Bajeczka co jakiś czas ma brzydkie kupy. Do tego nadal taka chuda, choć dostaje dobrą karmę. To fakt że biega jak szalona. Ostatnio rano wymiotuje żółcią. Już raz byliśmy u weta, wtedy została jeszcze raz odrobaczona. Był spokój, ale wtedy nie wymiotowała.Teraz się tak zaczęło znów. Czyżby robale. Ona też bardzo nerwowa nadal. We wrześniu byliśmy kilka dni w Warszawie, była na Hydrokzyzynie. Jest to sunia, która potrzebuje dużo cierpliwości. A spacery to nadal horror.zatrzymywanie, cofanie jak ciągnie niewiele pomaga. Była behawiorystka. Kupiłam jej obróżkę uzdową, od razu ściąga z pyszczka.