Jump to content
Dogomania

jfn

Members
  • Posts

    325
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by jfn

  1. [quote name='asher']Jfn, jasne, że rozumiem o co chodzi. Tylko się z tym nie zgadzam. A raczej nie do końca zgadzam ;) No bo załóżmy, że zawodnicy masowo pozbywają się kamizelek (mam całkiem zabawną wizję palenia kamizelek na stosie :lol:;)).[/quote] :eviltong::eviltong::eviltong: [quote name='asher'] Więc może po prostu trzeba zająć się swoim psem, swoim sumieniem, a nie podejrzewać innych o nieuczciwe zagrywki?[/quote] Trochę zjechała z głównego nurtu ta dyskusja. Była na temat nieuczciwego motywowania za pomocą czapki. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś napiszę coś w tym tonie, bo nie uniknę oskarżeń o niszczenie konkurencji i zawiść. A bynajmniej nie o to mi chodziło. Może właśnie dzięki dopatrywaniu się w każdym głosie krytyki zawiści takie zachowania kwitną. Tyle ode mnie.
  2. [quote name='BeataG']Tylko dlaczego nie zostało to napisane na początku? [/quote] Dlatego, ze był to przykład na nieuczciwe motywowanie psa i nie mialam obowiazku pisac tej informacji. Dyskusja na ten temat rozwinęła się dosyć szybko. A podobno panów z czapeczką jest dwóch, ćwiczących z tym samym psem. Więc informacja nieaktualna. [quote name='BeataG']Po co przez ileś tam stron forum bić pianę? Żeby pokazać "ja to jestem taka wspaniała, a on jest be"? A czy na pewno taka wspaniała? Czy potrafisz nauczyć psa bez stosowania żadnych motywatorów? Jeśli tak, to zgłaszam się na naukę! :cool3: [/quote] 1. Tak, właśnie po to, uwielbiam podnosić sobie samoocenę przez oskarżanie bliźnich. 2. Nie potrafię, i nigdzie nie napisałam, że niestosowanie motywatorów jest świetnym sposobem na uczenie psa czegokolwiek. Uczyć się Ciebie nie podjęłabym się nigdy, bo ani nie mam doświadczenia (tylko to, co wypracowałam z Keltem), ani specjalnej ochoty, a jeśli innym - o wiele lepszym ode mnie - nie udało się Ciebie wiele nauczyć, ja na pewno w niczym nie pomogę. [quote name='BeataG']A jeśli ktoś za czas jakiś będzie miał pretensje, że postępujesz nie fair, bo przed startem bawiłaś się z psem piłką, a potem UDAŁAŚ, że ją chowasz do kieszeni?[/quote] To już nie mój problem, wchodząc na ring będę czysta, bo piłka za ringiem. Widać, że nigdy nie startowałaś w czymś innym niż agility, inaczej wiedziałabyś, na czym polega nakręcanie (czy rozgrzewanie) psa przed startem w takiej konkurencji. [quote name='BeataG']A Pan Z Czapeczką, okazuje się, już nie jest be, tylko był, a to spora różnica. Może nie zdawał sobie sprawy, że ta czapeczka jest motywatorem, tak jak Wy nie zdajecie sobie, jak widać, sprawy, że motywatorem jest pacha czy broda? Ktoś tu mówił o drzazgach i belkach, powinien to wziąć również do siebie.[/quote] j.w. Nigdy nie motywowałam psa w sposób niezgodny z zasadami fair play, i nie zarzucaj mi tego. Sama napisałaś, że nie widziałaś ani razu, jak mój pies ćwiczy, nie wypowiadaj się zatem na jego temat. I nie wmawiaj mi, że człowiek, który długie lata się zajmuje szkoleniem, nie zdaje sobie sprawy z tego, czym jest motywator. EDIT: Przypomniałam sobie, drzazgi i i belki były odnośnie niezmotywowanego psa.
  3. [quote name='asher'] Natomiast nie podoba mi się zakładanie niejako "z góry", że "ten pan", czy "ta pani" gra nie fair, bo ma taką, a nie inną kamizelkę. Nie wiemy tego na pewno, więc po co te podejrzenia? :niewiem: To też prowadzi do absurdu, no bo skąd wiemy, czy inny pan/inna pani w zwykłej bluzie nie jest bardziej nie fair, od tych w kamizelce? [/quote] Jasne, że masz rację, ale ayshe pisała o tym, że powinno się byc zupełnie czystym. Jeśli wiadomo, jakie kamizelka budzi skojarzenia, lepiej unikac jakichkolwiek podejrzeń, skoro wiele osób wykorzystuje kamizelki zgodnie z przeznaczeniem - czyli wyrzucając z nich piłki i tak dalej. Myślę, że doskonale wiesz o co chodzi, asher. :shake:
  4. [quote name='Mokka']I gubiącego od czasu do czasu to i owo :evil_lol:[/quote] No sama widzisz, kamizelki są po prostu dla ambitnych zawodników, którzy stawiają sobie wyżej poprzeczkę. :cool3:
  5. [quote name='Mokka'] Trochę odbiegnę od tematu, ale spróbuję się wcisnąć do grona tych szlachetnych jednostek, dla których styl jest ważniejszy niż miejsce (przynajmniej czasami).[/quote] No ja nie szlachetna, ale wolę mieć obraz, niż rezultat, w skrócie mówiąc. :) [quote name='Mokka']Bo to było naprawdę straszne. Taki wynik naprawdę nie daje satysfakcji, a raczej nasuwa myśl o tym, w jak słabej dyspozycji musieli być moi rywale, skoro taka kaszana dała nam miejsce na podium...[/quote] Takie zwycięstwa bolą bardziej niż porażki. :) [quote name='ayshe'] po kiego podczas startu kamizelka z kieszeniami?bo muszem iec kieszenie?przeca wszystko sie zostaiwa.a moze komorke trza wziasc zeby ktos zadzownil miedzy voraus a czyms tam?:D.albo klucze do domu-no nizebedne doprawdy.albo fajki zeby se zajarac na bleib?:D.no rrrany ...ja wymiekam.[/quote] Generalnie się z Tobą zgadzam, ale ten fragment mnie wymiękł. :lol: Jak w ogóle można starować z obciążonymi kieszeniami? ani sie ruszac nie da, ani nic, na obi mam problemy nawet z chusteczką higieniczną w kieszeni, w ogole jak sobie wyobrazilam zawodnika na agility pomykajacego na torze z dwoma kiogramami w kieszeniach... noooo, to dopiero respect :roflt:
  6. [quote name='Szira/Gosia']No tak ale tam zawsze jet TZ ja myślałam że Ten Zaślubiony:eviltong: [/quote] kwiiiii...!:mdleje:
  7. [quote name='shida']masz pw :)[/quote] thx :loveu:
  8. a ja nie mam nawet w planach wiec... :evil_lol: zeby bylo w temacie - shida, jak zamowionko? :cool3::eviltong:
  9. [quote name='shida'] co ci co znaja "border-killera" moga zaswiadczyc ze toto moze i male...moze i nie ta rasa...moze i wyglada specyficznie (szczegolnie przy oszczekaniu :cool3:) ale kocha rekawe i pozorancika jak tylko da sie najmocniej :loveu: i mimo ze rekaw prawie taki jak ona to jakby co to ona i tachac go kilometrami do mnie bedzie zabijajac sie o niego i robiac koziolki bo jest tak super ze trzeba szyyyybko doniesc a nozki i szyjka za krotki i rekaw do ziemi dotyka :loveu: [/quote] nom fajoska jest :loveu: nawet jak sie potyka o rekaw w biegu- troszke mi jej wtedy szkoda, bo widac, ze w malutkim cialku bordera drzemie taaaaaaka wielka dusza, a ograniczenia techniczne ja przyhamowuja :loveu::loveu::loveu: A ja jeszcze napiszę o PZC. :cool3: Kiara po zawodach krakowskich napisala na portalu obedience o PZC, co poskutkowalo tym, ze przestal uzywac czapeczki jako gryzaka - przeszedl na gryzak zwykly, skorzany, ale jakosc startow od tamtego czasu znacznie spadla. Nie wiem, czy to przez brak czapeczki, czy raczej bledy szkoleniowe - pies zaczal csowac przywolanie, wlec sie przy nodze... cos jednak zaszwankowalo, widac czapeczki brak okazuje sie byc do pewnego stopnia decydujacy :cool3::razz:
  10. [quote name='ayshe']izoldas-mysle ze spokojnie ktos ci biala przytrzyma na lince w obronie.ty bedziesz tylko stala obok,no i wyciszy tez.wiec zaden problem.[/quote] ja moge potrzymac bialego morderce :multi: chociaz do wyciszenia to nie bardzo ;p
  11. jfn

    Jakie rasy...

    [quote name='zakla']Brat mojej suczy, niestety jeszcze 'bezdomny', wydaje sie być psem, który ma potencjał do tego typu pracy. Jestem ciekawa, czy u takiego 3,5m szczeniaka można to stwierdzić. Piesek ma ogromny popęd do pracy ruchowej z człowiekiem po ojcu, i zamiłowanie do pracy węchowej po mamusi. Working:evil_lol:[/quote] No jasne, że się da. Mój pies został zdiagnozowany jako pies do pracy w wieku sześciu tygodniu i tak mu zostało. :)
  12. Bardzo, bardzo się cieszę, że zaprosiliscie akurat tego sędziego i że wpisowe jest standardowe, nie jak w Zielonej 50zł. Dzięki. :multi:
  13. Tak tak, mądrze gada, dać jej piwa. :cool3::lol: Berek, nie zrozumialam Cie. :)
  14. Na chwilę wracam z EOTa - wystartuj choć raz, i wtedy dopiero wypowiadaj się na ten temat, a nie odwołuj się tylko i wyłącznie do książkowych teorii. EOT ostateczny.
  15. [quote name='BeataG']Gdyby... Ale to nie była piłeczka. A regulamin stanowi: "[COLOR=#000000][FONT=verdana][FONT=verdana,geneva][SIZE=2]Przewodnikowi nie wolno w żaden sposób nagrodzić psa podczas wykonywania ćwiczeń; posiadanie przy sobie zabawek lub smakołyków prowadzi do dyskwalifikacji." Czapeczka zabawką nie jest, smakołykiem też nie. Co nie jest wyraźnie zabronione, jest dozwolone. I kropka.[/SIZE][/FONT][/FONT][/COLOR][/quote] Wszystko jest zabawką, czego używa się jako zabawki. I to, że nie jest to wyszczególnione w regulaminie, nie zwalnia zawodnika od odpowiedzialności za moralność i uczciwość swoich występów. Z mojej strony EOT, zupełnie nie rozumiesz chyba, o co chodzi w moralności sportowej (że tak to ujmę górnolotnie) i wypowiadasz się w sposób udowadniający wszystkim, że nie mają racji i produkują chore podejrzenia wywołane goryczą braku motywacji psa. Drzazgi i belki. EOT
  16. [quote name='BeataG']No cóż, nie noszę czapeczki, ale noszę rękawiczki permanentnie wyślinione przez moje psy i jakoś w niczym mi to nie przeszkadza. :p[/quote] Mi też nie przeszkadza, że Kelt mnie ciągnie za rękawy i nogawki, ale nie będę przecież nagradzać go przed zawodami możliwością ciągnięcia mojego rękawka, bo to by było nie fair w stosunku do innych zawodników. I nie jest problemem to, czy moralna jest zabawa z psem garderobą (przypominam- nagradzanie w postaci przeciągania i rzucania, czyli używania tego przedmiotu jako motywatora), tylko zabieranie tej garderoby ze sobą na płytę... Jeśli chodzi o obojętność tejże czapki, pojawiłaby się inna nagroda - za czapkę, a czapka była jedynym przedmiotem nagradzającym psa. Beata, nie wiem, jak Ci dalej tłumaczyć całą sytuację. Zaczęło się od stwierdzenia, że używanie czapki jako nagrody jest nie fair (przy założeniu tejże na czas startu), ale Ty oczywiście musisz stwierdzić, że bezpodstawnie oskarżamy szlachetnego PZC i na pewno to był przedmiot obojętny. Nie ma się co kłócić. Nie był. Różnica między obojętnym aportem a aportem nagrodowym przedmiotu używanego jako motywator. :shake:
  17. [quote name='Berek']No więc powiedzmy szczerze - Pan-Z-Czapeczką jest jednostką do bólu szlachetną i używa czapeczki żeby zmniejszyć swojemu psu szanse w starciu z przeciwnikami. :evil_lol: [/quote] Berek - :megagrin: [quote name='Berek'] Psy "siadają", bowiem NIE NAUCZONO ich długiego ćwiczenia bez natychmiastowej nagrody (to łatwo wychwycić zwłaszcza w przypadku psów tzw. klikerowych, w rękach niedoświadczonych przewodników). [/quote] Ale uważasz, że to jest kwestia nienauczenia? Mnie się wydaje, że to raczej chodzi o motywację - z nędznej:eviltong: autopsji mogę powiedzieć, że jedynymi momentami, kiedy mój pies ćwiczy bez nagrody, są zawody, a na treningach - kilka sekund i piłeczka lub smaczek- i nigdy z nim nie ćwiczę tak hm długofalowo. :p Wg mnie tutaj chodzi właśnie o motywację. ;) Przypominając sytuację wyjściową- Pan-Z-Czapeczką dlatego jest Panem-Z-Czapeczką, ponieważ ma magiczną czapeczkę, której używa(ł) jako gryzaka i aportu, NAGRADZAJAC nia swojego psa na rozgrzewce za wykonane komendy. Wchodzi(ł) w tej czapeczce na ring. Gdyby zamienic czapkę na piłeczkę, sprawa byłaby oczywista. I nie tylko ja widziałam tę sytuację.
  18. Ja bym chciala, abysmy wrocili do glownej dyskusji, bo to nie pierwszy wątek, w którym temat główny jest zastąpiony przez dyskusję na temat wyszkolenia Wermuta. :cool3::evil_lol:
  19. [quote name='BeataG']Hm, nie zrozumiałaś - leci jak błyskawica jak jest piłka, po czym albo równie błyskawicznie wraca bez koziołka albo tak samo szybko z koziołkiem, tylko ze sporej odległości ciska mi go pod nogi. Jak piłki nie ma, to leci "normalnym tempem", czyli jest to w dalszym ciągu już galop, a nie kłus, ale już nie tak "jak torpeda" (w końcu do czego się ma spieszyć, jak wie, że nie ma piłki :cool3:).[/quote] To znaczy że NIE ROZUMIE, ZE DO NAGRODY DOPROWADZA GO POPRAWNE WYKONANIE ćWICZENIA. A nie, ze nie rozumie samego cwiczenia jako takiego... :roll:
  20. [quote name='Kiara'] I znowu zgadzam sie z SaJo[/quote] I ja tez. :)
  21. [quote name='BeataG']Nie, to znaczy, że pies ma świra na puncie piłki, a koziołek ma w dupie. Jeśli nie ma piłki, to... lepszy rydz niż nic. :evil_lol:[/quote] To znaczy, że nie rozumie związku piłki z ćwiczeniem.
  22. Czyli chodzi o to, że najpierw pies musi byc świrem, żeby miał z czego zejść (emocjonalnie oczywiście :eviltong:) Rzeczywiście, jak kiedyś zabrakło u nas chwilki na przemyślenie, skończyło się tak, że pies przez nieostrożny ruch wylądował poza ringiem, tak był nabuzowany. Czyli racja. ;) BeataG, Twój przykład z wypluwaniem pod nogi wskazuje na braki hm edukacyjne i niezrozumienie komendy, jeśli - jak zrozumiałam - gdy masz piłkę pies nie wykonuje karnościowego aportu. A z nogą to... nie jest nakręcanie na nogę i EOT na sprawę nogi. :cool3::lol: [quote name='BeataG']Sorry Kiara, teraz już przesadziłaś. Nie ma czegoś takiego, jak nieuczciwe motywowanie PRZED zawodami, [B]nieuczciwe może być jedynie motywowanie w trakcie zawodów[/B].[/quote] No to o tym przecież mówimy, te sprawy się zazębiają. :roll: Wiesz chociaż, jaki był punkt wyjścia dyskusji? :roll: [quote name='saJo'] Gnojek ma korbe na punkcie talerza, jest to najleprza zabawka, jednak jesli wezme do reki pilke, to wymieni talerz na pilke. Dlaczego? bo wie, ze jesli tego nie zrobi, talerz zostanie zabrany.Tylko wykonywanie moich polecen doprowadza psa do ukochanej zabwki. Najwieksza nagroda na treningu obrony jest zlapanie rekawa, jednak gdy jest polecenie fus pies patrzy na mnie. Czy to naczy ze jest malo nakrecony na pozoranta? Nie, to znaczy, ze rozumie cwiczenie chodzenia przy nodze, ze pomimo obecnosci tuz obok pozoranta rozumie,ze trzeba isc przy nodze i patrzec na mnie i tylko prawidlowe wykonanie polecenia fus doprowadzi go do nagrody (chwytu). Patrzenie na pozorata sie nie oplaca, bo to go nie doprowadza do chwytu.[/quote] Dysponowanie łupem. Ayshe - rozumiem!!!!! :evil_lol:
  23. monisieczka - [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=87966[/URL] :cool3: zazarta bitwa miedzy belgomaniakami w ostatniej fazie rozmowy :evil_lol: ayshe - sladow nie ma, czy sami cos bedziemy ukladac?
  24. [quote name='BeataG'] Ja bym raczej była skłonna twierdzić, że ten pies wcale na tę czapkę jakoś szczególnie nakręcony nie jest, że to właśnie była rozgrzewka przez aportowanie czegokolwiek, co jest pod ręką.[/quote] Nie widziałaś, więc nie tworz wyrokow. Moje mizerne (tfy, nędzne :eviltong:) doświadczenie pozwala dosyć precyzyjnie określić, co jest nakręcaniem, a co nie. [quote name='BeataG'](jfn, jeszcze odpowiedź do poprzedniego posta - tak, podziwiam i zazdroszczę, że pies aportuje - czyli [B]przynosi i oddaje[/B] - wszystko, co mu się rzuci, a zwłaszcza to, co jest dla niego obiektem najbardziej pożądanym, czyli np. właśnie buty, czapka, rękawiczki, a więc rzeczy, których nie wolno mu gryźć, u mojego psa instynkt [B]polowania i posiadania [/B]jest niestety silniejszy.[/quote] Ja nie podziwiam aportujących psów, u belga aport jest dosyć normalną sprawą, a to, że tego nie robi, no to kwestia popełnionych błędów. I trzeba nad tym pracować - naprawiać. [quote name='BeataG']I nie chodzi mi o bezpłciowy wyuczony aport tylko o pasję aportu, to jest coś takiego, co z psów znanych Ci ze szkolenia mają Chita i Shado, a ze znanych Ci belgów Andzia i Wiki.)[/quote] Cała masa innych psów też ma. Kiara ma bardzo silny instynkt polowania i posiadania, a pasję aportu też posiada, i nie jest to bynajmniej 'wyuczone i bezpłciowe.' [quote name='ayshe']no sie policytujemy jfn:evil_lol:.ja tez jestem zalosciwa.tez.:cool3::evil_lol::eviltong:[/quote] ale ja bardziej. :evil_lol::eviltong::razz: [quote name='BeataG']Te 2 akapity sobie przeczą. Jeśli masz psa zmotywowanego, to nie musisz go nakręcać, tylko wręcz przeciwnie - wyciszać. :evil_lol: Ale ja akurat nie miałam na myśli Kelta, za mało go znam, nie widziałam żadnego jego startu ani żadnego treningu. Mówiłam o ogólnej skłonności do dopatrywania się we wszystkim dopingu, czego jakoś nie robią osoby, które mają silnie zmotywowane psy, właśnie takie, których nie ma potrzeby nakręcać, tylko wręcz przeciwnie, trzeba je wyciszać przed startem.[/quote] Nie, nie przeczą sobie. Ja jako ogólne zmotywowanie uznaję zdolność psa do osiągnięcia takiego stopnia pobudzenia, jaki potrzebny jest do startu czy treningu oraz czas w jakim pies jest w stanie się nakręcić do takiego poziomu i jednocześnie zachowanie przez psa 'chłodnego umysłu', co pozwala mu nie miotać się po płycie, tylko precyzyjnie wykonywać komendy. Ach, no i jeszcze zdolnośc do ładnej pracy przez długi czas bez otrzymania nagrody. :) A propos motywowania, posłużę się przykładem Kiarki - jest nakręcana przed zawodami, a nie możesz chyba powiedzieć, że jest mało zmotywowana? :cool3:
×
×
  • Create New...