Jump to content
Dogomania

Taishi

Members
  • Posts

    1012
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Taishi

  1. Taishi

    Gubienie sierści

    ha ha ha...właśnie próbowałam wyczesać Tasza...w mieszkaniu właściwie cały czas gubi...ale tak makabrycznie to 2 razy w roku...na razie jesteśmy po pierwszym...( a może jeszcze w trakcie... ;) )...w każdym razie po pół godzinie czesanka...mam całe biurko w psiej sierści ...a dalej z niego leci....
  2. Taishi

    Kalendarze 2009

    no ja też się bałam...ja juz i tak za dużo zamówiłam...więcej nie dam rady Kacedy nie dodałaś nic na AwP do ceny...prawda...? to może po 50 dla równego rachunku...zawsze na sterylkę na AwP starczy...?
  3. właśnie przeczytałam ogłoszenie o szczeniaku akity z jednym niebieskim okiem....
  4. to dopiero [B]masakra[/B] Kacedy na allegro znalazłam 2 ogłoszenia o sprzedaży 2 dorosłych psów...jeden z hodowli z rodowodem z Pętkowskkich Wzgórz... [url=http://www.allegro.pl/item488119429_akita_inu_dorosly_pies.html]Akita Inu-dorosły pies (488119429) - Aukcje internetowe Allegro[/url] a to już paranoja..... [url=http://www.allegro.pl/item496851226_akita_amerykanski.html]Akita Amerykanski (496851226) - Aukcje internetowe Allegro[/url]
  5. Taishi

    Kalendarze 2009

    chyba nie ma za bardzo innego wyjścia...w przyszłym roku trzeba będzie po prostu zacząć to robic w wakacje...będą i inne ceny i nie będzie stresu z terminami. Kacedy jak szybko oni to mogą wydrukować?
  6. honi pisała do mnie w tej sprawie...ale nie jest lepiej niż u Ciebie :) to jest jakaś paranoja obdzwoniłam drukarnie niskonakładowe w Warszawie i okolicach, nikt nie był w stanie podać mi cen i prosili o maila...nasłałam tych maili od cholery...nikt nie odpisał...buraki...
  7. Taishi

    Spacerkowo

    Aneta, widzę, że nie tylko ja robię się głodna na Polach, faktycznie Lolek super, nie wiem jak teraz przy takiej pogodzie ale w lecie nie było żadnego problemu z psami a i jedzenie świetne
  8. no niestety jeszcze nic nie wiem...Kacedy co z drukarnią?
  9. Nasza znajoma ma taką dla swojej suni stafika...jest to jedyna opcja kontroli nad psem spuszczonym ze smyczy, która jest w jej przypadku skuteczna...ona sobie chwali...a nie jest sadystką....ja nie mam zdania... natomiast przy nie udanej próbie odwołania...i nie daj boże jakiejś psiej bójki jest wg. niej bardzo skuteczna, wiem, że ma kilka możliwości jeżeli chodzi o moc...1 sygnał dla psa - ostrzegawczy- bardzo delikatny- na ogół suka odpuszcza...bo wie, że kolejny jest mocniejszy...i wraca grzecznie...
  10. no tak, ale york ma mniejszy impet niz labek ;), z 2 strony to terier a nie pluszowa przytulanka...ale chyba mniejsze zło...chociaż to takie, małe, szczekliwe i złośliwe ( przepraszam wszystkich właścicieli i miłośników). Moja babcia ma yorka ( kompletnie nie zsocjalizowanego-kompletnie kanapowego...ma nawet swoją toaletę w mieszkaniu...w łazience babci...swój taras (ok.120m2) i nie mogę namówić babci, żeby częściej z nim wychodziła na spacery...bo to w końcu pies...jak widzi innego psa to bierze go na ręce...pies szczeka na wszystkich- chyba ze strachu...bo od razu sam tryni sie babci na kolana...i średnio umie chodzić po trawie...to idealny obrazek stereotypu zamożnej starszej pani z yorkiem, który jednak nie jest zabawką tylko prawie całym jej życiem...skrajnie uczłowieczonym...domownikiem...koszmarek...chociaż pies chyba jest szczęśliwy mimo wszystko...
  11. Iwa-R gratulacje! szukałam wczoraj...myślałam, że to coś bardziej w stronę brytyjską...ale święta idą więc...nie obraziłabym się za takie autko pod choinkę ;) taki damski samochodzik :) ( mój mąż by się nie zmieścił) a co do TT, Dariaa zgadzam się z tobą...fuj...brzydal...skrajnie nie męski samochód jeżeli chodzi o linię...jakoś kojarzy mi się z tipsami, złotem i rejestracją typu "WE Edzia"
  12. Taishi

    Spacerkowo

    My wstępnie też :)
  13. tyle czasu nic a tu w końcu super wieści z Wilna, gratulacje!!
  14. zaba dziękujemy :) pati w końcu się odezwałaś...odwiedzam waszą galerię, a tam cicho...no i w kóńcu gratulacje za Wilno!! mówiłam Ci, że te 3 i 4 miejsca to przejściowe...a tu zwycięstwo w championach...Brawo!
  15. ja miałam zerwane ( narty) ale na rehabilitacji spotkałam kobitkę, tak ok.50l miała zerwane w obu kolanach wiązadła krzyżowe, była po 2 opercajch ( w końcu obie nogi). A teraz do sedna...pytam się pani...co tez sobie zrobiła,żeby 2 nogi na raz załatwić....jej psy się ucieszyły, że wróciła do domu :) i wpadły jej w kolana :) z radości...
  16. co bonsai- zerwane wiązadła ? nasz 37kg zdecydowanie nie jest zatuczony, a rodzice mają po 48 lat i są bardzo sprawni fizycznie,labek zdecydowanie nie jest psem dla starszej, spokojnej osoby. Bardzo jest też możliwe, że za rok czy dwa zrobi się spokojniejszy...ale jednak to psy, które bardzo długo dojrzewają i częściej bywają te z adhd niż spokojne, "zamulone".
  17. oj Asiaczek może ferrari rzeczywiście...ale to nie praktyczny samochód dla psów...ale głośniki, które były na pierwszych zdjęciach widziałm dzisiaj w sklepie w Reducie za ok.500zł... wszystko jest kwestią fajnej ekspozycji
  18. ja zaglądam bardzo często :) tylko już mi głupio cały czas pisać o zdjęciach Taszika. A ferrari faktycznie nie brzydkie, mnie dołują te zdjęcia z Berlina...często jestem na targach w Warszawie (różnych) i niestety przygotowanie i wielkość tych targów...to przepaść...
  19. Genesis właśnie chciałam to samo napisać. Moi rodzice po stracie Onka postanowili zakupić labka. Ja mam akitę w podobnym wieku ( lab ma 15m, kitka nie całe11) Labrador to świetny pies, ale po pierwsze jak przy wszystkich innych trzeba być potwornie konsekwentnym, po 2 to strasznie silny pies, nasz waży ok.40kg a cieszy się i szaleje jak szczeniak i nie jest to problem nie wybieganego psa. Rano o 6 idzie biegać na przynajmniej 1-1,5 z tatą, mama cały dzień jest w domu wychodzi ok. 14 i 18 na krótsze spacery i bawi się z psem w domu. Wieczorem pies znowu idzie na długi spacer. Jest to rasowy labek z dobrej hodowli i faktycznie jest ładny...ale jak to u labków- była dysplazja, skończyła się mało inwazyjnym zabiegiem, pies ma chyba strasznie obniżoną odporność, angina za anginą... a to uszy...a to łapa...co chwilę coś ( nie mówię, że to charakterystyczne dla rasy, ale taki nam się egzemplarz trafił). Pies zaliczył szkolenie na psa towarz. ze świetnymi ocenami nie przeszkadza mu to zupełnie w swoich szaleństwach i domowych i spacerowych, skończyło się niestety kolczatką, jest w stanie wywrócić moją mamę bez problemu, ostatnio nawet z tatą prawie mu się udało :), w domu wszędzie go pełno, wszędzie musi zaglądać, wszystk omusi powąchać, cieszy się jak dziecko do wszystkiego co się rusza....skrajne adhd, rozpędzony z miłościa biegnie się przywitać, jest super miłym psem, łągodnym i uległym...ale jak wpadnie w nogi takie rozpędzone 40kg...masakra. Ostatnio jak bawił się z naszym akitą - wywaliły zamkięte drzwi z zawiasów swoim impetem :) zdecydowanie nie jest to pies dla dziecka, dla rodziny z większym dzieckiem jak najbardziej przy bardzo "profesjonalnym" podejściu rodziców i dużej ilości czasu dla psa. Co do shib, nigdy nie miałam, ale ponieważ sama mam szpica japońskiego ( tylko trochę większego) mogę stwierdzić, że kociowatość u szpiców zupełnie nie jest związana z tym z czym ją kojarzymy...tzn.nie chodzi o to, że pies jak kot ma wszystko gdzieś...i można go zostawić na cały dzień... to odnosi się bardziej do mocno niezależnego charakterku japończyków. Ty zawołasz on popatrzy i albo się posłucha albo nie... poza tym w przeciwieństwie do cichej w miarę i mało szczekającej akity...shiby są bardzo hałąśliwe...i same w domu przez tyle godzin moga być dla sąsiadów uciążliwe.
  20. to jest już tak żałosne wszystko, że się odechciewa...tych wystaw, zk, wszystkiego... zastanawiam się tylko skąd ta promocja co ty na to w zk...?
  21. oczywiście, że "hodowczyni" nie ma sobie nic do zarzucenia...ale ZKWP?????!!!!!!! przecież wydali do cholery rodowody...??????jakim prawem...albo może inaczej.... jakim cudem? skoro były 2 mioty w roku ( jakoś ta sylwestrowa data...jest...hm...że tak powiem...mało przekonująca....) bo jeżeli szczeniaki urodziłyby się kilka godzin wcześniej ale jeszcze 31 grudnia...to co ...?
  22. [quote name='Draga']Tak bardzo dziwne rzeczy sie dzieja z tym sedziowaniem ale to wylacznie wina takich sedziow co to nie znaja wzorcow :shake:.Bo wiadomo[B] jak jest do wszystkiego to jest do niczego[/B].Pzdr.[/quote] Dokładnie.
  23. o pakej, nie wiedziałam, że jesteś z Warszawy... My jesteśmy bardzo chętni na wspólne spacerki...no chyba, że nasz bandyta zacznie się stawiać...ale na razie nie jest źle. Spotykamy się na ogół na Polach Mokotowskich...ale my za rok tez juz pewnie będziemy na białołęce :) co do ćwiczeń...to Daria na ogół wpędza nas w kompleksy jak pokazuje jak się powinno wystawiać kity...na przykładzie Anaty...;)
  24. Ewelina i wcale wam się nie dziwię... Nikobayashi strasznie mi się podoba, Tenshi też...ale Bisho Suro...albo ja czytam inny wzorzec akit niż obowiązuje na wystawach...albo cos się dziwnego z tym sędziowaniem dzieje... Ishi Waru wygląda 100% gorzej niż akity z AwP wyciągnięte ze schronisk... ja bym mu za pieniądze wydane na wystawę...coś do jedzenie kupiła...
×
×
  • Create New...