jfn

Jak zdynamizowany budyń. :lol: W wyborze grupy bardzo liczy się ogólny wygląd ekipy (ubranka) no i ładne (czyt. równe) ustawienie psów- takie mam refleksje po Poznaniu. I popularnośc rasy mam wrażenie, że też... :diabloti:

Bedzie: ..., za luźna, kufa,... :lol::lol::lol:

Ale ozorek to by okazały wyszedł z Baltoskiego. :lol::evil_lol:

[quote name='mimoza']No, cóż... trudno nie przyznać ci racji :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Ale za to jaka konstruktywna jest w tym wszystkim :cool1: Nie pozwala na nudę :loveu:[/quote] To raczej Bobek. :diabloti::razz:

Mimoza- może ekologiczne gryzaki dla psów, dietetyczne żeberka albo ogonki dla odchudzających się...:cool3::multi:

Na warszawskich zawodach (byłam dwa razy), zawsze coś stało na stole, dużo pysznego jedzonka dla wykończonych zawodników... Może tym razem po prostu czasu nie starczyło, bo zazwyczaj organizatorzy się baaardzo starają :)

[quote name='Żmija']jfn- Ola se szczęke chirurgicznie poprawiała i mnie też zaniedbywała, ale jest szansa, że juz wraca do zycia, bo wczoraj sobie trening malusi zrobiłyśmy razem. Ale kopne ja w tyłek to na tropienie trafi lobem.:mad:[/quote] Wiem wiem, poprawiałyśmy sobie urodę razem... :lol::lol::lol: Trzymam za słowo. :diabloti::mad:

[quote name='Żmija']Wpadłam na chwilę. :lol:Pozdrowienia dla ayshe :loveu:i calej szkoleniowej gromadki. Bardzo miło było mi poznać w niedzielę Balto i Edoxa. Ale fajowe oszołomy, popierdzieleńce i wszystko dobre, co o On-kach można powiedzieć.:evil_lol:[/quote] Hejka. :multi: Julasza nam lepiej przyslij, miala tropic czy cus... :razz::razz::razz:

[quote name='Martens']Ochłonąć w sensie uspokoić i wyjść ze stanu podekscytowania gryzącą zabawą. A nie chodziło mi o to, że jak gryzie to ma iść do kąta i siedzieć tak aż "zrozumie", tylko taką chwilową izolację powtarzać zawsze przy nieakceptowanym przez nas zachowaniu. I na pewno żaden szczeniak nie zrozumie tego za pierwszym razem. Ale to na pewno lepsza metoda niż na psa krzyczeć czy zakładać mu kaganiec.[/quote] Ja robiłam jak Martens mówi i poskutkowało. Chociaż teraz podejrzewam, że sam z tego wyrósł... :razz::diabloti:

[quote name='Ilka21']"prawdziwie bez włosy"[/quote] Nie moge... :lol::lol::lol: Moj pies ma w jednym opisie 'za luzna kufa', czy ktos moglby to rozszyfrować? :cool3:

[quote name='AM']Wynika z tego, że "k**wa" jest komendą międzynarodową sprawdzającą się w kazdych warunkach. :cool3:[/quote] Zapamiętam i użyję. :diabloti::diabloti::diabloti:

[quote name='mimoza']Podobno pod Łpdzią i w stronę Warszawy aż do Piotrkowa Tryb. była dzisiaj zamieć śnieżna. [/quote] Z grubsza od zaŁowicza do prawiePoznania. :razz: Wiem, bom doswiadczyla empirycznie zza okienka. :eviltong: [SIZE=1]My tez musimy sie wybrac na slady kiedys... :oops:[/SIZE]

[quote name='dorplant'] yorka sie opamietala i skonczyla na 5 szczeniakach :diabloti:,[/quote] Zaszalała dziewucha. :evil_lol: Gratulacje! :loveu:

[quote name='ayshe']malina mnie dizsiaj rozmiazdzy:cool3:...co tam malina:lol: ...wystarczy lab nie hamujacy na oo:roll::evil_lol:...[/quote] Nie zapominaj o Keltoskim- latajacej kupie mokrych klakow. :diabloti:

Ekhm, moje male w wieku 8 tygodni wazylo 5,5 kg, a to przeciez gronek... <wow>

Eee a na 19 sa? :cool3::cool3::cool3::cool3::cool3::cool3: :diabloti: Shida, ja nie dostalam maila :mad:

[quote name='Kiara']Mnie sie zdarzylo do tej pory DWA RAZY na mistrzostwach :D[/quote] Dwa razy książeczka zdrowia czy tatuaż? :razz:

[quote name='Bakura']Mmmmm...co proponujesz? Chwilowo mam na stanie piszczącą zabawkę z lateksu zieloną, piłeczkę pomarańczową, dwa gryzaki (kość i świńskie ucho)...ma też kolorowy sznurek do przeciągania oraz...taką kość białą zawijaną jakby. Zawsze można iść coś kupić ^^" Piszczącym głosem? Co dopiero mutacje przeszedłem, nie chce znowu do tego wracać xD...tak tak, spróbuję.[/quote] Heh. :) Zabawka, której suńka nie ma na co dzień, tylko na spacerku, może być piszcząca, taka, która ją bardzo kręci. Wołasz i pokazujesz zabawkę, jak przybiegnie to się bawisz. Dużo smaczków (paróweczka, żółty serek i tak dalej). Wołasz piszczącym głosem, uciekasz. :) I wołaj po kilka razy w ciągu spaceru, nagradzaj i zwalniaj, żeby biegała sobie dalej. :)

Ayshe, przeczytałaś sama-wiesz-co? :cool3::razz:

[quote name='Bakura']Moja Figa się wydaje lekko głucha i na swoje imię nie reaguje :) Co nie oznacza, że głucha jest...ona chce być po prostu...wredzioch jeden :<[/quote] Jaki wredzioch????? :-o Nie jesteście dla niej atrakcyjni, zabieraj na spacer zabawki jakieś fajne (tylko spacerowe), smaczki, uciekaj jej, wołaj piszczącym głosem... Zainteresuj ją swoją osobą, a nie dawaj jej kicać, jak jej się podoba. :shake: A co do szelek/smyczy, zakładać na chwilkę, jak się uspokoi, nagroda i zdjąć. Wydłużaj czas ich noszenia.

_________________

Urwis, psy tłukły się przed zawodami po drugiej strony placu? Okropnie to wyglądało... :shake:

[quote name='Mrzewinska'] Odnosilam wrazenie, wlasnie siedzac wygodnie z boku na laweczce opatulona w kurtki i karimaty, ze psy dobre traktowane byly poblazliwiej niz doskonale, a wtedy wynik w punktach nie odzwierciedla wystarczajaco roznicy poziomu wyszkolenia. Nie ma to wplywu oczywiscie na uzyskane lokaty. [/quote] Też miałam takie wrażenie. :) O dopingu na zawodach można poczytać w tym wątku: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=87966[/url]

A myślisz, że drugie zdjęcie przedstwia co? :cool3: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=6614905&postcount=15[/url]

[quote name='asher']:crazyeye: I faktycznie odejmował? [/quote] Nie. :lol: Miał tylko takie założenia, ale nie wyszło mu z realizacją. :evil_lol: I jeszcze jeden krakowski kwiatek a propos dopingu- mam wrażenie, że część startujących nie czyta regulaminu. Jedna z zawodniczek zapytała (zupełnie serio!), czy można mieć przy sobie smaczki, a jeśli nie, to może piłeczkę... :cool3::shake: Żeby nie było, że tak obgaduję starszą stolicę, krakowskie zawody są świetnie zorganizowane, super atmosfera i każdemu polecałabym start właśnie na zawodach w Krakowie, zwłaszcza debiut. :loveu::multi: [quote name='Eddiii']moje obycie na zawodach jest zadne. wczoraj bylam na pierwszych w zyciu. nikt o nic nie pytal. nie chcial czipa, nie chcial ksiazeczek zdrowia, ni echcial dowodu. niczego - procz kasy.[/quote] Ależ to zabrzmiało... :cool3::eviltong: Ale czasami zdarzają się przypadki żądań okazania tatuażu psa (najlepiej w pachwinie :diabloti:), a książeczka zdrowia to norma. :)