Jump to content
Dogomania

Uru

Members
  • Posts

    1651
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Uru

  1. Kochani,łzy cisną sie do oczu:-( ale nie tylko ze względu na to co smutne w tej historii,ze akurat taki jest wynik badań. wzruszam sie również bo [B]WIEM[/B] ze Fionka ma u Was to czego przyjaciel potrzebuje najbardziej-obecności kochajacych i wspierających istot! Jestem z Wami! i telepatycznie was wspieram! i wielkie ogromne i całusne przytulaski dla Fionki! cudowne jest to,ze dla niej liczy sie tylko To by wyganic sie szalenczo, najesc pobawic z pańcią kochaną i pozadnie w ciepełku wyspac...-ona nie wie co to chloniak! i niech tak bedzie!!
  2. Powtórze sie za wszystkimi ale... Fioneczka po prostu slodka ze by ją schrupac tylko:evil_lol: W spioszkach w niebieskiej kołderce albo jak siedzi:loveu:... takie pieskowe bobo cudowna kochana psineczka. Wierze bardzo mocno ze wyjdzie z tego wszystkiego,ze nadejdzie czas kiedy odetchniecie.Jestescie cudownymi ludźmi! Widac po Fionunci,ze pyszczek sie jej zadziera do usmiechu,jak sobie spi w tych swoich pieleszach:loveu: Trzymam Fionke w swoich myslach cała zdrową i porośniętą futerkowym puszkiem!! usciski od naszej sfory ludzko pieskowej dla Fioneczki i rodziców:eviltong:!!!:) Kiedy beda wyniki dziewczynki co do tej histiocytozy?... oby negatywne!
  3. ale raj!!! prawdziwa "zielona łączka"...:loveu: FRedzio śmieszny,łajka sie nie otwiera...widac jakas z niej moc bije i chamuje mi transfer no i nie widze pyska jak z kreskówki ;P O Fryci powiem tyle,ze widac trzeba bylo poczekac na tego spanielka:diabloti: z piór sie cieszyc a nie ciąć! niech sie po indianskiemu podfruwają w biegolocie:evil_lol: no i smyranko dla białego Rockiego! słodziak-zaiste! i z labem parka na medal!:eviltong:
  4. Cudownie,że się udało! :multi: jeszcze wiele przed Etną,rekonwalescencja itd! ale cudownie ze juz po operacji!A w Etnie zakochać się moźna pominąwszy kontakt fizyczny:evil_lol: znaczy,nigdy sie nie spotkałyśmy a i tak mam do niej wielką słabość!:pJest piękna, i generalnie jak wiekszosc ascikowych dziewczynek-słodka,ze chciałoby sie schrupać! aż cud ze moja prywatna łaciata jeszcze jakos zyje:diabloti: dziewczyny podajcie numer konta, po weekendzie wpłace jakis grosz.
  5. Uru

    Złamany ogon?

    hej nam sie wlasnie dzis przytrfił "zwiasajacy ogon", wygladalo to tak... bawilismy sie z naszym rocznym labradoremw parku. pscy ganialy i bylo pieknie. zaczleam podrzucad do gory sucha trawe i Focus chcial ja zchwycic.niemal stanal na tylnich nogach i bęc do tylu na plecy. pisnal raz pozadnie wstal wystraszony i z lekko podkulonym tylkiem, ze 5 minut biegal i widac bylo ze z nogami i cala reszta ok ale ogon bezwladnie mu wisial... wystraszylam sie ze cos sie zlamalo albo cos. pojechalismy do weta,. rtg nic specjalnego nie wykazalo. zlamania nie ma. dostal lek przeciwbólowy i przeciwzapalny.jutro i pojutrze dostanie to samo + na odbudowe włukien nerwowych.stan nie machania moze utrzymywac sie nawet ok2 tyg. w naszym przypadku.zobaczymy. ja trzymam kciuki za machajacy ogon jak najprędzej!:)
  6. Asior,Niedzielski nie mowil o kosztach leczenia bo on przed zbadaniem,pewnie kolejnymi rtg itd nie wie co nalezaloby tam operowac zeby poprawic jej stan wiec nawet nie bylo mowy o kosztach. zalezy co on uznalby ze nalezy zrobic. ogolnie nie jest tanie leczenie chirurgiczne u Niedz. ale oni są też dośc elastyczni. mysle ze ostatecznie moźna by sie z nimi domowic na system ratalny... aczkolwiek pewnosci nie mam czy by w to poszli. myśle,ze koszt samych badan to było by ok 200 zl...pewnie bylyby z 2 rtg,wiadomo-premedykacja,oględziny itd.mniej wiecej tyle zaplacilam za pierwsze badanie swojego psa,szlo tam o dysplazje.
  7. hej wlasnie wrocilam z kliniki niedzielskich. no wiec... po pierwsze Niedzielski nie powiedzial ze nic sie nie da z tym zrobic tylko ze trzeba psa poddac dokladnym badaniom ortopedycznym. przyczyną silnej kulawizny moga byc problemy z kolanem. a co do miednicy to... na szczescie jak to ujął,stawy sa dobre. po 2 sa widoczne wyrazne zabliznienia miednicy po wczesniejszym peknienciu czy złamaniu, w kazdym razie to tez moze ją uwierac i dlatego kustyka. jak mowie psa trzeba bardzo dokladnie przebadac ortopedycznie, pod róznym kątem. ale to juz Niedzielski musialby zrobić osobiscie. nie wiem jakie są szanse na to by Etna mogla przyjechac do wrocławia? osobiscie postaram sie poszukac dla niej moze jakiegos tymczasu tu we wrocławiu. nie bedzie łatwo ale popytam gdzie tylko mogę. no nie wiem dziewczyny,co wy o tym w ogole sadzicie zeby Etne przywieźc do niedzielskiego na badania?
  8. no teraz juz wiem. wczesniej myslalam nie wiem skad,ze w krakowie byla leczona. pokrecilo mi sie. tak czy owak Fionka jest pod cudowna opieka swoich Panstwa. wiadomo ze nie spoczna zanim psinki nie wyleczą oby wszystko dobrze zaczelo sie ukladac! tego zycze fionce
  9. Fionko Fionko! to futerko wyłazi pewnie bo skóra chora,słaba. u nas było to samo. futerko w niektórych miejscach wychodzilo calymi kępkami. a jak odrastalo to tez tylko dotknąc i wypadało... po porstu słabe to wszystko. mocno wierzę,ze wizyta we wrocku rzuci nowe swiatlo na leczenie!:) wazne ze są jeszcze jakies inne opcje a wrocław neiwatpliwie taka opcją jest!:multi:
  10. witajcie. jestem umówiona na konsultacje ze zdjęciami Etny na piątek na godzinę 10tą.wcześniej nie da rady bo dr akurat na jakieś sympozjum wyjeżdża. dam znać jak tylko wrócę z kliniki! mysle ze pomocne do diagnostyki będą jakieś szersze dane na temat Etny. wiem,ze ma ok 2 lat. kustyka po wiekszym ruchu czy ciagle? jak sika problemy ma,tak? jak uwazacie ze cos konkretnie istotnego to napiszcie to o wszystkim opowiem na konsultacji pozdrowienia i trzymam kciuki ze Etne,ze sie uda cos dobrego w jej sprawie jednak zdziałac!
  11. dobrze,zdjecia mam. wieczorem bedę dzownic i umawiac sie na jutro na wizyte. przed chwilą cos nie mogłam sie dodzwonic bo mi zwyczajnie telefon szwankuje i zupelnie nie rozumiem rozmówcy wiec wieczorkiem z telefonu TZ zadzownie i bedzie ok :)
  12. Uhm,rozumiem. własnie obejrzałąm wyniki Fionki.moja tez ma bardzo silną alergie jednak na szczęscie nie jest uczulona na roztocza ani grzyby. w tym przypadku moge smialo powiedziec ze mamy problem jedynie z trawami i drzewami.wiec dlatego wlasnie teraz zaczyna sie kilki miesieczny okres absolutnego szczęscia:) trzymam mocno kciuki za wasza dziewczynke i będę sledzic watek!! powodzenia piekna "bestyjko":loveu: i jeszcze chcialam dodac,ze jestes cudowną pańcią!:) takich to ze swieczką szukac!!!:p
  13. dobrze. w takim razie podjade do kliniki w tym tygodniu i pokaze dr te zdjecia. tylko teraz sie zastanwiam... czy jak wydrukuje sobie te zdjecia z forum ktore sa zamieszczone to czy one będą czytelne? gdyby okazalo sie ze operacja moze sie odbyc to faktycznie-psinka nie moglaby wrócic do schronu!no nic. pojade moze uda mi sie jutro i napisze jak to wygląda pomyslalam ze moze jednak lepiej bedzie gdybyscie wysłały mi ta płytke ze zdjęciami rtg Etny. jakby co to adres na priv
  14. Witajcie I ja mam w domku Fionke! tez ciapata... ascikowo bokserowa,choc do konca nie wiadomo bo tez z odzysku;) nasza ksiezniczka cierpiala na alergie. miala zmiany na skorze bardzo podobne do Waszej Fionki. nasz weterynarz zaproponowal leczenie "odwrażliwianie" polegajace na podawaniu przez 2 miesiące leku sandinum neoral. generalnie jest to ludzki lek i podaje sie go ludziom np po transplantacjach lub przy atopowym zapaleniu skóry bo on ma dzialanie immunopresyjne znaczy sie obniza działanie układu immunologicznego. pomyslalam ze napisze, ze moze ten lek mogłby w jakis sposób wpłynąc na poprawe stanu waszej Fionki.choc dokladnie nie wiem co jej jest, z przeczytanych postow rozumiem ze ma gronkowca. ale bylo tez napisane cos o podejrzeniach alergii (?). no wiec jakby co to sandinum neoral. mozna go zamawiac u weterynarzy ale jest drogi. mi udalo sie zorganizowac kilka recept wypisanych przez lekarza ludzkiego no i w tym momencie mialam go za darmo bo jest w pelni refundowany.wiem,ze ludziom podaje sie go rowniez przy zmianach luszczycowych. ale w weterynarii stosowany jest przy alergii i mocnych zapaleniach skóry. to podobno dosc innowacyjna forma leczenia ale przynoszaca niesamowite rezultaty. w przypadku alergii zwierzeta leczone ta metoda nie maja objawow klinicznych tak ksiazkowo przez 2 lata ale nasza pani weterynarz mowila ze psy leczone ta metoda przez nią od ponad 3 lat przychodzą tylko na szczepienia;) mojej fionce leki zaczne podawac w lutym. teraz jest z nia wszystko dobrze bo zwyczajnie trawy i drzewa nie pyla. zycze powodzenia w leczeniu Fionki:)
  15. Witajcie. mam pytanie Asior, jaki lekarz we wrocławiu konsultował zdjęcia Etny? Jest u nas we wrocławiu chirurg rewelacyjny. mojego psa z dysplazji uleczyl robiąc mu super TPO. jest mega specem.nazywa sie Niedzielski. moze ktos z was slyszal. jakby co moge sie do niego ze zdjęciami Etny przejsc i zapytac co on o tym myśli.Wiem ze on slynie z operowania tego co inni uznają za nieoperacyjne i zwierzeta dobrze na tym wychodza. sprawa wyglada tez tak ze jesli on powie ze nieoperacyjne itd to w 99.9% tak właśnie jest. Musze to napisac choc wszyscy wiedza i widza-Etna jest piękna! jak tylko ją zobaczyłam sie zakochałam. wygląda niemal jak moja łaciata 'krówka' Fionka. czekam na wiesci;)
  16. o no i prosze.Figa myslisz podobnie jak ja. doslownie uwazam ze jemu tam dobrze:)
  17. :) Ten staruszek faktycznie chodzi sobie luzem po schronie. na szczęscie nie ma tam tak źle jak inne schronowce. na prawde. kazdy go posmyra gdzie się da. mysle ze on czuje się tam na prawde ok. nie jest zamykany na noc do kojców ani nic z tych rzeczy. taki ot rezydencik schronu wyjątkowy. Fakt,do labradora podobny,umaszczenie, rodzaj futerka, budowa ciala(duza;) itd.tylko uszy ma zapewne bo dziadku nietoperzu lub innej zwierzopodobnej istocie;) Piesio nie ma ząbków. porusza sie bardzo powoli. jak slimak,jak to ciotecza brosowa ujęla. Jest bardzo pogodny,pozytywnie nastawiony do ludzi i uwielbia pieszczoty,jak go zawolac podejdzie glowe nadstawi i czeka na smyranko:) wszyscy go tam drapią za uszkiem. tak sie zastanawiam nad ta zbiórką na hotelik. sama nie wiem. mysle ze on czuje sie tam u siebie. na prawde nie ma zle. byloby idealnie gdyby znalazl sie ktos kto wziałby go pod swa opieke dozgonnie i nigdzie go juz nie wozic,nie zmieniac miejsca itd. piesio ma swoje lata. po schronie sobie chodzi.najczesciej wyleguje sie przed budynkiem na betonie w sloncu. tylko ze jesien idzie zima... hm... a moze jednak ten hotelik nie byl by zły? trudno powiedziec. przypadek do adopcji jednak latwy nie jest ze wzgledu na wiek i figlarnośc pyszczka;) aczkolwiek piesio kochanyyy!!!! jemu to potrzeba 'serca na dloni' i cieplego kąta! niby tak niewiele a jednak cięzko znaleźć! powodzenia przytulasku!
  18. w najbliższą środę umowione jesteśmy z cioteczką Bros,oraz będa jeszcze dwie lub jedna dodatkowa ciotka z zewnątrz:p tak więc sroda godz 9.45 pod schronem, tak mniej więcej dojedzie nasz autobus wiec jesli ktos chętny to zapraszam. mysle ze tak do 5 osób jednorazowo,bo inaczej zrobi sie tłum a ze spacerowanie odbywa sie na terenie schronu to skwerek wiadomo za duzy tam nie jest. nie wiem jak to wyglada z wychodzeniem z psem na zewnatrz,poza teren schronu. nie wiem czy tak można,dopytam w srode.
  19. hej. w poniedzialek bylam w schronie.widzialam psiura.oczy trzeba by szybko zoperowac bo te powieki to juz mu sie mega rozrosly. no a jak dla mnie to jest to mieszanka cane corso z dogiem niemieckim. ostatecznie tak czy siak pies jest piekny i olbrzymi. czy on bedzie operowany przez schron?
  20. hej wspominał kiedyś ktoś żeby psy schronowe na spacery brać. bylam jakos tam w poniedzialek czy wtorek. udalo sie nam caly jeden boks z pomocą wolontariuszki na spacerek wyprowadzić. padło na "dziewczynki",ktore po spacerze na prawde szcześliwiej sie prezentowaly. wiadomo jak na spacerek to po kolei caly boks bo inaczej chryje są.no i pieski prowadzac tylko po terenie schronu ale dla nich to i tak duzo. tak wątek podnosze i jesli ktoś chętny to może faktycznie dobrze byloby się znowu tam wybrać. wiec jak?ktos sie pisze? :mad: :p
  21. Witajcie. potrzebny DT la suni,ok 5 lat. w typie owczarka.dosc duza do kolana. jakis czas temu musiala zostac pobita,ma blizny na glowie. bardoz potulna i przyjazna choc wystraszona. zostala znaleziona wczoraj w nocy przy dordze i odwieziona do schronu. nie moge sie dodzwonic i nie wiem co z jej stanem zdrowia.bede sie dowiadywac. w kazdym razie ktos z wroclawia jesli ma miejsce bylo by cudownie. moj numer 507 077 651 magda.
  22. no to sie ciesze ze piesio znalazl dobry dom! super.
×
×
  • Create New...