Jump to content
Dogomania

bou

Members
  • Posts

    4833
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    2

Everything posted by bou

  1. Obserwować.Nie każdy kleszcz jest nosicielem pierwotniaków.Pomyśl o zabezpieczeniu psa - obroża,spot-on,o ile dotąd tego nie zrobiłaś.Nie martw się na zapas! Brak apetytu,gorączka,ciemny mocz - to pierwsze objawy choroby.Mam nadzieję,że ich nie będzie.
  2. Ale ta wydzielina teraz - normalna nie jest.Nie masz na co czekać,pokaż sunię wetowi.I napisz,co powiedział i zlecił,ok?
  3. Przeważnie takie objawy zwiastują ciążę urojoną.Trzeba iść do weta,bo trzeba tę wydzielinę (laktację) zahamować lekami.Rozumiem,że sunia nie jest wysterylizowana?
  4. Ona jest najprawdopodobniej szczenna...Nie wiem,co Ci poradzić,poczekaj na osoby kompetentne w temacie...
  5. Słuchaj,nie podchodz do psa z tym czymś do oka - od frontu!Wyobraż sobie,ze Tobie ktoś chce cos wpakować do oka.Stań nad łbem od tyłu,nie czaj się,poglaszc,ale od tyłu głowy,nad nią.Mam nadzieję,ze wiesz o co mi chodZi:)
  6. Napisz co z małym...Moim zdaniem - gips zbędny nie był...
  7. Nie można.Kropla musi znaleźć sie w oku...Łatwiej Ci będzie z pomoca drugiej osoby.Niech sie gapi na smaczek,no nie wiem...a ząbkow nie powinien pokazywać,ale to inna bajka i nie na teraz.
  8. A miał badanie kału?Cysty lamblii mogą przetrwać bardzo długo(wiele miesięcy),więc trzeba rowniez zwrocic uwagę na odkazenie legowiska itp. Dobrze jest potwiedzic lambliozę specjalnym testem (test immunofluoroscencji oraz ELISA). Leczenie jet dosc rygorystyczne,opiera sie na lekach:tinidazol, metronidazol, furazolidon, albendazol lub paromomycyna.Dawki i okres podawania ustala wet.I jeszcze jedno...powinno sie zbadać wszystko co żyje :),jeśli jedna osoba ze stada ma lambliozę...I - w zalzności od wynikow - przelecZyć wszystkich.
  9. jeszcze jedno - przyglądaj się jej oczom,patrz,czy nie zobaczysz tam zmian,tak do 7 dni od początku choroby. (przepraszam,ale chyba nie ma funkcji edycji własnych postów?)
  10. Zdecydowanie trzeba osłaniać wątrobę i przewód pokarmowy.Skrzepy świadczą o krwawieniu (z przewodu pokarmowego?).Może jakis uraz brzucha?Może zatrucie? Dobrze,że sunia lepiej się czuje,ale nadal - z takimi wynikami - wymaga intensywnego nadzoru.Z drugiej strony - nie nalezy panikować,leczymy zwierza,a nie wyniki.Trzymajcie się! I uważaj na to,żeby dostawała dużo płynów!To bardzo ważne.
  11. Dr.Jagielski to doswiadczony onkolog,Esia jest w dobrych rękach.Powodzenia Wam!
  12. http://wawalove.pl/Policja-jesli-widzimy-zagrozenie-zycia-reagujmy-nie-badzmy-obojetni-Wybawca-psa-i-tak-trafi-przed-sad-a19160
  13. A JAK to sprawdzić,Twoim zdaniem?Każdy nowotwór - i u człowieka i u zwierza jest niewiadomą...."pójdzie" na leczenia,lub mu się oprze.Zawsze jest ryzyko.I wybór... Trzymam kciuki za Esi!
  14. A czy piesek miał robione badanie poziomu glukozy nz czczo?Poproś o wykonanie takiego badania.
  15. do Strazy Pozarnej. U nas zdejmowali gniazdo dzikich os w ub.roku.
  16. "Do calej sytuacji odnosic sie nie bede, bo szkoda gadac" A jednak sie odnosisz. (wszystko poniższe nie dotyczy wyłącznie Ciebie,Beatrx). Rzeczywiście,szkoda gadać,jak witual wypiera słowa z emocji,nadaje im inny sens,przywołuje karcących,krytykujących.CO wiemy o wlascicielu psa?Ze diametralnie - (i być może dramatycznie) - zmieniła się jego sytuacja zyciowa,że nie wypiął na psa,tylko szuka rozwiązania, że prosi o radę,że martwi się niekomfortową sytuacją szczeniaka (spacery).Być moze słowa,że z dzieckiem się bawi są napisane po to,zeby odezwał się ktoś z dziecmi,ze piesek jest dzieciom przyjazny.Po co ta krytrykas,dla zasady?A to w tym wypadku coś zmieni,oprocz samopoczucia krytykujących? dcz - respect. Pucz - życzę Ci pomyślnego dla wszystkich rozwiazania sprawy.
  17. "prosze o rade co mam zrobic" To samo,co zrobiłabyś,gdybys sama miała takie dolegliwości.Pójść do lekarza.
  18. Nie pojmę jednego...przecież to nie jest portal weterynaryjny,kilka zdjęć - diagnoza-leczenie.Skuteczne ma być,a co!A jak już czytam "od jakiegoś/dłuższego czasu" - to mnie telepie...Jest pies,jest odpowiedzialnośc.Jest wet,jest leczenie.Jest dogomania - moze być podpowiedz,cenna,bo...bezpłatna. Ech.
  19. Witam,nie rozumiem.Posługujesz sie internetem I komputerem.Sprawdz skalad jednej I drugiej karmy,pokaz rodzicom.(wpisz w Google).Chappi to jedna z najslabszych,karm ijedna z najtanszych.Brit jest nieporownywalny,to karma ze zdecydowanie wyższej półki.
  20. Co to jest "bardzo długi czas"?Miesiąc,tydzień?Pies jest chory i cierpiący,jak najszybciej idz do weterynarza,a nalezność za leczenie mozna uzgodnic (np.raty).Przez 9 lat psiej przyjaźni - teraz się jej cos nalezy,prawda?Daj znać,co dalej.
  21. Strip...wygląda na to,że nie rozumiesz,a powyższy Twoj post wskazuje wyraźnie na to,że szczenie będzię nie rodowodowe.Podsumowując wypowiedzi przedmowców: najpiękniejszy pies 'w typie','jak rasowy','po rasowych rodzicach' - to jedna wielka niewiadoma!Cóż z tego,że będzie WYGLĄDAŁ jak spaniel,ale w jego genach będzie pomieszanie z poplątaniem i charakterem nijak nie będzie przypominał wzorca spaniela.A to są I tak trudne psy,a mieszaniec moze być megatrudny.Chcesz zaryzykować?A wiesz czym ryzykujesz?Na pewno wiesz?I jeszcze jedno - a niech będzie członek rodziny,byleby znał swoje miejsce w stadzie.Potrafisz tak zrobić?Znajdziesz czas na szkolenie,trenowanie etc. Wybór psa z rodowodem nie świadczy o zarozumiałości nabywcy i jego "rozrzutności" - świadczy natomiast o tym,ze doskonale wie JAKIEGO psa potrzebuje,a szansa na rozczarowanie psem maleje wtedy do minimum,mówię tu o cechach charakteru. Powodzenia I dobrych wyborów życzę.M. p.s - taka ciekawostka:moi znajomi ze Stanów mają sąsiadów - ona blondynka,oczy błękitne,on -biały, brunet,oczy też niebieskie.Mają dwoje dzieci,najmłodsze - 2,5 roku jest mulatem.Któreś z nich miało przodka z Afryki,bardzo dalekiego przodka,a jednak...GENY...
  22. moze ona ma nietolerancję białka zwierzęcego?tyle,ze w tej sytuacji,nie wiedzialabym jak karmic.Człowiek w takiej sytuacji zwykle zostaje wegetarianinem,a pies - nie wiem.W kazdym razie - pies nie jest bezwzględnym mięsożercą (jak kot,np),jakieś diety w takim wypadku pewnie byłyby,ale to takie moje gdybanie.
  23. Na Twoim miejscu podawałabym po łyżce siemienia lnianego (mielonego ,wymieszanego z pół szkl.ciepłej wody) do każdego posiłku.Przestawiłabym też jedzenie na gotowany ryż z warzywami I kurczakiem - 3 razy dziennie.Być może to jakaś niespecyficzna alergia pokarmowa,może wada oddzwiernika,może tzw.nawykowe wymioty,może zapalenie (juz chroniczne) śluzówki żoładka I jeszcze kilka innych powodów.Gastroskopia jest cennym badaniem diagnostycznym,ale acznij od ryżu z kurczakiem - spróbuj,sprawdz.Od czasu do czasu podawałabym tez parafinę,bo to ciało obce,które kiedyś zwymiotowała świadczy o tym,że pewnie ma "zamiłowanie" do śmieci...bywa.
×
×
  • Create New...