Jump to content
Dogomania

togaa

Members
  • Posts

    17023
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by togaa

  1. Loluś przyjechał na bazarek i bardzo dziękuje Pokerkowi i kupującym.
  2. Pokerku kochany i niezawodny , Lolo bardzo Ci dziękuje . Leć mari23, leć... 😉
  3. Przy wyborze wózeczka miałam to szczęście że kilka z nich mogłam obejrzeć na żywo i wysłuchać uwag opiekunów piesków. No i podpowiedzi z dogo. Moli@, a od których pasów zaczynasz zapinanie wózeczka? Trochę się z tym morduję, mimo że u Lolusia też wszystko jest rozpinane. Wczorajszy spacerek; Ups....
  4. Masz rację Moli@ . Dolny pas Loluś ma zbyt obniżony. Poprawimy. Dziękuję za precyzyjny opis "działania " wózeczka.
  5. Trenujemy codziennie. Dzisiaj Lolo dojechał do słupa elektrycznego stojącego na skrzyżowaniu drogi. Słup Ważnych Wiadomości. Chyba z 10 minut zajęło Mu ich odczytywanie . Zaległości od czerwca.
  6. Niestety wiezie. Nie ma życia w tych łapkach. Przez te pieluchy, Lolo jest niezmiernie cierpliwy na wszelkiego rodzaju "przebieranki". Pozwala z sobą robić wszystko. Żadnego 'przebrania" nie zniszczył,nie ściągnął. Wózeczek też traktuje jak swego rodzaju ubranko.Stęka tylko zniecierpliwiony , gdy zbyt długo ( bo przeszkadzają loki) zapinam te sprzączki i karabinki. Wciąż nie mam pewności czy dobrze Lolusia w nim sadowię.Czy wózek nie jest zbyt wysoko ustawiony? Oglądam youtuba i nic z tego nie wiem.Będę musiała panią rehabilitantkę poprosić o pomoc. Na razie wózek wiezie Lolusia. U mnie jest spadek terenu i Lolo wciąż jedzie do tyłu. 😉
  7. OneczkoO3, moja Ty Księgowo Najgłówniejsza, bez Ciebie zginęłabym marnie w tych cyferkach. Dziękuję i obiecuję poprawę. Jeszcze dzisiaj wyślę paragony za Nivalin i pieluchy. Od wczoraj Lolo robi prawo jazdy. Wózeczek jest Super, leciutki jak piórko,zwrotny. Najpierw to ja musiałam rozkminić co z czym i jak? Tyle tych zapięć, regulacji. Trzeba się z tym oswoić. 😉 ( Nie mogę wstawić zdjęcia!!! Czemu, do licha ? )
  8. Jesteśmy , jesteśmy. W miniony piątek po raz 50-ty odwiedziliśmy z Lolusiem Lecznicę ( Nivalin) i na tym chyba koniec leczenia farmakologicznego. Jest jeszcze 'w zapasie" pani Iwona - Rehabilitantka, bardzo zaangażowana osoba. Może by tak raz w tyg. 'wymasowała' Lolusia by zapobiec przykurczom i dalszym zanikom mięśniowym ?. Tylko te koszty.... Wózeczek zamówiony, opłacony. Czekamy.Oby Loluś go zaakceptował. I co mam wybrać: Psiamaść czy Elostopad.? Loluś nie ma w tym miejscu zmian na skórze .Plackowate stwardnienie jest wewnątrz. Zimno w domu. Lolo cały czas w kubraczku. Wynoszę go do ogrodu, ale średnio mu się tam podoba mimo że ma mnie na oku..Za to bardzo lubi wyjazdy samochodem. Zabieram Go zawsze, gdy wyjeżdżam na zakupy. I tyle u nas nowości. Dziękuję że zaglądacie do Lolusia. W gromadzie zawsze raźniej.
  9. Czy są na bazarku 'fani" sklepu pgg.? Tak tylko pytam. Wtajemniczeni będą wiedzieli o co chodzi. 😉
  10. Lolo w formie znakomitej. Ma apetyt, dobry humor. Męczy mnie po staremu. Nadal jeździmy na zastrzyki z Nivalinu. Dzisiaj kupiłam 5 opakowanie. Z wózeczkiem nic się na przód nie posunęło i jest to teraz sprawa priorytetowa, ale tyle się działo...Lolo opanował technikę poruszania się po domu na pupie a w zasadzie na półdupku.. Czasem ma pieluchę żeby nie narobił sobie otarć a czasem sam pampas . Chyba wtedy Lolusiowi wytarły się w tym miejscu włoski , a na pupie pod skórą pojawił się wielki ni guz, ni wybrzuszenie . Twarde, duże, płaskie,okrągłe. Zajmujące cały pośladek. Wcześniej, pod włoskami nie było ‘to’ widoczne. Nogi mi się ugięły. Następnego dnia doktor W. nie przyjmował, miał zastępstwo stażystów, przemiłych, młodych ludzi. Pani dr.podejrzewała nowotwór, pan dr. przepuklinę.!!! Stanęło na tym że dr.W . obejrzy Lolusia dzisiaj. Poczułam się strasznie..To było dla mnie nie do pojęcia. Tak przez los doświadczony pies i jeszcze nowotwór . Dlaczego? Dzisiaj rano „twór” na Lolusia pośladku okazał się modzelem na kości (zapomniałam jakiej). Odcisk w miejscu nacisku. Biopsja nic złego nie wykazała. Mamy smarować Ketonalem. Co za ulga ! Wracamy z Lecznicy po biopsji. Lolo w kraciastym ubranku. Zimno w domu....
  11. Nie spodziewałam się tak ogromnej kwoty. Malgoska, bardzo, bardzo dziękuję , zwłaszcza że wydatków tyle, że głowa boli. Kochana jesteś.
  12. Malgoska kochana ! W imieniu Lolusia, z całego serca dziękuję Tobie i wszystkim uczestnikom bazarku. Kwota jest niesamowita. 930,00 zł !!!! Potwierdzam że wpłynęła 9.IX.2022 na konto Stowarzyszenia z adnotacją '' dla Lolusia".
  13. Pokerku, poczytaj proszę o tym AKTIVAIT. Cena niestety kosmiczna. Po tygodniowej przerwie, od dzisiaj wł. kolejne 5 zabiegów magnetot. i laser. No i Nivalin. Kochane doktory, jak słyszą Lolusia śpiewy w poczekalni, wychodzą do nas ze strzykawką,ku zdumieniu innych czekających. Wciąż mam nadzieję że Lolo stanie na łapeczki, że pokuśtyka po chodniczku, że będzie lepiej... To Jego spojrzenie roztapia człowieka kompletnie. Jeszcze nie ryczę, jeszcze mam nadzieję na lepsze.
  14. Pokerku, chyba to Ty mi mówiłaś że takie nadmierne ‘przywiązanie” psa do człowieka, wg. Loczkowej pani wet. to oznaki demencji . Myślę że Lolo ma to samo i podobno to dość powszechne u psich staruszków. W internecie znalazłam lek stosowany w takich przypadkach;Selgres. Jest Ci znany? Do tego podawano innemu psu wit. Aktivait. Dziewczyny,czyj pies miał podobne problemy i jak można mu pomóc?
  15. Bardzo, bardzo Ci Pokerku dziękuję. 🙂 Już 11 sierpnia br. Twoja wpłata była na koncie Lolusia. Dzięki niej mogliśmy spłacić lipcowy dług w lecznicy AS. Dzisiaj był 25 zastrzyk Nivalinu, a we wtorek mamy umówioną wizytę u pani rehabilitantki ,celem wzięcia z Lolusia miary pod wózeczek. Oglądałam 4 wózki. Każdy ma wady i zalety. Trudny wybór. Przy okazji, pani rehabilit. ma podpowiedzieć co jeszcze można z Lolusiem "robić "w domu? Jak stymulować łapeczki? Lewa łapka jest zdecydowanie silniejsza i reagująca a taka nie była. Małe światełko w tunelu.
  16. Mari25, ogromnie Ci dziękujemy za dostrzeżenie potrzeb Lolusia i zgłoszenie Skarpecie im.Talkot. Przyznane Mu 300,00 zł to ogromna pomoc, zwłaszcza że choroba spadła na Lolusia niespodziewanie. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni. To bardzo piękny, wzruszający gest.
  17. Od kochanej MikaAga sfrunęło dzisiaj na Duszkowe Konto 50,00 zł . W sam raz będzie na jesienny Kreon. Aguniu, ogromnie Ci dziękuję za pamięć. Nadziejko, nasz kolorowy ptaku. Dziękuję że zaglądasz do Duszeńka z miłym słowem.
×
×
  • Create New...