aganiechaa

Kura da radę, dziś je sobie przedstawię ale oczywiście pod kontrolą;). W środę będziemy u weta to ogladnie jej uszy. Wydaje mi się, że prawe jest cieplejsze. Maść oczywiście dajemy.

Odnalazłam wątek więc się przedstawiam. Jesteśmy nowym domkiem Holly. Malutka jest bardzo grzeczna więc czekamy kiedy pokaże prawdziwe oblicze:evil_lol:. Noc była bardzo spokojna, (oczywiście kupa jakaś się przytrafiła) grzecznie też się zachowuje jak wychodzimy na chwilę z domu (kładzie się z innymi psiakami i leży. Koty wyjątkowo jak na siebie mają ją w nosie i prawie się nią nie przejmują. Dziewczynka właśnie odpoczywa po zabawach z piłeczką w ogrodzie. Chcę jeszcze raz podziękować wszystkim dzięki, którym Holly znalazła się w naszym domu i wszystkim, którzy trzymali za malutką kciuki:lol:

nieaktualne

[COLOR=#1A2854][FONT=Tahoma]Ogłoszenie z radiobielsko.pl - Niestety dla wieloletniego przyjaciela nie zostawili za duzo czasu na znalezienie domu... [TABLE="class: ogloszenieKontakt"] [TR="bgcolor: transparent"] [TD="bgcolor: transparent"]Agnieszka[/TD] [/TR] [TR="bgcolor: transparent"] [TD="class: label, bgcolor: transparent"]Telefon:[/TD] [TD="bgcolor: transparent"][URL="tel:604704630"]604704630[/URL][/TD] [/TR] [TR="bgcolor: transparent"] [TD="class: label, bgcolor: transparent"]Email:[/TD] [TD="bgcolor: transparent"][EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/TD] [/TR] [TR="bgcolor: transparent"] [TD="class: label, bgcolor: transparent"]Miejscowość:[/TD] [TD="bgcolor: transparent"]Mazańcowice[/TD] [/TR] [/TABLE] [/FONT][/COLOR] [COLOR=#1A2854][FONT=Tahoma]Oddam cocker spaniela (pies 9lat), mojego wieloletniego wiernego przyjaciela, który uwielbia się bawić, biegać, a woda jest jego żywiołem. Pies niestety nie lubi dzieci - nawet mojego syna. Wg przepisów Borysa nie przyjmą do schroniska - będę zmuszona go uśpić :( czekam do końca tygodnia na adopcję.[/FONT][/COLOR]

Dobra, tak zrobię:)

A włąściwie to śpiwór chyba jeden czy dwa reszta to kołdry podduszki i koce. Sporo tego.

Czy przyda się Wam pięć używanych śpiworów? W bielskim schronie nie chcą ale może jednak;)

Na stronie radiobielsko.pl pojawiło się ogłoszenie: [COLOR=#1A2854][FONT=Tahoma][TABLE="class: ogloszenieKontakt"] [TR="bgcolor: transparent"] [TD="class: label, bgcolor: transparent"]Telefon:[/TD] [TD="bgcolor: transparent"][URL="tel:501287030"]501287030[/URL][/TD] [/TR] [TR="bgcolor: transparent"] [TD="class: label, bgcolor: transparent"]Email:[/TD] [TD="bgcolor: transparent"][EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/TD] [/TR] [TR="bgcolor: transparent"] [TD="class: label, bgcolor: transparent"]Miejscowość:[/TD] [TD="bgcolor: transparent"]Kobiernice[/TD] [/TR] [/TABLE] [/FONT][/COLOR] [COLOR=#1A2854][FONT=Tahoma]Oddam w dobre ręce 1,5 rocznego pieska chihuahua. Oddaję go z wielkim żalem , ale niestety z powodu alergii dziecka nie mogę go dłuzej mieć :( Piesek jest bardzo wesoły i z pewnościa będzie wspaniałym prezentem dla nowego właściciela.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=#000000]Dzwoniła do mnie kobieta, która szuka kogoś kto w terminie 8-15.02 może zamieszkać w Bulowicach u niej w domu i zaopiekować się jej 15 letnim małym pieskiem. Piesek jest mały, niedosłyszy ale fizycznie radzi sobie doskonale. Ze względu na wiek wolałaby go nie stresować pobytem w hoteliku. Może ktoś chciałby sobie coś dorobić i milo czas spędzić w towarzystwie starszego pana?[/COLOR]:cool3:

[quote name='aganiechaa']Naszła mnie dziś dziwna myśl (nie chce oczywiście nikogo oczerniać i mam nadzieję, że dalece się mylę) no ale do rzeczy. Praktycznie codziennie w okolicach zjazdu do bielskiego schroniska widuję gościa w kapeluszu pchającego wózek z makulaturą lub złomem. Jest dość charakterystyczny w tym wielkim kapeluszu, czasami chodzi w towarzystwie kobiety w ciemnych kręconych włosach. Praktycznie zawsze prowadzą ze sobą psy. W tym roku prowadzili długi czas dorosłego kundelka średniej wielkości, potem też średniego wystraszonego czarnego z dłuższą sierścią. Przez kilka dni był bardzo wystraszony potem już grzecznie dreptał przy tym ich wózku, widać było, że go odkarmili teraz go już nie widuję. Wiosna był tez szczeniak biały z ruda plamą, jesienią jako prawie dorosły psiak też jeszcze dreptał a dziś o zgrozo prowadzą na smyczy maleńkiego szarego szczylka. Ludzie Ci widać, że utrzymują się ze zbieractwa (często schodzą od strony wysypiska). Psy wyglądają na młode i odkarmione ale co oni robią z taka ilością psów? Zawsze prowadzą jednego. Od wiosny widywałam ich z 4-5 psami. Mam nadzieję, że moje przypuszczenia są błędne ale coś mi tu nie gra. Psy widać, że mają do nich zaufanie i zawsze są uwiązane na smyczy bądź sznurkach. Nie sugeruję, że je zjadają ale... hm może popadam w paranoję co myślicie?[/QUOTE] Dwa tyg temu chodzili z dorosłym psem (mieli go od jakiegoś czasu) a w tym tygodniu na smyczy prowadzili nowego szczeniaka...

Dzwoniła do mnie kobieta, która szuka kogoś kto w terminie 8-15.02 może zamieszkać w Bulowicach u niej w domu i zaopiekować się jej 15 letnim małym pieskiem. Piesek jest mały, niedosłyszy ale fizycznie radzi sobie doskonale. Ze względu na wiek wolałaby go nie stresować pobytem w hoteliku. Może ktoś chciałby sobie coś dorobić i milo czas spędzić w towarzystwie starszego pana?:cool3:

Tylko tu nie chodzi o problem liczebności kotów, to poprostu frajda jak można sobie do zwierza postrzelać. Samo strzelanie już im się "nudzi" więc szukają nowych pomysłów jak np. polowanie z łukiem. Koty też są często wykorzystywane do uczenia psa norowania, niejeden kot traci życie w tak okrutny sposób. Na stronach takich jak ta myśliwi pouczają innych jak najpierw szczuje sie psa na kota w klatce tunelu a potem jak pies dopadnie kota (lub inne zwierzę) należy je rozdzielić a potem są nawet całe zawody w norowaniu. Niestety w każdym środowisku sa patologie a w tym wydaje mi się panuje największa bezkarność. Czasami warto sobie poczytać ich fora żeby otworzyć oczy. Pisałam o norowaniu a tu proszę Cyt:" [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]TAK WYGLĄDA UKOCHANY PIES MYŚLIWEGO PO NOROWANIU I WPIS NA FORUM ( POLSKA , MYŚLIWI) [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]"W dniu wczorajszym zostałem zaproszony przez jednego z Kolegów na ostatnie w tym sezonie polowanie na lisy. Zabrałem całą swoją ferajne czyli dwa jagi i dwie szczotki. Pierwsza nora okazała się zamieszkała, spodziewając się liszki do pracy poszedł jag i się zacząło.....[/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Po około 40 minutach ostrej "jazdy" nore opuszcza jaźwiec. Krew w żyłach mi się zagotowała bo ten szybkim truchtem pomasz[/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]erował w las. Razem z Kolegą odprowadziliśmy go wzrokiem i czekamy na psa..... Dino długo nie wychodził, a więc zdecydowałem się podejść do nory żeby sprawddzić co się dzieje. Słysze dalsze odgłosy walki, więc czekamy dalej. Po upływie 30 minut nic nie wychodzi na powierzchnię, a wciąż słysze odgłosy walki. Zlokalizowałem miejsce i zacząłem akcje ratunkową...... Drugi jaźwiec również bez strzału pomaszerował w głąb swych korytarzy, a efekt walki "GLADIATORA" na zdjęciu....... Odwiedziliśmy jeszcze pare nor i nic nie było, ale natrafiliśmy na lisa na drenie. Tam do akcji poszedł młody jamnik Figo, który w ciągu jednej minuty wypchnął lisa z dreny, ale również uszedł. Jest to mój pierwszy NTM, ale również pierwszy pies, który za swoją pasje, waleczność oraz ciętość oddał by życie..... Nie wyjdzie z nory dopóty, dopóki nie opóści jej on sam ostatni - niczym gladiator!!!!! Wizyta u weta obowiązkowa, kilka ruchów igłą i po sprawie. Bardzo przykro, gdy pies wykonuje bardzo ciężką prace, a pokot jest zerowy." Zdjęcie ukochanego pieska [url]www.facebook.com/pages/Ludzie-Przeciw-Myśliwym/325356154277382[/url][/FONT][/COLOR]

Zapraszam na stronę i przeczytania porad kynologicznych tego szaleńca:angryy: artykuł zamieszczony na stronie był wcześniej publikowany! [URL]http://www.ciupis.pl/porady/pk11/pk11.htm[/URL] i cytuję (z [url]www.facebook.com/pages/Ludzie-Przeciw-Myśliwym/325356154277382[/url]) :"[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]MYŚLIWI ZABIJAJĄ KOTY !!! UDOSTĘPNIAJCIE TO ! NIECH CAŁA POLSKA SIĘ DOWIE !!![/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]POLSCY MYŚLIWI SZKOLĄ SWOJE PSY DO POLOWAŃ MORDUJĄC KOTY DOMOWE NA ULICACH !!!![/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]OTO DOWODY : [/FONT][/COLOR] MYŚLIWI ZABIJAJĄ KOTY !!! UDOSTĘPNIAJCIE TO ! NIECH CAŁA POLSKA SIĘ DOWIE !!! POLSCY MYŚLIWI SZKOLĄ SWOJE PSY DO POLOWAŃ MORDUJĄC KOTY DOMOWE NA ULICACH !!!! OTO DOWODY : wiadomość nr 73516 Autor: Smuga Data: 24-01-10 14:00 Wydaje mi się, że jakiś terrier będzie najlepszy. Może foxterier- na ulicy u mnie żaden kot nie został, jak nie było mojej foxterierki to było chyba ze 4. Niespodziewanie zniknęły Dla właściciela bardzo miłe psiaki Autor: sanczopanda Data: 24-01-10 13:55 Koledzy, w moim obwodzie walczymy z ze zdziczałymi kotami, które są dokarmiane przez nieodpowiedzialnych ludzi. Poradźcie jaką rasę psa kupić z myślą właśnie o tych kotkach? Chodzi o podjazd (głównie saniami). Pies puszczany z sań ma za zadanie zdławić kota lub wpędzić na drzewo. Powinien być mały, zwinny, szybki i skoczny. TO WPISY Z MYŚLIWSKIEGO FORUM : [url]http://łowiecki.pl/dziennik/forum/printer.php?f=13&i=73515&t=73515[/url]

Zapraszam na stronę i przeczytania porad kynologicznych tego szaleńca:angryy: [URL]http://www.ciupis.pl/porady/pk11/pk11.htm[/URL] i cytuję (z [url]www.facebook.com/pages/Ludzie-Przeciw-Myśliwym/325356154277382[/url]) :"[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]MYŚLIWI ZABIJAJĄ KOTY !!! UDOSTĘPNIAJCIE TO ! NIECH CAŁA POLSKA SIĘ DOWIE !!![/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]POLSCY MYŚLIWI SZKOLĄ SWOJE PSY DO POLOWAŃ MORDUJĄC KOTY DOMOWE NA ULICACH !!!![/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]OTO DOWODY : [/FONT][/COLOR] MYŚLIWI ZABIJAJĄ KOTY !!! UDOSTĘPNIAJCIE TO ! NIECH CAŁA POLSKA SIĘ DOWIE !!! POLSCY MYŚLIWI SZKOLĄ SWOJE PSY DO POLOWAŃ MORDUJĄC KOTY DOMOWE NA ULICACH !!!! OTO DOWODY : wiadomość nr 73516 Autor: Smuga Data: 24-01-10 14:00 Wydaje mi się, że jakiś terrier będzie najlepszy. Może foxterier- na ulicy u mnie żaden kot nie został, jak nie było mojej foxterierki to było chyba ze 4. Niespodziewanie zniknęły Dla właściciela bardzo miłe psiaki Autor: sanczopanda Data: 24-01-10 13:55 Koledzy, w moim obwodzie walczymy z ze zdziczałymi kotami, które są dokarmiane przez nieodpowiedzialnych ludzi. Poradźcie jaką rasę psa kupić z myślą właśnie o tych kotkach? Chodzi o podjazd (głównie saniami). Pies puszczany z sań ma za zadanie zdławić kota lub wpędzić na drzewo. Powinien być mały, zwinny, szybki i skoczny. TO WPISY Z MYŚLIWSKIEGO FORUM : [url]http://łowiecki.pl/dziennik/forum/printer.php?f=13&i=73515&t=73515[/url]

Wczoraj odszedł Zefir, pewnie niewiele osób go pamięta. Moja siostra zabrała go z Żywieckiego schroniska prawie 4 lata temu. Te ostatnie lata miał naprawdę dobre i był kochany wczoraj pozwoliliśmy mu odejść w domu, który znał. Odszedł spokojnie i teraz biega a nóżki, które już jakiś czas temu odmówiły posłuszeństwa niosą chłopaka po tych psich łąkach... [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=bad4b3eb6abe7587][IMG]http://images63.fotosik.pl/308/bad4b3eb6abe7587m.jpg[/IMG][/URL]

Czy to nie będzie jakieś pseudo? [URL]http://www.morusek.pl/ogloszenie/191874/Nowofunland-za-wyprawke/[/URL] [COLOR=#4D4D4D][FONT=Arial]Śliczne czarne szczęnięta NOWOFUNLANDA za wyprawkę . Zdjęcia i informacje prześlę zainteresowanym na maila.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#4D4D4D][FONT=Arial]512210010[/FONT][/COLOR]

:multi: Słuchajcie jestem w szoku. Nawet nie mogę się cieszyć bo w głowie kłębi mi się myśl, że może coś pomieszali z wynikami ale tylko watrobowe sie zmieniły reszta jest identyczna ale po kolei. Po badaniach w lipcu gdzie wyszło, że wątroba nadal (wolniej bo wolniej) ale się sypie wprowadziliśmy zioła 2 x dziennie, zostaliśmy też przy hepato force, dałam Tosi więcej luzu z jedzeniem (tzn. pozwoliłam jej jeść więcej tego co lubi bo z jak pisałam przez te wszystkie miesiące karmy specjalistyczne nie były przez nią akceptowane). Wczoraj odebrałam nowe wyniki i pierwszy raz od czasu walki o jej wątrobę wyniki są lepsze:) Tak wygladały w marcu: Alat 600, Asp 270, Fotostaza 1700 Potem w kilku badaniach były niewielknie zmiany W lipcu Aspat 364, Alat 623, Fosataza 644 Wczorajsze wyniki: Aspat 154, Alat 430, Fosfataza 692. :lol:

Takiego rozwiązania przyznaję się nie spodziewałam. Psiak na pewno szczęśliwy tylko może niech go już właściciele nie leczą na własną rękę i może jakaś wytrzymała adresówka by się przydała.

Jutro w Uwadze chyba będzie o tej babie.

Czy psiurek jest spokojny i nie zdemolowałby boksu dla kota? Boks ma wymiary 1,3 x 1,3. Musiałbyście zobaczyć jak to wygląda. My kończymy się organizować z hotelikiem i do tej pory koty miałam u siebie w domu ale z psem to inna sprawa bo mam dwa poważnie chore psy i jednego samca dominanta. No i dwa koty, które potrafią psu przywalić i jednego, który umiera ze strachu przy obcych zwierzach więc raczej musiałby być w boksie ale spacerki po ogrodzie nie są problemem. Ja wracam w nd wieczorem problem jest tylko taki, że rejestrujemy działalność i faktury najwcześniej możemy wystawiac po założeniu a to pewnie będzie pierwsza połowa października.

Melduję się na zaproszenie. Biedak straszny. Co do odszukania właściciela to teraz tez poszukuję właściciela kilku psów z mojej okolicy i jutro rano chcę złapać listonosza bo są szanse, że psy skojarzy. Czasami warto zachaczyć o lecznicę ale szanse na to, że ktoś z psem chodził na szczepienia jest raczej znikoma. Postaram się coś więcej włacić za Rudzię i gdyby było potrzebne miejsce na portalu gatsronomicznym to mogę udostepnić.

Piękna:loveu: Absolutnie piękna!

To super wieści a ja mogę spać spokojnie i dalej trzymać się wersji, że więcej psów teraz mieć nie mogę. No ale jak brałam pod uwagę kolejnego psa to ze wzgl. na charakter Bazyla miałaby to być młoda energiczna suczka ( bo pozostałe psy są chore i mało ruchliwe) z krótką sierścią, która docelowo będzie spora no to Mela pasuje tu w 100%.

O matko jaka piękna. Finansowo nie stać mnie w tej chwili na kolejnego psa ale jest idealna:placz:

Dobrze, że już jest po. Teraz można trzymać kciuki za powrót do zdrowia.