wtatara

zaglądam do piesków.Czy wiadomo co z resztą

podnoszę wątek

daję wątek na FB

czy na Dogo nie może być spokojnie? Zamiast skupić się na pomocy zadaję sobie pytanie czy potrzebne te wyrzuty, oskarżenia? Dziewczyny jestem na Dogo długo, od jakiegoś czasu wchodziłam rzadko, miałam dość takiej atmosfery. Teraz postanowiłam znów zacząć się angażować ale na pewno nie tak. Masę dziewczyn odeszło własnie z powodu żalów, oskarżeń i ciągłego oceniania.

jestem za daleko fizycznie, a jeśli będę mogła pomóc jakoś komputerowo to pomogę

no super, trzymam kciuki

jest na FB, tak znalazłam wątek na Dogo

Witam. Trafiłam tu przez przypadek. jestem z Krakowa, pomagam bezdomnym pieskom od wielu lat, jestem pielęgniarką. Jeśli miałabym jakoś pomóc

mam ogromne tyły, wpłacę pod koniec tygodnia jak wrócę ze wsi. Widzę że zdrówko Barika nie za bardzo

przeczytałam, trzymam kciuki aby się udało

Opis problemu: Sunia ze schroniska z Lubartowa- tam została znaleziona pod sklepem. Zabrałam ją w celu znalezienia DS- III 2014 Na początku IV 2014 DS. w Będzinie 28 VI 2014 powrót do nas do Krakowa. W połowie VI włascicielka zadzwoniła , że sunia ciągle uciekała, w końcu uciekła i nie ma jej od tygodnia. Zrobiłam plakaty, wysłałam i po tygodniu telefon , że wiadomo gdzie jest Bajka. Mieszkała na tym osiedlu u dziewczyny chorej psychicznie, jednak ona była w okresie remisji choroby i dobrze się nią opiekowała. Bajka wraca do Krakowa wystraszona, na spacerach kontakt prawie niemożliwy. Właścicielka jej nie chce. Potwornie ciągnie, nie reaguje na imię , na smaczki.Z potwornym piskiem wsiada i wysiada z windy, przejście przez korytarz na parterze tez pisk. Jesteśmy dla Bajki DS . Po roku pracy troszkę się poprawiło, ale to ciągle ogromny problem. Nadal nie ma szans aby na osiedlu spacerowała bez smyczy. Zatrzymuje się aby się załatwić a rzadko idzie grzecznie bez ciągnięcia. Smaczki bierze jak wraca ze spaceru.Na wsi , jeśli ją puścimy bez smyczy ucieka- moment nieuwagi i szukanie po wsi. Jak szybko znika , tak po jakimś czasie się pojawia .Wtedy na imię nie reaguje. Ulica to horror. Mieszkam w ruchliwym miejscu, dla niej spacery nie są przyjemnością, chyba że wybieganie się na działce.

trzymam kciuki za badanie

nie ma chłopak szczęścia

Bariczku - przepraszam tak rzadko do Ciebie zaglądam

Witaj Henio, ja tez Cię odwiedzam

Heniu tak zaglądam, a tu nic się nie zmieniło

śliczny

Witam. Jestem na Waszym wątku pierwszy raz. Jak tu u Was cieplutko

dziękuję

dziewczyny, czy moje posty , które piszę nigdzie się nie ukazują, na pewno ich nie ma w mojej zawartości, tam jest pusto , wszystko usunięte, co mam zrobic- pomóżcie

tak dawno u Was nie byłam, mysłałam że Henio już dawno w domku

super, bardzo się cieszę

jutro wpłacę zaległości

i dalej nic nie wiemy Gdzie go szukac

przeczytałam wątek, biedna kobieta a pieski jeszcze biedniejsze. Założyłam grupę Dogomaniacy na FB- ZAPRASZAM, kto chętny