Jump to content
Dogomania

Bzikowa

Moderators
  • Posts

    6105
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Bzikowa

  1. Jeżdżę :D Twarda jestem. Nie no, najczęściej mnie rodzice podwożą a treningi są rano więc dojeżdżam w pół godzinki ;) Jak jadę sama to trochę dłużej ale biały się specjalnie nie męczy, on w autobusach czy metrze sobie leży, jest przyzwyczajony więc się nie stresuje.

    No to ostatnia na dziś fotka, sprzed kilku tygodni : Bzik ze swoim gumowym kurczakiem :loveu:

    [IMG]http://i145.photobucket.com/albums/r223/cubree/bzikkurczak.jpg[/IMG]

  2. Zamiast marudzić to Balbinę idź wybiegać :D

    Bzik padł ... Zmęczył się trochę, mam nadzieję, że mu przejdzie i że jutrzejszy trening jakoś mu pójdzie...

  3. Tak właśnie zrobiłam, dziękuję za instrukcje! :Rose:
    Ha! Nawet rameczki zrobiłam, taka fajna jestem, a co!

    Od lewej : Bzik, Eutka, Jagna (tak, wiem bardzo nieostre :()

    [IMG]http://i145.photobucket.com/albums/r223/cubree/polamae.jpg[/IMG]

    Pies w wielkim mieście :lol:

    [IMG]http://i145.photobucket.com/albums/r223/cubree/bezikmiasto.jpg[/IMG]


    Mały wąchacz - zapachy to jego mały własny świat :angryy:

    [IMG]http://i145.photobucket.com/albums/r223/cubree/bzik.wacha.jpg[/IMG]

    Tu już zmęczony ale szczęsliwy z wywalonym ozorkiem ;) W tle kawałek Eutki, i pub Merlin.

    [IMG]http://i145.photobucket.com/albums/r223/cubree/bzikpola.jpg[/IMG]

    i Eutka - szaleniec, przez bite 2 godziny ganiała za pilką ;) Piłką Bezika bawił się jeden ON i jedna śliczna rodezjanka, dla której Bez stracił głowę :razz: i ani myślał o piłce :angryy: Przez 5 minut pobawił się patyczkiem i wrócił do śledzenia świata zapachów, co pańcia mu udaremniała bo ćwiczyłam z nim posłuszeństwo, okręcanie się i obieganie. :) Dla żarcia wszystko. No to Eutka:

    [IMG]http://i145.photobucket.com/albums/r223/cubree/eutka-male.jpg[/IMG]



    Dziękujemy za uwagę, teraz idę spoczac nareszcie bo do pól blisko to my nie mamy - autobus + metro, razem jakieś 40-50 minut... (mieszkamy w Legionowie... )

  4. Ania-shira, hehe może tym razem sobie poradzę :cool3:

    Wróciliśmy z białym z pól mokotowskich, gdzie spędziliśmy ponad 2 godziny razem z Palatiną, jej Jagną i Eutką. Mam parę zdjęć ale są dosyć kiepskie, pies mi z kadru uciekał, nie było słońca i do tego padało przez jakiś czas... Wstawię niebawem. I jeszcze jakieś inne foty :)

  5. Tak, Bzik się zakochał zdecydowanie :P Eutkę też próbował zarwać ale dała mu jasno do zrozumienia, żeby spadał. O Jagnie nie wspominając. Oj nie ma szczescia do kobiet moj białas. Było strasznie miło generalnie, chętnie to powtorzymy:) Jutro mamy o 10 trening więc od godziny 12 pies jest martwy po prostu, nie ma co liczyć na jakąkolwiek aktywność z jego strony :lol:

    p.s. Palatina, czy wybieganie Eutki zakończyło się sukcesem? :> Czy nadal ją energia rozpiera? ;)

  6. Nieee, trenujemy od 3 miesięcy więc się chyba na zawody nie kwalifikujemy jeszcze :P Jak widać na przebiegu pańcia zapomina o takich "trywialnych" rzeczach jak zmiana ręki czasami... :angryy: I pies się gubi.

  7. Nie można tego tak zostawić, facet teraz psa kopnął, kiedyś może zrobić coś jeszcze gorszego. Dlaczego on w ogóle to zrobił? :mad: Wcześniej może przejawiał jakieś zachowania agresywne? Wszystko się może przydać jeśli dojdzie do jakiejś sprawy.
    Zgłoszenie policja przyjąć powinna nawet od 14-latki. Inna sprawa jak to potraktują. Ale raczej trkatują wszystkie sprawy tak samo ... olewczo :shake:
    Wiem coś o tym. Eh, znajdź kogoś dorosłego, kto mógłby Ci pomóc, chociażby właśnie mamę koleżanki. Bardzo Ci współczuję i życzę powodzenia!!!

  8. wiesz, nie napisałaś w pierwszym poście, że Twój pies to "przypadek specjalny" jeśli chodzi o kleszcze i tak źle reaguje. Myśleliśmy, że po prostu boisz się, żeby sucz nie złapała babeszjozy (nie życzę nikomu, moje białe miało rok temu, straszne przeżycie :(). Ja myślę, mimo wszystko, ze powinnaś wziąc psa ze sobą i wmóc kontrolę - częsciej sprawdzać, czy coś się nie wczepiło, stosować i kropelki i obróżkę. I nie chodzić po wielkich haszczach raczej.
    Rzeczywiście myślę, że w związku z przeprowadzką Twoją mogą być inne problemy niż kleszcze - czy pies się do mieszkania przystosuje, czy będziesz miała dla niego czas itp (myślę, że będziesz miała osobiście, jeśli nie będziesz mieszkać strasznie daleko od uczelni to luz). Radzę psa wziąć ze sobą.

    p.s. Gratuluję dostania się na wet !! :razz:

  9. Jeśli zabezpieczasz psa przed kleszczami i oglądasz po spacerkach czy mu coś nie wlazło to ryzyko babesii jest małe. Kleszcze są wszędzie, może te zarażone mają jakieś rejony w ktorych bytują ale jednak przenosząc się w takie miejsce , nawet jeśli jest trochę większe ryzyko zachorowania, nie pada jakiś wyrok na psa :| Trochę demonizujesz. Wystarczy, że bardziej będziesz tam dbała, żeby mu się kleszcz nie wczepił i będzie ok.

  10. My sie zbieraliśmy z Bzem od daaawna ale jakoś nie było czasu, nie znałam klubów, blablabla. Też myślałam, że wiek jest przeszkodą ale okazało sie, że nie aż tak dużą i trenujemy od marca, a biały teraz ma 3 lata i 4 miesiące :oops: ;) Wiadomo, że im wcześniej tym lepiej ale lepiej też późno niż wcale...

×
×
  • Create New...