-
Posts
11186 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
5
Everything posted by Isiak
-
POMAGAMY Rozlicz.wydatkow wet. maluchów- Inki i Cyryla na str.100
Isiak replied to guccio's topic in Koty w potrzebie
Najgorsze, że mam małe mieszkanie (37 m) i potwornie zagracone, i tak naprawdę to koty nie mają gdzie schodzić sobie z drogi, gdyby chciały. A odgracanie dopiero będzie przy remoncie, którego teraz nie mogę zrobić, póki moja Mama żyje. -
POMAGAMY Rozlicz.wydatkow wet. maluchów- Inki i Cyryla na str.100
Isiak replied to guccio's topic in Koty w potrzebie
Wiesz, nie wiem, co mam robić. Znajoma wczoraj mi napisała, że po osiedlu domów jednorodzinnych chodzi mały kotek i płacze, z mizerną sierścią, bardzo wychudzony, i ludzie go przeganiają. Dała mu jeść jakiejś kaszki i kiełbasy 😵 i omal z miską nie zjadł. Potem chodził koło domu i miauczał. Mąż zabronił jej brać koty, a dwa z jej czterech psów chciały płot przebić i rozszarpać malucha. Pisała, czy nie znam kogoś, kto by go przygarnął. No nie znam 😞 I myślę, czy go nie zabrać. Ale trzeci kot w domu, nie mam miejsca ani na kuwetę, ani tę klatkę, a w dodatku boję się, że Kicia Tygrysa jakoś przetrawiła, ale przy kolejnym kocie to już się wkurzy na maksa i zacznie mi wszędzie sikać. -
POMAGAMY Rozlicz.wydatkow wet. maluchów- Inki i Cyryla na str.100
Isiak replied to guccio's topic in Koty w potrzebie
Tutaj znalazłam taniej: https://allegro.pl/oferta/klatka-kojec-transporter-dla-psa-psow-91x62x70-xl-12246524210 -
POMAGAMY Rozlicz.wydatkow wet. maluchów- Inki i Cyryla na str.100
Isiak replied to guccio's topic in Koty w potrzebie
Dzięki. Coś takiego? https://www.zooplus.pl/shop/psy/transporter_klatka_dla_psa/klatki_transportowe/transportowe/32926 -
POMAGAMY Rozlicz.wydatkow wet. maluchów- Inki i Cyryla na str.100
Isiak replied to guccio's topic in Koty w potrzebie
Guccio, czy trzymasz nowe koty w klatce? Jakie wymiary musi mieć klatka dla kota, żeby zmieścić kuwetę, miski, spanko? -
Zamojskie psiaki szukają domów i miłości
Isiak replied to Tola's topic in Psy do adopcji / znalezione
Gratulacje Babciu 😀 -
Aktywistom wraz z policją udało się zatrzymać ciężarówkę i udaremnić transport 1000 kotów na ubój. Koty pakowane w drewnianych skrzynkach po 20 sztuk w jednej. A ile takich ciężarówek dociera do celu, niestety... https://www.o2.pl/informacje/tysiac-kotow-uratowanych-mialy-trafic-do-sklepow-jako-wolowina-i-baranina-6956410261219840a
-
POMAGAMY Rozlicz.wydatkow wet. maluchów- Inki i Cyryla na str.100
Isiak replied to guccio's topic in Koty w potrzebie
Moja sunia też była wesoła i nie wyglądała na chorą. Ale od samego początku były biegunki, często ze śluzem podbarwionym krwią, zapalenie gardła i migdałków. Początkowo nikt nie łączył tych objawów jako powodowanych tą samą przyczyną. Gardło zwalano na pogodę i przeziębienie (to był luty, kiedy do nas przyjechała w wieku 5 miesięcy), a biegunki na alergię pokarmową. Kombinowanie, dobieranie różnych karm, w końcu drogą eliminacji, kiedy miała prawie rok, diagnoza: ibd, ale nie potwierdzona jeszcze na 100 %. Jednakże zastosowane na ibd leki zadziałały. Aby ostatecznie potwierdzić diagnozę, trzeba było wykonać biopsję jelita, co zrobiono później przy okazji sterylizacji. Dostawała Encorton (aby zmniejszyć agresję systemu immunologicznego) i Metronidazol (by ograniczyć florę bakteryjną jelit). Wprowadzona została monodieta - jakiekolwiek "urozmaicenie" diety powodowało natychmiastowe "rozchwianie" równowagi i nawrót biegunek, którego nie udawało się opanować bez antybiotyku. Podczas stosowania antybiotyku musiał być odstawiony Encorton, więc niemal natychmiast wracał stan zapalny jamy ustnej i gardła, obrzęki, narastały takie płaskie jakby nacieki tkanek na dziąsłach, podniebieniu, migdałkach, które kaleczyła zębami i które utrudniały jej przełykanie i oddychanie. Dwukrotnie miała usuwane chirurgicznie wszystko, co tylko się udało usunąć, ale po czasie odrastało. I codziennie pędzlowanie jamy ustnej balsamem Szostakowskiego - przynosił ulgę na długo, działał natychmiast przeciwbólowo i tworzył pewnego rodzaju "opatrunek" na śluzówkach. Miała prognozowane 4 lata życia, dała radę 8 lat. -
POMAGAMY Rozlicz.wydatkow wet. maluchów- Inki i Cyryla na str.100
Isiak replied to guccio's topic in Koty w potrzebie
Pipi już się z tym urodziła. W jej przypadku autoagresja skierowana była na błony śluzowe (jama ustna, gardło, żołądek, jelita). Z innej beczki: czytałyście o 1000 kotów uratowanych przed rzeźnią? 😱 -
POMAGAMY Rozlicz.wydatkow wet. maluchów- Inki i Cyryla na str.100
Isiak replied to guccio's topic in Koty w potrzebie
Jeśli to autoimmunologiczne to przechlapane do końca życia. Organizm niszczy sam siebie. Miałam sunię z chorobą autoimmunologiczną. Pomagały tylko sterydy osłabiające system odpornościowy, by tak zajadle nie atakował komórek własnego organizmu. Całe życie była na Encortonie. -
Zamojskie psiaki szukają domów i miłości
Isiak replied to Tola's topic in Psy do adopcji / znalezione
Strasznie dołujące 😞 Sporo psów jest tam bardzo wychudzonych 😞 -
Mam tak każdego roku 🙂
-
Oneczko, a ja się zastanawiam, dlaczego jedne nasionka wilca są kremowe, a inne czarne? Zauważyłam, że nasionka zbierane najwcześniej są jasne, a te z końcówki lata i jesieni czarne. Wilca mam różowego,z nasionek (jasnych), które mam od Ciebie. Co roku sieję i zbieram nasionka na kolejny rok 🙂
-
Hmmm... interesujące książki 🙂
-
Zamojskie psiaki szukają domów i miłości
Isiak replied to Tola's topic in Psy do adopcji / znalezione
Straszny bidulek... Domyślam się, że już go nie ma 😞 Teraz masz tylko Perełkę? -
Zamojskie psiaki szukają domów i miłości
Isiak replied to Tola's topic in Psy do adopcji / znalezione
To prawda, też zwróciłam na nią uwagę i aż się poryczałam, tak ściska za serce. Tyle w tym spojrzeniu rozpaczy, bezsilności i beznadzieji. Taka "pospolita bura suka" bez szans na poprawę losu, przegrane psie życie 😥 A nie mam jak pomóc, z mojego "ryczenia" nic nie wyniknie, ani miejsca, ani kasy 😞 -
Mój Tygrys nie ma zębów z lewej strony pyszczka. Biedak przy jedzeniu przechyla głowę i gryzie prawą stroną, chyba, że dostaje mus gourmet, to wtedy nie musi 🙂 Mycia zębów bym się nie odważyła. U Kici tak, ale u niego nie. Nawet podnieść go nie mam odwagi. I jak na balkonie muszę się przeciskać koło fotela, na którym leży, to też mam stresa i najpewniej się czuję mając ze sobą jakąś tarczę do zasłonienia 😁 Najczęściej za tę tarczę robi tablica do bigowania 🤣