lovefigaro

Czy maleńka ma jakies ogłoszenia? Ja mogę zrobić np allegro.. Biedna sunieczka:shake:

[quote name='emilia2280']Wiesz co, w tak niepewne réce na pewno nie oddalabym zadnego psa na DT ani nic podobnego. Bierzesz méza na sposób, niech sie uda, a co jak sie nie uda kolejnym razem? Psa oddasz w tym samym dniu, jak pozbylas sié Lusi? To jest zachowanie nastolatki, nie dojrzalej kobiety. :shake:[/quote] Lusia trafiła do hoteliku z powodu dwóch nieudanych adopcji, a nie z powodu mojego męża.. Poza tym warto wspomnieć, że przebywała tam zaledwie kilka dni, bo dzięki mnie znalazła wspaniały DOM.

[quote name='Tosia2']Lovefigaro, czy dobrze rozumiem, że Twój mąż nie jest pozytywnie nastawiony do tymczasowiczów?[/quote] Niezupełnie.. Mój mąż lubi zwierzęta, aczkolwiek nie popiera do końca mojej "działalności". Mamy małe mieszkanie i swoje zwierzęta. Twierdzi, że zbyt dużo czasu poświęcam zwierzakom, jemu za to w ogóle..:roll: To jest w ogóle dziwny człowiek. Ma lepsze i gorsze dni.. Kiedy pokazuje mu zdjęcia tych biedaków, wiem, że sam pojechałby tam i zrobił z tym porządek. Jego niechęć wynika raczej z tego, że nie mamy super warunków. Kiedy już jednak stawiam go przed faktem dokonanym, wie, że już nic nie wskura.. Nie jest wielkim miłośnikiem zwierząt, ale też nigdy żadnego by nie skrzywdził..

Chciałam tylko napisać, że [U]nie wycofałam się jako DT[/U]. Prosiłam jedynie o dowiezienie suni do godziny 18, tj przed przyjazdem mojego męża. Weronia zadzwoniła tuż przed jego przyjazdem, więc poprosiłam, aby przywiozła ją nazajutrz rano, aby uniknąć nieprzyjemnej dla wszystkich awantury. Tak czy inaczej podtrzymuję swoją propozycję.

[CENTER]Nowe zdjęcia od Snoopiego..;) [IMG]http://www.partywear.pl/images/dogomania/snoopi/sno1.JPG[/IMG] [IMG]http://www.partywear.pl/images/dogomania/snoopi/sno2.JPG[/IMG] [IMG]http://www.partywear.pl/images/dogomania/snoopi/sno3.JPG[/IMG] [IMG]http://www.partywear.pl/images/dogomania/snoopi/sno4.JPG[/IMG] [IMG]http://www.partywear.pl/images/dogomania/snoopi/sno5.JPG[/IMG] [IMG]http://www.partywear.pl/images/dogomania/snoopi/sno6.JPG[/IMG][/CENTER]

W jakim schronisku obecnie przebywa? Tzn w jakiej miejscowości? I czy wydadzą go na DT?

W schronisku.. O matko..:-( Jaka jest szansa, że będą go tam leczyć..? Podjęłabym się jego leczenia, mysle nawet, czy nie zabrac go na DT, ale musze wiedzieć, co dokładnie mówił lekarz.. Jakie są rokowania? CZy będzie mógł samodzielnie chodzić?

Kiziuniu, do góry!!:roll:

:-(Biedulek.. Czy ma juz DT?

[quote name='magda z.']tez mi się tak wydaje, ale jakby się nim kierowali to by może wydali Ewcię teraz, przecież to dla takiego psa jak ona ogromna szansa, a leczenie stawów może trwac i trwać:roll:[/quote] A jaka jest w ogóle gwarancja, że oni będą ja tam leczyć.. Brałam ostatnio psa ze schroniska, który również był "w trakcie leczenia".. Jak się okazało u mojego weterynarza, ten pies nigdy nie otrzymał żadnej pomocy:shake: TAk, czy inaczej, wydaje mi się (przynajmniej jest tak w niektórych schroniskach), że jeśli przyszły właściciel zdeklaruje się pisemnie, że będzie kontynuował leczenie we własnym zakresie to nie powinno być problemów z wydaniem psa.. Powinni się cieszyć, że ktoś decyduje się na zabranie psa, który wymaga leczenia.. Tym bardziej, że to nie jest przecież żadna poważna zakaźna choroba..:roll:

Będzie wiadomo w środę dopiero.. Mam nadzieję, że Morgan pojedzie wreszcie do domku.. Już najwyższy czas..:-(

Do góry Ewcia..:-( Dziewczyny, czy to na prawdę taka beznadziejna sytuacja? Nikt nie pytał nigdy o Ewę? Kurczę, zabrałabym ją na tymczas, ale mój mąż sie nie zgodzi, bo Ewunia nie jest chyba taka mała.. Jedyne, co mogę zrobić, to porozklejać jej ogłoszenia w Poznaniu, choć to też chyba bez sensu, skoro Ewa jest w Warszawie.. Wątpie, że ktos sie pofatyguje tak daleko..:shake:

Nowe wieści! Snoopi był ostatnio nad jeziorem w Sierakowie. A dziś pojechał na długi weekend nad morze! Pani obiecała wyslać mi foteczki na maila po przyjeździe. Snoopi jest przekochany, stał się ich radością! Wszędzie zjeździ ze swoją Panią, jest niesamowicie grzeczny i szczęsliwy!:loveu:

[quote name='jusstyna85']Dopóki nie jest udowodnione, ze Kulfon nie żyje, prosze nie przyjmujcie takiej opcji...ten wątek nie jest w odpowiedniej kategorii...[/quote] Widzę, że nie straciłaś nadziei.. Może to i dobrze:-(

Przeczytałam dziś cały wątek.. Kulfoniku, kochanie, tak mi przykro..:-( Słów brakuje, aż się popłakałam.. Dlaczego to się tak skończyło? Dlaczego umarł? Może nastąpiło to dużo wcześniej, tylko MET nie miała odwagi tego powiedzieć.. Ehh.. To już nie ma znaczenia.. Żal mi strasznie tego psa.. Że też wcześniej tu nie trafiłam:-(

FAntastycznie!!! BArdzo się cieszę! Aby była szczęśliwa!:loveu:

A jaka duża jest ta Zuzia.. Mam pozwolenie od męża, ale tylko na małe psy.. Poza tym właściciel naszego mieszkania zabronił nam trzymania zwierząt, choć i tak przewijają się u nas tymczasy i mamy dwa swoje stworki. Mamy malutkie mieszkanie no i małe dziecko.. Tak więc tymczasiki muszą byc malutkie.

Ah, teraz doczytałam.. Jedzie do domku, prawda?:loveu:

Dziewczyny.. Przepraszam, nie mam czasu czytac calego wątku.. CZy Ewa jest caly czas w schronisku? Czy jest jakas szansa na adopcje albo na DT? Jesli nie, prosze mi napisac, jaka ona jest duza, jak sie zachowuje wobec innych psów (no bo na dzieci to pewnie nie wiedzie jak reaguje).. Czy na cos choruje.. Najbardziej chodzi mi o choroby skórne..:oops:

Właśnie wróciłam z podróży i oczom nie wierze..:crazyeye: Nie wiem, czy się niepokoić, czy cieszyć.. Wolę jednak przyjąć tą lepszą opcję i myśleć, że nasza Mileczka wygrzewa się już na czyjejś kanapie..;) Pozostaje się więc cieszyć.. Szkoda tylko, że nie można tego potwierdzić:shake:

To cudownie, że jest szansa na stały domek! Tak się cieszę.. No to ja też trzymam kciuki!!!

Jakie maleństwo! Do góry!!!

Ja pisałam na GG do Rybci. Obiecała sprawdzić, czy mała jest nadal w schronisku.. Ale rozmawiałam z nią chyba w ubiegłą sobotę i nadal nie ma żadnych wieści.. Nie wiem, czy czekać, czy brać innego biedaka.. Jutro wracam z Danii i aż się palę, żeby jechać do jakiegoś schroniska:-(

Ale co to ma do rzeczy? Kto w schronisku będzie wiedział, że to tymczas?? Zapłacę opłate adopcyjną i zabiorę ją do domku.. A jak już ją zabiorę, to będę szukać jej domku.. Czy coś w tym złego..?;) Przecież tam nikt jej nie wypatrzy, z nami ma większe szanse, prawda?

W razie czego dysponuję samochodami ciężarowymi Peugeot Partner i Mercedes Sprinter - pomogę zatem chętnie w transporcie darów!;)