Agnisia =)

Nowych czyli przyszłych? Ani mi nie mów. Ja mam takiego stracha, że szkoda gadać. Ale wczoraj byłam z moim psem u veta i okazało się, że ma jakiegos pasożyta skóry z rodziny świerzbu, ale nie świerzb. W kazdym razie ogladałam go pod mikroskopem i nawet znaleźliśmy jego jajo, w którym było widać małego pasożytka :loveu:. Fajnie było :lol:.

[quote name='zerduszko']Ja od razu piszę, że nie oczekuję porad na temat problemów mojego psa ;) Sama możliwość poćwiczenia w obecności innych psów i ludzi mi wystarczy, ale wszelkie sugestie mile widziane oczywiście ;) Ale pytam o formę - jeśli psy będą mogły podbiegać do siebie podczas zajęć, to ja na coś takiego na pewno się nie piszę.[/quote] Dziewczyny, nie dramatyzujcie, proszę ;). Szkolenie na którym psy moga podbiegać do siebie podczas ćwiczeń, nie powinno nazywać się szkoleniem. :roll: Ale jeżeli zjazdy mają polegać tylko na możliwości poćwiczenia w obecności innych psów, bez późniejszych rozmów, wykładów, porównań, itp. to nie ma sensu w ogóle tego organizować. Żeby poćwiczyć sobie przy innych, to mogę iść od pierwszej lepszej psiej szkółki i ćwiczyć obok psów, wcale nie słuchając szkoleniowca i nie patrząc na innych. Też tak można, tylko, że nie zyskuje się nic oprócz dodatkowych rozproszeń. Nie wiem jak Wam, ale mi chodzi o coś więcej... :roll:

Ostatni numer z (shar peiem na olkładce) bardzo mi się podobał. normalnie nie kupuje PP, ale ten przeczytałam prawie cały. Rzeczywiście sporo jest o chorobach, o szkoleniu prawie nic. Ale mimo wszystko uważam, że gazeta bardzo sie poprawiła.

[quote name='Cimi']Nikt nie pisze o narzucaniu, ale zaczęłyście to tzn. podjęłyście się organizacji takiego czegoś, więc chyba jednak musicie mieć jakąś wizję jak dany dzień będzie wyglądał, a nie dajmy na to na miejscu się dopiero zastanawiamy co dziś robimy, bo mi to kompletnie nie pasuje. Dla mnie organizacja ma być na 100%. Z dokładnymi planami, nie wiem, może jestem dziwna. Aczkolwiek jeśli się nastawiam na to, że w jakiś dzień będę prowadzić trening, to przygotowuję się na niego. Jakie zajęcia tzn. co widzicie, zeby robić ? Czy wszystkiego po trochu ?[/quote] Organizacja musi być na 100%, żeby to nie skończyło się, tak, że nic nie robimy. moja wizja ogólnego planu dnia: Zjeżdżamy się wszyscy rano w sobotę, psy mają chwilę, żeby odsapnąć i zapoznać się z terenem, ćwiczymy na placu, potem spotykamy się żeby omówić to co działo się podczas ćwiczeń, przerwa obiadowa, szkolenie na placu, omówienie i dyskusja na wybrany temat, wieczorem zajęcia pozaplanowe, czyli rozmowy na dowolne psie tematy i integracja. ;) Chodzi mi po głowie jeszcze pomysł zjazdów tematycznych. Np. pierwszy poświęcony przywołaniu. Dyskusje na temat różnych sposobów nauki przywołania, ich plusy i minusy, nauka przywołania w praktyce, rozwiazywanie problemów. Możemy ustalić, że dana osoba przygotowywuje się z wybranego tematu i robi wykład reszcie grupy. Możemy też wyjść poza konwencję szkoleń na placu i zrobić po południu np. tropienie. Możemy się umowić, że przygotowujemy się do PT albo Obi i idziemy tym programem. Możemy jeszcze wiele rzeczy i wszystko zalezy od nas. Nie możemy zostawić organizacji i powiedzieć, że jakoś sie ułoży, ale tez ja nie moge narzucić wszystkiego sama, bo jak widzicie ilość różnych możliwości jest ogromna.

[quote name='tina_p'] właśnie o to mi chodziło, o tę formę że będzie to raczej zabawa i nowe doświadczenia.[/quote] Dokładnie tak! nie mamy fachowca z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem, ale wspólnie możemy wymyślić więcej niż w pojedynkę i łatwiej rozwiązać pewne problemy. Co dwie głowy to nie jedna ;). Ale nie zapominajmy o tym, że są sa to spotkania przede wszystkim szkoleniowe, a nie terapia behawioralna. [quote]chcąc szkolić mojego psa odwiedziłam różne szkoły w okolicy, patrzałam jak pracują i żadna nie odpowiadała mi na tyle żeby się na nią zdecydować, więc szkolę sama, przy tym dużo czytam i patrzę na szkolenia innych, więc taka forma spotkań to według mnie dobry pomysł. [/quote] My jestaśmy w dokładnie takiej samej sytuacji i stąd powstał cały pomysł. :) [quote]Jeśli ktoś się zapisze na takie spotkanie z zastrzeżeniem, że mógłby w dany weekend akurat tylko na 1 dzień się pojawić, to czy też może?[/quote] Tak. (spotkania są dobrowolne :lol: :p i można z nich wrócić kiedy się chce ;)) [quote]Jeżeli część osób będzie całkiem niedoświadczona w jakimś zakresie to czy będą określone osoby mające większe doświadczenie, do kogo można się zwrócić? rozumiem, że nie jest to formalne szkolenie więc nie ma 'szkoleniowca' ale będzie jakaś relacja pytający-pomagający, żeby laik nie pytał laika. I jak to będzie wyglądało praktycznie? Czy to będzie zależeć od grupy i rozstrzygnie się na miejscu?[/quote] Musi być relacja pytajacy-pomagający i z pewnością taka się ustali, ale myślę, że najlepiej to wyjdzie w praktyce. [quote]Te zajęcia są płatne ?? [/quote] Płatny jest tylko nocleg. [quote]A czy macie ustalony jakiś plan już, jak to dokładnie będzie wyglądać ?[/quote] Żeby to nie wyglądało tak, że ja wszystko narzucam, może Wy napiszecie, jak chcielibyście, zeby wyglądały nasze spotkania?

[quote name='Iss']myślę, że jak się zdradzi szczegóły odnośnie przede wszystkim miejsca i przewidywalnej daty to więcej osób się zgłosi, trudno jest się złgaszać na coś o czym nie wiele wiesz... A na początkowe spotkania może być mniej osób, kameralnie. Potem zdana relacja, fotki , filmiki itp mogą zachęcić większą grupę do wzięcia udziału.[/quote] Dobrze, w takim razie postaram się cos znaleźć w najbliższym czasie w okolicach Bielska i Żywca, bo stąd jest większość z nas. Chyba, że ktoś z Was zna odpowiednie miejsce. Jak będzie miejsce, to wspólnie ustalimy datę pierwszego spotkania, ok? Zależy nam na jak najniższych cenach, a nie jak największych luksusach, tak? [quote]A: jeśli nie mogłabym całego weekendu poświecić, to np. jeden dzień, ale cały, wchodziłby w grę?? [/quote] Jeden dzień, jak najbardziej też wchodzi w grę.

Asiu, w dzisiejczych czasach odległość nie stanowi wiekszego problemu. Nieraz do Alteri na szkolenie do Krakowa przyjeżdżali ludzie z Gdyni. ;) :cool1: Celowo zdecydowałyśmy sie na formę weekendowych spotkań, oczywyście z noclegiem, żeby chętni z dalszych miast mogli spokojnie dojechać i nacieszyć się szkoleniem. A nie, żeby po przyjeździe pobiegać godzinkę po placu i znowu z powrotem do domu - kilka godzin podróży.:roll: [quote]A ile to jest "odpowiednio dużo ludzi" ? :smile:[/quote] Szacuję na około 10/15 zapisanych osób. Trzeba wziąć pod uwagę, że pewnie znaczna część w ostatniej chwili się wyłamie, więc trzeba najpierw zebrać większą grupę, żeby potem nie trzeba było odwoływać pierwszego spotkania. To nie będą standardowe zajęcia z instruktorem, tylko grupa samokształcenia. Tak więc tu nie działa zasada, że im mniej psów tym lepiej. Wręcz przeciwnie. Im nas będzie więcej tym więcej będziemy posiadac wspólnej wiedzy, którą będziemy mogli wspólnie poszerzać i dzielić się z innymi. ;) [quote]Czemu nie chcecie zdradzić kilku szczegółów :razz: Żaby się pisać, to trzeba wiedzieć na co :eviltong:[/quote] Co jeszcze mamy zdradzić? :p

Jak zbierze sie odpowiednio dużo ludzi. Żeby się spotkać trzeba mieć z kim. ;)

[quote name='AdaK']może preparat nie będzie potrzebny... wystarczy smycz łańcuszkowa :)[/quote] O preparacie zapomniała. Oczywiście masz rację! ;)

Ktoś wie ile będzie wstęp kosztował (dla widza)?

[quote name='Dollarek']Heh ale to inny przypadek...[/quote] Ale matalu nie przegryzie. Nie będziesz musiała zwracać na niego uwagi jak bedzie smycz gryzł i zachowanie nie będzie się dodatkowo wzmacniać. Proponuję kupić cienki łańcuszek + wszystko to co już wcześniej zostało napisane.

Jest nas narazie pięcioro. Możeby tak wrzucić link do wątku w podpisy, żeby uzbierało sie jeszcze trochę ludu? :cool3: Anka, jak nawiązujesz do jakiejś wiadomości to czytelniej będzie jak ją zacytujesz. Wrzucasz [ quote ]tutaj tekst[ /quote ] tylko bez odstępów w nawiasach.

[quote name='luleczka']W reg PT/MPPT wyższa lokate dostaje pies który miał więcej pkt z aportowania potem z chodzenia. niestety w reg obedience nie uwzgledniono przyznawiania lokaty kiedy punkty sa takie same. sytaucja u nas byla dosc szczegolna bo skoro 3 psy otrzymuja [B]max ilosc[/B], w przypadku dogrywki musielibysmy liczyc ze ktorys popelni blad...wg sedziego nie bylo sensu meczyc psow na upale a 100 pkt to chyba dobry wynik. czy naprawde kwestia drugiego miejsca jest az tak krzywdzaca bo zawodnik III nie ma z tym problemu. nie za bardzo ambicjonalnie sie podchodzi to zawodów nota bene bez rangi pucharowych? ;)[/quote] Oczywiście, że 100 p. to wspaniały wynik i każdy chyba o takim marzy. Wcale nie uważam, że II czy III miejsce jest krzywdzące, ale chyba zawsze przyjemniej stanąc na najwyższym stopniu niż na najniższym. Gdybam tylko co można byłoby zmienić na lepsze w regulaminie. Wszystko to w dobrej wierze. I absolutnie nie zarzucam nic tym konkretnym zawodom, caly czas mówię całościowo obedience.

Jest jakiś psi sport, gdzie miejsca przyznaje się kilku zawodnikom egzekwo?

[quote name='Saba']ależ oczywiście ja mowie jako o duecie a wiadomo że 90% sukcesu to przewodnik.[/quote] [URL]http://pl.youtube.com/watch?v=oRbU29CHYZg&eurl=http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=6835&page=64[/URL] Tutaj jest taniec głównie przewodnika. Pies jednak też powinien "coś pokazać". ;)

A kto Cię namówił, Ancor? Kto? :cool3: Ale w przyszłym roku już nie będziesz na doczepkę, tylko jako pełnoprawny Dogomaniak, bo jak widzę wciąż udzielasz się na Dogo. Uważaj bo to wciąga. :eviltong: Zdrówko! :loveu:

[quote name='shangri_la']a no to tak samo jak u mysliwskich, w koncu pies mlodszy mial 'mniej czasu" na opanowanie materialu niz starsz[/quote] Nie zawsze to tak działa. Ja przygotowałam siedmioletniego psa do obi. Miałam tyle samo punktów co chyba roczny szelciak. No i oczywiście zajęliśmy niższe miejsce. I bynajmniej nie przygotowywaliśmy się do startu przez siedem lat ;). Da się zrobić tak, żeby miejsca przyznawane były na podstawie czegoś innego niż wiek psa, ale bez konieczności dogrywki?

Cześć! Chciałam Wam przedstawić pewną propozycję dla zainteresowanych szkoleniem w okolicach Zawiercia. Sami popatrzcie: [URL]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10890785#post10890785[/URL] Pozdrawiam

[quote name='pinczerka_i_Gizmo']Mam psa typowego dominanta, który czasem lubi pokrzyczeć na inne psy, a awantury nie są mu obce. Ciągle ćwiczymy, ale szukamy kogoś, kto nie będzie uciekał na nasz widok, udzieli nam pomocnych wskazówek i samą obecnością swojego psa w pobliżu sprawi, że będziemy mogli wykorzystać nasze ćwiczenia w pełnej praktyce :) Jeśli nikogo to nie zrazi, a takie spotkania na prawdę będą wyglądać jak tresura, pogłębianie więzi z psem i wzajemna pomoc w gronie psiarzy, nie natomiast pretekst do wybiegania psów tarmoszących się wzajemnie bez kontroli właścicieli to piszemy się na to :)[/quote] Na pewno nie będą to spotkania typu "właściciele rozmawiają o wszystkim tylko nie o psach, a ich pupile maja ich głęboko i bawią się w najlepsze". Chcemy zrorganizować szkolenie psów, gdzie będziemy realizować nie tylko częśc praktyczną ćwiczeń z psami, ale też omówienie od strony teoretycznej, tego co dziać będzie się na placu treningowym. Nie ma psów idealnych. Nie możemy przekreślać psów ze skłonnościami do agresji, jednak warunkiem uczestniczenia w spotkaniach razem z takim psem, jest to, że właściciel umie nad nim zapanować (co przede wszystkim sprowadza się do utrzymania smyczy). ;) To jak? Zapisać Was? [quote]a jest już jakieś przewidywane miejsce na takie akcje?[/quote] Zobaczymy z jakich regionów zgłoszą się inni chętni i spróbujemy to jakoś wypośrodkować.

W takim razie gratulacje dla wszystkich! Na marginesie: Myslę, że w przypadku uzyskania przez kilka psów tej samej oceny, przyznawanie miejsc w zalezności od wieku psa, jest wyjątkowo krzywdzące.

Dlaczego tyle psów w zerówce ma 100p? Tak wysoki poziom, czy takie sędziowanie?

Mam propozycję, dla ludzi z Żywca, B-B, Kęt i okolic, którzy interesują się szkoleniem psów. Więcej info tutaj: [URL]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=120575[/URL]

Hej Ślązacy :). Jeśli interesuje Was szkolenie psów, spójżcie, proszę tutaj: [URL]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=120575[/URL] Pozdrawiam

Ppostaram się zjawić w następny weekend. Spotykacie się o jakiś stałych porach? W Bielsku nie ma schronu?

[quote name='pinczerka_i_Gizmo']Agnisia, w schronisku na dłużej jesteśmy tylko w niedzielę - na nic więcej nie pozwala czas. Z kierownictwem mają kontakt _bubu_, Hund i BUDRYSEK- bez nich raczej jakieś regularne wizyty nie byłyby możliwe. Bardzo małoosób jeździ z Żywca - bodajże dwie? Większość z nas to Bielsko-Biała.[/quote] Wobec tego nie ma szans. Szkoda.