Jump to content
Dogomania

yokaz

Members
  • Posts

    141
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by yokaz

  1. Ja wrzuciłam info na FB z prośbą, żeby znajomi udostepnili na swoich profilach. Niestety dzis dopiero, bo dopiero co sie dowiedziałam. ...i jeszcze z fotka na garnek.pl (to grozi banem ale co tam, sunia wazniejsza)
  2. Zadam pytanie z serii głupich (ale tylko dlatego, że mnie tu dawno nie było i jestem nie doinformowana)- czy ktos moze mnie oświecić co z Panna Agnieszka W?
  3. narzeszcie mam neta :) A moj list z podpisami to juz byl dosedl czy jeszcze nie?
  4. Kacha, albo ktos- czy moze mi ktos przeslac adres na ktory mam te petycje przeslac. Chwilowo jestem na przepustcw ze szpitala i wreszczcie moge to zrobic. Najlepiej na kom- 511520540
  5. nie mam zamiaru wiecej uzerac sie z tymi ubogimi intelekualnie ludzmi
  6. Moja "rodzicielka" skomentowała to krótko- "Tam, jeszcze od czasu komuny, siedzą Ci sami ludzie. Ustrój się zmienił, ale ich mentalność nie."
  7. Nie no, moze nie wysadzi, ale jesli nie poniesie konsekwencji za zabicie zwierzecia to MOZE dojsc do w niosku, ze z zabiciem czlowieka tez pojdzie tak latwo...
  8. Uwierz mi, ze probowalam... ogolnie to mnie ciezko doprowadzic do spazmow (bo tego wlasnie dostalam po rozmowie tym panem). ...Moze to wina hormonow kobiety ciezarnej czy jak...
  9. A My mamy naszego Filipa ze schroniska. To dluuuuuuga historia, ale warto bylo :) Zreszta nasz kot to tez znajdka ulicna :) (jak reszta naszych zwierzat. jak jest jakies bezdomne to na 99% prywloke je do domu)
  10. Ha! Dzis sie dowiedzialam, ze nie wszystko da sie zalatwic. Otoz kiedy dzwoni sie do ktorejs z firm przewozowych na slasku zeby uzuskac jakies informcje dostaje sie kopniaka i traktuja Cie tam jak smiecia. Maja pretensje , ze sie wogole dzwoni i zawraca glowe. Dzis nawet zostalam tak opier****, ze sie rozplakalam facetowi do sluchawki a on jakby nigdy nic darl sie dalej... Odechcialo mi sie wszystkiego, bo z tymi ludmi sie nie mona dogadac- " Pkt.1- "ONI" maja zawsze racje! Pkt.2-jesli nie maja patrz pkt.1..."
  11. A ja z przykrością stwierdzam, że "wolontariusze" w Kato sie nie popisali... mnustwom osob wzielo plakaty i ulotki, mowili, ze beda zbierac podpisy a teraz nie mozna sie z nimi skontaktowac albo mowili ze w sumie to tych podpisow nie zbierali... wiec podpisow poki co to (niestety tylko) mamy kolo 300... moze jeszcze ktos cos podrzuci...
  12. Zostałam "wyproszona" z autobusu z psiakiem. Pies nie miał roku (słowem- szczeniak) i trzymałam go na rekach. Wsiadając do prawie pustego autobusu usłyszałam od kierowcy- " Pani załozy kaganiec temu psu albo ja dalej nie jade!" Próbowałam pertraktowac- grzecznie i mniej kulturalnie, ale kagańca nie miałam więc pojazd musialam opuscic. weszlam potem na strone Tyskiego MZK zeby sie dowiedziec jak to jest z tymi przepisami i znalazlam to- '' 33.Rzeczy i zwierzeta zabierane przez podróżnych do środków transportowych nie mogą zagrażać bezpieczeństwu i porządkowi w transporcie, stwarzać możliwości wyrządzenia szkody podróżnym lub przewoźnikowi, przeszkadzać podróżnym i narażać ich na niewygody. (nie spełna 8 miesieczny spiący piesio chyba nie zagraża pasażerom) 34.Pasażer może przewozić bez dodatkowej opłaty bagaż podręczny, którego suma podstawowych wymiarów tj. szerokość, długość, wysokość nie przekracza 160 cm, a także małe zwierzęta np. psy, koty, itp. trzymane na rękach, jeżeli nie są uciążliwe dla podróżnych (np. z powodu hałasu, zapachu itp.). (jak wspomnialam wczesniej mialam piesia na rekach i mialam dla niego bilet) 37.Za opłatą przewidzianą w taryfie mogą być przewożone większe psy, jeżeli są trzymane na smyczy i mają założony kaganiec. (na szczeniaka ciezko znalezc kaganiec) 41.Bagażu i zwierząt nie można umieszczać na miejscach przeznaczonych do siedzenia. ... nigdzie tam nie ma napisane, ze kierowca moze mnie wyrzucic z autobusu! I co w takiej sytuacji robic? Ma ktos jakis pomysl?
  13. Tzw- nieuleczalny, bo tacy ludzie się chyba nie zmieniają... a raczej już nie w tym wielku.
  14. [quote name='Agama']TWOJE ostatnie posty tylko zniechecaja WOLONTARIUSZY-przykro mi ,ze to pisze -to nie prywatna firma ,ktora zatrudnia ludzi i straszy zwolnieniami z pracy MOBILIZACJA nie na tym polega[/QUOTE] Z przykrością stwierdzam, że niestety jest kilka takich osób, które "zjeżdżają" koordynatorów i wolontariuszy za drobne wpadki i niedociągnięcia... (nie chodzi mi o EMIR, styczności nie miałam) A tel w późnych godz wieczornych z opierd.... nie są ani miłe ani zachęcające ( tu pewna osoba wie o co chodzi)
  15. [quote name='baltazarka']Ja ciągle obrywam za psa Moja sąsiadka nienawidzi zwierząt i dzieci Kiedy byliśmy bezdzietni i bez psiaka, wszystko było ok Kiedy pojawił się młody przestała się do nas odzywać, mówiła tylko pod nosem " jaka głupota robić sobie bachora" od kiedy pojawił się pies siada na klatce schodowej z metalową rurką od odkurzacza i straszy,że powybija "te bachory i kundle" dodam tylko,że ma 70 lat i jest panną To naprawde ciężki przypadek:shake:[/QUOTE] Jak to się mówi- "Głupich nie sieją..." Wszędzie tacy się znajdą. Ja Na Waszym miejscu poradziła bym, tej pani żeby udała sie do PZP.
  16. To moze bombardowac ich listami i tlefonami az cos z tym zrobia?
  17. [quote name='klepcia']No i juz po wszystkim, Nelisiak zaliczył próby polowe bez problemu zdobywając dyplom pierwszego stopnia:lol: Jestem dumna z mojego słoneczka. Zapraszam do obejrzenia fotoralacji z Prób Polowych w Brynku - [url]http://nelice.ovh.org/proby.php[/url][/QUOTE] NO NO NO GRATULACJE :)
  18. wlasnie moja mama mnie poinformowala,ze ktos pod moja nieobecnosc w domu zwrocil jej pietnascie plakatow i kilkadziesiat ulotek *wyglada na to ze wogole nie byly odpakowane i rozniesione) ... i co tu myslec?... POMOZECIE? - Pomozemy... a jak nam sie znudzi to zwrocimy materialy?...! Przeciez to jest smieszne.
  19. Rude, szare, srebrne czy biale... obojetnie czy ma proby polowe czy nie- wszystkie sa kochane :)
  20. Ja, z przykrością, musze się przyznać, że nawaliłam... tak troche... Z przyczyn ode mnie nie zależnych zostałam przykuta do łóżka i nie mogłam sie pojawić ani w Katowicach ani w Tychach, ale wysłałam tam w zastępstwie "męża" i "szwagra" i Oni spisali się dzielnie :)
  21. Bez urazy, ale takie sprawy to na PW albo gg :)
  22. [quote name='Paulina_mickey']Tacy księża to by tylko na ofiare zbierali i za to nowe auta sobie kupowali. Tak na prawde to ich pewnie nic nie interesuje...Życie to życie nie wazne czy zwierzęce czy ludzkie....O każde trzeba dbac tak samo....[/QUOTE] Za chwile sie ktorys odezwie i nas ekskomunikują...
  23. ZANIM PO RAZ SETNY ZOSTANE ZAPYTANA O PLAKTY- JUZ NIE MAM, ALE MOżE BęDA W PRZYSZłYM TYG.
  24. Bo łatwo jest krzyczeć z ambony o milości bliżniego i takie tam szmery-bajery, a jak przychodzi co do czego... ech... szkoda słow...
×
×
  • Create New...