Jump to content
Dogomania

pauli_lodz

Members
  • Posts

    711
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by pauli_lodz

  1. [quote name='k_achna']YYY tak sobie czytam i czytam i widzę,że niektórzy ;) robią straszny problem ze sprzątania.Ja sprzątam po swoim psie odkąd go mam i nie zdażyła mi się chyba ani jedna kupa,której nie sprzątnełam.Na osiedlu mamy śmietniki na kupki,a kiedy ich nie ma wyrzucam do zwykłych w zawiązanym woreczku.W szufladzie mam zawsze rolkę takich woreczków z makro i wszyscy domownicy także jej używają.Kiedy robi się to regularnie, a nie od święta i na pokaz to się nawet o tym nie myśli.Sprząta się poprostu mechanicznie i jest to dla dobra wszystkich i ludzi i zwierząt( a robaki w kale:-o )i nie ma nawet o czym gadać.[/quote] problem?:) dla niektórych niestety to JEST problem :shake: ja sprzątam już jakieś 2 czy 3 miesiące, przywykłam już bardzo i zaczyna to dla mnie być mechaniczne.. na począku łapałam się na tym, że przeciągałam psiaka na smakołykach i zachętach w jakieś bardziej ustronne okolice :cool1: teraz to jedynie mi zależy żeby ta sprawa nie odbyła się na środku jezdni czy na środku dużego pasażu.. bo też nigdy nie mam pewności co do konsytencji :lol: ale póki co jest stała. przyznaję się bez bicia, nie sprzątnełam jednej kupy w swoim bieżącym życiu :oops: powód - brak śmietnika i opcja zabrania dzieła do samochodu ;)
  2. [quote name='Blow']pauli_lodz:dzięki za info:cool3:a propops woreczków z rossmana...czy to nie Ty gdzies pisalas ze sa one pojemnosci mniej więcej 10 litrów????:cool3::diabloti:i czy nie sa plastikowe,bo juz nie pamietam;) niestety osoba,która wywołała tyla skandali obyczajowych szczyci się tym samym wiekiem co ja i mi wstyd;)[/quote] taaak, to ja rzuciłam info o tych woreczkach ;) na opakowaniu jest napisane, że saą recyklingowe, są z czegoś-tam co się rozkłada ;) niby mają 10 litrów, jak dla mnie to z połowę mniej :roll: na początku wydawały mi się za duże, ale jak takie długie się majda, to na tym naprawdę wygodniej dużo zawiązać supełek i jest i czyściej w zwykłych koszach i ta droga do kosza pozbawiona jest rozsiewania perfum takich dość naturalnych ;)
  3. [quote name='Blow'] fajnym rozwiązaniem wydaję mi się jednak specjalna zbieraczka Qp,która jednak ciutkę zapewne kosztuje:cool3:nie jest to jednak dobrą wymówką;)[/quote] polecam "zbieracz odchodów" ferplast nippy ;) do zakupienia m.in. w internetowych sklepach zoologicznych za coś około 15 PLN. do tego dochodzą torebki specjalne, ale wychodzi drogo, ja kończę już trzecią rolkę torebek na odpady kosmetyczne firmy rossmann, niecałe 2 PLN za 40 sztuk ;) torebka na zbieracz, kupka zebrana, torebka na tyle duża że łatwo zrobić supełek i siup nawet do zwykłego kosza ;) polecam zestaw :D a cod o dyskusji wywołanej przez smallpati.. hm.. nie wiem ile dziewczyna ma lat, ale chyba niewiele, argumenty na poziomie gruntu [czyli tam gdzie kupki jej psa zostają po wsze czasy ;)]. mój pies więc sprzątam, nieważne czy na środku własnego pokoju czy na środku ogólnego chodnika. już się przyzwyczaiłam, już prawie nie jest mi tak trochę wstyd ;) [choć mój psiak ubóstwia robić "to" ;) przed jak największą widownią :roll: ] i uważam, że każdy POWINIEN sprzątać. powoli dojrzewam do tego, by nie tylko sprzątać, ale i edukować :diabloti: zawsze mam zapas woreczków ze sobą, bo nigdy nic nie wiadomo ;) a jak widzę, jak jakiś piesek załatwia się na środku chodnika, właściciel/ka udaje że nie widzi po czym siuuuup dalej idzie jak gdyby nigdy nic to mnie skręca.. ja z natury nieśmiała jestem :oops: ale tak mnie skręca że chyba ruszę z edukacją :diabloti: pozdrawiamy :D
  4. ja również jestem posiadaczką smyczy flexi :D mam model comfort compact 2 czy coś takiego.. w każdym bądź razie jest to pięciometrowa taśma do 30 kg chyba.. i póki co [ok. 2 miesiące używania] jestem zachwycona, smycz jest niezadowna :) nawet jak mój psiak się rozbryka i pociągnie.. albo nawet szarpnie. jestem zdecydowaną zwolenniczką taśmy a nie linki, wytrzymalsza i nie ma takiego ryzyka poplątania się :) gorzej już ze sprawą chodzenia przy nodze ale tego się musimy jeszcze pouczyć.. bo flexi niestety przyzwyczaja do pewnej wolności, i gdy nagle smycz jest krótka i trzeba iść grzecznie obok to jest ciężko :)
  5. [quote name='PATIszon']10-litrowe?:crazyeye: Toz to na koopska mojego konia beda dobre:cool3: [/quote] na opakowaniu jest takowa informacja że są 10litrowe ;) ale na moje oko to max 5 litrów :) wymiary 36x44 cm, więc takie wielgachne nie są. mogłyby być mniejsze, ale za taką cenę w porównaniu do prawie 9PLN za 24 specjalne do tych celów torebeczki ferplast ja nie będę wybrzydzała :D a co do koszy to mój piesek jakoś tak upodobał sobie chodniczki w okolicy gdzie są aż TRZY takie kosze na przestrzeni 200 metrów więc nie narzekam.. a i zwykłe kosze mogą przecież być :)
  6. witam o poranku ;) chciałam ogłosić dobrą wiadomość dla tych, co mają obiekcje w związku ze sprzątaniem bo: specjalne torebki z zoologicznego drogie i można zbankrutować a jednorazówki ze zwykłego sklepu są złe bo zanieczyszczają środowisko ;) otóż wynalazłam w rossmannie 10-litrowe woreczki na odpady kosmetyczne RUBIN produkowane przez rossmanna, wykonane z podlegającego recyklingowi polietylenu ;) jest ich sztuk 40 za niecałe dwa złocisze :) dodatkową ich zaletą jest to, że są mlecznobiałe więc nie do końca widać co tam w nich jest :D są troszkę przyduże jak na MOJE potrzeby [szczenię beagla], ale na pewno nadają się i dla mniejszych i dla większych.. wyrobów psiaków ;)
  7. pauli_lodz

    Łódź 2007

    powtórzę swoją prośbę bo może gdzieś zaginęła.. ktoś ma zdjęcia beagli, psów z klasy otwartej ? :D
  8. ojj zgadzam się, niestety.. :( w weekend byłam na wystawie w łodzi.. wielokrotnie widziałam jak psy załatwiały się tuż obok ringu, czyli na trawniku gdzie ciągle ktoś chodzi, gdzie są wokół porozkładane koce i krzesełka, gdzie przechodzą inne psy.. żaden właściciel nie sprzątnął.. były też niespodzianki na środku alejek wokół stadionu gdzie przechodziło mnóstwo ludzi.. w niedzielę niestety zaaferowana robieniem setki zdjęć wlazłam w kupsko obok ringu dogue de bordeaux [możliwe że twórca był jeden z nich więc rozmiar łatwo sobie wyobrazić..], nie było to miłe przeżycie.. inna sprawa że organizatorzy wystawy mogli się jakoś postarać.. niby to nie taki kłopot sprzątnąć po psie, ale co zrobić z pakunkiem? :| na stadionie nie widziałam ANI JEDNEGO kosza na śmieci. eh..
  9. pauli_lodz

    Łódź 2007

    witam :) czy zrobił ktoś może zdjęcie beaglom w sobotę, chodzi mi o klasę otwartą psów.. klasyfikacja.. ja jak jakiś dureń skończony nie wzięłam aparatu :(
  10. a co jeśli ja mam, tzn tak mi się teraz zaczyna wydawać :D błąd w metryce? chodzi o przypuszczalną literówkę w przydomku ojca.. nigdzie nie znalazłam psa z przydomkiem takim jaki mam wpisany [lazurowe wzgórze], natomiast są psiaki, w tym szanowny tatuś, z przydomkiem lazarowe wzgórze. i co teraz?
  11. [FONT=Arial][SIZE=2]witam wszystkich zbierających kupki :D wątek przeczytałam w końcu w całości i postanowiłam się wypowiedzieć :) choć na forum się nie udzielałam, a dotąd tylko czytałam, to w tym jakże pachnącym wątku po prostu MUSZĘ :D[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]też należę do tego zacnego grona odkąd tylko zaczęłam wychodzić na spacerki z moim obecnym psiakiem, czyli od jakiegoś miesiąca :) początkowo kupowałam w sklepie zoo papierowe woreczki z tekturową łopatką, za co mnie w samym sklepie chwalono i w ogóle że super bo prawie nikt tego u nich nie kupuje :/ ale ze szczeniorkiem, co to dużo je i kupka [wczoraj pięć razy :D ]chyba bym zbankrutowała, więc czekałam tylko na łapaczkę i do tego foliowe niby ekologiczne torebeczki ;) [na nich też zbankrutuje ale wolniej niż tekturowych.. zresztą w tej sprawie dziś napisałam mejla do jakiegoś człeka od tej akcji "posprzątaj, to nie jest kupa roboty", bo podobno gdzieś można takie woreczki odebrać.. tylko nie wiem GDZIE :D ], poza tym dzisiaj na spacerku w parku poniatowskiego przy specjalnym koszu było sporooo takich torebeczek więc się poczęstowałam na zapas ;)[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]ale do rzeczy, o czym chciałam ten esejowaty wpis :)[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]mieszkam w samym centrum miasta.. dwa lub trzy razy dziennie chodzę z psiakiem do parku sienkiewicza bo zwyczajnie nie ma innych terenów zielonych :/ kto zna ten park, wie co tam się dzieje.. syf smród ochyda.. nawet mój pies nie jest chętny do zwiedzania trawników, a ja go do tego nie zachęcam, bo miałabym murowane szorowanie łapek po powrocie. najgorsze jest to, że w całym parku nie ma ANI JEDNEGO kosza na psie kupy.. w czasie tego miesiąca kiedy często jestem w tym parku widziałam JEDNĄ osobę sprzątającą po swoim psie.. a tak to wciąż widuję wielkie rotweilery dobermany briardy i całe mnóstwo innych sporawych psów, które za przeproszeniem sr...ją gdzie popadnie i nikogo to nie obchodzi.. czasami na trawniku tuż obok chodnika widzę takie kupsko, że nie wiem jakich rozmiarów pies je stworzył.. chyba ze dwa bernardyny musiały przycupnąć tyłkami obok siebie i wspólnie stworzyć dzieło bo innego wyjścia nie widzę.. ;) nie wiem już co można w tej sprawie zrobić, żeby SM łaziła po tym parku i zaczęła wlepiać mandaty za to obsr....nie trawników :/ bo park po prostu CUCHNIE:mad: . nie obraziłabym się przy okazji za wlepianie mandatów za spuszczanie ze smyczy psów bez kagańca.. nie chcę nikogo urazić, bo jak pies jest nawet i sporawy ale nie agresywny a do tego właściciel ma nad nim kontrolę, to mi nie przeszkadza że lata luzem.. ale wciąż widzę obrazki latających bez kagańców duuużych psów które co chwila wszczynają między sobą awantury a właściciel woła i woła i woła i musi po psa przyjść bo ten ma go gdzieś. ponoć jest jakiś przepis że w ścisłym centrum miasta, do jakiego należy wspominany przeze mnie park, psy mają być i na smyczy i w kagańcu.. nikt nie przestrzega, nikt nie egzekwuje..[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]ale nie o smyczach i kagańcach a o kupkach się miałam rozpisywać :) nie chcę tu w ychodzć na wredną babę, ale mam też podwórko na tyłach mojego bloku z trzema trawniczkami 3x5 metrów na które przychodzą nie tylko najbliżsi mieszkańcy ale też tacy co takiego luksusu jak te trawniczki nie mają.. i oczywiście NIKT nie sprząta :angryy: a wszystko cuchnie. swojemu psuy nawet nie pozwalam tam wchodzić, robi na chodnik a ja sprzątam. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]a i na zakończenie - choć sprzątam od miesiąca spotkały mnie dopiero dwie reakcje - jedna pozytywna - jakiś miły pan pochwalił że W KOŃCU widzi jak ktoś sprząta [psiak nakupkał na sam środek chodnika jak zwykle ;)] i zainteresowany był skąd mam taki fajny sprzęt :D [to były akurat bajerne torebki papierowe trixie :) ], a druga reakcja taka, że psinek znów nakupkał w centrum pasażu szilera, ja sprzątam a obok przechodzi grupka młodych dziewczyn i w śmiech. szczerze mnie to zdziwiło bo nie wiem już co śmieszniejsze.. sprzątnięcie takiego kupska czy zostawienie w centrum chodnika :D[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]a i na zakończenie coś o debiucie. czytałam, że niektórzy z was na ten pierwszy raz czekali do wieczora i aż psiak przycupnie gdzieś na uboczu.. niestety mi nie było to dane :D[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]mój szkrab zrobił piękną kupkę na środku spacerogo chodnika, w godzinach szczytu, przed wejściem do pubu :) tak że chrzest przeszłam bojowy :D[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]pozdrawiam wszystkich sprzątających i oby było nam lepiej i bardziej pachnąco :) [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]pauli i biglątko :D[/SIZE][/FONT]
×
×
  • Create New...