !

Ja też bym prosiła parę słów jak się ma starowinka Skowronia. I Jadzia. Zaglądam do Was na wątek ale nie ma wiadomości. Pozdrawiamy Was wszystkie trzy - Basia, Isia i walko1

Luka1 - bardzo się cieszę że psiaki zostały zaszczepione. :lol: Ale jeszcze sprawdź proszę czy moje przelewy dochodzą regularnie?

[IMG]http://img7.imageshack.us/img7/2414/obraz384.jpg[/IMG]

[IMG]http://img29.imageshack.us/img29/2617/obraz379.jpg[/IMG]

[IMG]http://img37.imageshack.us/img37/9705/obraz369.jpg[/IMG]

[IMG]http://img35.imageshack.us/img35/5821/obraz362.jpg[/IMG]

Isia zmieniła kolor futerka - dzisiaj to zauważyłam (bom ślepa). Ona już nie bura tylko rudzielec :loveu: z domieszką czarnego na grzbieciku. Jest szczupła ale ludzie mówią że nie chuda. A w ogóle to jest śliczna. Nóżki nadal słabe ale siłę to ona ma!!! Zabawę sobie wymyśliła. Piłeczkę na balkon - piłeczka się turla i spada sobie z 8 piętra, konga na balkon - on się turla - jak nie chce to Isia pomaga i leci sobie na dół. A pańcia posłusznie biegnie po zabawki. No bo po co jest pańcia - do latania czywiście.

Pomaga mi Litiel - bardzo jej za to dziękuję :lol:. Moje panny zdrowe, próbują zrozumieć moją psią mowę. Pewnie im się to z chińskim kojarzy. Cały tydzień nie było wojny :lol: Basia odżyła, nawet "wychowuje" Isię. Isia oporna ale rozumie oczekiwania. Nie zawsze wypełnia, bo nie zawsze jej się to podoba Dzisiaj sunie machały do siebie ogonami naprawdę a nie na sztywno. No - nie wiem ...

A&S - z powodów wychowawczych mam zakaz nachalnego głaskania Isi. Ale troszeczkę na pewno pogłaszczę :lol:

Zrobię nowe zdjęcia jak odzyskam aparat, pożyczyłam na "chwilę" i wsiąkł :diabloti: :diabloti: Policzyłam co następuje: Isia ważyła po miesiącu jak do mnie przyjechała 5 kg i 15 dkg. Teraz waży 6 kg i 20 dkg. Czyli przytyła 20,38 % w stosunku do wagi wyjściowej. No to do licha - czemu ona chuda ??? :crazyeye: :diabloti: Gdzie ten kilogram Isi? Wirtualny ? Toby na wadze nie wyszedł taki wynik ? A może ja już zapomniałam jak wyglądała ?

Isia zdrowa i przytyła kilogram :crazyeye: Tylko gdzie ten kilogram jest? Bo mnie się wydaje że ona ciągle taka chuda. Basia też zdrowa (no prawie ale to już norma). Pozdrawiamy Was :lol:

Depresja - straszna, podstępna choroba. Pani Miro ... popatrz w oczy kota - to przyjaciel. A my pozdrawiamy serdecznie - wszystkie trzy :lol:

Gratulacje dla Babci !! O rany ... też bym chciała być babcią ..

Piękne zdjęcia, Tinka wesoła. To zdjęcie "łeb w łeb" wspaniałe.

Witam ponownie ! Dzięki za rady. Nie znam tej książki ale jej poszukam. Może gdzieś dostanę. Na razie staram się konsekwentnie wdrażać rady z e-maila od tej Pani, która ma doświadczenie z takimi przypadkami (ten z pw).W tym tygodniu dopiero było 1 starcie (co prawda tydzień się jeszcze nie skończył). Nawet już czasem machają do siebie ogonami. Co prawda dość sztywno ale jednak. Isia nie bardzo się chce ustawić niżej w hierarchii ale ja stanowcza osoba jestem. A Ba[U]sia odważyła się kilkakrotnie warczeć ostrzegawczo[/U] :crazyeye: i Isia się odsuwała. Może się jakoś ułoży. Basia zrobiła się pewniejsza siebie i nie chowa się po kątach. Szkolimy się dalej. Na mnie zębicha Isia wystawiła raz w tym tygodniu ale nawrzeszczałam na nią. Ona się od Basi nauczyła że ja karcę podnosząc głos i wtedy ma być spokój i posłuch. Odesłałam Isię na miejsce i potem nie zwrcałam na nią uwagi. Jak się zbliżało do psiej awantury to upominałam głośniej obydwie i się rozchodziły. Raz tylko nie zdążyłam. Obserwuję je cały czas ale tak żeby nie wiedziały i to jednak Isia prowokuje i zaczepia, chociaż już mniej niż poprzednio. Pozdrawiam Wszystkich i dziękuję za kolejne rady:lol: Ps. Tomo2 na wątku bazarku napisał żeby nie wysyłać mu książek tylko wystawić je ponownie na innym bazarku - czyli podarował je na rzecz kolejnego pieska. Przynajmniej tak zrozomiałam z wpisu na wątku, ale potwierdź proszę Gosiu, bo ja w gotowości do wysyłki jestem. Ja dorzucę kilka innych książek tylko muszę zrobić zdjęcia a mój aparat na razie pożyczyłam. Będą za kilka dni.

Czy nowa rodzinka zadowolona ze spacerku? Trzymamy kciuki mocno!

Isadora - ja kopanko rozumiem - u mnie działka jak poligon albo droga czołgowa (nie wiem czy widziałaś kiedy jak wygląda) bo to jamniczy teren. Wyrównuję kosiarką ciężką co się da a reszta niech sobie będzie. Ale "aż" 5 tulipanów mi nornice nie zeżarły w zimie a Isia ucięła już kwitnące trzy :crazyeye:. Ale !!! :diabloti: jak mi ruszy cannę, co ją próbuję choć raz do kwitnięcia uchować to Isię po jednym włosku wyskubię ! :diabloti: Są łyse grzywacze - będze łysa Isia. Ona wie że piszę o niej bo leży koło mnie na podłodze i ogonem stuka do sąsiadów piętro niżej. Fajna jest. Tylko składam reklamację bo Isia nie chce jeść. Gotuję psom przysmaki (sama z nimi to jem tylko posolone a one nie) - Basia wcina i grubnie a Isia jak wróbelek. Do tego lata jak nakręcona i nie chce przytyć. :cool3: A ja lubię jak psy są najedzone (i nie tylko psy).

Witaj Isadora ! Pozdrowienia od Basi i Isi. Ogródek jak marzenie - czas wpuścić tam jamniki :lol: Troszkę poprawią kompozycję.

[IMG]http://img141.imageshack.us/img141/2778/img0973r.jpg[/IMG]