Monka-stw

Kto wypatrzy piękną Velle??

Domku, domku.... gdzie ty jesteś.... :shake:

Nikt nie pokocha łaciatka?? :placz: :shake:

a już było tak dobrze.... :shake:

Ja nie dotarłam :placz: takie masakryczne korki tam wtedy były że szok :placz: całkowicie mi się plan rozjechał przez to :placz: kurka wodna :angryy: :placz: Gdyby nie to, że mam komunie w niedziele to bym przyjechała w sobote do Warszawy....a tak to jestem uziemiona :placz: Magda, obawiam się, że jesteś naszą jedyną i ostatnią deską ratunku :shake: :placz:

Super opis :Rose: Już mam wszystko wydrukowane i spakowane żeby czegoś nie popitolić ;) Kupie parówki :loveu: :cool3: Smycz pożyczy mi wishina (dziękuję). Trzymajcie kciuki żeby sie udało wszystko i żeby dziewczynka chciała współpracować... :oops: :razz: :painting:

Biedna suczynka :placz: Niektórzy to ani serca ani mózgu nie mają :placz: Brak słów.... :mad: Trzymam kciuki za udaną akcję!! :thumbs:

Super wieści :multi: Ale Wam zazdroszczę nowego domownika :loveu: Ps. Chyba najwyższy czas zmienić tytuł :cool3: :cool3: ;)

[quote name='Madallena']Monka z tego co pamiętam ma być 30 kwietnia w czwartek...[/quote] Tak, jutro tam jadę.... I będzie tam jakiś wolontariusz jutro?? Pojade na spokojnie do niej jak już wszystko pozałatwiam, czyli nie na hura o 12, tylko po 14 i zobaczę co się uda zrobić.... A w razie jakby były problemy z wyprowadzeniem jej to jakiś pracownik czy ktoś pomoże albo oni wyprowadzają, czy samemu trzeba kombinować??

Oduczanie warczenia to bardzo delikatna sprawa... najgorzej jak pies przestanie warczeć, czyli ostrzegać ( bo to się państwu nie podoba) i bez ostrzeżenia zacznie gryźć :shake: Ja bym poszła właśnie w stronę pokazania psu gdzie jego miejsce w domu....

Pewnie jej niewygodnie i stojąc i siedząc.... przydałyby się miski na stojaku :roll: ;)

Jaki jest koszt tego szczepienia?? Ps. Wishina, trzeba by zmienić tytuł wątku :cool3:

ale psy tam zabrali za podrobione książeczki szczepień?? Czy za warunki w jakich psy przebywały??

No cóż... jestem w stanie w to uwierzyć, gdyż ja z innego powodu tego wszystkiego też nie robię :razz: :diabloti: Ale tak czy inaczej Dziękuję się należy Ci jak nic ;)

wiem, wiem, mam tego świadomość... tylko boje się, że jak będzie pies "wartościowy" to żal nie wziąść na wystawę... czy to czy tamto, itd. itp......a tak to urośnie, wyciachamy i będziemy żyli długo i szczęśliwie bez wyrzutów sumienia ;)

Dziękuję!! Twoja pomoc jest nieoceniona :Rose:

[quote name='PapryczkaChili']podjęcie hodowli w celach zarobkowych nie jest nielegalne. tak samo sprzedaż/kupno całych miotów - taką odpowiedź dostałam z TOZu. [/quote] Tak.... o ile ma to zgłoszone do skarbówki :razz: [quote] jak wiadomo podrabianie książeczek zdrowia itp. są również powodem do interwencji.[/quote] A to to już troche trudniej sprawdzić.... Trzeba by podstępem jakimś zapytać o weterynarza zajmującego się miotem i gościa namierzyć i sprawdzić.... Tylko co na takiej podstawie mogą mu zrobić temu pseudo?? bo chyba psów nie zabiorą?? tylko dostanie zawiasy.... jak Bóg da....

Czy może ktoś jakoś zbiorczo podsumować jakie "wymogi" musi spełniać pseudo by móc ją zlikwidować?? Co trzeba na ludzi mieć żeby móc interweniować?? Pytam, bo mamy niedaleko rozmnażalnie kilku ras i trzeba by się było tym zająć :mad:

No właśnie nasz Chester jest taka ciapa i przylepa, z czego bardzo się ciesze i dzieci mogą z nim robić wszystko (chociaż na wszystko im nie pozwalam dla jego dobra) one wiedzą co można z psem robić, czego nie można, chociaż córka ma czasem głupie zrywy na przytulanie zmęczonego psa :mad: :mad: Drugiego psa też bym takiego chciała i ze względu na dzieci i ze względu na psa, bo on strasznie płacze jak go jakiś pies ściga i nie wie co się dzieje i dlaczego a on przecież nic nie robi złego.... ( nie jest izolowany od psów, żeby nie było ;) a tu dowód [url=http://picasaweb.google.pl/seradela/Wa2204#]Picasa Web Albums - kulka - wał 22.04[/url]) starałam się go socjalizować od małego i z psami i z ludźmi żeby przyjmował bez problemu nowych domowników 2 i 4 -łapych ;) Tylko kurka gdzie znaleźć czarnego peta ciapowatego?? :crazyeye: :crazyeye: To dopiero będzie wyzwanie.... :cool3:

Czyli nie ma złotego środka?? :shake: Tylko zmiana domu w tej sytuacji wchodzi w grę?? :shake:

Bardzo dobry pomysł!! :loveu:

[quote name='mrowa23']a jakie duze masz dzieci?[/quote] tak jak już wyżej pisałam syn 9 lat, córka 7 lat

a powiedzcie mi jeszcze jak jest ze sprawą wracania przez dziecko samemu po szkole a fakt posiadania doga z adopcji?? Mój syn niedługo zakończy świetlicowe boje i zacznie wracać sam do domu razem z córką, zwłaszcza, ze będziemy zmieniać mieszkanie, na takie, które będzie niedaleko szkoły.... i byliby kilka godzin po lekcjach sami z psem.... Czy lepiej jeszcze się wstrzymać z adopcją, ew. kupić peta i od małego uczyć??

No zdjęcie bardzo wymowne :eviltong: Jakiś charciak?? :cool3:

ok. A schronisko czynne od której?? Bo tak sobie myśle, że bym tam była np. o 11:45, już bym wypełniła papiery i wszystko i bym tylko czekała na punkt 12?? :cool3: Tak można zrobić??