Jump to content
Dogomania

stormcloud

Members
  • Posts

    32
  • Joined

  • Last visited

Profile Information

  • Gender
    Female

Recent Profile Visitors

651 profile views

stormcloud's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

1

Reputation

  1. Wcięło i mojego posta po awarii forum więc raz jeszcze... My mamy pralkę beko z funkcją pupil, kupiliśmy ją właśnie ze względu na posiadane zwierzaki. Niestety potwierdzam - funkcja ta jest absolutnie bezużyteczna, zauważyłam, że sierści na ubraniach jest więcej po użyciu tej funkcji niż kiedy piorę w zwykłym programie. Na codzień używamy po prostu tych rolek do ubrań. Zawsze staram się mieć wymienne zapasy w szafie i dajemy radę. Wcześniej mieliśmy świnki morskie które ze względu na uczulenie jednej z nich na trociny, były trzymane na polarach. Polary te były regularne prane. Najpierw wytrzepywałam potem prałam w pralce z resztą kłaków które zostały. Pralka pociągnęła ładne 8 lat a pan z serwisu był mocno zaskoczony że aż tak długo. Myślę jednak, że to dużo zależy od pralki, lepsze są chyba te starsze modele bo teraz robią wszystko jakieś takie "jednorazowe". Ciekawa jestem ile nasza nowa pralka pociągnie...
  2. I my doczekaliśmy się wreszcie pierwszego śniegu naszej małej :D
  3. Ubranko Trixie Assisi. Cieplutkie i mięciutkie, idealne na mniejsze i większe mrozy :D Ubranko ma też odpinany kaptur. Musiałam pozbyć się tych tasiemek co przytrzymują ubranko z tyłu bo nie chciała chodzić jak miała je poprzekładane między łapkami. Bez nich śmiga w nim bez problemu :)
  4. U nas jeszcze nie ma śniegu :( Ale czekamy, cierpliwie czekamy, jestem bardzo ciekawa reakcji naszej małej na widok jej pierwszego w życiu śniegu :D
  5. Ja z naszą sunią w wieku 5 miesięcy wychodziłam jakieś 7-8 razy dziennie. Teraz ma prawie 9 miesięcy i dopiero od niedawna wychodzimy 3x ale bywają dni że 4x. U nas było tak, że miałam określone godziny (+/-) spacerów i mała nigdy nie stawała pod drzwiami prosząc o wyjście co czasem kończyło się siuśkami czy qpą w domu jednak z czasem chyba dostosowała się do określonych godzin i przestała robić w domu. Powoli rezygnowałam z jednego spaceru, obserwowałam czy będzie niespokojna jakby chciała wyjść i czy narobi w domu, jak było wszystko ok to na drugi dzień już o tej godzinie nie szłyśmy. Teraz czasem stanie pod drzwiami o nietypowej godzinie jak naprawdę musi i wtedy właśnie robią się 4 spacery :) Twój to jeszcze maluch. Może też przyzwyczaił się, że jak staje pod drzwiami to jest spacerek. Rezygnuj powolutku z 1, potem 2 itd. spacerów, wprawdzie narobi w domu ale możliwe że z czasem się dostosuje. Ja nawet nie zliczę ile razy biegałam się ze szmatką i papierem taletowym po domu zanim zeszłyśmy do mniejszej ilości spacerów. Najważniejsze to nie denerwować się jak nasiusia czy naqupka w domu. Cierpliwości i powodzenia :)
  6. Młoda od 5 dni jest na gotowanym rano, suchym wieczorem. Jak narazie żadnych problemów ze zjadaniem kolacji. Oby tak dalej :D
  7. A próbowałaś może Amolu? U nas amol to najlepszy środek na obrzydzenie psu gryzienia, skutecznie :D Nic innego nie pomagało, żadne zoologiczne odstraszacze nie działały. Nasza sunia też atakowała kanapy, fotele itp. skraplaliśmy wtedy amolem i jej się odechciało. Nawet gdy nas gryzła jak mała pirania kiedy była młodsza to smarowaliśmy się amolem i po kłopocie, oczywiście w żaden sposób nie wpłynęło to na nasze relacje bo nadal uwielbia pieszczochy i przytulanki :)
  8. Dzięki za odpowiedź. Tak myślałam, że to bardziej kwestia braku czasu ale wolałam się upewnić :) Ona śniadania praktycznie nie rusza za to kolację wcina aż miło. Rano zje tylko jeśli jej czymś dosmacze a ja już mam dość tego dosmaczania bo raz, że nie zawsze coś mam a dwa, że nie chcę jej przyzwyczajać. Dlatego też chcę gotowane dawać jej rano a wieczorem suche. Oki, zobaczymy jak to będzie, oby nie rezygnowała z kolacji bo rano takie dobre papu dostanie ;)
  9. Zdecydowałam się gotować naszej suni jedzonko i chciałabym to gotowane dawać jej rano a wieczorem suche. Zauważyłam jednak na forach, że większośc ludzi karmi swoje psy tak, że rano dostają suche a wieczorem gotowane. Czy jest jakaś reguła odnośnie karmienia w taki sposob czy po prostu brak czasu na podawanie gotowanego rano a jak najbardziej można ? :)
  10. Też myślałam o dłuższym porannym spacerze ale u niej jest ten problem, że na tym porannym załatwi swoje sprawy i sama ciągnie do domu, nawet jeśli to ona mnie budzi na sikupe, zrobi swoje i chce wracać. Nawet smaczki nie pomagają, po prostu nie chce iść dalej. Kiedy wrócimy to leci obudzić pana, troszke powariuje, pokręci się po domu i idzie spać. Dopiero na drugim spacerze ok. godziny 11 dłużej chodzimy. Jest nauczona, już nawet nie robi mi scen kiedy widzi że się zbieram tylko czeka na wyjściowego smaczka. Teściowa twierdzi że będzie wpadać, widać że uwielbia naszą psine i chętnie to zrobi ale jak to będzie w praktyce to się okaże.
  11. Sprawa wygląda tak: Mamy sunię, malutkiego kundelka, obecnie 7 miesięcy. Ponieważ pracowałam z domu, młoda nie zostawała sama dłużej niż 2-3 godzinki, tylko parę razy na 4-5 godzin. Niestety, teraz rozglądam się za nową pracą, najchętniej poszłabym na pół etatu ze względu na psa jednak najciekawsze oferty są na caly czyli nie byłoby mnie w domu jakieś 8-9 godzin. I tu pytanko: Czy jeśli do tej pory mała grzecznie zostawała sama w domu, nie demolowała mieszkania i najprawdopodobniej przez cały czas mojej nieobecności spała albo ciamkała swoje "gnatki" to czy nagle te 8 godzin nieobecności pańci nie zmieni jej zachowania i nadal będzie grzecznie zostawać? Obawiam się troszkę tego, że coś jej się w łepetynce poprzestawia i zacznie wariować jak nagle zostanie sama na tyle godzin dlatego pomyślałam, że zapytam tych bardziej doświadczonych ;) Aha, całkiem możliwe że teściowa będzie wpadała raz dziennie wyprowadzić ją na spacerek i dotrzymać towarzystwa. Czy to ułatwi sprawę zostawania na tak długo?
  12. Nie znalazłam podobnego tematu (wyszukiwarka nadal mi nie działa). Nasza 6-cio miesięczna sunia (mały kundelek) uwielbia penisy wołowe odkąd miesiąc temu zdecydowałam się dawać jej to coś ;) Taki kupiony większy tnę na kawałki ok. 7-8cm i daję jej co drugi dzień, najczęściej wczesnym wieczorem. W ciągu dnia dostaje też kawałek żwacza albo płucko. Teraz właśnie kończy wcinać takiego penisa a ja się zastanawiam się, czy nie za często jej to daję? A może tak mały kawałek może dostawać codziennie?
  13. Miałam dokładnie to samo z naszą sunią. Na spacerze nakręcała się podczas zabawy i zaczynała tarmosić moje nogawki jak szalona. Stanie w bezruchu, odciąganie natręta smyczą czy stanowcze NIE, NIE RUSZ też nie pomagało a jednak, z czasem młoda załapała o co chodzi. Teraz ma 6 miesięcy i baaardzo rzadko zdarza jej się nakręcić na nogawkę a jeśli już, to nauczyłam się wyczuć ten moment i stanowcze NIE pomaga i puszcza nogawkę. Może Twój maluch też potrzebuje czasu na załapanie o co chodzi, nam to zajęło 3 miesiące i naprawdę są postępy :)
  14. Tego jeszcze nie robiłyśmy, spróbuję. Około godzinę temu wróciłyśmy ze spaceru i był to jeden z najbardziej udanych spacerów a nie pracowałam z nią za bardzo tylko biegałyśmy i szłyśmy sobie w szybszym tempie, nawet szyneczka ją interesowała i szukała kontaktu ze mną. Może faktycznie taki wiek i raz bedzie lepiej raz gorzej. Muszę na nią tylko bardziej uważać z tym uciekaniem :)
  15. Na spacerach jak już uda mi się zainteresować ją swoją osobą (co jest teraz naprawdę trudne) to różnie - biegamy, szalejemy, gania za piłką (uczę przy okazji aportu), robię też powtórki komend które zna i staram się uczyć nowych choć na spacerze oporniej jej to idzie niż w domu np. teraz uczę ją zostawać, kontynuuję naukę skupiania na sobie i przywioływania ale z tym teraz jest naprawdę ciężko jednak się nie poddaję. No i chodzenie na luźnej smyczy kiedy już sobie spokojnie dreptamy. Staram się jak mogę zająć jej czymś łepetynkę ale bardzo łatwo się ostatnio rozprasza. Ma też luzy na niuchanie, obserwowanie i zabawy z psim kumplem jeśli takiego spotkamy.
×
×
  • Create New...