Jump to content
Dogomania

Rafal StWola

Members
  • Posts

    929
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Rafal StWola

  1. Kamerka naprawiona .... niestety karta pamięci padła na amen .... Jutro będą zdjęcia z dnia dzisiejszego ( dość fajne hehe ) . Co do nowin to nic ważnego tylko ... Zdrapka pomogła mi wybrac nową gitarkę w sklepie hehe jak po sznurku podeszła do nowiutkiej , pięknej Takamine haha ograłem chyba z 23 gitary a wybrałem właśnie tą .... zbieg okoliczności ? .... czy trafiła Zdrapka tam gdzie powinna ? Ja powiem tak ... nikt tak nie słucha mojego " Tall Fidler " ( kawałek trudny jak dosiadanie byka ) jak Ona :) Nie mogę sie wypowiadać za Zdrapkę ale ja bardziej kochanego psiaka to nie mogłem sobie wymarzyć. A gitarkę wypatrzyła pierwsza klasa .... :)
  2. Ok :) To wystarczy dać znać że Wasza jechać i moja potrzebna a transport choć niewielki ale jest :)
  3. Transport być gotowa .... Wasza rozkazywać moja jechac :) Chyba że nie chcecie by moja jechać ....
  4. Ja też się boję tej operacji .... boję jak cholera ( przepraszam za wyrażenie ) Odwlekam to co i rusz ale nie mogę w nieskończoność ... potem może być gorzej ... Starsza będzie to raz , w lecie temperatura wyższa gorzej to zniesie .... Naprawdę to dla mnie trudna decyzja nawet nie wiecie jak trudna .... gdybym był pewien że to się nie będzie rozwijać .... ale nie mogę .... Guz się zaczerwienił nie rokuje to zbyt dobrze .... Może lepiej teraz niż później .... nie jest mi lekko wierzcie mi .... wolałbym sam na tą operacje pójść ..... niestety nie mogę inaczej choć cały czas mam dylemat co zrobić ..... Mogę to zostawić i czekać ale to może być gorszym wyjściem .... Wet powiedziała że trzeba .... i to nie jeden lekarz weterynarii tak powiedział .... nie mogę narażać Zarki z powodu moich lęków ..... Mam nadzięję że dobrze robię .... mam nadzieję ..... nie wiem co bym zrobił jakby Jej się coś stało .... na samą myśl mi łzy do oczu napływają ..,.. Będzie dobrze musi być ... Dziękuje serdecznie za dobre słowa Pozdrawiam Rafał
  5. Wszystkiego Najlepszego . Świąt spokojnych , mniej dni znojnych . Troszkę więcej radości a dla psiaków Waszych całe góry kości Jajka smacznego , " dyngusa " wesołego Życze wam ja i mój skarb Zdrapka . ps. Wierność psiaka można kupić .... sprzedając mu swoją ......
  6. Witam Ciotki . U Zarki ok jest wsio .... co prawda zastanawia mnie dziwne odkaszliwanie białej mazi ( taka jak ślina ale jakas taka śliska ) .... Tato i Zarka powiem szczerze świetnie się dogadują ... wręcz jestem zazdrosny hehe Co do zdjęć to tłumaczyłem Ciotkom że ustrojstwo do archiwizacji otoczenia jest w naprawie .... zaczynam nabierać przeświadczenia co do profesjonalności serwisu ... i to raczej wrażenie negatywne jest hehe Jak tylko będę w stanie cokolwiek sfotografować to natychmiast fotki wstawię .... lecz na tą chwilę nie mam takiej możliwości . Uciekam teraz bo muszę doglądać obiadu dla Zdrapki .... Nie martwcie się o Zdrapkę jest w porządalu wszystko . Jeszcze tylko ten guz wytniemy i sterylkę się machnie .... Boję się tego ale cóż , trzeba to trzeba , jak to zniosę nie wiem , jak zniesie to Zarka też nie jestem w stanie określić do końca ..... Mam nadzieję że będzie tak jak do tej pory na plus .... Trzymajcie w kwietniu kciuki za Zdrapkę Ciotki , bardzo was proszę . ps. po świętach Zarka trafi ponownie do weta ... podejzewam po prostu że ta maź to zapalenie ślinianek i obowiązkowo muszę to skonsultować z wetem . Konsultacja ta ( przed zapowiadanym powyzej zabiegiem wycięcia guza ) tym bardziej wydaje mi się konieczna .....
  7. Amon niepodobać? niemożliwe .... Ilość zainteresowanych niezbyt ważna .... wystarczyłby ten jeden , jedyny ..... Ja myślę że dla tak pięknego i mądrego psiaka ten jedyny ( jedyna ) sie znajdzie :) ps Widzę że nie tylko mój to pupil :)
  8. Wiesz Aska 25... co do kamer to myślę że ten pomysł na tą chwile jest nie tylko, nie realny ale wręcz groźny , zarówno dla psiaków jak i dla wolontariuszy .... Musisz wiedzieć że stosunki między kierownictwem a wolontariatem są że tak powiem dość niestabilne ( słowo moim zdaniem niezbyt odpowiednie ) .... jeśli pomysł kamer wyszedłby od wolontariuszy .... obawiam się że jakikolwiek wolontariat przestał by istnieć .... Naprawdę tam nie ma warunków na takie " zbytki " nie mówiąc o tym że mogłoby to zaowocować jeszcze większą niechęcią kierownictwa jak i pracowników tak do wolontariuszy jak i do psiaków czyli do wykonywanych obowiązków.... Powiem tak ... tam trzeba porozumienia i pracy .... wzajemna nieufność nie da nic ( choć zasada ograniczonego zaufania się przyda niestety ) ps.Zaba mi też bardzo spodobał się pewien pracownik .... faktycznie jest ok ( tak mi się zdaje ). Jak mi sie uda wpaść w najbliższym czasie, to mam straszną ochotę pomóc fizycznie bo mi wstyd za ostatnią wizytę ........
  9. Halcia ja nie miałem na myśli że ktos kogos zraża tylko by nie zrażać hehe dziwne myslenie o przyszłości :).... Po prostu wydawało mi się że tak czy owak potrzebni są ludzie nawet nie na miejscu ale i dalej , mogą organizować np fundusze , materjały itp .... chodzi mi o to by ( miałem napisać " od Nas" ) od Was nie uciekali tylko by Ich przyciągać .... Co do potrzeb schronu to też mam pare pomysłów ale zbyt dużo by pisać więc jak będzie okazja na " żywca " porozmawiać to może coś z tych myśli zaakceptujecie . Pozdrawiam Was serdecznie ps. co do zdjęć Halcia to robię co mogę ale kamerkę diabli wzieli i jest w naprawie .... wszystko przez ten rower , przepraszam ale gdybym mógł wcześniej to już by zdjątka były .... boję się czy wogóle coś po tej naprawie będzie :(
  10. U Zarki ok .... ma już drugiego kumpla hehe ( Tato przyjechał poznal Zarkę ... oboje są wręcz zauroczeni sobą ) .... Co do nogi Makuuu to nic takiego się nie stało .... ot po prostu zbyt stroma i wysoka góra ( górka to raczej nie była hehe ) i zbyt mało rozumku , o rowerze słabym nie wspomnę haha ale już ok więc po sprawie ..... Pozdrawiam Zarka i Rafał . a i bym zapomniał Zarka kazała przesłać pozdro dla Ciotki Makuuu ( że o jęzorku nie wspomnę hehe ) ... tylko bez skojażeń proszę ! :)
  11. Witam . Przepraszam z góry za zabranie głosu ... wybaczcie , wiem że pewnie mi się dostanie za to ale cóż ( intencje mam jak najbardziej pokojowe i absolutnie nie chce narobić niczego złego )..... Chciałbym Was prosic tylko o jedno .... by nie zrażać Asi25 na początku Jej kontaktu z Dogo .... Jest z Łodzi nie zna realjów to fakt, to że numerki na boksach niczego nie zmienią to fakt , to że najpierw trzeba zadbać o same boksy i ogólnie o warunki dla psiaków to fakt.Sama numeracja nic nie zmieni .... Tylko jeszcze raz prosze, ( choć znam Was już na tyle by wiedzieć że każdemu kto chce pomóc nieba przychylicie ) gdy ktos czegoś nie wie wytłumaczcie w miarę możliwości o co chodzi ... a może ten ktoś naprawdę chce i może pomóc ( choć przyznam to trudny temat ) ..... Pozdrawiam serdecznie i nie miejcie mi za złe że się wtrącam ... Rafał.
  12. Absolutnie nie ma za co przepraszać ...z tym " opiekunem" to tylko sugestia była Ciotko a nie cus złego ..... A co do " prawego opiekuna " to masz rację nawet nie wiesz w jakim stopniu hehe Zarka zawsze chodzi po mojej lewej stronie ( to Jej wybór nie mój ) więc jestem prawy hahaha A noga nie zając nie ucieknie hehe Co do miłości Sary to .... hmmmm zabój chyba dla kota co ? :) nie daj szelmie jeść kotów mają ostre kości jak kurczaki i się pochoruje .... a poza tym szkoda kociaków , lubię koty i mam jednego więc mi szkoda :)
  13. Ciotko Szpilko ja wolę slowo opiekun lub przyjaciel psiaka .... właściciel mi nie pasuje , to jak posiadac auto lub cosik .... lepiej się czuję jako przyjaciel Zarki :) Co do nogi zaś .... w niedziele bylismy nad Sanem na spacerku ( bagatela 15 km ) więc noga raczej nie odpadnie choć troszkę boli i bieganie sprawia pewien problem , ale od tego nie umrę a Zarka biegać i spacerować musi więc pal licho nogę hehe A nad Sanem poznała Zarka pięknego mamutka ( szczeniak ) i się zakochała szelma ( ja chyba też ) .... nie chciała odejść, wręcz się popłakała jesli można to tak ująć .... Chyba się postaram o jakegoś młodziaka by mogła się spełnić Zdrapka i by miała jakiegos kumpla , ale to w tej chwili tylko widmo przyszłości hehe A noga .... hmmm jeszcze nie odpadła więc nie ma strachu :)
  14. Witam . U Zarki ok .... Byliśmy dziś u weta , usunelismy kleszcza którego znalazłem rano i ..... i jeśli chodzi o guza Zarki to mam informacje z dość dobrego źródła ..... Uznana na świecie sława do spraw Husky ( myślę że tytuł profesora mówi sam za siebie ) powiedziała że co do narkozy to nie ma zbyt wielkich obaw tak samo co do guza ...... metabolizm husky jest podobno dużo wolniejszy od innych psów więc problemy z zasypianiem jak i wybudzaniem trzeba po prostu przeczekać ...... Co do samego zabiegu czy też operacji .... ryzyko zawsze istnieje ale guz sie zaczerwienił wiec nie ma co zwlekać ..... sprawa przemyślana i zaakceptowana tak przez weta jak i moją skromną osobę ..... Co mi się naprawdę podobało ? .... otóż .....pierwszy raz ktos otwarcie powiedział - " Rafał jest to do zrobienia i trzeba to zrobić .... oczywiście ryzyko istnieje ale bez tego będzie gorzej ..... decyzja jest twoja ale ja jako fachowiec mówie ..... ( trzeba bo lepiej teraz niz później ) " I o to mi chodziło ..... o poradę a nie o podejmowanie decyzji ..... o poinformowanie laika czyli mnie o konsekwencjach mojego wyboru ......... Czyli , Zarka będzie operowana w kwietniu lub końcem marca ..... nie ma innej możliwości ... ja wiem i rozumiem ryzyko ale muszę je podjąc .... dla dobra Zarki Moge oczywiscie zrezygnowac ale to dla psa dobre nie bedzie i w koncu moze byc zbyt pozno wiec ...... To chyba tyle co do Zarki a moja noga ..... coz to nie jest wazne .
  15. Witam . Co do testów alergologicznych .... Nikt nie wymaga by adoptujący wyniki takich testów posiadał ..... Jednakże dziwi mnie trochę że ostra alergia kończy się tak nagle ..... Wyroków też staram się nie wydawać ( mam wątpliwości to prawda ale nie mówię że że ci ludzie są tacy czy inni ). Można oczywiście zejść na ziemię i nie przejmować się niczym ( w końcu psa już w schronie nie ma więc co tam ):angryy: Co do domysłów kilku osób to się nie dziwię im wcale .... informacje nawet jeśli ktoś posiada to i tak nic z tego nie wynika dla osób zainteresowanych losem psa . ( znam ludzi którzy poczynili pewne przygotowania w związku ze zmiennymi decyzjami tych Państwa więc proszę nie mówcie mi że te domysły są wyssane z palca i bezpodstawne ) Wizyty poadopcyjne to nie wymysł tylko " grupki " ludzi z dogo ... zdaję sobie sprawę że nie da się z obiektywnych przyczyn sprawdzać każdego domu .... a jednak zastanawiam się czy w przypadku gdy ktoś próbuje się pozbyć psa a następnie zmienia zdanie ( psa w sumie dość rasowego i " modnego " ) czy nie warto by było jednak sprawdzić czy jest ok .... I nie mam na mysli najazdu na może bogu ducha winnych ludzi tylko normalną kulturalną wizytę .... Droga Ciotko Rybko Podkreślam nie mam żadnego celu w tym by zabierać psa od ludzi którzy chcą go w domu i tak czy inaczej ( czy to profesjonalnie czy też mniej )zajmują się psem. Uczyć na siłę nikogo nie będę , są tu widzę osoby bardziej zorientowane i posiadające kontak z psem i opiekunami . Moim celem nie było zabieranie psa na siłe ... to ci ludzie chcieli Go oddać .... Jeśli zaś pies ma się dobrze , jest pod opieką weterynaryjną , przeprowadzono wizytę poadopcyjną itp to z mojej strony mają błogosławieństwo i życzę im najlepszego . Więcej wypowiadać się w sprawie Błękita nie będę by nikogo nie doprowadzać do choroby żołądka.
  16. Makuuu ja bym na Twoim miejscu dopisał.... " ma dom ale nie wiadomo jaki i na jak długo " Niestety jestem podejrzliwy nie mniej niż Epe i trąci mi to jakoś wszystko czymś niezbyt przyjemnym ....
  17. Witaj Ciotko :) Guz raczej stoi w miejscu ... nie zmienia koloru ani się nie rozpada czy cuś .... cholerka ja nie mogę się zdecydować co z tym fantem zrobić .... z jednej strony chciałbym to cholerstwo usunąć a z drugiej się trochę boje ..... Co do zdjęć musimy poczekać chwilkę bo mam kłopoty z kamerką ..... jutro bedzie po naprawie ( mam nadzieje ) Pozdrawiam serdecznie Rafał ( wujek Piotr też hehe )
  18. eeeee tam ...... ok przyznam ..... skakałem z górki na rowerku .... z dość dużej górki .....
  19. Ciotko Mandi ... nie dawno .... tylko co dzień tu zaglądam ... ale co mam pisać ????? Skoro zostaje w domku i ma opiekunów .... mam tylko nadzieję że zrobią wszystko by było Mu lepiej .............lepiej i lżej ...... A przedewszystkim by zadbali o Jego zdrowie .....
  20. U Zarki ok ... guz na razie stoi ... tak mi się zdaje .... ale i tak chyba trzeba będzie to świństwo usunąć dla Jej dobra .... Zarka jest żywa i strasznie ale to strasznie bystra , nawet słaby słuch nie przeszkadza Jej uczyć się nowych rzeczy :) umie już np. drapać w drzwi gdy chce wyjść na polko , dać łapę , nawet kierunki odróżnia ale tylko na gesty lub gwizdek bo słuch kiepski :( choć wydaje mi się że odrobinę lepszy niż na początku . To naprawdę wierny i wspaniały psiak .... a jak idziemy na spacer to dostaje szału , naprawdę szału , biega jakby ktoś Jej śmigło doprawił , brakuje tylko by sie w powietrze wzbiła hehe Tak na oko laika to jest duuuuuuużo lepiej ..... gdyby nie ten guz i ząbki to bym powiedział że ma jakieś 6 do 8 lat .....
  21. Przepraszam raz jeszcze że zdjęcia nie gotowe ale mam pewien problem techniczny ..... tzn dwa problemy .... jeden to taki że nie moge sobie poradzic z wyłuskaniem klatek z filmów a drugi troszkę mniejszy z soba hehe musiałem dzis na RTG pojechać ...sorrki raz jeszcze postaram się zdjątka dodac jutro ....
  22. On bedzie jeszcze piekniejszy jak nabierze " cialka " i moim zdaniem bedzie wtedy jeszcze bardziej onkowaty .... teraz jest troszke szczuply ...
  23. Nie udało mi się całkiem Ciotek usunąć sorrki ... mogą być takie te zdjęcia ? [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images31.fotosik.pl/164/727c5c071d0718d3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images26.fotosik.pl/169/0077654abdbb02d9.jpg[/IMG][/URL] I niestety rozdzielczość troszkę "siada" gdy się wycina tylko fragment obrazu .... ale cos tam widać
  24. Jak tylko obrobię zdjęcia i usunę " zbędne Ciotki " ( hahaha ) to natychmiast wstawię :)
×
×
  • Create New...