Jump to content
Dogomania

agastaffbull

Members
  • Posts

    488
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by agastaffbull

  1. Serdeczne gratulacje, jak zwykle poszło Wam wspaniale:)
  2. agastaffbull

    Dark Lady

    Nie ma się czego bać! Zawsze musi być ten pierwszy raz! Zobaczycie, jak to wciąga! Życzę powodzenia i czekam na relację z wystawy!
  3. Serdecznie gratuluję wspaniałego sukcesu, zaszaleliście na całego w Poznaniu-wielkie brawa! Zarówno dla Ciebie Olu, jak i dla Dziadków Hunów-w końcu Bella to 100% Buldożer:)
  4. Serdecznie gratuluję i ogromnie się cieszę! Piękny pies, wdał się w swojego wspaniałego ojca! W ogóle wspaniale Wam poszło w Poznaniu-dwa psy, dwa pierwsze miejsca-rewelacja! Jeszcze raz serdecznie gratuluję!
  5. agastaffbull

    Dark Lady

    Bardzo, bardzo, bardzo (...) ładna, mocna suczka, wyrazista, masywna...Dokładnie w moim guście! Koniecznie ją wystawiajcie! Trzymam kciuki i życzę sukcesów!
  6. Lordette-to brzmi dumnie! Mi kojarzy się z czymś bardzo szlachetnym, z jakimś lordem czy hrabią...Bardzo ładna nazwa! Pozdrawiam gorąco i czekam na foty!
  7. Obydwa cudowne, piękne i koffane! A to czarne cudo kiedy tak urosło? Toż przecież jeszcze chwilę temu było maleńką, czarną kluseczką, a teraz kawał psiska! Ależ ten czas leci!
  8. Mnie też rozwaliła ta cena! Ogłoszeniodawca ma wyjątkowo "dobre samopoczucie"! Przecież za niewiele więcej można mieć psiaka z rodowodem, a więc rasowego! Ech, głupota, głupota i jeszcze raz głupota połączona z brakiem odpowiedzialności i kompletną amatorszczyzną!
  9. Powody według mnie to kasa, lenistwo i makabryczna głupota. Po co się wysilać i jeździć na wystawy, zdobywać hodowlankę, że o badaniach na L2HGA już nie wspomnę, skoro można od ręki pokryć sukę, a potem sprzedawać szczeniaki wciskając nieświadomym nabywcom kity, że przecież one są rasowe, bo rodzice posiadali rodowody...I kasować po tysiaku za jakby nie było jedynie psy w typie, choć po naprawdę fajnych rodzicach, którzy jak sądzę bez problemów uzyskaliby uprawnienia, gdyby nie głupota i lenistwo ich właścicieli... Szlag mnie trafia, kiedy słyszę o takich przypadkach! Ci ludzie tak naprawdę nie są prawdziwymi miłośnikami rasy, oni wyrządzają jej ogromną krzywdę, co skończy się wkrótce wysypem staffikopodobnych psów na naszych ulicach...I niech nie pitolą kitów, że wystawy drogie a "papierki" tak naprawdę do niczego nie są potrzebne! Mało tego, wciąż multum ludzi święcie wierzy, że rodowody otrzymuje tylko bodajże 6 pierwszych szczeniąt z miotu i nie rozumie czy jest rodowód i do czego służy...No i oczywiście każda suka choć raz w życiu musi zostać matką-dla zdrowia! Niewiedza, zacofanie, przestarzałe poglądy, lenistwo, chciwość, totalny brak zdolności przewidywania-to właśnie cali pseudohodowcy!
  10. Dokładnie, w hodowli Red Bull był miot po OZZIOZBORNE Buldożer i DURANGO Daffodil Yellow! Nie, no po prostu szok! Głupota ludzka nie zna granic! Ojciec tego miotu tak samo jak Kasi Staffkowej skojarzył się z Durango-charakterystyczna, wyrazista głowa, mocna budowa itd. no i Harpagon utwierdziła w przekonaniu, że tak właśnie jest...
  11. Jedną z najpiękniejszych rzeczy na świecie jest posiadanie pasji i możliwość jej realizacji. Sebo, bardzo się cieszę Twoimi sukcesami wystawowymi, a już niedługo na pewno dołączą do nich także i sukcesy hodowlane, za co mocno trzymam kciuki! Bardzo ładny masz przydomek, taki szlachetny i arystokratyczny...Szczenięta z tym przydomkiem też na pewno będą właśnie takie, w końcu będą kontynuować ród Buldożerów! Życzę Ci samych sukcesów i niecierpliwie czekam na fotki i relacje z ringów i kryć! Hunowie i Buldożery-pięknie dziękuję za pozdrowionka i odwazjemniam! Całuję, sciskam moooocno i zapraszam do mojej galeryjki na naszej-klasie! Tu na dogogalerii też dodałam ostatnio 3 fotki:)
  12. Hahahhahaaaa!!!! Marta-wspaniale to opisałaś! Dlatego ja już poprzestanę na jednym staffiku! Tak się zaśmiewałam z Twoich odwiedzin z suczkami u Twojej mamy w pracy, a sama przeżyłam wczoraj wcale nie mniejszy wstyd! Otóż wracałam z Yuko ze spaceru i sąsiadka zawołała mnie do siebie na maliny. No więc poszłam. Yuko bez ceregieli też zaczął się częstować owocami, zrywał je łapczywie z krzaka i pożerał co największe sztuki. Mało tego-wlazł w głąb malinowych krzaków, tratując po drodze wszystkie rosnące tam kwiaty...Miałam ochotę zapaść się ze wstydu pod ziemię, co go przywołałam do siebie, to zaraz znów znikał w rabatkach sąsiadki... A na koniec położył się na świeżo zaoranym polu sąsiadującym z malinami i jak zwykle wytarzał się w ziemi...To nie wszystko-sąsiadka od momentu spotkania jakiś czas temu z moim psem do dziś ma problemy z nogą-bo ten witając się z sąsiadką oczywiście skoczył na nią z całym impetem...I od tego momentu sąsiadka twierdzi, że noga jej puchnie i ją boli...Na szczęście mówiła o tym z humorem, nie mając pretensji! (uff, bo jeszcze odszkodowanie musiałabym jej płacić!) To są właśnie całe staffiki!
  13. Marta, uśmialiśmy się z rodzicami do łez czytając opis Twojej wizyty u mamy w pracy z dwoma staffiorami! Dosłownie jakbym czytała o swoim psie, choć to nie szczenię, a 6-letni koń! Otuchy dodałaś mi też z tym stękaniem, bo już myślałam, że tylko ja trafiłam na takiego stękacza! A za porownanie stękania do spadającej kropli i związanego z tym wzrostu ciśnienia-przyznaję Ci złoty medal! To najtrafniejszy opis, jaki tylko może być! Mój pies stęka cały czas, domagając się uwagi i zajęcia się jego osobą...Bywa to nie do wytrzymania!!!
  14. Gratuluję prześlicznych słodziaków! Ja również jestem z Was dumna! Całuski i uściski dla 2 i 4 nożnej Familii!
  15. Bardzo ładna suka, dokładnie taka, jakie najbardziej lubię! Gratuluję serdecznie championatu! A czy masz może zdjęcie MOZARTA Buldożer? Jeśli tak, to będę bardzo wdzięczna za wklejenie!
  16. Sebo, wielkie gratulacje i życzę powodzenia we wszystkich Twoich planach hodowlanych i wystawowych! No to kiedy i po jakim repie pierwszy miot? Pozdrawiam gorąco!
  17. No, musisz się przygotować na to, że staffik to wulkan energii, pies szalony i bardzo szybki, zwinny i skoczny!
  18. Witamy na staffikowym forum! Czy Twoja suczka jest może po Cardinal Tabat i A'KIKA Button? Co do zdjęć, to niestety nie pomogę, bo sama nie wiem, o co w tym biega... A wychowanie? Cóz-konsekwencja, nie pozwolenie na wejście sobie na głowę i nagrody! Staffiki uczą się bardzo łatwo, ale bywają uparte.
  19. Aaaa, Sheffstaffs Red Rum-więc wszystko jasne! Wspaniały pies...
  20. A nie mówiłam?!?! Cieszę się tak bardzo, że aż brak mi słów! To zwycięstwo mówi samo za siebie i jest potwierdzeniem klasy Bimera! Jeszcze raz-gigantyczne gratulacje!!!:multi::multi::multi::loveu::loveu::loveu:
  21. Wielkie dzięki za informację o rudzielcu, od razu zwróciłam uwagę na jego głowę-wspaniała! I to czerwone, intensywne umaszczenie-miodzio! Podziwiam Was za determinację, spanie w samochodzie w taką zimnicę na dworze to żadna przyjemność! Dlatego wielkie brawa za upór! A ten seter-sweter jest super:)
  22. Fajne fotki! Napisz mi co to za fajny rudzielec (przydomek i po jakich jest rodzicach) był Waszym konkurentem, bo mnie zaintrygował:) Z góry dzięki!
  23. Wielkie gratulacje! Z niecierpliwością czekam na zdjęcia!
  24. agastaffbull

    Bako

    Naprawdę bardzo sympatyczny z niego psiak! Aż chciałoby się pogłaskać:)
  25. Ech...Co ja będę dużo mówić-w CORLEONE jestem zakochana, od kiedy tylko zaczął pojawiać się na ringach. To mój ideał amstaffa, ucieleśnienie moich marzeń o idealnym przedstawicielu tej rasy. O nim poematy można pisać! Takie psy obowiązkowo powinno się klonować! Jestem jego wierną fanką i z całej siły trzymam za niego kciuki, zresztą on i bez tego da sobie doskonale radę, bo takiej klasy pies po prostu MUSI wygrywać i już, tak więc o jego karierę jestem całkowicie spokojna! Pozdrawiam gorąco jego przesympatyczną właścicielkę, a dla samego Bimera-klepanko i głaskanko!
×
×
  • Create New...