-
Posts
34327 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
7
Everything posted by Ziutka
-
No nie wszystkim :( ale kiedy się TAM (Chrc...) pojedzie, to by się chciało przeskoczyć nawet niemożliwe :(
-
W 100% podzielam, więcej zmartwień i jeżdżenia i przede wszystkim szkoda psa. A nie mamy czasu na co kilkudniowe wypady do hoteliku i sprawdzać jak ma się pies. Hotelik musi być dość blisko naszych okolic....może pójdzie jakiś psiak od Oli do DS i będzie miejsce dla Alfreda za jakiś czas, ale adopcji jak na lekarstwo :(
-
Coś musimy pomyśleć z tą kociną biedną :( Serce mi pęka, znowu spać nie bede mogła a i tak nadal tyramy, Ty fotki na bazar dzieciecy, ja decu ehh
-
Przepraszam, że nas tak mało na dogo, ale szykujemy szkatułki na bazarek decu a z tym się schodzi :( siedzimy po nocach do 2-3 w nocy :( i jeszcze bazarek dziecięcy w przygotowaniu, no czasu na wszystko brak...i oby to jeszcze poszło wsio co wystawimy - ehhh marzenie ściętej głowy ! Gucio pozdrawia :)
-
-
Czekamy z niecierpliwością :)
-
Jolu Aniele - pięknie dziękujemy :) Krysiu, chodzi o Gustawa z Chrcynna (deklaracje) Aniu, czekam na znak :)
-
Niunia, dopisz do rozliczenia : podkłady 3 paczki po 9,90 = 29,70 karma dolina noteci 6 saszetek po 5,50 = 33,00 zabawka = 39,00 smaczków nie dopisujemy za groma nie mogę znaleźć paragonu :( wszystko w pośpiechu robimy, albo gościu nie włożył do torby, albo gdzieś mam w swojej (wsio wysypałam i nadal znaleźć nie mogę) :(
-
-
Miejmy nadzieję, że Piotr coś pomoże, kilka lat temu Grzegorz Duda (przyjaciel i współpracownik Piotra) wyciągnął nam psa z takiego samego stanu jak Gucio, tyle, że Kajt jeszcze na dodatek był mega agresywny i gryzł, więc miejmy nadzieję, że coś pomoże, tylko to też niestety wiąże się z kosztami i nie wiadomo, czy nie skończy się tylko na tym jednym spotkaniu.
-
Pojechałyśmy dzisiaj w odwiedziny do Gucia. Musiałysmy zawieźć podkłady, karmę, smaczki i zabawkę, bo paczka z zamówieniem jeszcze nie doszła do Oli :( Jedna wielka kupka nieszczęścia :( Nie ma psa, totalny paraliż na człowieka, sztywny... taki psiak Pepsi2, tyle, że nie gryzie. Nie chodzi w ogóle, ani na dworku, ani w domu, ciągle lezy w posłaniu i zjada, pije o załatwia się tylko wtedy, jak nikogo nie ma w jego pokoju. Na początek września jestesmy umówione z Piotkiem Wojtków : http://www.dogadajciesie.pl/kontakt/index.htm Kejciu napisze napewno swoje obserwacje Gucia, jakoś lepiej umie ubrać to w słowa niż ja... i wstawi fotki z odwiedzin oczywiście.
-
Gucio jest strasznie biedny :( Ola wyprowadziła go dzisiaj do siebie na łąkę, wzięła cieniutki sznureczek z pętelką, aby mały mógł pobyć na świeżym powietrzu. Niestety szelki sprawiają, że trzęsie się jak galareta :( wzięła sznurek aby było coś lekkiego i nie czuł, ze coś ma. Oczywiście nie zrobił ani kroku, od razu leży sztywny :( załatwia się na podkłady, nadal je i pije tylko w nocy + w dzień picie ze strzykawki.
-
Zapraszamy po mydełka z dowolną grafiką, zdjęciem, napisem :) Cena KT 6 zł Zdjęcie się nie zmydla :) Idealne na niepowtarzalny prezent!
-
Zapraszamy :) możemy wykonać mydełka z dowolną grafika :) pokemony, oktonauci i kto co zechce Również pudełka itd
-
-
Gucio waży 4,5 kg, jego stan był kiepski, udało się go uratować i jest z nami :) To Pepsi II ( nie wstaje, nie chodzi na smyczy, ciągle leży, tylko w nocy zjada i pije a w dzień pije ze strzykawki ) jedna mała kulka strachu - masakrycznie zmęczony psychicznie :( Ola, mam nadzieję, że podołasz !!! Zdjęcia z kąpieli u mnie, miał na sobie masą odchodów z pcheł bidula :(
-
Dopisujemy 44,00 z bazarku
-
Super :) to druga część będzie dla Ciebie jeśli się zgodzisz :)