Jump to content
Dogomania

inome

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

inome's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. O, nie wiedziałam, że coś takiego istnieje, może faktycznie by to pomogło (: dziękuję za radę. Tak też myślę, że mogły jeść ze wspólnej miski i nie zawsze zdążyła.. Czasami udaje się jej wytrzymać całą noc, od 22-do 6 rano bez siusiania. Staram się jej nie dawać mokrego na noc. Ale dziś się nie udało, za to kupka z rana na dworze (: coś za coś. Oby do przodu! (:
  2. Myślę, że była na tego typu karmie, pani dała nam woreczek takiego badziewia jako wyprawkę. Jak ją kupowaliśmy miała spory brzusio, wyglądała całkiem całkiem. Mieliśmy kawałek do przejechania samochodem do domu. Zwymiotowała podczas podróży z 10 razu i jeszcze się załatwiła. Jak ją postawiliśmy w domu na podłodze to były same kości. Aż smutno było patrzeć.. Teraz regularnie przybiera na wadze (:
  3. Wiem, zdaję sobie z tego sprawę, że to jeszcze maluch. Po prostu u poprzedniej suni trwało to krócej, ale wiadomo, że każdy piesek jest inny. Mam nadzieję, że niedługo będzie jakiś przełom. Myślę, że duży wpływ może mieć na to zima. A po drugie mała jest wiecznie nienażarta, ona nie gryzie, łyka wszystko w mig. Dajemy jej jeść 4 razy dziennie, zarówno suchą karmę dla szczeniąt oraz jedzenie gotowane (kurczak, podroby, warzywa, ryż), porcje są normalne, waży 3,4 kg, weterynarz stwierdził, że wygląda dobrze.. ale skąd ten głód. Czy możliwe, że u poprzedniego właściciela była niedokarmiana, albo ze względu na inne psy nie mogła dotrzeć do miski? Na dworze bardziej skupia się na szukaniu odpadów niż załatwianiu się.
  4. Dzień dobry, na początku grudnia kupiliśmy suczkę jamniczkę (miała niecałe 3 miesiące, ur. 14.09.2017), która niby potrafiła załatwiać się na gazety - było z tym różnie. Po Bożym Narodzeniu (okres kwarantanny) zaczęliśmy wyprowadzać ją na dwór. Od tej pory średnio wychodzimy z nią od 6-8 razy dziennie, zaczynając ok. 6 rano do 22. Sunia faktycznie rzadziej załatwia się w domu, ale mam wrażenie, że i tak nie kuma o co chodzi. Główny problem jest z kupką. 99% jest robiona w domu. Siku wciąż się zdarza.. staramy się wychodzić 30 minut-godzinę po każdym posiłku (3-4 razy dziennie), po zabawie, przed snem i po przebudzeniu. I to, jeżeli chodzi o siusianie, przeważnie działa.. ale na kupkę nie mamy żadnego sposobu. Je głównie gotowane mięsko z ryżem i suchą karmę dla szczeniaków. Jak załatwi się na dworze nagradzamy ją smakołykami i bardzo chwalimy. Karcimy gdy zrobi coś w domu. Nie wiem czy to kwestia zimy i śniegu, czy czegoś innego.. czasami opadają ręce, biegamy na dwór jak szaleni, a ona i tak załatwi się w domu. Zabraliśmy już gazety, żeby jej się nie mieszało, że może i w domu i na dworze. Czytam różne fora.. CO możemy robić więcej? Bardzo proszę o pomoc, to już prawie 2 miesiące, a ona dalej nie wie o co chodzi.
×
×
  • Create New...