Jump to content
Dogomania

Dżdżowniś

Members
  • Posts

    2780
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Dżdżowniś

  1. [quote name='monia&nero']no to u nas wrzesień stresowy bo moja teka 16.09 ma korektę skrzydełek nosa więc ja też w stresie :( oczywiście kciuki za Bombę trzymam obowiązkowo! :thumbs:[/QUOTE] Dzieki ciocia że mimo problemow ze swoimi i Bombe wspomagasz. My też sercem przy Twoim biedactwie. Te wszystkie operacje zawsze niosą z sobą tyle stresu że człowiek siwieje. lula trzymaj kciukasy. Te u rąk i u nóg bo wsparcie duchowe jest bezcenne.
  2. Dziś szczeniorek Popon pojechał do adopcji :) Gryźka szaleje ze szczęścia ,bo ostatnimi dniami upatrzył ją sobie do maltretingu i ciągle podgryzał. Do tego stopnia miala go došć że spylała chować się do mnie głęboko pod koldre przed nim :D i nosa nie wyściubiała nawet jak widziałam że jest jej strasznie gorąco .
  3. Kurde adopcje sie ruszyły to udało mi sie kilka dziabągów oddać do całkiem fajnych domków. Popon pojechał dziś :p Bomba 19.09 na 12:00 jedzie na operacje. Chciałam wcześniej umowić ale chirurg miała wolne no i oczywicie po powrocie ma gro zabiegow z miasta. Nic to ,samo myślenie o tym że idzie na krojenie przyprawia mnie o mikro panike. ale bez operacji będzie tylko gorzej. Odliczamy czas do godziny zero. Trzymajcie dziewczyny mocno kciuki za Bombe.
  4. Tak Pipi to ta z klapnietymi uszkami. Z ząbkami tragedia. Ma koszmarny kamień. Kilka zebów sie rusza wiec trzeba wyrwać i oczywiście z tego powodu ma stan zapalny. Byłam u wetki z nią. Węzły powiekszone z powodu zaniedbanego pychola :shake: kasy na zabieg nie mam. Chętnych na takie Pipi na teraz też nie ma. Oczyszczenie zębow z wyrwaniem tych zniszczonych co sie ruszają bedzie 150 zl kosztować na bank. Trudno biedactwo musi czekać aż pojawi sie ktoś kto ją zechce adoptować.
  5. [IMG]http://i.imgur.com/v4Ca91P.jpg[/IMG] Jak takiej Pipi poskąpili , to sobie też będą.
  6. Pożałowali kasy bo według nich to " JEDNAK JEST JUŻ STARA SUNIA " trudno —Pipi szuka normalnych ludzi z mieszkankiem lub domem (:
  7. Kolejna ekipa na chacie. Sunia z radarami już w domku. Został szczenior Popon i 6-latka Pipi. Pipi wrociła z adopcji ,bo jej zaniedbanie spowodowało że straciła część gornych ząbkow z przodu i to w nowym domu :shake: To sie państwu nie spodobało i musialam ją zabrać, ale do weta zeby jej zrobić porządek z ząbkami , zdjąć potworny kamień nie poszli wiec chugons z nimi. Kto chce? Dobrze że ekipa sie dogaduje z Gryzeldą bo ta w emocjach zawsze sie zleje i tym razem też nie zawiodla :D
  8. [IMG]http://i.imgur.com/Ml0bxJW.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/6HllUO6.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/IP1Dzqg.jpg[/IMG]
  9. [IMG]http://i.imgur.com/weRApVa.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/v4Ca91P.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/2OclMg4.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/UQzX9Uh.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/IFkuXyy.jpg[/IMG]
  10. [quote name='gryf80']może załóż temat w dziale dermatologia coby watku [B]black sheep[/B] nie zaśmiecać[/QUOTE] Dzięki za dobrą rade.
  11. [quote name='monia&nero']Widziałam filmik :) Bomba to boski czubson :) Dżdżowniś czy ja dobrze widziałam że u Ciebie teraz piątka psów??? jak Ty dajesz radę Kobieto??? Szacun[/QUOTE] Bomba to czub jakich mało ale jak sie okazuje i dobry ,choć ciut bezwzględny wujek dla szczeniorów :D Psiaków Było 7 ale w miare szybko 4-ka ktora przyjechała znalazła domki. Teraz mam 5 . Przedwczoraj wrociłam i przywiozłam 3 więc bylo 6 . jedna sunia z przywiezionych w tempie natychmiast znalazła dom i wczoraj pojechała do siebie. Została 5 letnia sunia z pseudo i prześliczny kudliczek szczenior Popon. Daje rade choć wyspač sie nie moge no i ciągłe sprzątanie. Jak lece do pracy ,to z psami siedzi niejaki nianiek :D. Można sobie to jakoś ogarnąć kurde koniec wakacji, a psiaków wywalonych jak by wcale nie ubywa :shake: Ucho Bomby chyba dobrze ,to idziemy do wetki sie pokazać i już umawiam zabieg.
  12. [quote name='Delph']Super, że coraz lepiej z sunią. Nadal zaciskam kciuki, żeby wróciła do zdrowia. Dżdżowniś, nużeniec nie zawsze robi okulary. Moja tymczasowiczka np. miała tylko zmianę na środku czoła, nigdzie indziej. Ale jak wiesz jak wygląda, to raczej byś zobaczyła, czy to coś przypominającego nużycę.[/QUOTE] Osobiście sie nie spotkalam żeby nie robił ,ale jak każda choroba może sie pojawić bez oczywistych objawów. Sprę nużeńca nie ma na bank. Dokladnie znam z autopsji wygląd skory od początku pojwienia się choroby do końca tego cholerstwa. W ogole dajcie spokój sama nazwa choroby brzmi paskudnie.
  13. Spędziłam prawie 3 dni pomagając na wiosce u znajomych przy psach.wczoraj w nocy wyruszyłam w droge powrotną z koleżanką i jej synem i psami. Jedziemy, a tu pies leży skulony na środku zatoczki dla autobusów przy ruchliwej ulicy. Szybo zawrocilyśmy ciemno, tiry jadą bez ograniczenia. Wpadamy w zatoczke ,lece do psa, odciągam w głąb zatoki bo leżala na styku linii z ulicą.Śliczna ok 3-4 letnia onka. Noga we krwi. Podnosze miednica cała zgruchotana. Pod palcami czuje jak pomiażdzone kostki pod skórą mi sie przemieszczają. Dzwonimy po chlopaka zajmującymi sie przewozem zwierzakow ,bo my nie mialyśmy gdzie jej włożyć. Przeją biedactwo i na erce do kliniki. Niestety umarła niecałą godzine później. Kur** tyle samochodów i nikt sie nie zatrzymał. Pewnie gdybym jej nie zobaczyla w tych ciemnościach ,to by ją pierwszy wjeżdżający w zatoczke samochód rozjechał albo tir nie trzymajàcy sie wyznaczonych linii. Trudno ,psa mam przed oczami i jest mi cholernie przykro. Na bank wywalona z samochodu w takim miejscu. Życze osobie / osobom ktore tego psa skazaly na taką śmierć dokladnie tego samego co jej zrobiły. nie zrobilam foty , bo nawet mi do glowy nie przyszło żeby w takiej sytuacji jeszcze foty robić. Gro ludzi to zwykle obrzydliwe pasożyty. Najohydniejszy , bezmyślny i bezwzględny twór na świecie i nie należy ronić łez gdy komuś takiemu leci na łeb cegła czy inna " krzywda " się dzieje.
  14. [quote name='black_sheep']Jest lepiej:) Sunia już macha ogonkiem i całym ciałkiem już potrafi się poruszać, przekręcać:) Głowa już mocno pracuje. Tylne nóżki co raz lepiej, niestety pierwsze bardzo słabe:/ Tak próbuje się podnieść ciałem, ale te przednie nogi nieruchome. Dziś moja Wercia znowu miała atak bólu, byłam z nią u wet, dostała tabletki przeciwbólowe i zastrzyk, teraz już jest dobrze:)[/QUOTE] Czyli sunia u babiny wstanie ,kwestia czasu. No to dobrze. Cieszy mnie to. Widze że na dwa fronty walczy. Werka też biedactwo. Przyjdzie jesień i chłody, to zaopatrz sie w zapas przeciwbóla dla niej. zwierzaki jak ludzie ,zmiana pogody i wszystko łupie.
  15. [quote name='gryf80'][B]dzdżowniś [/B]może byc jakies uczulenie(albo nużeniec,ale bardziej podejżewam alergie na cos)[/QUOTE] Dzięki za nużeńca. Cale szczęście że ten zawsze robi tak zwane okulary wokolo oczu za nim obejmie reszte ciała. Ja podejrzewam że ją coś uczuliło. Wtarłam jej Tribiotic na wszelki słuczaj ,żeby jakiś stan zapalny nie zrobiłi i łepek przemyty szamponikiem na grzyba.Dziś już ranek nie ma tylko strupki i nie rozdrapuje. Raczej jej często nic nie dolega mimo że jako szczeniorka ciężko sie pochorowała i baaardzo długo byla na różnych antybiotykach, a te jak wiadomo osłabiają odporność. Raz miała tak zwane " kalafiory " i na dolnej szufladzie i sie cholerstwo rozsiało strasznie,ale z nimi to sobie wypalaczem poradziłam. W prawdzie Sprę dostawała szału ,bo ten kwasik śmierdzi niemożebnie i piecze ale lepsze to niż znowu jakieś leki dopycholowe.
  16. Jak dziś suńka ? Kurde mojej miss Sprę coś sie na głowie zrobiło. Ma cały łepek w strupkach. Drapie sie od kilku dni ale dopiero dziś widze że to coś niepokojącego.:/
  17. Oooo tak to zakapior jakich mało :D
  18. [quote name='black_sheep'] Cholera moja Wercia całą noc źle się czuła. Wczoraj pogoniła, nie jakoś szalenie, ale w nocy miała takie bóle. Chwyciło ją ok 22 do 5 było ciężko, trzęsła się z bólu. Teraz jest trochę lepiej. Nie wiem czy dziś wet. czynny, czy jechać z nią czy to tylko chwilowe... Ona ma to zwapnienie na kręgosłupie i 2 lata temu miała sparaliżowane tylne łapy. Boję się, że to wróci, ale wtedy to sie działo stopniowo, teraz nagle i nie chodzi gorzej, wtedy zaczęła kuleć. Jeszcze tego mi było potrzeba. [/QUOTE] Kurde nieszczęście parami.... Werka pewnie też dostawała podobny zestaw leków ? Może poproś weta żeby ci dał zapas przeciwbólowych dla suni na wrazie czego. To sie zawsze przydaje przy psiakach z problemami.
  19. Owca sie nie załamuj. Gdyby babinie coś sie stało, a rodzina psów nie chciala ,to jej będziemy szukać domku i znajdziemy. Ona jest naprawde śliczna. Zrobimy wydarzenie na fejsie ktoś sie na bank zakocha.
  20. Miały być filmowane Yoreczki ale Bomba wszedł na pierwszy plan (: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236429-Mała-sunia-spała-w-wolskim-parku-w-usypanej-kupce-z-liści?p=21193790#post21193790[/url]
  21. Delph chodzi mi o forme wiadomości. Wyrocznia napisała i koniec. Bez rezonansu i specjalisty ani rusz, a tu nie o to chodzi. Na forum szukamy pomysłu na dostosowane do naszych kieszeni możliwości diagnozowania i leczenia. Pisać należy z sensem ,a nie stawiać diagnoze ,a inne pomysly o kant potluc. Owca ciemna nie jest ,ale ograniczona finansowo i to na ostro wiec trzeba chodzić po ziemi ,a nie wisieć w powietrzu i coś sobie ze swojego punktu posiadania coś twierdzić. Z lekka wkurzyla mnie ta arogancja, to zwrocilam uwage. Gdyby kasa byla to Owca pierwsza siedzialaby już z sunią w dobrej krakowskiej klinice, a nie szukała rady na dogo.
  22. [quote name='black_sheep']Porażenie jest wiotkie, pies dosłownie się przelewa przez ręce, choć wczoraj już ruszała trochę grzbietem, uciekała przed zastrzykiem;) Kurde szkoda mi wyrzucać kasę, zostały jeszcze zastrzyki na 2 razy, nie wiem czy nie będzie trzeba przedłużyć, wtedy musiałabym dołożyć do nich... szczerze to myślałam, że nie będę musiała wszystkich 5 dawek wykupić i że zostanie mi za 2 dawki których nie kupiłam i z tego dołoże do rtg. Ale dziś muszę je wykupić. Rezonans najbliżej nas jest we Wrocławiu, więc nawet jakbym miała te 400-700 zł na niego to jechać tam autem koszt ogromny, prawie 300 km jest w jedną stronę[/QUOTE] Super że jest poprawa :multi: ! o rezonansie nawet nie myśl ,rzadko kogo stać na takie wydatki jak i opłacanie specjalisty. Kto dorzuci Owcy 200zł na dojazd i opłate wizyty u specjalisty? Owca nie mieszka w wielkim mieście . Pomysłodawczyni może zasponsoruje ? Szkoda że coponiektórzy wchodzą sobie na wątek , mają wołem napisane że jest brak funduszy ale jakoś tego niezauważają tylko rozpisują sie ze swoimi diagnozami i pomysłami na mega kosztowne diagnozowanie i leczenie psa :shake: Siedząc na dogo trzeba zrozumieć ,że tu nikt z pomagających dziewczyn i chłopakow nie posiada wypchanych portfeli , a dokładajàc do pomocy innym takie osoby same są mocno ograniczone w wydatkach na siebie. Jasnym być powinno więc ,że trzeba sie nauczyć poruszać w tak skonstruowanej rzeczywistości i wybierać opcje na diagnoze chociaż takie które dadzą jakieś odpowiedzi. Wykluczenie czegoś, diagnozując każdą dostępną dla kieszeni możliwością w medycynie jest odpowiedzią czy to nie jest jasne ?
  23. [quote name='black_sheep']Biedne Jorczki, takie polamańce:( Gombat rzuca sobie sam tak jak Werka:) Że oni Cie tego parkietu nie poniszczą! Tak stukają pazurkami;)[/QUOTE] No Yoreczki to szok jest okrotny nawet dla mnie. Ale Owca na mojej podłodze ,to nie parkiet tylko deski , ale deska czy parkiet mimo że to było drzewo, jest rzeczą uzytkową i choć nie tanią, to jednak do nabycia/przynajmniej na razie :P :D Podłoga jest po to żeby ją użytkować i sie na niej bawić , taki mam do rzeczy stosunek. Zresztą Bomba i miss Sprę i Gryźka i inne dziabągi w szpilach nie pomykają wiec tragedii nie ma :D
×
×
  • Create New...