Koperek

Pół godziny temu przegrałam 3 godzinną walkę o maleńką kiciusię :( którą mój ojciec znalazł na terenie swojego zakładu pracy w stanie agonalnym. Zasypiała z głową w misce. Temp 34 st. Nie dała rady Maleńka :( Wydawało mi się, że już zaczyna fajnie oddychać, poruszyła główką, 2 razy do mnie "zagadała". Tylko zeszłam na 10 s do psów, jak wróciłam już nie oddychała :( Nie wiem, czy mogłam coś jeszcze zrobić... :( Miała cieplutko, pozamykałam okna, energetycznie zabezpieczona kroplówkami, płynem i zastrzykami... DLACZEGO?????? :( Tutaj jeszcze żyła... Takie maleńkie stworzonko :placz: [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/707/25072012004.jpg/"][IMG]http://img707.imageshack.us/img707/3793/25072012004.jpg[/IMG][/URL]

Ależ on PIĘKNY!!! :loveu: Super fotki! Dziękuję[B] Zosiu[/B] :)

[quote name='tatankas'][SIZE=3][B]Chociaż jego wygląd może się kojarzyć z rasą rottweilera, uznawaną [COLOR=#ff0000][SIZE=5]NIESŁUSZNIE[/SIZE][/COLOR] za wielu za niebezpieczną, brak jest w nim jakiejkolwiek agresji.[/B][/SIZE][/QUOTE] Bardzo proszę o dodanie tego wyrazu w opisie Tadzika.

[quote name='droid-2005']Zgodnie z prośbą Zosi123 rezerwuję tutaj miejsce na ogłoszenia dla Akcepta.Mam nadzieję,że Koperek się nie obrazi;)[/QUOTE] Tak się obraziłam [B]droid-2005[/B]: DZIĘKUJĘ :calus: w imieniu [SIZE=3][COLOR=#b22222][B]AKCEPCIKA[/B][/COLOR][/SIZE] :) Ogłoszonka zaakceptowane.

[B]AKCEPT- zbyt długo nieakceptowany...[/B] Mój pan oddał mnie na początku 2010 roku do schroniska z powodu wyjazdu za granicę. Pewnie myślał, że długo nie zagrzeję tu miejsca- [B]przecież za fajny ze mnie pies! Taki ułożony, z mieszkania, wierny i oddany, nie sprawiający kłopotów.[/B] Nie jestem na niego zły- pewnie nie miał pieniążków, żeby siebie utrzymać, a co dopiero mnie... Tylko nie pomyślał, że[B] jestem również cichy, spokojny i mimo urody nie rzucający się w oczy[/B], a przez to mało widoczny dla odwiedzających mój schroniskowy boks. Witałem nowych towarzyszy niedoli, ze starymi się żegnałem, kiedy odchodzili do nowych domów, a ja tkwię tu niezmiennie od 3 lat... To bardzo długo dla takiego psa, jak ja, który chciałby być najlepszym przyjacielem człowieka, a nie zasypiać co noc samotnie w budzie. Niestety nie mogę nic więcej zrobić oprócz wypatrywania tej jednej jedynej osoby, która spojrzy na mnie i powie, że jestem jej i tylko jej i da mi szansę na bycie znowu szczęśliwym psem! [B]Mógłbym znowu biegać za piłeczką, wykonywać różne komendy, które umiem ale tylko troszkę mi się zapomniało... ;), cieszyć się z wolności, zasypiać na swoim osobistym kocyku[/B] i już nigdy nie czuć się porzuconym i niechcianym. Fakt, iż nie jestem już młodzieniaszkiem, ale poszaleć dalej lubię i nie chciałbym być traktowany po macoszemu ;) Swoje 7 latek przeżyłem. Na początku byłem nieufny do swoich opiekunów w schronisku i trzymałem dystans, ale po latach spędzonych w jednym i tym samym boksie [B]nabrałem wigoru i otwartości nawet do obcych patrzących na mnie zza krat ;) Jestem zupełnie nieagresywny do czterołapych kolegów i koleżanek[/B], więc nie miałbym problemu zaakceptować drugiego towarzysza spacerów z nowym pańciem, gdybym dostał tę upragnioną i wyczekaną od tylu lat szansę... :( Mój nr w bidulu to [B]688-10[/B], a tel. [B](071)3625674[/B]. Może chociaż zadzwonisz i zapytasz o mnie? Może wtedy przestaną myśleć, że jestem jakiś pechowy, bo nikt mnie nie chce...

[quote name='Szira']zamówiłam pakiecik dla Brawii:) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/225774-Bazarek-ogłoszeniowy-dużo-możliwości-)/page7[/URL][/QUOTE] Bardzo, bardzo dziękuję [B]Szira[/B]!!! W imieniu dziewczyny oczywiście.

[quote name='Zosia123']To nie jest wątek Reksia ;)[/QUOTE] Oczywiście, że tak !! Patrz na tytuł [SIZE=2][B]Zosiu[/B][/SIZE] :) [SIZE=3][B]!!! [COLOR=#b22222]FROX'IU [/COLOR]vel[COLOR=#b22222] REKSIU[/COLOR] szuka fajnego, aktywnego domku !!![/B] [/SIZE]

Co Wy mi baby tutaj u [COLOR=#b22222][SIZE=3][B]Reksia[/B][/SIZE][/COLOR] jakieś herezje wyprawiacie?!?! :angryy: Przedstawiajcie się na wrocławskim, a nie mi tu zaśmiecać wątek!!! A jak tak dużo wolnego czasu Panie posiadają to fotki nowe poproszę, albo ładny tekścik do ogłoszeń :diabloti:

Chętnie połażę ze swoimi posocjalizować się trochę- siebie oczywiście, nie psy... Ktoś jutro gdzieś coś????

[quote name='Szira']milusiński rotkowaty dzisiaj został ochrzczony Tadzikiem, może być również Tadzio:) teraz trzeba szukać Tadeusza seniora coby adoptował Tadzika juniora:)[/QUOTE] Tadziu na forum Pomorskiej Rottki ;) [URL]http://www.rottka.pl/forum/milusinski-tadzio-vt3001.htm#81572[/URL]

Muszę podzielić się nie za dobrymi wieściami, które spadły na mnie ostatnimi czasy... W połowie lutego [COLOR=#B22222][SIZE=3][B]Nosek[/B][/SIZE][/COLOR] zaczął niesłychanie szybko tracić na wadze przy okazji coraz mniejszego apetytu. W badaniu krwi wyszła tzw. mocznica w postaci niestety już przewlekłej, czyli niewydolność nerek :( Choroba nieuleczalna, która dotyka zwykle koty w wieku powyżej 10 lat- nasz ma 7. Od tego momentu [U]codziennie[/U] dostaje 2,5 tabletki (2 ziołowe na nadciśnienie, 0,5 na nerki), specjalną karmę Renal zmieszaną z proszkiem na nerki (zwykle Royal'a, która kosztuje krocie) oraz kroplówkę, którą podajemy mu od marca w domu (250 ml, czyli pół butli na raz). [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/684/obrazolympus6727.jpg/"][IMG]http://img684.imageshack.us/img684/8526/obrazolympus6727.jpg[/IMG][/URL] Od dwóch miesięcy [COLOR=#B22222][SIZE=3][B]Irenka[/B][/SIZE][/COLOR], która wyleczyła się chyba dopiero po 1,5 roku całkowicie ze świeżbowca, nużeńca i grzybka z racji coraz gorszego poruszania się przy wadze ok 11 kg, została objęta restrykcyjną dietą odchudzającą (Obesity- oczywiście też Royal'a i oczywiście też chyba ze złota), a jako córunia tatusia całkowity zakaz dostawania od Niego wszelkich kiełbasek, serków, ciasteczek i innych smaczków. Leci 3-ci miesiąc pilnowania miski i waga spadła do 8,5 kg ;) [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/641/obrazolympus6724.jpg/"][IMG]http://img641.imageshack.us/img641/1351/obrazolympus6724.jpg[/IMG][/URL] Jakoś 3 miesiące temu [B][COLOR=#B22222][SIZE=3]Bonusia[/SIZE][/COLOR][/B] (6/7 lat) zwichnęła/skręciła/naderwała sobie tylną prawą łapę. Czas gojenia bardzo się wydłużał toteż zawitaliśmy u dr Raka na prześwietleniu RTG, ponieważ nigdy takiego nie miała robionego. Wyszła lekka dysplazja w lewej tylnej łapie, co oznaczało, że właśnie tę obciążyła za bardzo odciążając tym samym chorą prawą. Z racji takiego stanu rzeczy dostaje od tamtego momentu 2 tabletki dziennie na odbudowywanie chrząstki stawowej Nutradyl (50 zł za 30 tbl). Od minionego poniedziałku doszło także odchudzanie, ponieważ waga mojej damy wskazała 36,5 kg, czyli dużo za dużo, co jest poważnym obciążeniem stawów. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/690/obrazolympus6723.jpg/"][IMG]http://img690.imageshack.us/img690/1373/obrazolympus6723.jpg[/IMG][/URL] Jak już wspomniałam ostatni poniedziałek to dodam najgorsze, które zostawiłam na koniec...Otóż mój[SIZE=3][COLOR=#B22222][B] Buńciuszek [/B][/COLOR][SIZE=2]od jakichś 3 tygodni kulał na prawą tylną łapę. Kiedy to się zaczęło nie leciałam od razu do weta, bo on sobie często coś tam robi i wystarczy odrobina opieki, a goi się jak na przysłowiowym psie. Tym razem niestety było inaczej... Im dalej w czas, tym bardziej kulał. Jak się rozruszał spacerem, czy bieganiem po polach lub przy płocie to było w miarę dobrze, ale kiedy wstawał po nocy czy dłuższym leżeniu prawie tej łapy nie używał. Wybraliśmy się zatem również do dr Raka na prześwietlenie RTG. Wyszła dysplazja stawu biodrowego 1 lub nawet 2 stopnia :( Z lewą łapą jest lepiej, ale też nie nadzwyczajnie. Od tego dnia codziennie po 2 tbl przeciwzapalne/przeciwbólowe (25 tbl- 100 zł), 2 tbl Nutradyl na poprawę chrząstki stawowej i worek specjalnej karmy Royal Mobility Support (14 kg za 235 zł). Również i w tym przypadku niezbędne okazało się odchudzanie, gdyż i u tego gagatka waga wskazała kosmiczną liczbę- 53,5 kg.[/SIZE][/SIZE] Nie wpominam nawet już o szczepieniach wszystkich moich futer, sztuk 6 w czerwcu, które kosztowało mnie 560 zł :) Jedyne w pełni zdrowe (tfu, tfu!) futra to [COLOR=#b22222][SIZE=3][B]Toffik[/B][/SIZE][/COLOR] (ten czarny) i [B][SIZE=3][COLOR=#b22222]Siwutki[/COLOR][/SIZE][/B]: [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/528/obrazolympus6731.jpg/"][IMG]http://img528.imageshack.us/img528/1844/obrazolympus6731.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/268/obrazolympus6733.jpg/"][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/3873/obrazolympus6733.jpg[/IMG][/URL]

Dzisiaj miał sesyjkę :) Mam nadzieję, że ktoś się z tymi fotami tutaj pojawi ;)

[quote name='Szira']Koperek czy ty z nim rozmawiałaś? Bo zastanawiam się jak z kontynuacją leczenia?[/QUOTE] Od dnia adopcji ma chłopak wyznaczone 14 dni na zastanowienie się co dalej. Ponieważ Fredzia/Iskra ma guzek/guzki to schronisko zobowiązało się zapłacić za ewentualną operację tychże (kwota oscyluje na ok 300 zł) jeśli tylko aktualny opiekun wyrazi chęć podjęcia takiego ryzyka. Nie pytałam Go, czy bardziej jest za czy przeciw- zbyt osobisty temat, a dla Niego pewnie nowa rzecz do obmyślenia.

[quote name='Zosia123']A poza tym ja nie wiem, jak Ty wyglądasz :)[/QUOTE] Wykrzycz "Koper do mnie"- znam tą komendę- na pewno się zjawię :mdrmed: A gdybym była faktycznie poza zasięgiem to każdy z pracowników w schronie wskaże Ci moją osobę ;)

[quote name='sunia2000']Adisek z boksów zbiorowych przeniósł się do kwarantanny - szaleństwo to dzisiaj było jak pływał w morzu mokrej trawy:)[/QUOTE] No i proszę jak ładnie :) Fotki mi zalegały to wstawiłam, a sekundę później już "przeterminowane" hehe

[quote name='Zosia123']Dzisiaj - w kagańcu, bo tuż przed oknami pani dyr. ;)[/QUOTE] hahahahahaha Frox w kagańcu- poszalałyście widzę :grin: Trza było mnie zawołać ;)

Jeszcze kilka niewyraźnych, ale pokazujących osobowość :p [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/507/obrazolympus6645.jpg/][IMG]http://img507.imageshack.us/img507/6179/obrazolympus6645.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/844/obrazolympus6648.jpg/][IMG]http://img844.imageshack.us/img844/6957/obrazolympus6648.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/708/obrazolympus6651.jpg/][IMG]http://img708.imageshack.us/img708/5843/obrazolympus6651.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/208/obrazolympus6647.jpg/][IMG]http://img208.imageshack.us/img208/3764/obrazolympus6647.jpg[/IMG][/URL]

[B]Fotki "[I]pręgowanego szczekulca[/I]" z postu 16- można dodać, ale lepiej wymienić ;) Młodziuteńki, misiek przytulak[/B] :) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/268/obrazolympus6634.jpg/][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/6760/obrazolympus6634.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/27/obrazolympus6657.jpg/][IMG]http://img27.imageshack.us/img27/7697/obrazolympus6657.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/35/obrazolympus6650.jpg/][IMG]http://img35.imageshack.us/img35/5013/obrazolympus6650.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/594/obrazolympus6644.jpg/][IMG]http://img594.imageshack.us/img594/4765/obrazolympus6644.jpg[/IMG][/URL] [B]...szaleństwo :D...[/B] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/94/obrazolympus6649.jpg/][IMG]http://img94.imageshack.us/img94/3672/obrazolympus6649.jpg[/IMG][/URL]

[quote name='Szira']A babcia Fredzia (ze szczeniakarni), czyli Iskra, została odnaleziona i wróciła do właściciela:)[/QUOTE] Nie do końca do właściciela, bo adoptował ją młody chłopak, którego ciotka była właśnie "właścicielką" Fruzi, czyli tak jak wspomniała [B]Szira[/B], naprawdę ISKRY :) Co lepsze- przyszedł adoptować szczeniaka, ale jak zobaczył babcię w szczeniakarni to nawet choroba (guzy, być może nawet nowotworowe) nie przeraziły nowego opiekuna; poznał ją i już nie wypuścił smyczy ;)

[quote name='Zosia123']I czekamy jeszcze ;)[/QUOTE] Wiem, zapuściłam się z tym tekstem, ale naprawdę oczy mam na zapałkach... Dzisiaj jeszcze to "szkolenie" wyrosło spod ziemi. Ale zabieram się za to :)

Domowa, rewelacyjna SUNIECZKA !!! Obyta z miastem, spokojnymi spacerami, niesamowicie grzeczna i ujmująca. [COLOR=#ff0000][SIZE=5][B] !!! POMOCY !!! [/B][/SIZE][/COLOR]:-(

Zajrzałam dosłownie na sekundę. [B]Zosiu[/B], jeśli możesz wstrzymać się do jutra wieczora (ok. 22) to będę bardzo wdzięczna. Są lepsze foty (do pożyczenia) i tekst także wkleję.

Kurcze, te uśmiechy mówią same za siebie :)

[quote name='alekcuk']w końcu, po 4 latach Niwa poszła do domu :) wątek można zamknąć, oby raz na zawsze![/QUOTE] Coś więcej wiesz??? Jacy ludzie, w jakie warunki poszła, jak przebiegła sama adopcja, dlaczego ją wybrali??? Cokolwiek?

Ale wieści! [SIZE=3][COLOR=#b22222][B]LUCKY[/B][/COLOR][/SIZE] znalazł dom!!!! :multi: [B][COLOR=#000000]alekcuk [/COLOR][/B]napisz proszę cosik więcej :)