Jump to content
Dogomania

Mimisia

Members
  • Posts

    105
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Mimisia

  1. [quote name='evita.']Odwiedzam wątek Biszkopta :) Wieczorem spróbuję zrobić mu bannerek.[/QUOTE] Z góry dziękujemy :)
  2. Historia Biszkopta nie napawa optymizmem. Na początku czerwca zgarnęłyśmy go z jednej z ulic w Mińsku Mazowieckim. Z trudem chodził, miał uraz przedniej łapy. Jak się okazało potrącił go samochód a potem jeszcze poprawił inny pies, który ugryzł go w tę łapę. Przewiozłyśmy Biszkopta do hoteliku i pokazałyśmy wetowi. Rany były faktycznie dość głębokie i już zakażone. Pies przyjmował długo antybiotyk. Na domiar złego w rtg wyszło stare złamanie tej łapy, co potęgowało dolegliwości bólowe. Biszkopt długo nie chciał stawać na tej łapie. Problemy zaczęły się niedawno. Biszkopcik kiepsko znosi pobyt w hotelu. Od 2 tyg. "kręci kółka", wpada w trans i biega dookoła. Jest po konsultacji z behawiorystą. Te objawy są stosunkowo świeże i możliwe do wyeliminowania. Potrzebne jest jednak indywidualne podejście. Biszkopt musi mieć zdecydowanie mniej kolegów i koleżanek obok siebie i możliwość częstszego przebywania z człowiekiem. Biszkopt ładnie chodzi na smyczy, jest przyjazny, nie jest agresywny. Piesek ma biszkoptową sierść (stąd "oryginalne" imię ;) ) i wielkie brązowe oczy. Jest wykastrowany. Właściciele hoteliku zaczęli bardziej się nim zajmować, zwracają na niego szczególną uwagę, ale nie mogą być przy nim 24h. Szukamy mu pilnie dt, aby mógł wyjść na prostą. DS byłby spełnieniem jego marzeń. Tutaj są jego zdjęcia [url=http://naforum.zapodaj.net/fcef9c00ef32.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/fcef9c00ef32.jpg[/img][/url][url=http://naforum.zapodaj.net/c77738defc49.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c77738defc49.jpg[/img][/url][url=http://naforum.zapodaj.net/3e14d6e35070.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3e14d6e35070.jpg[/img][/url][url=http://naforum.zapodaj.net/8d986786acbf.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8d986786acbf.jpg[/img][/url] Jeżeli możecie, udostępniajcie też Biszkopta na facebook'u (tu jest dużo jego zdjęć): [URL]http://www.facebook.com/home.php#!/media/set/?set=a.142335232572545.27545.100003882060341&type=3[/URL] Będziemy wdzięczne za każdą pomoc związaną z Biszkoptem...i innymi zwierzakami z Mińska Mazowieckiego.
  3. [quote name='gryf80']racja cocermanko.mam nadzieje że założycielka watku przekaże te wszystkie informacje przyszlym opiekunom psiaka co by dobrze się zastanowili czy na pewno chcą,czy maja aż tyle czasu...[/QUOTE] Dziękuję serdecznie wszyskim za dobre rady. Jak komuś coś przyjdzie do głowylub sie coś jeszcze przypomni, to prosze piszcie. Ja myślę, że bratowa jest świadoma obowiazków i kosztów związanych z takim psem, długo to rozważała. Bratu sprawa psa jest wogóle obojętna, pewnie od czasu do czasu pogłaszcze psiaka, albo wyprowadzi na spacer jak nie będzie wyjścia i tyle.
  4. [quote name='pa-ttti']a czy orientujecie się w ogóle w cenach np yorków jakie są teraz? za 1000zł spokojnie można kupić psa rasowego, i to niekoniecznie pet-a, ale wystawowego. moja znajoma ma jeszcze pieska na sprzedaż, z miotu z którego psiaczki były sprzedawane za 800zł (piesek który został jest trochę droższy bo najmniejszy i najładniejszy z miotu). Te ceny rzędu 2000-2500zł już trochę odchodzą za psy tej rasy. Mówię oczywiście o cenach średnich, bo w najlepszych skojarzeniach z najlepszych hodowli wciaż utrzymują się na wysokim poziomie.[/QUOTE] To faktycznie niedrogo. A znajoma nie ma może, albo nie będzie miała wkrótce suczek do sprzedania? Proszę, nie zrażajcie się tym, że "dziecko chce" - bratowa i tak sobie zdaje sprawę, co podkreśla w rozmowie ze mną, że to będzie jej obowiązek i mojego brata, a dla dziecka raczej przyjemność tylko.
  5. [quote name='pa-ttti']... i jeszcze jedno. Pamiętajcie że jak rodowód to ZKWP (FCI)[/QUOTE] A możesz pomóc mi to rozszyfrować? Związek Kynologiczny....W....P.....? Nigdy w życiu nie interesowałam się rasowymi zwierzakami. Wszystkie moje zwierzaki to znajdki.
  6. [quote name='cockermanka']Przede wszystkim KAŻDY pies ma sierść. Poza tym - czy zdają sobie sprawę, jak trudny w pielęgnacji jest maltańczyk? PKPR nie da pewności,że to 100% rasowy pies...[/QUOTE] Z tego co słyszałam, to maltańczyki, pudle, yorki nie linieją, to chyba o to chodzi bratowej, że ta sierść przypomina włosy. Ona nie chce mieć wszędzie w domu psiej sierści. Chyba zdaje sobie sprawę z tego, jak trudno jest pielęgnować jest psy tej rasy, bo jej koleżanka ma "maltańczyka", którego kupiła od kogoś za 1 tys. zł bez rodowodu. Po prostu będzie chodziła do groomerki, mamy w okolicy kilka zakładów.
  7. Jak myślicie, czy to jest uczciwa hodowla? [URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/maltanczyk-maltanczyki-maltanczyk-20620135.html?h=8e72d507a0c08ee6[/URL] Nie mam pojęcia, czy istnieje takie coś jak Polski Klub Psa Rasowego, itp. nigdy nie miałam rasowego psa i mnie to nie interesowało. Zgłupieć można. Cena dość niska, co nasuwa mi podejrzenia...
  8. [quote name='kaja-gabi']No to trochę trudna sytuacja :/ Zawsze można poszukać w schroniskach, stronach adopcyjnych czasami widuje się tam psy w typie maltańczyków. [/QUOTE] Wiem, przeglądałam, ale w schroniskach niestety są zwykle starsze pieski, po przejściach. Oni chcą szczeniaczka, najlepiej od razu od czerwca, lipca, żeby w wakacje, kiedy córka nie jest w szkole spędzała z nim jak najwięcej czasu i żeby go nauczyła siusiać poza domem. Przejrzałam wczoraj trochę stron, żeby im coś znaleźć, bo nie wiedzą, gdzie szukać i znalazłam kilka yorków, ale już w podeszłym wieku.
  9. [quote name='magdabroy']Troszkę niepoważni są rodzicę dziecka. Psa nie kupuje się, bo dziecko chce :shake: Ale ten fakt już pomińmy, bo mam nadzieję, że będą dbać o psiaka ;) Co do samego psa ;) Można poszukać hodowli w internecie (np. przez stronę Związku Kynologicznego) i podzwonić do znalezionych hodowli ;) Czasem na stronie jest informacja, że mają jeszcze podrośnięte szczeniaki na sprzedaż, a czasem trzeba o to poprostu zapytać, bo nie ma takiej informacji na stronie ;) A jeśli dana hodowla nie będzie miała takich podrośniętych psiaków lub z jakąś drobną wadą, żeby cena była niższa, to mogą wiedzieć, w której hodowli takie szczeniaki są ;) Powodzenia :)[/QUOTE] Dziękuję za radę. Tak własnie myślałam, ale miałam nadzieję, że wypowie się tutaj ktoś, kto wskaże mi konkretne miejsce, gdzie można kupić lub zaadoptować młodego psiaka z tych ras. Co do pierwszego akapitu, to trochę się z Tobą zgadzam, a trochę nie. Ja całe dzieciństwo marzyłam o psie, ale rodzice mi nie ulegli, bo to obowiązki, itp. Sami lubią zwierzęta, ale najlepiej u kogoś. Miałam ogromne poczucie krzywdy i żal do nich z tego powodu. Uważam, że to jednak piękne poświęcenie ze strony rodziców, skoro chcą spełnić marzenie dzieci (szczególnie starszej córki, która od dawna marzy o psie). Wiadomo przecież, że ciężar wychodzenia z psem na spacery, żywienie, wydatki, itp. spadną na rodziców i są tego świadomi, bo sami mieli psy w domach rodzinnych. Sami nie czują potrzeby posiadania zwierzęcia, zaspokoili ją w dzieciństwie, a teraz ich czas wypełniają dzieci i praca. Moi rodzice w końcu sprawili nam psa, jak miałam już 15 lat, a bratowa miała kundelka znajdkę jeszcze u rodziców, więc oboje wiedzą, na czym polega opieka nad psem, więc nie będzie szoku. Jedynie bratowa chce psa z włosem, a nie z sierścią, bo pamięta, jak ją wkurzała wszędzie sierść. Poniekąd rozumiem, bo sama mam 2 koty i latające kłęby futra, ale nie oddałabym ich za nic :) Jedyne, co mi się nie podoba to to, że nie chcą dziecka przekonać, żeby wziąć dorosłego psa ze schroniska lub inną znajdkę, no ale nie każdy rodzi się wolontariuszem z poczuciem misji - oni chcą po prostu pieska, najlepiej od małego, bo szczeniaczki są słodkie i chcą przejść przez te wszystkie etapy, żeby sprawić dzieciom radochę. Ja patrzę jak większość z Was - żeby to psu sprawić radochę i dać dom. No ale nieważne. Ważne jest, żeby nie dali zarobić pseudohodowli. To może być jednak problem, bo maltańczyki są teraz modne i może być trudno o taniego, do tego naprawdę młodego, tak do 3-4 miesięcy szczeniaka z legalnej hodowli. Jak przeglądałam te ogłoszenia na tablicy typu: "Oddam psa za zwrot kosztów utrzymania 1000 zł" to się zastanawiam, gdzie do cholery są stróże prawa! Przecież to jawne łamanie prawa, naruszenie ustawy o ochronie zwierząt! Czy to trzeba złożyć indywidualnie ogłoszenie do prokuratury? Czy tego nikt nie widzi??? Coś okropnego. Myślałam, że pseudohodowle są już masowo zamykane, tymczasem proceder kwitnie.
  10. Zakładam ten wątek, chociaż sama mam sprzeczne uczucia. Jeżeli już miałabym wziąć psa, to z pewnością nie zapłaciłabym za niego ani grosza, jest tyle psów w potrzebie. Córka mojego brata, 8 letnia dziewczynka wymarzyła sobie psa. Jej rodzice zgodzili się na małego, ale są warunki: ma mieć włos, a nie sierść, najchętniej maltańczyk, może york lub inny tego typu, suczka, w wieku szczenięcym, nie dorosła. Młoda marzy o maltańczyku. Jej rodzice są skłonni kupić taką sunię, ale nie chcą wydać na nią dużo, skoro można wydać do 1000 zł, to po co przepłacać? 2000 zł może by ich nie zrujnowało, na pewno będą o zwierzę dbać, dobrze karmić, itp., ale zakup zwierzęcia nie jest ich priorytetem - robią to ze względu na prośby dziecka. Nie mają pojęcia na tematy typu pseudohodowla, bo nigdy nie interesowali się wolontariatem, nie "siedzą" też w internecie, nie przeglądają takich stron pro-zwierzęcych. Bratowa w ogóle nie korzysta z internetu - czasem tylko z poczty elektronicznej, więc nie docierają do niej takie treści, jak większość z nas ogląda np. na facebooku czy na forach internetowych, nie ogląda tych strasznych zdjęć z likwidowanych pseudohodowli. Musiałam jej wytłumaczyć, że kupując psa bez rodowodu mnoży cierpienie, a po za tym sprzedaż psów bez rodowodu jest niezgodna z prawem. Niestety, ogłoszenia są tak chytrze teraz konstruowane np. na tablica.pl, że kupujący nie zdaje sobie sprawy, że kupuje szczeniaka nierasowego. Pseudohodowcy mydlą oczy pięknymi zdjęciami maltańczyków z kokardkami na głowie, wypisują cuda, typu, że "rodowód do wglądu", ale szczeniak dostanie ze sobą metryczkę, książeczkę zdrowia, itp. a potem dziwnie niska cena 800-1000zł. Moja bratowa jest pewna, że to uczciwi hodowcy! Dużo czasu zajęło mi tłumaczenie jej tych oczywistych dla nas tu faktów, ale nie jestem pewna, czy ją przekonałam i czy nie kupi namówiona przez dzieci (córki w wieku 8 i 3,5 roku) takiego tańszego szczeniaka. Sama nie znam się na psach, jestem kociarą. Pomyślałam jednak, że może tu na Dogomanii poradzicie mi, gdzie można kupić psa z uczciwej hodowli, gdzie nikt nie znęca się nad psami, ale takiego "na kolanka" czy jak to się mówi "pet-a". Chodzi o to, żeby pies była naprawdę rasowy, ale tańszy, bo np. z wadą i nie nadający się do hodowli, wystaw, bo oni i tak nie zamierzają jej wystawiać ani rozmnażać - wysterylizują. Równie chętnie zaadoptowali by za darmo jakieś maleństwo typu york, maltańczyk czy westie, np. ze zlikwidowanej pseudohodowli - wiem, że czasem są robione w takich miejscach interwencje i psiaki są odbierane. Bratowa zgodziła się, żebym jej znalazła taką suczkę do adopcji, albo tańszą do kupienia, ale po przejrzeniu stron fundacyjnych nie widzę takich psiaków do adopcji - są kilkuletnie i starsze. Obawiam się, że jeżeli jej nic nie znajdę, to ona jednak kupi maltańczyka za 1000 zł, bo przecież w ogłoszeniu jest tak ładnie wszystko napisane, no i sunia dostanie książeczkę zdrowia i wyprawkę, jakby to było coś wielkiego (przecież książeczkę zdrowia można wyrobić każdemu kundelkowi czy bezdomniaczkowi). Proszę, poradźcie coś...bo sama już nie mam pomysłu.
  11. [quote name='Kalinuwka']Pilnie potrzebna osoba, która sprawdzi domek w Opolu!![/QUOTE] podnoszę! czy ktoś z okolic Opola może pomóc???
  12. I więcej fotek: [url=http://naforum.zapodaj.net/779178e8c7fe.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/779178e8c7fe.jpg[/img][/url][url=http://naforum.zapodaj.net/02d015c74da0.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/02d015c74da0.jpg[/img][/url][url=http://naforum.zapodaj.net/32e91d33884e.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/32e91d33884e.jpg[/img][/url][url=http://naforum.zapodaj.net/434d44161bfd.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/434d44161bfd.jpg[/img][/url]
  13. [FONT=arial]W dniu 30 kwietnia br. na jedną z klatek schodowych w Mińsku Mazowieckim podrzucono 2 szczeniaczki (sunie). Zostały one natychmiast zawiezione do weterynarza. Są to 2 suczki, które mają około (teraz już) 6 tygodni. Zostały odrobaczone i odpchlone. Szukamy dla nich: [/FONT] [FONT=arial] Szukamy dla nich:[/FONT] [FONT=arial]1. albo domu tymczasowego[/FONT] [FONT=arial]2. albo domu stałego, bo w obecnym miejscu mogą zostać do 13 maja, potem będzie problem :( [/FONT] [FONT=arial]3. Jednej z tych dwóch suczek już chyba udało się znaleźć dom stały - szukamy kogoś kto mógłby sprawdzić dom w Namysłowie (okolice Opola). Ankietę adopcyjną wypełnili bardzo pozytywnie. 4. Jeżeli dom stały po sprawdzeniu okaże się dobry, to pilnie szukamy transportu z Warszawy/Mińska/okolic. Ci Państwo są skłonni zapłacić za paliwo do 250 zł. Osoba, która by zawiozła sunię, proszona by była też o danie do podpisu umowy adopcyjnej nowej rodzinie suni. Proszę, podeślijcie link do tego wątku do kogoś, kto mógłby pomóc w transporcie, sprawdzeniu domu, itp. [URL="http://naforum.zapodaj.net/40719e285297.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/40719e285297.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://naforum.zapodaj.net/bc63a35967b0.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bc63a35967b0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://naforum.zapodaj.net/c141ba7d0836.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c141ba7d0836.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://naforum.zapodaj.net/4675d0ce30d1.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4675d0ce30d1.jpg[/IMG][/URL][URL="http://naforum.zapodaj.net/0a82b2844710.jpg.html"][IMG]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0a82b2844710.jpg[/IMG][/URL] KONTAKT do opiekunki suczek: telefon 504-629-469, email: [email][email protected][/email] [/FONT]
  14. Ogłoszenie w gazecie ukazało się, ale tydzień później niż myślałam. Dzięki niemu Liska znalazła świetny dom! Od wczoraj ma dom z ogrodem, super ludzi i 2 psy do towarzystwa. Dojechała spokojnie, państwo zakupili jej piękne nowe legowisko, które od razu zaakceptowała jako swoje. Polubiły ją psy, a wielki bokser nawet jej pilnował, jak zasnęła :) Została wczoraj wykąpana, jadła i czuła się jak u siebie. Wszystko przyjmuje ze stoickim spokojem, jest bardzo grzeczna. Państwo są zadowoleni i ja też! Warto było pomóc, ale mam nadzieję, że nie spotkam już w swoim bliskim otoczeniu takiego psa w potrzebie, bo mnie na to nie stać. Liska ogólnie czekała na dom 1,5 miesiąca - to i tak niezły wynik. Przy okazji pozdrawiam i dziękuję za pomoc hotelikowi REMIK w Gołkowie pod Piasecznem. Wszystko mi załatwili: zawieźli Lisę do weta na sterylkę, potem na zdjęcie szwów, dobrze karmili i dbali o nią jak o własną. Szczerze polecam, nawet jak wyjeżdżacie na wakacje i nie macie co zrobić z psem - mają duży wybieg dla psów i dobre warunki - wewnątrz domu lub w kojcach na dworze. Dziękuję też za wsparcie, kibicowanie, a jednej z forumowiczek z MIAU za opłacenie sterylizacji Lisy.
  15. Psiaczki pilnie szukają domu tymczasowego. Powinny być już zabrane z lecznicy, a nie ma dokąd! Tu jest filmik z karmienia: [url]https://www.facebook.com/photo.php?v=2325044945833[/url]
  16. Cisza...a sunia wczoraj się ukazała w Superexpresie. Miałam nadzieję, że zadzwoni chociaż parę chętnych na nią osób...
  17. [quote name='kizimizi']a suke wspiera fundacja Viva? Widzialam gdzies jej nr konta bankowego do wplat. co do ogloszen to tak juz jest ze czasem psy maja szczescie i domki szybko znajduja czasem to trwa niestety. Nie mozna sie zrazac tylko trzeba oglaszac i oglaszac i oglaszac[/QUOTE] Poprosiłam fundację VIVA, żeby pomogła mi ją ogłaszać i udostępniła fundacyjne konto do wpłat. Teraz można wpłacać na Lisę pieniądze do VIVY, oczywiście koniecznie z odpowiednim dopiskiem: "Darowizna na utrzymanie suczki Lisy z Mińska Mazowieckiego". Sunia ma ogłoszenie/wydarzenie w ramach akcji VIVY "Zaginął dom" na Facebooku. Nie chciałam zbierać na nią na swoje prywatne konto, bo z takich sytuacji potem mogą wynikać jakieś nieporozumienia, jeszcze by mnie ktoś posądził, że biorę je dla siebie, bo nie jestem przecież jakąś znaną osobą ani organizacją. Fundacja sama z siebie nie daje na to pieniędzy, tylko organizuje zbiórki.
  18. [quote name='Patmol']Może trzeba zrobić z innymi zdjęciami i z troszke innym tekstem Szalony Kot z Miau pisał, że jesli nie ma zadnego odzewu na ogłoszenia - to trzeba zrobić inne. Ja tez ogłaszam dwa fajne psy - i tez niestety nie ma odzewu. Chyba, mimo kosztów trzeba zrobić usg.[/QUOTE] Jest to jakieś rozwiązanie, w sumie logiczne. Jednakże w tym przypadku trudne. Po pierwsze, zdjęcia są prześliczne - Lisa na tle tych liści w ogrodzie, wyszła pięknie. Po drugie, ja nie mam jak tam pojechać z aparatem, dla mnie to za daleko. Tyle, że ją zawiozłam a i tak z wielkim trudem. Pani z hoteliku napisała mi dzisiaj, że zrobi Lisce filmik, jak fajnie się bawi, tak na zachętę. Lisa jest już miesiąc pod opieką hotelu. Udało mi się uzbierać na nią narazie 200 zł - jedna osoba wpłaciła i jest na zabieg. Za hotelik zapłaciłam sama (tzn. zapłaciłyśmy gotówką z koleżanką na połowę 60 zł gotówką i teraz zrobiłam przelew na 313 zł). Jest to za styczeń i 2 ostatnie dni grudnia. Może nie jest to majątek (na szczęście sunia jest mała), ale jeżeli jej pobyt ma tam trwać miesiącami, to mnie na to nie stać i będę musiała rozglądać się za jakimś dobrym schroniskiem dla niej...o ile jest szansa o miejsce w takowym. Małe szanse są też na dom tymczasowy dla niej. Wolontariusze chętniej pomagają psom w opłakanym, tragicznym stanie i ze złych warunków, jak pies jest w miarę "zaopiekowany" to już nikt nie czuje potrzeby wziąć takiego pieska na tymczas... Na Paluchu jej nie widzę...chociaż tam nie byłam, to wydaje mi się, że nie jest to najlepsze rozwiązanie. To nie zależy tylko ode mnie - mój mąż nie zgadza się na płacenie za nie swojego psa takich pieniędzy. Jestem w kropce...Myślałam, że szybko znajdę jej dom, a tymczasem - cisza... Liska miała dzisiaj pojechać do weta. Ciekawa jestem, co powiedział. Na szczęście pani z hotelu zajęła się tym osobiście, tzn. wożeniem jej do weta, bo ja nie mam transportu. To jest relacja z hoteliku REMIK po miesięcznym pobycie suni: "Jest to psiak badzo przyjacielski, choć na początku trochę lękliwy. Liska jest bardzo towarzyska, lubi się przytulać, uwielbia się bawić, biegać z innymi psiakami. Jest to bardzo wesoły psiak, do niedużego mieszkania idealny, jako towarzysz dla innego psa również świetnie się nadaje. Myślę, że z kotami także by się dogadała =) Nadaje się do domu z dziećmi."
  19. Podniosę Lisię, bo nikt się nią interesuje...na ogłoszenia też zero odzewu :(
  20. Dodam jeszcze, że koleżanka była wczoraj u nich w lecznicy. Psiaczki zaczynają już samodzielnie jeść. Mam nadzieję, że będzie dobrze...
  21. Dziękujemy Wam za obecność i wsparcie. Psiaczki mają już bazarki na miau, bo tam się lepiej orientujemy: [url]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=138229[/url] [url]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=138353[/url]
×
×
  • Create New...