Jump to content
Dogomania

Mimisia

Members
  • Posts

    105
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Mimisia

  1. Szczeniaczki mają wydarzenie na FB: [url]www.facebook.com/events/221556297932521/[/url]
  2. [quote name='jumanjiana'] proszę tylko, żebyś na bieżąco informowała swoje koleżanki o tym co się z maluszkami teraz dzieje. szkoda ich bardzo[/QUOTE] To koleżanki mnie informują, bo ja tylko założyłam na wątek. Sama psiaczków w ogóle nie widziałam na oczy, tylko na zdjęciach, nie mam czasu iść do lecznicy.
  3. [quote name='jumanjiana']to po ptakach, że się tak wyrażę. miałyście dostęp do ślepych szczeniąt, mogłyście je wyjąć z budy, na co czekałyście?[/QUOTE] To pytanie nie do mnie, bo zajęły się nimi moje koleżanki. Ja je jednak rozumiem. Sama raczej nie uśpiłabym psiaczka, którego miałabym już w rękach, żywego...Chociaż nie potępiam tych, co to robią, ma to jakiś sens. Nie ma co o tym dyskutować, to dyskusja światopoglądowa, kwestia wrażliwości, tak samo jak kwestie aborcji u ludzi, eutanazji, in-vitro. Jedni są za a inni przeciw.
  4. [quote name='Lusia91']Masakra. Jak jest wydarzenie na fb, to może dać ogłoszenie na inne fora??[/QUOTE] Link do wydarzenia na FB jest podany troszkę wyżej, zerknij i dołącz!
  5. W nocy z 6/7 stycznia na terenie jednej z firm w Mińsku Mazowieckim oszczeniła się bezdomna suczka. Urodziła 3 maluchy. Niestety suczka jest dzika i nie daje się do siebie zbliżyć nikomu poza swoją karmicielką. Nie udało jej się złapać, żeby wysterylizować, mimo wielu prób. Niestety dziś rano okazało się że suczka wyciągnęła ze swojej styropianowej budki polary wraz z maluchami! Nie wiadomo ile maluchy leżały na śniegu, były bardzo wyziębione, a jeden był już lekko zesztywniały. Zostały one natychmiast zawiezione do weterynarza. Okazało się że zostały przywiezione w ostatnim momencie. Dzięki szybkim działaniom weterynarzy udało się je cudem odratować. O tego najbardziej zmarzniętego walczono od 8.30 do 12.30. Ogrzewany był poduszka elektryczną, termoforem, cały czas mial podawaną kroplówkę. Udało sie go odratować, ale jest w cieżkim stanie. Zresztą nie tylko on - małe mają odmrożenia brzuszka i łapek, problemy z oddychaniem i zapalenie oskrzeli. Podawane są antybiotyki i muszą zostać pod całodobową opieka weterynarza w lecznicy co najmniej 2 tygodnie. Są to ogromne koszty, dlatego też bardzo prosimy o każdą złotówkę, gdyż w dniu dzisiejszym już zapłacono łacznie z zakupem leków w aptece 239 złotych, a to kropla w morzu. kontakt: 504 629 469 mail: [email][email protected][/email] Osoby chcące wspomóc maluchy mogą to zrobić za pośrednictwem Fundacji Viva: 07 1370 1109 0000 1701 4838 7300 Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva! ul. Kawęczyńska 16 lok. 42A, 03-772 Warszawa z dopiskiem: "zwierzęta z Mińska - szczeniaczki" Po wykurowaniu malce będą potrzebowały domu tymczasowego, a najlepiej od razu stałego. Osoba, która im pomogła, nie może ich wziąć do siebie, bo pracuje i nie ma jej większość dnia. Tutaj są zdjęcia maleństw (kliknij w miniaturkę): [url=http://naforum.zapodaj.net/e3d7b2a95163.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e3d7b2a95163.jpg[/img][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/ea5b377b39bc.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ea5b377b39bc.jpg[/img][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/f068f5b07e2b.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f068f5b07e2b.jpg[/img][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/876c37776796.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/876c37776796.jpg[/img][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/04c6beb6feb7.jpg.html][img]http://naforum.zapodaj.net/thumbs/04c6beb6feb7.jpg[/img][/url]
  6. Mam nadzieję, że można wcześniej, niż za 3 miesiące, bo perspektywa oddania jej bez sterylki nie podoba mi się...Mam nadzieję, że sunia nie będzie czekała na dom wielu miesięcy. W hoteliku jest jej dobrze i ma opiekę, ale te koszty...
  7. Po cieczce, tzn. jak się skończy cieczka. Liska ma ogłoszenia na parunastu portalach ogłoszeniowych. Narazie bez większego odzewu. Pierwszego dnia był telefon, ale Pani się na drugi dzień wycofała.
  8. Liska miała mieć wczoraj sterylizację, ale została przełożona, bo w środę dostała cieczki. Poza tym wszystko OK. Czeka na dom.
  9. [quote name='Patmol']b a wiadomo jaka jest do dzieci? mogłaby iść do domu z dziećmi?[/QUOTE] Ona jest miła dla wszystkich. I raczej cicha, nie słyszałam jej głosu. Chyba, że się rozkręciła w hoteliku...
  10. O! wreszcie mnie odblokowano! Od przedwczoraj nic nie mogłam pisać na forum, byłam zablokowana, nie wiem dlaczego! Kochani, niech ktoś przygarnie tę piękność. To taka mądra, grzeczna sunia!
  11. Około miesiąc temu, w nocy, na moim osiedlu spotkałam ją po raz pierwszy. Mała, czarna, podpalana sunia. Nie sięga nawet do kolan. Miłe, czyste futerko, wielkie, ufne oczy, wyglądała na zdrową i bardzo młodą. Akurat sypał pierwszy śnieg...Nakarmiłam ją, ale nie mogłam jej wziąć do domu, nawet na noc. Sunia niezwykle przyjazna, zjadła, pomachała ogonem, zawineła się w kłębek i zasnęła pod moją klatką schodową. Na drugi dzień spotkałam ją przed 7 rano na peronie na dworcu. Po kilku dniach, widziała ją moja koleżanka w innej części miasta. Postanowiłyśmy z koleżanką, że jak do sylwestra ją jeszcze spotkamy (sylwestrowe fajerwerki to trauma dla psów), to ją łapiemy a potem się martwimy... No i jest. 30 grudnia znalazłyśmy ją śpiącą na przystanku autobusowym. W Sylwestra z rana zawiozłyśmy ją do hoteliku pod Piaseczno i szukamy jej w trybie pilnym domu. Sunia daje się brać na ręce, siedzi na kolanach, jest przemiła. Wet ocenił jej wiek na najwyżej rok, mała waży 8 kg. Większa już nie urośnie. Akceptuje inne psy, nie wiem jak z kotami, ale mogę się dowiedzieć. Jeżeli ktoś z Państwa może pomóc znaleźć jej dom, dać jej dom tymczasowy, przygarnąć do siebie na stałe, lub wesprzeć chociaż symboliczną kwotą opłacenie jej pobytu w hotelu, co kosztuje 350 zł miesięcznie, to prosimy o kontakt do mnie. W najbliższy czwartek sunia będzie miała sterylizację (koszt 200 zł), jest to konieczne, bo przecież mogła zajść w ciążę. W ten sposób wzięłam na siebie spore zobowiązanie finansowe, któremu trudno mi sprostać. Poprosiłam o pomoc fundację VIVA, która zgodziła się, aby zorganizować zbiórkę finansową i udostępniła konto do wpłat. Jeżeli ktoś może wpłacić grosik na Lisię, to podaję dane konta: nr: 07 1370 1109 0000 1701 4838 7300 Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva! ul. Kawęczyńska 16 lok. 42A, 03-772 Warszawa, w tytule: "Dla suczki z Mińska Mazowieckiego - Lisy" Dziękuję... A tutaj są zdjęcia Lisi: [url=http://w184.wrzuta.pl/obraz/04wGfxmKlh8/lisia3][img]http://c.wrzuta.pl/wm17955/055a9d61001029a94f13feac/lisia3[/img][/url][url=http://w184.wrzuta.pl/obraz/2JSWN2OcXyy/lisia2][img]http://c.wrzuta.pl/wm4686/009a51cd002adf654f13feab/lisia2[/img][/url] [url=http://w184.wrzuta.pl/obraz/04CB94AcruW/lisia1][img]http://c.wrzuta.pl/wm7191/90b297d50021f2484f13feab/lisia1[/img][/url] [url=http://w184.wrzuta.pl/obraz/358IVpIOuds/dscf0080][img]http://c.wrzuta.pl/wm19008/4fbfa6b4000054284f13feae/dscf0080[/img][/url][url=http://w184.wrzuta.pl/obraz/5iYsg9mKdVU/dscf0079][img]http://c.wrzuta.pl/wm304/5138561e0006e0c14f13feac/dscf0079[/img][/url][url=http://w184.wrzuta.pl/obraz/9HdfK8W2DZo/dscf0032][img]http://c.wrzuta.pl/wm11183/5a2cb143001804224f13fead/dscf0032[/img][/url]
  12. [quote name='Paulina78'] Nawet nie wiesz ile razy pomagaliśmy w Mińsku! Proszę może Kalina się wypowie!!! Bo to z NIĄ miałam kontakt!!! Nie życzę sobie oczerniania osób, które działają..., a nie pierdzą w stołki! Mam nadzieję, że następnym razem inna organizacja WAM lepiej pomoże!!! [/QUOTE] Paulina, MRU - proszę, nie traktujcie tego co napisała Evita jako głos "Mińska", bo ani ja, ani Kalina nie podpisujemy się pod jej zarzutami co do Vivy. Zarówno ja jak i Kalina jesteśmy Wam bardzo wdzięczne i zawsze byłyśmy za wszystko co zrobiłyście dla mińskich zwierząt.... Evicie też dziękujemy za wielką pomoc przy pieskach i suni. Niestety nie mamy wpływu na to, co Evita myśli czy pisze na Wasz temat. I szczerze mówiąc to nie rozumiem tego i nie ogarniam tych zarzutów. Mam nadzieję, że to wszystko nie odbije się źle na naszej znajomości :(
  13. DT dla tych szczeniaków to podstawa, bo ich opiekunka (wiem, o kogo chodzi) nie jest w stanie zadbać o malce jak należy. Nie chciałabym wdawać się w szczegóły na ten temat, ale najlepiej było by dla malców, by jak najszybciej ktoś je wziął:-(
  14. Jejku, musi coś z tego wyjść, przecież ta sunia nie może wrócić do swojego starego domu, całe leczenie było by na nic! Ona tam dostawała do jedzenia kluski z mlekiem. Ta Pani sobie z nią nie poradzi :(
  15. Dołączam do wątku, pomóc nie mam narazie jak, ale chociaż sobie przycupnę i kciuki potrzymam, za dom dla Sabci i pieniążki na leczenie.
  16. Znikąd pomocy...tylko bezradność. Za mało jest ludzi mających możliwość wziąć takiego dużego psa. Żeby chociaż jakieś dobre schronisko go przyjęło, jeżeli takie są :(
  17. Wrzuciłam temat na MIAU w podforum KOTY. Mam nadzieję, że uda się pomóc...
  18. Kalina już wraca z hoteliku. Psiaczki są bezpieczne, dzięki Wam :) Wet ocenił malce na 2,5 mies., a mamę na ok. 3 lata. Towarzystwo ma niezłe pchły (mam nadzieję, że je odpchlili) , ogólnie nie wyglądają tragicznie, ale jeden mały ma coś z oczkiem i dostał krople. Więcej pewnie Kalina opowie. Jeszcze raz wielkie dzięki :multi:
  19. Rozmawiałam właśnie z Kaliną, jest w drodze do weta. Pieski są maleńkie. Nie dalej jak za pół godziny będą w hoteliku :)))
  20. [quote name='ambird']Słuchajcie, biedulki nasze będą dziś transportowane o 17 :multi: Kalinko, dziękujemy :loveu: Jeszcze po drodze do weterynarza :cool3:[/QUOTE] Wet na pewno będzie, Kalina ma to w planie. Mam nadzueję, że pieski zdrowe, odporne... Dziękuję, że tak wszystko zorganizowałyście cudownie - tę karmę, i wogóle...
  21. [quote name='mysza 1']Czyli jak rozumiem psiaki idą do hotelu w Dębe, nie do Agnez? Czy od niedzieli chcecie je zabrać czy zostają w hotelu?[/QUOTE] Agnez może je przyjąć dopiero w weekend, do tej pory będą w hoteliku.
  22. [quote name='ambird'][B]Mimisia[/B] dzięki. Dopytaj proszę czy ma karmę dla szczeniaków. Jeśli nie ma to my wyślemy pełnowartościową karmę. Jak tam będzie z opieką weterynaryjną?? Trzeba maluchy i mamę zobaczyć, pewnie odrobaczyć no i szczepić..[/QUOTE] Już dzwoniłam. Karmę dla szczeniaków trzeba by przekazać. Ta Pani ma tabletki pratel na odrobaczanie, do weta wozi do Mińska jak trzeba. Myślę jednak, że wet powinien je obejrzeć zanim tam pojadą. Mam nadzieję, że Kalina da sobie z tym radę. Koszt pobytu całej trójki, zakładając, że będzie karma dla małych przekazana to 20 zł za dobę.
  23. [quote name='ambird'][B]Mimisia[/B] dzięki. Dopytaj proszę czy ma karmę dla szczeniaków. Jeśli nie ma to my wyślemy pełnowartościową karmę. Jak tam będzie z opieką weterynaryjną?? Trzeba maluchy i mamę zobaczyć, pewnie odrobaczyć no i szczepić..[/QUOTE] No właśnie nie ma tej karmy dla szczeniaków, zaraz zadzwonię i dopytam o szczegóły.
×
×
  • Create New...