Jump to content
Dogomania

Karolajna

Members
  • Posts

    267
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Karolajna

  1. Właścicielka chce odebrać wszystkie pieski! Ale zagranie :angryy:
  2. Coś nowego cioteczki? Coś mi się o uszy obiło, że ponoć przywróciły właścicielką posadki w ZKwP... No Comment.
  3. Cioteczki! Sytuacja wygląda następująco: Starsza Kobieta przygarnęła kotkę wraz z młodymi. Młode i kotka chowały się u niej, ale niestety, starsza Pani nie zauważyła, że małe mają koci katar- gdy pani ze sklepu (od której znam całą historię) zobaczyła je, natychmiast zabrała maluszki do weta. W Milanówku zostały wyleczone, odrobaczone i zaszczepione. Obecnie są u tej pani ze sklepu. Jedyne zdjęcie jakie posiadam, jest z 29 sierpnia. Jednego kocurka już ktoś chce wziąć. P. Maria nie ma zbyt dużo miejsca już na następne zwierzaczki i niestety, chciałaby jak najszybciej oddać kotki w dobre ręce. Są 2 kocury i kocica. Z tego wszystkiego zapomniałam zapytać ile mają, ale na zdjęciu widać, że są młode. P. Maria, chciała również złapać matkę młodych, żeby ją wysterylizować, ale niestety, nie dała się. Zdjęcie (o tego kocurka co nie jest w kółku, właśnie się zastanawia ktoś): [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/23/img6181z.jpg/][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/8580/img6181z.th.jpg[/IMG][/URL] Kontakt do P. Marii: (22) 758 72 68. Sklep znajduję się na ul. Komorowskiej 11. Tuż przed targiem, na wprost bloków, gdzie był porcelit :)
  4. Dzisiaj moje zdrowie pozwoliło mi na chwilę spaceru. Słońce wyszło, trzeba korzystać :D Noworocznie wstawiam fotki z dzisiaj :) : [img]http://img20.imageshack.us/img20/1412/dsc00860cs.jpg[/img] [img]http://img690.imageshack.us/img690/4956/dsc00868w.jpg[/img] [img]http://img695.imageshack.us/img695/5151/dsc00877h.jpg[/img] [img]http://img13.imageshack.us/img13/7646/dsc00876vz.jpg[/img] [img]http://img710.imageshack.us/img710/6416/dsc00879d.jpg[/img] Z fotografią u mnie lepiej :] Co widać. Aparatu nie zmieniałam, ale profesjonalniej podchodzę do robienia zdjęć. Najgorzej robi się zdjęcia Toli. Montana to urodzona modelka :lol: Jedno z moich ulubionych zdjęć jest tu: [url]http://karolajna94.deviantart.com/art/Jump-151559620[/url]
  5. Nie wiem czy to pomoże, ale w sobotę będę w schronisku w Milanówku. Rozejrzę się, w razie potrzeby..
  6. Przepraszam za długą nieobecność. Przygotowania do testów, a na dodatek ze mną nie jest najlepiej... [U][URL="http://img200.imageshack.us/i/dsc08767z.jpg/"][IMG]http://img200.imageshack.us/img200/329/dsc08767z.th.jpg[/IMG][/URL][/U] Teraz takie trochę artystyczne: [U][URL=http://img194.imageshack.us/i/dsc08837x.jpg/][IMG]http://img194.imageshack.us/img194/9957/dsc08837x.th.jpg[/IMG][/URL][/U] [U][URL=http://img9.imageshack.us/i/dsc08859k.jpg/][IMG]http://img9.imageshack.us/img9/1240/dsc08859k.th.jpg[/IMG][/URL][/U] [URL=http://img37.imageshack.us/i/dsc08860i.jpg/][IMG]http://img37.imageshack.us/img37/2405/dsc08860i.th.jpg[/IMG][/URL] Oraz ostatnie które normalnie kocham: [URL="http://img209.imageshack.us/i/dsc08869.jpg/"][URL=http://img209.imageshack.us/i/dsc08869.jpg/][IMG]http://img209.imageshack.us/img209/5859/dsc08869.th.jpg[/IMG][/URL] [/URL]
  7. Cioteczki, nie obiecuję, ale chyba będę miała osobę na jednego szczeniorka. To pewne nie jest. Powiedzcie tylko jakiej wielkości będą szczeniaczki... (nie oglądam wątku od początku- brak czas) Aha i Pieski znajdują się w Radomiu? Będzie ew. można zorganizować jakiś transport?
  8. [quote name='ladyyork']A ja chce zatrzymać dziewczynke po Ince mam nadzieje że któraś będzie ciemna i pięknie zbudowana ,co tam mówić poprostu ideał:megagrin::loveu::diabloti:[/QUOTE] Coco i Tosia nie są spokrewnione. Coco z hodowli, a Tosia od prywatnego hodowcy.
  9. okey poprawiłam. W sobotę wybiorę się na dłuższy spacer z dziewczynami to będzie więcej fotek :jupi:
  10. Wczoraj zdarzyło się coś, co nie powinno się zdarzyć. Wczoraj o 15 odszedł Kuba. Gdzieś tak o 16.50 musiałam wejść do pokoju (Kuba już był pogrzebany) po index (bierzmowanie w maju mam) i spojrzałam na klatkę w której Nutka mieszkała z Kubą (teraz mieszka sama) i dokładnie usłyszałam że świnka pije z poidła. Ale to na pewno nie była Nutka, bo ona była po drugiej stronie klatki (80x60 ma klatka) w tym samym momencie patrzyłam na poidło... Przeszedł mnie dreszcz, ale nie spanikowałam... Jakoś ostatnio się przyzwyczaiłam, że dzieje się coś co nie ma prawa się dziać. Wczoraj później jak wróciłam z kościoła, siedziałam w domu sama. Ale nie mogłam znieść widoku klatki i wyniosłam ją do innego pomieszczenia. Rozmawiałam z moją przyjaciółką (praktycznie znamy się od urodzenia, tyle że ona mieszkała do niedawna w Kutnie, teraz mieszka w Belgii) i opowiedziała mi o swoim koledze którego prześladuje liczba 44 od urodzenia i sny mu się spełniają. Ciekawy przypadek. Mnie osobiście liczby nie prześladują, ale chce jak najprędzej wyprowadzić się z domu, bo mieszkanie koło kurhanu mnie przeraża. Mimo że mieszkam tu od urodzenia, zawsze się czuję we własnym domu nieswojo...
  11. Linki poprawiłam, powinny fotki działać. Mała Montana: [IMG]http://yfrog.com/12snc00004mj[/IMG][IMG]http://img2.imageshack.us/img2/6654/snc00004m.jpg[/IMG] Coco a w tle mój porządek na biurku: [IMG]http://yfrog.com/0ysnc00006mj[/IMG][IMG]http://img245.imageshack.us/img245/7237/snc00006m.jpg[/IMG] Testowanie nowego aparatu w telefonie: [IMG]http://img5.imageshack.us/img5/2061/snc00019m.jpg[/IMG] Nie sprawdza się w budynku zupełnie. Jak jestem na dworze i robię fotki to wychodzą wspaniałe. Cóż taka wada aparatów.
  12. Dzisiaj odszedł Kuba ['] Nagle. Miał ok. 4 lat... Jestem jeszcze w głębokim szoku. Tuż po śmierci, zdarzyło się coś co zdarzyć się nie powinno. Przyszłam do pokoju na chwilę po tym jak pogrzebałam Kubę, żeby zabrać index (niestety w maju czeka mnie bierzmowanie, a na dodatek muszę być w październiku codziennie na różańcu) spojrzałam na klatkę. Nutka była na drugim końcu klatki aż tu nagle dosłownie jakby świnka piła z poidła! Chociaż Nutka nie mogła. Cóż będę wam opowiadać. Może wstawię fotki. Dawno nie dodawałam nowych... [IMG]http://yfrog.com/0qdsc07574mj[/IMG][IMG]http://img99.imageshack.us/img99/7482/dsc07574m.jpg[/IMG] [IMG]http://yfrog.com/5fdsc07717mj[/IMG][IMG]http://img16.imageshack.us/img16/1964/dsc07592m.jpg[/IMG] [IMG]http://yfrog.com/0zdsc07721mj[/IMG][IMG]http://img2.imageshack.us/img2/142/dsc07717m.jpg[/IMG] [IMG]http://img199.imageshack.us/img199/9182/dsc07721m.jpg[/IMG] [IMG]http://yfrog.com/07snc00019mj[/IMG]
  13. [quote name='Cirilla888']A ile lat ma Twoja Tosia? Mama mojej małaj też się Tosia nazywała i też była bardzo jaśniutka:p[/quote] Tosia ma 4 miesiące ;-) Coco natomiast rok i 4 miesiące :p
  14. [quote name='Onomato-Peja']no właśnie tak mi się zdawało, że te panienki mają, bo Coco wygląda jak york a Monatana jak ON, co u bez rodowodowców jest rzadko zauważalne :D Fajny masz zwierzyniec :lol: Ja bym tak nie mogła, ledwo wyrabiałam ze świnką kotem i psem :oops:[/quote] Jakoś się wyrabiam, ale wolałabym żeby noc trwała 24 godziny, a nie 12. Nie wysypiam się ostatnio... Zmęczona jestem. Ah, no tak. Ostatnio wybrałam się nad wodę z bratem, jego dziewczyną i wzięłam Monti i Tolę. Poszliśmy po prostu połowić rybki. Oczywiście Montana wepchała się w wędkę i pozrywała żyłkę. jej nic się nie stało, ale za to mój brat walczył z naprawieniem wędki półgodziny, a później poszedł bawić się psami. Wrzucał je do wody :diabloti: Było gorąco (to był ostatni dzień sierpnia) i później jak mój brat poszedł to tylko siedziły w wodzie. A kiedy im się znudziło to przyszły znowu zrywać żyłki z wędek. No i mój brat się wkurzył i poszedł z nimi do domu. Dosyć długo siedziały z nami na tych rybach. Bo od 11 do 14 siedziały. My półgodziny później do domu schodziliśmy bo nie było brania.
  15. Coco stalowo złota i trochę rudawa się zrobiła po ostatnim obstrzyżeniu. A Tosia to srebro nawet jaśniej, trochę złota i czarnego. Ogony obie mają czarne...
  16. U mnie Tosia i Coco uwielbiają sypiać na łóżku. Szczególnie pod pościelą bo jest im wtedy cieplej.
  17. [quote name='Onomato-Peja']Czy któreś z twoich zwierząt ma rodowód ? :lol:[/quote] Coco i Montana mają metryczki. Coco być może wyrobimy rodowód :p
  18. Eh. Na dzień dobry już mamy prace codziennie z polskiego do domu. No mam zmarnowany czas. Ale cóż poradzić jak się chodzi do 3 gimnazjum i za 8 miesięcy testy? Zobaczymy czy się dostanę do tego co chcę liceum. Oby...
  19. A ja miałam ostatnio taką historię: Siedziałam u siebie w pokoju i pisałam na gadu z koleżanką. Ok. 22.30 zawołał mnie Tata żebym poszła z nim wnieść kartony z piwnicy. Więc zeszłam na dół i widzę otwarte drzwi do piwnicy (drzwi które są na piętrze- na dole są jeszcze dwie pary drzwi). Słyszałam wyraźnie jak ktoś schodził do piwnicy. Nie zwróciłam uwagi że światło nie jest zapalone i popędziłam na dół za krokami mówiąc Tato zaczekaj. No i jak zbiegłam ze schodów do piwnicy słyszałam zamykające się drzwi, te drzwi nawet 'drżały'. :lol: No i poleciałam pędem za te drzwi zapalając po drodze światła. Jak weszłam najgłębiej do piwnicy stanęłam jak wryta. Nie było nikogo w piwnicy! mało co ataku serca nie dostałam słysząc schodzącego do piwnicy Tatę. Odwróciłam się do niego patrząc przerażona, a on się ze mnie śmiał. No i coraz częściej jak jestem sama słyszę głosy bliskich którzy mnie wołają (chociaż nie ma ich w domu). Najlepsza historia to było to jak Tata siedział w łazience a ja zamiatałam w korytarzu i naglę słyszę Tatę jak woła: Karolina! ja się pytam co się stało. A on do mnie: co? Normalnie przestałam zmiatać i zwiałam do salonu do Mamy. Nie mogłam się opanować. Ah i coraz częściej słyszę jak ktoś się kręci w nocy pod domem (słychać wtedy charakterystyczne uderzanie butów o beton), a w dzień jak chodzi po krzakach (słychać wtedy charakterystyczne łamanie gałązek). Ostatnio wracałam w dzień do domu i koło drogi jest niezamieszkana działka (nic tam nie ma) i nagle słyszę łamanie gałęzi. Nabrałam odwagi i spojrzałam w stronę łamiących się gałęzi i myknął mi cień. A się zdziwiłam (nie, nie wystraszyłam) bo było jasno i to był czarny cień. Koleżanka śmieje się ze mnie że to mój osobisty Edward :evil_lol: A mi nie do śmiechu. Boję się w nocy wyjść z psem z domu. Babcia ostatnio próbowała mi zrobić egzorcyzm, ale mówiąc szczerze mało pomógł. Bo następny dzień po egzorcyzmie leciałam do piwnicy za 'niczym'.
  20. W wakacje jakiś czas temu 'biegłam' za duchem. Tego wieczora siedziałam na komputerze i słyszałam jak na dole Coco szczeka. Nie przejęłam się tym. W pewnym momencie zawołał mnie Tata żebym mu pomogła wynieść z piwnicy kartony. No to ja poleciałam (był wieczór ok. 22) i schodząc słyszałam jak ktoś schodzi do piwnicy (niesie się wtedy echo po całym domu), więc od razu pomyślałam 'ah Tata zszedł już do piwnicy, muszę go dogonić'. Schodząc nie zwróciłam uwagi na otwarte drzwi i zgaszone światło (chociaż była noc). Krzyczałam: 'Tato zaczekaj', ale nie było odzewu, więc schodząc poziom niżej usłyszałam zamykane drzwi od spiżarni (w piwnicy mamy spiżarnię) więc jak głupia leciałam do drzwi. Otworzyłam i okazało się że nic tam nie ma. Nie było Taty. No i Tata usłyszał jak go wołałam i zaraz wpadł do piwnicy. Mało co nie wybuchnął ze śmiechu jak mnie zobaczył w końcu piwnicy z przerażoną miną. A mi nie było do śmiechu. Aha dla jasności mieszkam koło kurhanu. Ostatnio mam jakieś omamy słuchowe. Słyszę że mnie ktoś woła, a jak się zapytam np. Mamy bądź Taty, to mówią że mnie nie wołali. Niedługo padnę na zawał po takich przeżyciach...
  21. Brata który ma 21 lat i ma dziewczynę. Tak więc jest kto do pomocy. Stare zdjęcia: [IMG]http://i26.tinypic.com/2qwcs3m.jpg[/IMG] Tu mamy Kaczkę która podchodziła i wprost do objęć człowieka się pchała: [IMG]http://i25.tinypic.com/213hpmt.jpg[/IMG] A tu ja całuję Coco: [IMG]http://i27.tinypic.com/15cgfp5.jpg[/IMG] Ja z Coco: [IMG]http://i31.tinypic.com/3583vwj.jpg[/IMG] Tola znowu :) : [IMG]http://i31.tinypic.com/4syws8.jpg[/IMG] I Montana: [IMG]http://i26.tinypic.com/15yaw00.jpg[/IMG] Pozdrawiamy i wszystkim życzymy powodzenia i dobrych wyników w nowym roku szkolnym :* Ja raczej mało będę wchodzić na dogo/gadu/naszą-klasę/grono.
×
×
  • Create New...