A już rozumiem:) nie zrozumiałam, bo ta Pani z Elbląga nie dzwoniła. Mogła się nie dodzwonić, bo był jeden głuchy telefon, a jak ja oddzwaniałam to nikt nie odbierał.
Natomiast dziś zadzwonił Pan że Szczecina. Chciałby zaadoptować Lumi dla swoich rodziców. Miałaby iść do domu, w którym cały czas ktoś jest. Poprosiłam AlfęS, żeby przeprowadziła wizytę przedadopcyjną, a Wiosnę aby udzieliła szczegółowych informacji o Lumi. Kochane dziękuję Wam bardzo, że pomożecie.
Wizyta pewnie odbędzie się w weekend, więc na razie tylko trzymajmy kciuki :)