Jump to content
Dogomania

Olesia.b

Members
  • Posts

    346
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Warszawa

Olesia.b's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Tylko że w naszym kraju nie da się komuś zabronić zbliżania się do zwierząt :shake:. Osoby, które się wypowiadały, a miały kontakt z panią M. podkreślają, że na początku rzeczywiście chodziło o dobro zwierząt. Ta kobieta jest starsza, zmęczona i na dodatek prawdopodobnie chora. Oczywiście nie może prowadzić już schroniska. To jest na prawdę duży problem - szczególnie znany osobom, które opiekują się bezdomnymi kotami. Wiele starszych pań bardzo kocha swoich podopiecznych i z tej miłości nie pozwala ich sterylizować ani leczyć a później adoptować :shake:
  2. Rzeczywiście, nie kliknęłam w jednym miejscu i nie wysłali mi maila. Już poprawiłam. Moim zdaniem nie ma innego sposobu na zmianę warunków w schronisku niż zmiana Zarządu. Ale myślę, że należy to zrobić tak aby p. Magda zrozumiała, że nikt się jej nie chce pozbyć, że nadal może pomagać psom w schronie, ale bardziej na zasadzie głaskania i dopieszczania. Obawiam się, że jak ją całkowicie wywalą, to w jakimś innym miejscu od nowa zacznie zbieractwo. Nie wiem jaki jest status prawny schroniska, kto nim zarządza, ale podejrzewam że sytuacja może być bardzo podobna jak w przypadku Boguszyc. Można więc zmienić zarząd, albo przejąć schronisko przez inną fundację (jeśli się taka znajdzie). Natomiast duży wkład może mieć w tym gmina. Oni tradycyjnie powiedzą, że to nie ich sprawa, bo schronisko jest prowadzone przez podmiot prywatny, ale tak nie jest. Jeżeli podpisują umowę z tym schronem, to nakładają na niego wykonywanie tzw. zadań zleconych (a może zadań własnych - tego nie pamiętam) i mają obowiązek sprawować nad tym pieczę, bo na to idą pieniądze państwowe.
  3. [quote name='Waldek']mój podpis petycji ma nr 259......[/QUOTE] Waldek, a długo czekałeś na maila weryfikacyjnego? Bo ja ok godz. temu podpisałam i nic nie mam...
  4. [quote name='obraczus87']Wykasowalam watki ktore wczoraj wrzucilam... Wszystko bylo robione w wielkiej tajemnicy. Info, ze psiak pochodzi z KOrabiewic bylo wysylane wylacznie na PW.[/QUOTE] Ale rozumiem, że teraz już można o tym mówić głośno?
  5. Słuchajcie, smutna prawda jest taka, że w naszym kraju prawdziwą władzą są... media. Dopóki czegoś się nie opisze, nie pokaże w TV, nie zrobi się szum, wszystko jest zamiatane pod dywan - szczególnie w samorządach i na niższych szczeblach tzw. "władzy". Trzeba wykorzystać ten moment bo dla tego pseudo schroniska lepszego nie będzie. Jeżeli ktoś ma kontakt do kogokolwiek z mediów trzeba błagać żeby nie odpuścili tego tematu, żeby chodzili i pytali, bo tak jest zawsze - wójt się na to wypnie, ale z obawy o stołek będzie chciał znaleźć jakiegoś kozła ofiarnego (mam nadzieję, że tego powiatowego weterynarza). Sama nie zamierzam odpuścić, choćbym nawet miała chodzić od biura poselskiego do biura. To rok wyborów, może coś się z tego uda dobrego "wyciągnąć"...
  6. Lady, dopiero się dowiedziałam. Płaczę za Tobą psi aniołku:-(:-(
  7. Trzymam kciuki za Perełkę. Niestety nasze zwierzaki chorują tak często jak ludzie, tylko człowiek powie, co go boli, a one... Ucałuj ją ode mnie w nochala!
  8. Aga, najlepsze życzenia dla Twoich chłopaczków. I chyba zaczynam ich odróżniać :multi::multi: Mam tylko pytanie: czy ja się starzeję równie szybko jak oni rosną??:eek2:
  9. Vanilko, ja też pamiętam. Bardzo często wspominam nasze wspólne spacerki.
  10. Vanilko ['] biegaj za TM, tam na pewno jest pięknie, a na krzakach rosną parówki i ciastka...
  11. Oooo, a już myśleliśmy, że nikt o Rudim nie pamięta. Nowe foty będą niedługo, bo się z wizytą wybieramy. Rudi ma się świetnie, jest bardzo kochany i wszyscy mówią, że bardzo mądry. Całe dnie biega po dworze, ale nie oddala się od domu, budę ma w głębokim poważaniu - sypia na ścianie w budynku koło domu. Wydaje mi się, że to idealne miejsce dla niego - dużo przestrzeni, obok domu rzeczka, w której się tapla (bo to raczej takie bajoro). Bardzo lubi wycieczki samochodowe - jak ktoś nieopatrznie otworzy drzwi, to ciężko go wyprosić. Tylko łajza zgubiła obrożę z adresówką, ale zawiozę nową :evil_lol: ...
  12. Mateusz, naj naj najlepsze życzenia!!!!! Spełnienia marzeń i samych sukcesów!:tort: :new-bday:
  13. Zosiu, i tak właśnie będziemy zawsze Misia wspominać, a on będzie żył dzięki naszym wspomnieniom. Mój Cezarek odszedł 5 lat temu, a ja do tej pory często myślę "co on by powiedział". Pozdrawiam Cię bardzo ciepło
  14. Ten Tobi to normalnie do schrupania!! Jak ktoś raz miał jamola to umarł w butach, już zawsze będzie fanem parówek! Mój Cezarek też miał taką obróżkę - mam ją do tej pory! Mateusz, zazdroszczę Ci takiego jamolka, chociaż z doświadczenia wiem, że one takie słodkie tylko na fotkach, a w życiu - diabły wcielone.:diabloti:
  15. Mateusz, masz cudnego jamolka. Przypomina mi trochę mojego ukochanego Cezarka [']. Od jego śmierci minęło już 5 lat, a ja za nim nadal tęsknię i mam łzy w oczach. Cały wątek przeczytałam, zaśmiewałam się do łez z min Tobiaszka.
×
×
  • Create New...