Jump to content
Dogomania

RIVER

Members
  • Posts

    420
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by RIVER

  1. Dałam 30 zł do fakturki lub na "dżekusiowy czynsz". Może ktoś jeszcze coś dołoży?
  2. Hotel KADIF w Halinowie, DIF od dawna nie pokazuje się na dogo, ale hotelik chyba działa, zawsze pełno tam było kurdupelków do adopcji. PS. mogę pisać, no nie wierzę
  3. [quote name='kasiaprzystał'] Ja liczyłam na cud w postaci przespanych nocy. I że chociaż troszkę będzie w stanie utrzymać się na łapinkach. Kilka ostatnich dni znowu mamy masakrę z wstawaniem. Dzisiaj już jestem nieprzytomna - 3 razy w nocy( pranie, sprzątanie). Trochę mnie przeraża nadchodząca zima :-( River mam Ci podać mój numer konta?? Za tą porcje leków zapłaciłam z pieniążków Gieniowych, które były na moim koncie. Zostało jeszcze 30 kilka złotych - muszę to podliczyć.[/QUOTE] No właśnie ja liczyłam na to, że po leku sunia będzie spała w nocy. Obiecałam dorzucić parę groszy do gieniusiowej skarpetki, nie wiem jak się rozliczacie, bo ja tylko po banerku Halci na wątek trafiłam (teraz mam taką kartkę na monitorze "nie klikać w halciowe banerki":eviltong:) Na odległość trudno coś poradzić:-(
  4. Na cud, że Gienia zacznie chodzić nie liczyłam:shake: [B]Nie dostałam nr konta[/B]
  5. Nie macie możliwości moczenia karmy w schronisku? Zalewać porcję gorącą wodą, poczekać jak zmięknie i ostygnie i dodać trochę z puszki, byłoby i taniej i smacznie:razz: Wypróbowałam na dziadeczku z jednym zębem.
  6. Proszę o nr konta. Halciu wszystkie leki uszkadzają wątrobę:-( W ulotce jest zalecenie "enzymy wątroby powinny byc kontrolowane na początku terapii, np. po 2, 4 i 8 tygodnich." Łeziowy wet zalecił od początku esselive forte na osłonę wątroby właśnie.
  7. Na fotkach Gienia nie wygląda na cierpiącego psa, któremu trzeba pomóc przekroczyć TM. Metacam podawaliśmy dziadeczkowi Pongusiowi, ale nie przez cały czas. Kupowałam też dziadkowi Arthoflex w płynie. Kasiu, czy w związku z wizytą wetki planujesz pobrać krew do badania? Wydaje mi się, że przynajmniej morfologię warto zrobić. Podkłady takie do dziecinnego łóżeczka można kupić na sztuki w aptece, jeśli się sprawdzą to mam namiary na dobry sklep internetowy, zamówiłabym całą pakę (30szt) Halcia nie klikam więcej na Twoje banerki:mad:
  8. Na prośbę Kasi wklejam moje pw do niej "ten lek, o którym pisałam na wątku to onsior, pytałam Murkę - obecnie bierze go hotelikowy dziadek z chorym kręgosłupem, mogę znaleźć i zeskanować ulotkę, jeśli chciałabyś skonsultować z Twoim wetem. Jeśli będzie decyzja, że próbujecie podawać, zasponsoruję pierwszą dostawę (niestety lek nie jest tani:shake:), podaje się go raz na dobę, zawsze o tej samej porze. Gdyby się okazało, że lek suni nie odpowiada można będzie wysłać do Murki;-) Nie wiem jakie są decyzje dziewczyn odpowiedzialnych za sunię,ale gdyby to był mój pies ja bym jeszcze zrobiła pełną biochemię i morfologię, może się okazać (tfu, tfu), że wyniki tak złe, że faktycznie sunia cierpi... Moja Łezia miała guz nerki+ inne choroby, ale wyniki dzięki dobrze ustawionym lekom i diecie było do końca dobre, no i działał ten onsior" skan ulotki prześlę na maila
  9. [quote name='Ulka18']Gienia jest po prostu wykonczona wieloletnim schroniskiem, do tego wiek zrobil swoje, nie wiem, [B]jesli ja boli to zycie takie jak teraz, jesli widac, ze się meczy, to trzeba by zapytac weta co dalej[/B]. Moze dla niektorych to normalne, ze pies nie moze wstac, ze zalatwia sie pod siebie, ze nie ma sily sie podniesc, dla mnie niestety to nie jest i zal takiej męki psiej.[/QUOTE] Można spróbować podawać suni ten lek przeciwbólowy, który "trzymał" moją Łezkę. Wiem, że któryś ze starszych psiaków u Murki też go brał, a może nadal bierze.
  10. [quote name='kasiaprzystał']Kurcze z tym bólem to ciężko powiedzieć. Wetka mówiła, że ona ma na pewno zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa i dlatego trzeba dawać jej coś przeciwzapalnego/przeciwbólowego. Metacam się już skończył - może macie możliwość gdzieś taniej załatwić?? [B]Z legowiskiem to generalnie jest problem bo Gieni trzeba je przynajmniej co drugi dzień prać( czasami 2 razy dziennie).[/B] Typowego legowiska mieć nie może bo nie potrafi się z niego podnieść. Leży na poskładanych kołdrach albo grubym kocu, żeby łatwiej było to wrzucić do pralki i wyprać. Przymierzam się, żeby kupić jej materacyk powlekany kodurą ( podobno jest wodoodporna ). Chodzi tylko o to, żeby gąbka/materac nie nasiąkał moczem a nie wiem czy kodura sobie poradzi.[/QUOTE] Kasiu, a może spróbować dry bed ? Myślałam o takim rozwiązaniu dla dziadeczka Pongusia(*) - dry bed na wierzchu, pod spodem podkłady takie do łóżeczka dla dziecka i dopiero koc, z tego co dziewczyny pisały mocz przesiąknie przez dry bed na podkład i sunia leżałaby na suchym. tu są rady [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/224401-Jak-żyć-ze-staruszkiem-i-nie-zwariować/page2[/URL]
  11. to się podobno nazywa "głuchota wybiórczo-sytuacyjna":evil_lol:
  12. Żegnaj Daisy:-( Mureczko bardzo mi przykro, trzymajcie się:glaszcze:
×
×
  • Create New...