Jump to content
Dogomania

Folen

Members
  • Posts

    2397
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Folen

  1. Od zeszłego czwartku (24.02) błąka się po mojej wiosce ten psiak. Jest bardzo wychudzony, chyba miał starcie z jakimś innym psem (ślady pogryzienia), boi się gwałtowniejszych ruchów, podniesionego głosu. W jednej chwili się przytula, by w następnej uciekać, bo coś go przestraszyło. Bardzo nie lubi kotów. Z moim psami też oczywiście się nie dogadał. Szukam pomocy, ja nie mam go gdzie już wziąść, w tej chwili mam 5 psów, bo prawie 2 tygodnie temu przybłąkał się do mnie inny psiak ([url]http://www.dogomania.pl/threads/202637-Wyrzucony-z-samochodu-zwyczajny-Drops-kocha-nadzwyczajnie[/url]). Może ktoś będzie w stanie wziąść go do siebie? To jest naprawdę wspaniały psiak, ale bardzo się boi. [B]Tekst do ogłoszeń autorstwa Majqi[/B] [QUOTE]Pies (?) - Duch (?) Nazwano go Duchem. Przyszedł znikąd, pojawił się nagle ze swoją zapadającą w serca niezwykłością: urodą, rozumnym spojrzeniem, obłędnym garnięciem się do ludzi (walcząc jednocześnie ze strachem przed nimi, można więc domniemywać, że nie wszyscy zapisali się pozytywnie w jego pamięci), zwłaszcza dzieci (niestety, w obcowaniu z nimi wymaga on nauki delikatności). Czemu więc budzi mieszaninę uczuć zauroczenia i... współczucia? To pierwsze - jest zrozumiałe, wystarczy go zobaczyć, pobyć z nim, drugie - wynika już z wnikliwszych obserwacji, kiedy to Duch zdradza poważne obawy w konfrontacji z: gwałtownymi ruchami, podniesionym głosem, długimi przedmiotami. Smutne, prawda? To nie wzięło się z jego widzimisię. Taki na pewno nie był, takim się stał. Szukamy dla Ducha najlepszego domu pod Słońcem, takiego, który pokaże temu niesamowitemu psu, czym jest człowiecza, bezinteresowna, odpowiedzialna miłość. Bez wątpienia ją odwzajemni. Pragniemy wierzyć, że znajdzie się ktoś, kto zechce pokazać mu świat z lepszej strony. Może właśnie Ciebie urzeknie wciąż niczyj, złakniony pieszczot i zabaw Duch - Przyjaciel, czterołapne stworzenie zdane na ludzką łaskę? Danymi kontaktowymi w sprawie adopcji Ducha są: [email][email protected][/email] i 516 560 390.[/QUOTE] [IMG]http://i51.tinypic.com/14alego.jpg[/IMG] [IMG]http://i51.tinypic.com/24q02l1.jpg[/IMG] [IMG]http://i56.tinypic.com/bbz13.jpg[/IMG] [IMG]http://i51.tinypic.com/w0j2ts.jpg[/IMG]
  2. Kilka ogłoszeń na szybko dla Dropsa: [url]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/11676743_drops_szuka_domu_oddam_psa.html[/url] [url]http://www.eoferty.com.pl/drops_szuka_domu_oddam_psa_234678.html[/url] [url]http://www.kupsprzedaj.pl/secure/showAdvert.do?aid=5165472&cid=170[/url] [url]http://www.kokosy.pl/zwierzaki/psy/22013.html[/url] [url]http://kupiepsa.pl/detail.php?siteid=74708[/url] Dziękuję też Oldze, za wrzucenie go na stronę Fundacji Jak Pies Z Kotem :)
  3. [IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/189215_187061934665978_100000865174601_426466_3215950_n.jpg[/IMG] A to Duch...
  4. Zrobiłam Dropsowi wydarzenie na fejsbuku, ale nie do końca wiem jak zaprosić na nie innych ludzi, poza tymi, których mam w znajomych. Oto link: [url]http://www.facebook.com/event.php?eid=113618275379115[/url] Mam jeszcze jeden "problem", "problem" jest bardzo duży i powiedziałabym, że już skrajnie zabiedzony. Kolejny pies pojawił się w okolicy w czwartek. Jest duży, do pół uda może, wilczasto umaszczony i skrajnie wychudzony. Strasznie mi go żal, bo widać, że szuka kontaktu i jest strasznie głodny, a jednocześnie bardzo się boi. Wyniosłam mu dziś jedzonko, tak połykał, że aż się krztusił. Nie wiem co mam robić, nie mam już miejsca/funduszy na 7 psa... Może ktoś ma jakiś pomysł? Zrobiłabym mu zdjęcie, ale obawiam się, że błysk/trzask aparatu go wystraszy.
  5. Wrzuciłam narazie Dropsa na fejsbuka, może wieczorem uda mi się zamieścić więcej ogłoszeń (ciągle brak czasu:/). Dzięki, że jesteście z nami :) Evita, tak, mam zamiar dodawać, że to psiak idealny do sportów :) ----------------------------- Dropsik na allegro - [url]http://allegro.pl/drops-szuka-domu-oddam-psa-i1473326261.html[/url]
  6. Dzięki, że się pojawiłyście na wątku :) Dropek jest przefantastyczny i to naprawdę dobry "materiał" np na psa do sportu, żebyście widziały jak wysoko potrafi skakać! Na 150-170cm :) I ten jego uśmiech, szkoda, że Drops jest tak żywiołowy, że nie można go złapać na zdjęciu.
  7. [IMG]http://i56.tinypic.com/n6ds41.jpg[/IMG] [IMG]http://i56.tinypic.com/25s66x5.jpg[/IMG] [IMG]http://i54.tinypic.com/ek25xu.jpg[/IMG] Szukam domu dla tego oto przystojniaka. Psiak został wyrzucony z samochodu, kilka dni błąkał się przy głównej drodze, aż w końcu przyszedł do mnie. Niestety moje psy miłością do niego nie pałają, wręcz odwrotnie... Coś o Dropsie - jest jeszcze młody, myślę, że około 7-8mcy, sięga do kolana, jest drobny, waży może z 5kg, ale jest bardzo chudy, jak się odpasie na pewno będzie lepiej ;) Jest bardzo mądrym psem, ekspresowo się uczy i chyba był troszkę szkolony. Umie siad, podaj łapę, nieźle chodzi na smyczy. Przyjaźnie nastawiony do psów, koty goni, ale może dlatego, że moje z zasady uciekają. Ponad wszystko kocha ludzi, najlepiej by było gdyby mógł całować i żeby nosić go na rękach. Szukamy cudownego domu ;) [B]Tekst Majqi do ogłoszeń[/B] [QUOTE]Cukierek na 4 łapach? Drops! Auto - pisk opon - tocząca się, żywa kula. Był pan, nie ma pana. Kto jest? On, Dropsik, cudowny, młodziutki (zapewne nie mający nawet roku) psiak, za którym, w tak "wyszukany" sposób, ktoś zamknął drzwi przeszłości. Raczej nie warto ich otwierać. Nie róbmy tego. Jeśli w naszych piersiach biją gorące serca, jeśli nie mrożą ich sople obojętności, pomóżmy temu stworzeniu znaleźć prawdziwy dom! Jest ono mądre, uczące się nowych rzeczy w tempie iście ekspresowym (na komendę siada i podaje łapę, całkiem nieźle radzi sobie na smyczy), puszczając jednocześnie przyjacielskie oko do innych psów. Za tulenie i noszenie na rękach Dropsik oddałby wszystko, całego siebie, byle być przy człowieku... choć to człowiek go zdradził. Najwyraźniej rozczarowania jednym nie przenosi na drugiego, wciąż wierząc, nieustająco ufając, że może właśnie ten, który staje na jego drodze... Pokochaj Dropsika, daj mu szansę na ponowny start po tej smutnej skądinąd stronie rzeczywistości! Danymi kontaktowymi w sprawie adopcji Dropsika są: [email][email protected][/email] lub tel. 516 560 390.[/QUOTE]
  8. [url]http://www.siedlce.pl/gospodarka/psy.php[/url] Tu można na bieżąco obserwować jakie psy trafiają do lecznicy dr Pasiaka.
  9. Wow, dawno tu nie zaglądałam, bardzo dawno. Pan B ma się super, waży obecnie 35kg i ma przyjaciela - kotkę, którą ktoś wyrzucił. Jest więc duet B & B (Brooklyn i Bella), oboje "białawi" :) A wygląda tak : [IMG]http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash2/hs098.ash2/38225_135854529786719_100000865174601_172698_2451408_n.jpg[/IMG]
  10. Dzięki Beato :) Kreciu cudowna, szczęśliwego i długiego życia Ci życzę. Nie mogę się na nią napatrzeć, taka piękna z niej panienka :) Mam nadzieję, że jak będę szukała na wiosnę psiaka dla siebie, to znajdę taką Krecię :)
  11. Zakochałam się w Kreci, jest przecudowna! Dlatego po "latach" milczenia na dogo, musiałam się odezwać...
  12. Enia, pisałaś do mnie na gg... Nie mogę Bajeczki wrzucić na forum onków, bo moje konto jest nieaktywne(?), nie mogę się w ogóle zalogować ani zarejestrować :/
  13. Pytajcie w razie czego, bo nie wiem o czym więcej pisać... bo dla mnie to takie normalne... A zdjęcie było na konkurs, stąd taki "wystrój" :)
  14. Jestem na wezwanie, dzięki za pw, bo ostatnio dogo nie odwiedzam... coś czuję, że łapki w tym maczała Majqa... Ale do rzeczy, tak, mamy labradora z przełykiem olbrzymim. Obecnie Brooklyn ma dwa lata. Jak się z nim żyje? Normalnie. Albo dla nas normalnie. Jedyna różnica między nim a zdrowym psiakiem to właśnie jedzenie. Teraz B już nie jada na podwyższeniu, je normalnie z miski rozmoczoną i miksowaną suchą karmę (Acana) na zmianę z jedzeniem gotowanym (mięso z dodatkami). Wszystko ma postać płynną. Czasem B zjada też prasowane kości czy pogryza psie ciasteczka (po jednym, żeby się rozpuściło). Nie wiem czy mogę, ale chciałam pokazać jak obecnie wygląda, wklejam zdjęcie: [IMG]http://images42.fotosik.pl/152/349bf3c16cd042b6med.jpg[/IMG] Majqa pamięta na pewno jak było na początku, B to był chodzący kościotrupek, miał ponad 2mce a ważył niecałe 4kg. To bardzo mało jak na labradora. Początkowo jadł 8 razy dziennie i był noszony po każdym posiłku żeby mu się jedzenie przyjęło. Myślę, że dla Championa też jest szansa na normalne życie nawet z tym przełykiem....
  15. Banerki : [url="http://www.dogomania.pl/forum/f28/9-szczeniakow-wywalonych-w-kartonie-suka-nedza-zostawione-na-smierc-172264/index1.html"][img]http://i35.tinypic.com/1zzoz.jpg[/img][/url] [url="http://www.dogomania.pl/forum/f28/9-szczeniakow-wywalonych-w-kartonie-suka-nedza-zostawione-na-smierc-172264/index1.html"][img]http://i36.tinypic.com/105wak6.jpg[/img][/url] I przepraszam Enia, że nie odpisałam, ale dopiero siadłam do kompa i pomyślałam, że i tak Cię już nie ma w pracy...
  16. Trzeba powiadomoć adopcje seterów, oni na pewno jakoś pomogą.
  17. Wszystko jest w porządku, te gule to efekt zastrzyków, trzeba je masować, robić okłady z sody i znikną. I musimy się pochwalić, że odkąd B jest na Acanie, przytył 2 kg i waży już 31 kg :multi:
  18. Astro&Marta napisz do użytkowniczki Beka może coś poradzi.
  19. Dziś na wieczne pastwiska odeszła Kapella, nazwana tak od pierwszej wigilijnej gwiazdki, bo urodziła się w 24 grudnia. Komplikacje po porodzie sprawiły, że Kapella była sparaliżowana, znowu nie było cudu i żadne pieniądze nie pomogły w uratowaniu jej życia. :-(
  20. Joomla byłaby idealna, łatwa w obsłudze, edycji. Tam nie tylko początkujący freelancerzy są, mi stronę robiła firma :) Powodzenia w pracy nad powstaniem strony. Swoją drogą to bardzo fajny ten lay z tłem "zdjęciowym" pod benkami!
  21. Ja też znam się na htmlu i na joomli trochę, ale joomlę mogę zainstalować tylko z gotowym szablonem (jak np mam tutaj - [url=http://www.serwis-lsk.pl]Serwis LSK - wszystko o kobiecej siatkówce![/url]), bo jeszcze nie umiem pociąć laya pod joomlę. Mam dla Was zatem propozycję, aby napisać na [url=http://www.zlecenia.przez.net]Freelancing, Aukcje pracy, Pierwszy i największy serwis w Polsce[/url], tzn wystawić tam zlecenie na charytatywne wykonanie strony, ja tak robiłam raz ( przy stronie [url=http://www.pekiny.na16.pl]Pekinczyki[/url] - grafika moja, cms robiony charytatywnie) i chętnych do pomocy było naprawdę wielu.
  22. Przypadkiem trafiłam na wątek, ale szczerze pisząc nie mam teraz czasu go czytać. Pytanie jest - co macie i czego potrzebujecie?
  23. Dzięki Evita za odwiedziny. Po babeszjozie nie ma już śladu, szybka reakcja uratowała naszego psiuna. Jednak żeby nie było tak różowo, to znowu coś mu dolega, wczoraj wieczorem wyskoczyła mu gula nad łopatką, dziś druga, dosyć spora i wida, że go to boli. Tak więc jutro kierunek wet....
  24. Dziękujemy za odwiedziny, po nocy troszkę lepiej się ma. Dużo śpi, zjadł też śniadanie i chciał na krótki spacer. Najważniejsze, że pracują nerki, bo tego się lekarze najbardziej obawiali. Wczoraj B dostał serię zastrzyków, bardzo bolesnych, ale był dzielny, nawet nie pisnął.
×
×
  • Create New...