Jump to content
Dogomania

jar_007

New members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

jar_007's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

  • First Post Rare
  • Week One Done Rare
  • One Month Later Rare
  • One Year In Rare

Recent Badges

0

Reputation

  1. * właściwie to nie kolega wyżej tylko koleżanka Iza w wątku obok. Czytałem kilka i napisałem ostatecznie w innym
  2. Cześć, odkopuję wątek. Mój kundelek z wrażliwym żołądkiem od lat jest na Husse, najczęściej z Jagnięciną, czasem z łososiem. Niestety teraz karma podrożała i zastanawiałem się nad tą którą poleca kolega wyżej. Niestety jego post wygląda podejrzanie - jak pisany na zamówienie. Czy ktoś może się wypowiedzieć bardziej doświadczony na form? http://www.karmopedia.pl/josera-sucha-karma-dla-psow/ Tu jest oceniana dobrze, podobnie jak Husse.
  3. To chyba unikanie problemu? W tym parku schodzą się właściciele wielu psów i często bawi się cała sfora (wtedy były tylko dwa). Nie chciałbym żeby mój pies kończył jak niektóre, co zabawy mogą oglądać tylko z daleka. Do tej pory byłem pewny, że niezależnie od tego co inny pies zrobi, mój pozostanie nieagresywny więc często chodził bez smyczy. Jeśli nie będę miał tej pewności to niestety, ale luzem już nie pobiega. Nie wiem dlaczego ten pies miałby mu nie odpowiadać, skoro to łagodny i uległy szczeniuch. Jakby chciał wykorzystać jego słabość. Teraz mój jest omegą w stadzie i pomyślałem, że może dorasta i sprawdza czy może sobie pozwolić na więcej? Czy jest szansa że to był jednorazowy wybryk i skarcenie wystarczy? Dodam, że wczoraj w podobny sposób zaatakował go malamut zazdrosny o suczkę, ale mój nie wyglądał żeby zrobiło to na nim jakieś wrażenie, bo dalej do niech ciągnął. I jeszcze jedno. Byłem z nim po południu w parku i z innym szczeniakiem (z tym że sznaucera olbrzyma, który już jest większy i silniejszy od mojego) bawił się normalnie. Do tego jakiś pudel na niego warczał, a mój nic. Ogonem merdał. Tak więc do innych psów dalej jest towarzyski i spokojny.
  4. Cześć wszystkim! Mam kundelka 15 miesięcznego, czyli dorastającego. Do tej pory nie było w nim za grosz agresji. Uwielbia się bawić z innymi psami, nigdy nie warczy nie szczeka, no czysty anioł. Na agresje innych psów zawsze reaguje ucieczką, nawet gdy atakującym jest york lub ratlerek. ...ale w parku spotyka się ze szczeniakiem husky'ego, chyba z 7 miesięcy. I tan psiak mu coś nie pasuje. A to na niego warknął, co mu się nigdy nie zdarza, a to się zjeżył. A dzisiaj się na niego agresywnie rzucił z zębami! Ja tego nie widziałem, ale mama mówi, że wyglądało to dość poważnie. Tamten pies zachowuje się jak na szczeniaka przystało. W zabawie co chwilę przewraca się na plecy, więc nie sądzę by dawał mu powody do złości. Chciałbym tą agresję zdusić w zarodku, bo zawsze mówię że "on nie gryzie" i ręczyłem za to ale teraz się martwię. Chciałbym, żeby był zawsze towarzyski i się bawił z innymi psami. Może mój pies jest zbyt spokojny i postanowił się wyrzyć na szczeniaku? W domu pies jest trzymany krótko i bez szemrania stosuje się do wszelkich zakazów. Na dworze ma dużo swobody bo najczęściej biega luzem,z innymi pasami albo za piłką. PS: Dodam, że mój pies jest mieszańcem owczarka niemieckiego wielkości border collie, a młody husky'ego jest tej samej wielkości, z tym, ze mój jest znacznie silniejszy.
×
×
  • Create New...