-
Posts
1770 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
24
Posts posted by Topi
-
-
Też marzę o tym żeby Huzar zdążył wydostać się jeszcze do nowego domu zanim choroba rozwinie się na dobre.
Ale potencjalny dom powinien być uprzedzony o stanie zdrowia psa.
-
11 godzin temu, AgaG napisał:
Wysłałam teraz mail wetce z tym linkiem.
Aha z nowych wieści, to Bamboszek usiłuje sie wymykać za mną ile razy wychodzę za próg...
Glównie usiłuje wykorzystac moment, gdy psy (zazwyczaj po dwa naraz) wyprowadzam. Muszę nieżle manewrować, by nie wyszedł za nimi na klatkę schodową.
Najchętniej by mnie Bamboszek nie wypuszczał z domu :)
Aga, jeżeli wyprowadzasz psiaki "po dwa naraz" to jedno miejsce Ci się "marnowało" na spacerze.
Teraz z Bambim masz psiaków "do pary" i żadne miejsce się nie "marnuje" :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))
-
Huzar ma wyłysienia na ogonie, a osoby szukające mu domu nie są w stanie udzielić informacji jaki jest powód tych wyłysień.
Kolejny pies w rękach nieodpowiedzialnych ludzi, którzy na dogomanii lansują siebie zamiast pomagać psu.
- 1
-
Foster, trzymam kciuki za ten dom, który po ciebie zadzwoni. Oby tylko Szafirka chciała cię oddać :-)
-
14 minut temu, ewkar napisał:
OK.Więcej nie będę pisać, ja " robię " w kotach.Psu sąsiadów, którzy bardzo kiepsko go karmią, o ile w ogóle gotuję mięso i daję bezzbożówkę.Przy tym zostanę.
EOT z mojej strony i przepraszam, że się próbowałam wtrącać.
ewkar nie obrażaj się bo to nie było tylko do Ciebie.
Napisałam "nie róbmy... doktoratów" bo też przez chwilę korciło mnie żeby też coś na temat karmienia Bambiego napisać.
-
Bambi to nie jest pierwszy chory i wyniszczony pies , którego AgaG ma pod opieką :-))))
Zostawmy Jej decyzję w sprawie karmienia psiaka
i nie róbmy tu "doktoratów" na ten temat przynajmniej dopóki nie ujawni się u Bambiego jakaś nietolerancja na karmę.
-
Co z tymi wyłysieniami na ogonie Huzara ? Z jakiego powodu powstały ?
- 1
-
Cierpiący pies - Puszek,
dająca mu z ogromnym wysiłkiem i poświęceniem opiekę i BDT- AgaG,
rzesza cioteczek chcących Puszkowi pomóc...
i tylko dwie zakompleksione hejterki z których jednej już prawie nikt nie traktuje poważnie...
a mimo to
jak widzę tu nicki "Usiata" i "ludwa" to mam ochotę na krwisty befsztyk.
- 1
-
Dnia 23.03.2017 o 17:03, Zagrodowy pies polski napisał:
Ja wyróżniłam na 31 dni na gratce i olyx. Wydaje mi się, że podbicie może zwiększyć szanse Huzara, że ktoś się nim zainteresuje.
Czy napisałaś/łeś w ogłoszeniu, że Huzar ma wyłysienia na ogonie ?
- 1
-
8 godzin temu, jolantina napisał:
Dziękuję bardzo za chęć pomocy, ale nie mogę przyjąć pomocy od osoby, która na PW grozi mi postępowaniem sądowym.
Dziękuję jolantina.
- 1
-
Dnia 20.02.2014 o 20:44, Ayame Nishijima napisał:
1 marca - dzięki dużej wpłacie agnilas - został wyciągnięty z Olkusza.
...
Teraz przed Huzarem długa droga. Musi odzyskać równowagę, schudnąć i znaleźć nowych kochających odpowiedzialnie państwa.Czy jako założycielka wątku możesz odpowiedzieć na pytanie: z jakiego powodu Huzar ma wyłysienia na ogonie ?
-
-
18 godzin temu, Madie napisał:
Ja się zastanawiałam nad DT dla Bamboo. U mnie warunki są jakie są. 3 koty i pies. O ile Sadza dogada się ze wszystkimi to nie mogę ryzykować, że innym pies zje mi moje zwierzęta albo kocie tymczasy.
Warunki mam kiepskie. Od razu uprzedzam. Zdarza się, że nie ma mnie w domu po 10h. Wychodzę z psem rano, potem dopiero po 12 godzinach. W międzyczasie codziennie jest sąsiadka albo córka sąsiadów (11 lat), która odpłatnie codziennie psa mi wyprowadza na długie spacery (ale Sadza jest grzeczna) a potem na kilka godzin 3 razy w tygodniu zabiera do siebie do domu, gdzie jest jeszcze inne dziecko (13). Mozna powiedzieć że mój pies spedza tyle samo czasu z sąsiadami, ile ze mną. No i nie wspomogę finansowo. Karmienie przeżyłabym na koszt własny, ale weta, leki etc już nie mogę.
Z plusów - karmię barfem, jestem przeczulona w kwestiach zdrowotnych więc predzęj jade do weta niz nie. Sadza zostaje w klatce kennelowej, mam także druga klatę po Pandzie <*> i każdy tymczas psi byłby przyzwyczajany do kennela. Mam mozliwosc pracowania z domu czesto. Mam minimalny ogródek, ale psica korzysta latem (pod moją kontrolą) i duzy dom, gdzie znajdzie się miejsce na psa.
Mając duży dom trzymasz swojego psa w klatce kennelowej ?
Dlaczego ?
*******************************************************************************************************
Tu rzeczywiście oferujesz KIEPSKIE warunki dla chorego i niepełnosprawnego Bambo.
- 2
- 1
-
W takich przypadkach żałuję, że nie jestem młodym silnym facetem i nie mam kilku młodych silnych braci.
-
-
Dnia 17.03.2017 o 09:47, Usiata napisał:Dnia 16.03.2017 o 07:59, Usiata napisał:
Co on ma na ogonie ?
Wyjaśni ktoś ?
-
13 minut temu, Usiata napisał:
Elusia, spoko, mnie nie jest łatwo sprowokować :D zwłaszcza TERAZ :D
byliśmy dziś u Huzia, chłopak jest super, a przy okazji poszczęściło się jednej maliźnie i znalazła najlepszy domek u naszych przyjaciół :D fotki będą jutro bo dopiero wracamy do domu...
Miłego wieczoru przyjaciołom Huzia życzymy :)
Usiata, Twoje fantazmaty przekraczają już wszelkie dopuszczalne granice normalności.
-
Czekam na obiecane zdjęcia Huzara.
-
Dnia 05.03.2017 o 12:25, Usiata napisał:
Topi reaktywacja...
Nie wystarczyło 12 psich wątków zniszczonych w poprzednich latach, trzeba jeszcze jeden, jesz-cze jeden, jesz-cze jeden.
Topi, piszę do Ciebie OSTATNI raz bo jesteś obrzydliwą babą niszczącą wątki pomocowe psów bezdomnych.
Nie wezmę Ciebie NIGDZIE, musiałabym upaść na głowę, by komukolwiek robić kłopoty. Doskonale wiem, do czego jesteście zdolne i co potraficie. Mam zabrać Cię gdziekolwiek, żeby potem ktoś otrzymał bezpodstawne zawiadomienie do prokuratury? ty i twoja mentorka, we dwie już takie coś mi zafundowałyście. I nie tylko mnie.
I co? PUDŁO... Proponuję leczyć się na nogi bo na głowę, to już tulejt...Takich osobników, jak ty i twoje koleżanki nie wpuszcza się NIGDZIE. I co raz więcej Dogomaniaków o tym wie, a niektórzy ludzie już zastosowali to w praktyce - zapytaj mentorki, jak odmówiono jej wizyty...
O wiarygodności twojej i koleżanek mieliśmy okazję przekonać się, m. in. w wyroku WSA krążącym już wszędzie.
Nie pisz więcej, bo nie odpowiem.
Do darczyńców Huzara - macie oczy - widzicie, jeśli chcecie więcej informacji to zapraszam na priwa. Jedna osoba już skorzystała z tej drogi tydzień temu i nie zrezygnowała z deklaracji.
Przyjaciołom Huzara - miłego popołudnia życzę bo piękna pogoda i aż chce się żyć :)
------------------------------------
2017-03-07 - Wobec kolejnych insynuacji i pomawiania przez użytkownika Topi o rzekomej złej, jak to sugeruje "opiece" nad psem Huzarem informuję, iż ww. informacje udzielane przez nas na priwa są to skany dokumentów oraz zdjęcia, które będą niebawem stanowić dowody w postępowaniu sądowym. I jako takie nie będą upubliczniane.
Na wątku Huzara, jak pisałam wcześniej, zamieścimy w ciągu tygodnia, jedynie najnowsze zdjęcia Huzia.
Miesiąc marzec br. jest szczególnie ciężkim czasem, nie tylko z uwagi na pogodę, i nie tylko dla tzw. "sercowców", co nie oznacza, aby można było nas sprowokować. Nic z tego, Topi. EOT.
Usiata, Twoje fantazmaty przekraczają już wszelkie dopuszczalne granice normalności.
Opanuj się Usiata i przestań łgać na mój temat bo wydajesz sobie świadectwo osoby zaślepionej obsesją i nienawiścią.
W dodatku przysporzy Ci to dodatkowych kłopotów niż te, które masz obecnie z wymiarem sprawiedliwości,
bo ja jak już wiesz jestem osobą konsekwentną i wytrwałą dla której „zasady są ważniejsze niż fundusze”.
-
Dnia 05.03.2017 o 13:03, ania68 napisał:
Dziewczyny, zjawiłyście się na wątku Huzara bo co? Uważacie, że dzieje mu się krzywda? Nic mu nie jest!!! Rok temu był kluchą (państwo karmili go kurzymi porcjami rosołowymi) zalecenie było aby schudnął i tak się stało. I dobrze dla niego.
A skoro tu przybyłyście to odpowiedziałyście na apel missiaa? Ona bardzo potrzebuje pomocy. Jej dziecko może umrzeć jeśli jej nie pomożemy.
To jest ważne!!!! Huzarowi nic nie jest. Brakuje mu domu i dlatego wszyscy postarajmy się aby go znalazł jak najszybciej.
Razem z mamą i siostrą uratowały setki psów z Olkusza.
Zjawiłam się na wątku Huzara bo widzę tu zaniedbanego psa umieszczonego w miejscu o którym dużo wiem.
No i widzę tu dogomaniaków o których też dużo wiem i którzy optują za tą przechowalnią w której jest Huzar.
I to zestawienie mi się nie podoba.
GDZIE TAJEMNICA - TAM NIE MA PRAWDY, a tu się darczyńców zaprasza "na priwa" żeby uniknąć weryfikacji i konfrontacji.
UCZCIWI NIE MAJĄ NIC DO UKRYCIA - więc czego się boisz Usiata ?
****************************************************************************************************************
I jeszcze jedno,
od pewnego czasu nie pomagam osobom, których nie znam osobiście bo wielokrotnie tak udzielonej pomocy żałowałam.
- 2
-
Dnia 3.03.2017 o 11:24, TaTina napisał:
.... Tak, tak...
A Huzar wygląda pięknie, widać w nim radość życia i temperament. Widać że piesio w dobrej formie, psychicznie i fizycznie.
Aż sie chce pomiziać od razu, i te oczyska, żywe takie i inteligentne. A śmieje się całym sobą, az miło popatrzeć...
Taa… szczególnie na zestawieniu zdjęć Huzara, które zrobiła elik ta radość życia i temperament są szczególnie widoczne. No i ten „śmiech całym sobą”…
Ale takie zakłamanie to już standard w wykonaniu pewnej grupy dogomaniaków.
DO UCZCIWYCH PISZĘ: nie dajcie się zwieść pozorom. Żądajcie dowodów. Sprawdzajcie. Jedźcie zobaczyć. Zauważcie co otrzymujecie za swoje pieniądze i co otrzymuje za Wasze pieniądze Huzar – słowa, słowa, słowa…
- 1
-
Dnia 24.02.2017 o 17:37, Usiata napisał:
W związku z pojawieniem się na wątku bezdomnego psiaka Huzara prób insynuacji, jakoby Huzar nie był należycie zaopiekowany w hotelu uprzejmie wyjaśniam darczyńcom Huzara, iż jesteśmy w stałym kontakcie z B. Kwiecień.
Huzarowi były robione wszelkie konieczne badania lekarskie, zlecone przez nas, jako odpowiedzialnych za Huzia. Huzar jest pod stałą kontrolą weterynaryjną.
Huzio, wbrew insynuacjom i "pobożnym" życzeniom niektórych "Dogomaniaków" jest w dobrej formie, wziąwszy pod uwagę, że obecnie linieje, jak większość psów.
Gdyby ktoś był bardziej zainteresowany informacjami o Huzarze zapraszamy do kontaktu.
Jeżeli ktoś byłby chętny do ogłaszania psiaka albo innej konstruktywnej pomocy to także chętnie zapraszamy do kontaktu :)
Nie pieprz Usiata tylko zaproś mnie do Hotelu Pani Kwiecień i zagwarantuj, że mnie tam wpuszczą. Jeżeli nie mają nic do ukrycia to nie widzę przeszkód. Wizyta może odbyć się w towarzystwie dowolnej z Was „opiekunki”. Film nakręcę.
Ty znów swoim zwyczajem próbujesz kręcić, nadrabiać sztuczną elokwencją i podważać opinię o wątpiących. A to takie proste: WPUŚCIĆ, POKAZAĆ WARUNKI i wtedy zamknąć dzioby tym którym zarzucasz insynuacje.
-
A ja pokochałam Zahira.
Teraz Wiktorek zajął miejsce Zahira w moim serduchu.
- 1
-
Dzielny chłopak i dzielna jego rodzina.
- 1
MA DOM Bambo po amputacji już wydobrzał, przytył, tryska zdrowiem,
in Już w nowym domu...
Posted
Za mnie nie musisz się wstydzić - wstydź się za siebie.
A skoro nie masz odrobiny empatii i uznajesz za "odpowiedzialną ofertę" propozycję zamykania psiaka z tak ciężkim kalectwem w klatce kennelowej
to chociaż w wolnej chwili poczytaj ustawę o ochronie zwierząt. Ze zrozumieniem przeczytaj.