Jump to content
Dogomania

julia.zuzanna

Members
  • Posts

    534
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by julia.zuzanna

  1. [quote name='szajbus']Ja zadam ci jedno pytanie julio.zuzanno Czy posiadasz zgodę na publikowanie swoich prywatnych zdjęć objętych prawem autorskim od Rady Gminy Łódź, która jest właścicielem schroniska? Proszę o odpowiedź na to pytanie Zdjęcia i opisy psów zamieszczasz na stronie schroniska, które nie jest twoją prywatną własnością, na sprzęcie schroniska wykorzystując łącza opłacane przez schronisko czyli przez UG czyli przez podatnika.[/QUOTE] Gdyby tak było, nic takiego bym nie robiła. Strona schroniska akurat jest moją prywatną własnością, udostępniam ją schronisku pracując na swoim sprzęcie domowym, a strona wisi na serwerze sponsorowanym. W każdej chwili mogę ją sobie zabrać, skasować i co mi się będzie rzewnie podobało. To samo tyczy się zdjęć, opisów i tekstów. Nigdy nie podpisywałam żadnej umowy przekazującej stronę placówce, ani umowy, by schronisko miało mi w jakikolwiek sposób płacić za wykonanie strony. Oczywiście nie mam zamiaru wyrzucać strony schroniska i pewnie też tego nie zrobię, gdyby miała się moja współpraca ze schroniskiem kiedyś zakończyć. [quote name='szajbus']A tak na marginesie jako pracownik schroniska może odpowiesz nam na wątku Momusa gdzie sie podział psiak? Do schroniska pisała wirtualna opiekunka kilka e-maili i o ile mi wiadomo do dziś nie otrzymała odpowiedzi. A MOmusa jak nie było tak ni ma. To nie jest złośliwość z mojej strony. Chodzi o to, że psiak miał zaklepany hotelik w Krakowie z możliwością stałego domu.[/QUOTE] Według kart, Momus nie wyszedł ze schroniska. W boksie go nie ma. Mógł równie dobrze zaszyć się gdzieś w budzie, nie wiem. Noszę się z zamiarem by sprawdzić na 6. na chorych, ale tam nie wolno mi wchodzić (choć może coś wymyślę). Ja nie otrzymałam żadnych mejli w sprawie Momusa, a zawsze na mejle odpisuję (choć zdarza mi się kilkudniowe opóźnienie, ale w chwili obecnej jestem na bieżąco). Na pewno wysyłała na dobry adres?
  2. czekaj czekaj, czegoś tu nie rozumiem? a do czego potrzebne są wam przygotowane przeze mnie zdjęcia? przecież to podobno wolontariuszki odwalają za schronisko całą robotę i gdyby nie one, to schronisko by zginęło czemu nagle polegacie na schronisku? i jeszcze raz powtórzę - co to za problem po prostu poinformować mnie lub zapytać, czy zgadzam się na rozpowszechnianie zdjęcia czy opisu? to aż takie utrudnienie? chyba trochę przesadzacie...
  3. [quote name='anula1959']Coś się stało , Julia-Zuzanna , że wysyłasz taki dramatyczny apel? A dlaczego te zdjęcia nie były od początku założenia watku zastrzeżone? Przecież wszystkim nam chodzi tylko o dobro psa ............. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim:shake:[/QUOTE] [url]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=4173117&postcount=244[/url]
  4. Ja się burzę o wykorzystywanie moich zdjęć i opisów. Zostałam określona ostatnio w pewnym wątku w ten sposób, jakobym nic nie robiła dla zwierząt, gdyż przecież pracuję w schronisku i mi za to płacą. To jeden z wielu zarzutów. Akurat tak się składa, że 90% łódzkich wątków (w tym zdjęcia i opisy w nich zamieszczone, których [B]nie robię w ramach pracy w schronisku[/B]) założonych zostało w oparciu o moją bezinteresowną pracę, a przy jednej wpadce stałam się praktycznie ofiarą linczu. Nie fair jest to, że miesza się mnie z błotem jako kogoś, kto nic nie wnosi, a wręcz przeszkadza, a potem korzysta się w dużej z mojej pracy, by uważać się za wspaniałą pomagającą osobę, bez której świat by zginął, która jeszcze do tego robi to BEZINTERESOWNIE w przeciwieństwie do mnie, jak wiele osób twierdzi. Zdecydowałam, że to mój koniec z dogomanią, ale także nikt tutaj nie będzie korzystał z mojej wielogodzinnej pracy, z drugiej strony mnie za nią opluwając. To nie w porządku. Nie pozwalam na korzystanie z moich zdjęć i opisów [B]bez mojej wiedzy i zgody.[/B] A wszystkie umieszczone tutaj zdjęcia i opisy właśnie bez mojej zgody są umieszczone. Nie ma tu też związku z utrudnieniem szukania psom domów - jeśli ktoś chce szukać na własną rękę, niech przyjdzie z aparatem do schroniska, pozna psa, by potem o nim opowiedzieć. Jeśli rzeczywiście jest to niemożliwe, niech spyta mnie o zgodę czy może skorzystać z wykonanej przez mnie pracy. To wszystko to skrócona i bardzo ogólna wersja - wiem, że jest wiele dziewczyn - wolontariuszek w łódzkim schronisku, które same ciężko pracują przy zbieraniu informacji o psach (np. ewatonieja), ale wiem też, że główną aktywnością części osób na dogomanii jest jedynie proszenie o nowe informacje. Niech je zatem sami zdobędą i zobaczą, że to wcale nie jest takie proste oraz zastanowią się, zanim kogoś później zmieszają z błotem. To chyba tyle.
  5. [COLOR="Red"][SIZE="4"][B]Proszę o nieumieszczanie zdjęć pochodzących ze strony schroniska na dogomanii oraz aukcjach allegro (oraz zdjęcie tych, które już umieściłyście). Proszę także o nieużywanie ww. zdjęć do robienia banerów, plakatów etc. (oraz usunięcie tych, z którymi już coś zrobiono). Podlegają one prawom autorskim, które będą egzekwowane. [/B][/SIZE][/COLOR]
  6. [COLOR="Red"][SIZE="4"][B]Proszę o nieumieszczanie zdjęć pochodzących ze strony schroniska na dogomanii oraz aukcjach allegro (oraz zdjęcie tych, które już umieściłyście). Proszę także o nieużywanie ww. zdjęć do robienia banerów, plakatów etc. (oraz usunięcie tych, z którymi już coś zrobiono). Podlegają one prawom autorskim, które będą egzekwowane. [/B][/SIZE][/COLOR]
  7. [COLOR="Red"][SIZE="4"][B]Proszę o nieumieszczanie zdjęć pochodzących ze strony schroniska na dogomanii oraz aukcjach allegro (oraz zdjęcie tych, które już umieściłyście). Proszę także o nieużywanie ww. zdjęć do robienia banerów, plakatów etc. (oraz usunięcie tych, z którymi już coś zrobiono). Podlegają one prawom autorskim, które będą egzekwowane. [/B][/SIZE][/COLOR]
  8. [COLOR="Red"][SIZE="4"][B]Proszę o nieumieszczanie zdjęć pochodzących ze strony schroniska na dogomanii oraz aukcjach allegro (oraz zdjęcie tych, które już umieściłyście). Proszę także o nieużywanie ww. zdjęć do robienia banerów, plakatów etc. (oraz usunięcie tych, z którymi już coś zrobiono). Podlegają one prawom autorskim, które będą egzekwowane. [/B][/SIZE][/COLOR]
  9. [COLOR="Red"][SIZE="4"][B]Proszę o nieumieszczanie zdjęć pochodzących ze strony schroniska na dogomanii oraz aukcjach allegro (oraz zdjęcie tych, które już umieściłyście). Proszę także o nieużywanie ww. zdjęć do robienia banerów, plakatów etc. (oraz usunięcie tych, z którymi już coś zrobiono). Podlegają one prawom autorskim, które będą egzekwowane. [/B][/SIZE][/COLOR]
  10. [COLOR="Red"][SIZE="4"][B]Proszę o nieumieszczanie zdjęć pochodzących ze strony schroniska na dogomanii oraz aukcjach allegro (oraz zdjęcie tych, które już umieściłyście). Proszę także o nieużywanie ww. zdjęć do robienia banerów, plakatów etc. (oraz usunięcie tych, z którymi już coś zrobiono). Podlegają one prawom autorskim, które będą egzekwowane. [/B][/SIZE][/COLOR]
  11. [COLOR="Red"][SIZE="4"][B]Proszę o nieumieszczanie zdjęć pochodzących ze strony schroniska na dogomanii oraz aukcjach allegro (oraz zdjęcie tych, które już umieściłyście). Proszę także o nieużywanie ww. zdjęć do robienia banerów, plakatów etc. (oraz usunięcie tych, z którymi już coś zrobiono). Podlegają one prawom autorskim, które będą egzekwowane. [/B][/SIZE][/COLOR]
  12. [COLOR="Red"][SIZE="4"][B]Proszę o nieumieszczanie zdjęć pochodzących ze strony schroniska na dogomanii oraz aukcjach allegro (oraz zdjęcie tych, które już umieściłyście). Proszę także o nieużywanie ww. zdjęć do robienia banerów, plakatów etc. (oraz usunięcie tych, z którymi już coś zrobiono). Podlegają one prawom autorskim, które będą egzekwowane. [/B][/SIZE][/COLOR]
  13. [COLOR="Red"][SIZE="4"][B]Proszę o nieumieszczanie zdjęć pochodzących ze strony schroniska na dogomanii oraz aukcjach allegro (oraz zdjęcie tych, które już umieściłyście). Proszę także o nieużywanie ww. zdjęć do robienia banerów, plakatów etc. (oraz usunięcie tych, z którymi już coś zrobiono). Podlegają one prawom autorskim, które będą egzekwowane. [/B][/SIZE][/COLOR]
  14. [COLOR="Red"][SIZE="4"][B]Proszę o nieumieszczanie zdjęć pochodzących ze strony schroniska na dogomanii oraz aukcjach allegro (oraz zdjęcie tych, które już umieściłyście). Podlegają one prawom autorskim, które będą egzekwowane. [/B][/SIZE][/COLOR]
  15. [quote name='ewatonieja'] z moich obserwacji wynika że to Darda i Tarna jako pierwsze uzywają zębów [/QUOTE] tak, tylko że one były razem z Wiki w boksie może przez 2 miesiące, nie dłużej - wtedy akurat nie dochodziło tam do zagryzień Wiki była najpierw tam gdzie Tori, tzn Tori i Darda trafiły do jej boksu tego samego dnia z kwarantanny, potem Darda została pogryziona i przeniesiona na parking Tarna trafiła tam za jakiś czas Wiki to też uciekinierka, więc pewnie zwiała i po powrocie trafiła do innego boksu, w sumie to nie wiem dlaczego no i ostatnio robili dezynfekcję boksów na parkingu, Darda trafiła do dawnego boksu do Tori, a Wiki i Tarna do 34. Wszystkie 3 są w sumie aparatki, więc... Tak czy siak Wiki to niezłe ziółko, choć faktycznie niepozornie wygląda i trudno się po niej czegoś takiego spodziewać.
  16. [quote name='ewatonieja']Myślę że znajdzie się miejsce na nowe boksy skoro pod uwagę brano wybudowanie częsci dla starszaków -oddzielnej,tak by nikt im nie przeszkadzał :/[/QUOTE] całe pieniądze z wirtualnych adopcji pójdą najprawdopodobniej właśnie na to koszt samego boksu to ok. 2.500-3000 zł + postawienie go (i materiały), czyli liczmy koło 3.000-3.500 problem jest taki, że nie ma gdzie ich już stawiać ten teren za nowymi pawilonami będzie składał się z zagródek - tam nie będą docierać odwiedzający boksów tam nie można postawić, bo ziemia się osuwa
  17. [quote name='Agata Hanel']Tylko mi teraz czegoś brakuje...[/QUOTE] hihi - mogę załatwić Ci Marlę 2 ;)
  18. Juźka jest chora, coś z przewodem pokarmowym, miejmy tylko nadzieję, że nie parwo
  19. [quote name='ewatonieja']Wiki w dawnym boksie z koleżankami, jak widac sunia dobrze radzi sobie w psiej społeczności,nie ma konfliktów ,nie sprawia kłopotów [/QUOTE] trochę się mylisz - ona tylko tak niepozornie wygląda - zdziwiłabyś się ile psiaków zagryzła podczas swojej niekrótkiej kariery schroniskowej... nawet sam pielęgniarz, p. Włodek snuje o niej opowieści...
  20. jak pisała Moriaaa bokserek jest w boksie z małymi psami, które zdominował - i tu pojawia się problem - tak nie będzie mogło być na dłuższą metę jest w boksie z szajbami, które rzucają się na ludzi do krat z zębami i szczekiem (m.in. Gryzoń, którego zęby poznali już chyba wszyscy pracownicy schroniska i część wolontariuszy) i one go bardzo tym denerwują jest od nich dużo większy i świetnie sobie z nimi radzi na razie jest jeszcze nieco osłabiony, ale z dnia na dzień odzyskuje energię i myślę, że z coraz większym zapałem będzie pokazywał chłopakom, gdzie ich miejsce i choć w przypadku Gryzonia ma moim zdaniem rację ;), to prędzej czy później będzie musiało się to skończyć przeniesieniem boksera do innego boksu, do większych psów więc mimo, że nie ma tragedii, bokser ma się coraz lepiej, nie potrzeba wyciągać go alarmowo, to trzeba się poważnie rozglądać za domkiem, bo wkrótce może być jakaś alarmowa sytuacja... co do karmienia - nie może dostawać nic innego niż inne psy, przykro mi w schronisku w tej chwili zaczyna podchodzić pod 600 psów (niestety bijemy smutne rekordy schroniska, jeszcze nigdy tyle nie było), "szpitaliki" przepełnione, chyba nawet zniknął boks dożywiania, bo nie ma gdzie umieszczać innych chorych, wychudzone psy umieszcza się ze starszymi, słabszymi, mniejszymi, by na pewno zjadły i mogły ewentualnie dostać drugą porcję extra, by nie skutkowało to pogryzieniem z zazdrości przez inne jeszcze jeden bokser szuka domu, młodziutki, wzięli go ludzie z filmówki na tymczas (akurat dzisiaj kręcili u nas i babka przyprowadziła) może uda się jakieś namiary od nich wziąć i im pomóc, póki co szukają na własną rękę
  21. Świetnie! A ja ostatnio się martwiłam, że coś cisza u Marli... Rzadko bywam na dogo i nigdy nie przeglądam wszystkich subskrybowanych wątków oprócz kilku najważniejszych i jakoś nie mogłam sobie przypomnieć, kiedy w tym wątku coś się działo. Bardzo dziękuję, Agata, że się nią zajęłaś, z czym ja niestety nie potrafiłam sobie jak na moje warunki poradzić. Cieszę się, że historia ma szczęśliwe zakończenie :):):)
  22. Jak się domyślam Neris nie ma aparatu... Ale może dałoby się coś wykombinować, jakieś zdjęcia, coś? (prosiiiimy) :roll:
  23. ja napiszę jeszcze kilka słów od siebie Juźka to jeszcze praktycznie szczeniak, gdyż jużaki dość późno osiągają dojrzałość psychiczną, a ona nie ma jeszcze roku ja miałam z nią mniej przyjemne przejście, kiedy to nieopatrznie zostałam z nią sam na sam w gabinecie, bez wetek, które kocha bezgranicznie otóż Juźka mnie zaatakowała, jak na jużaka przystało, broniąc swojego terenu przed obcą osobą skończyło się "dobrze", gdyż Juźka jeszcze jest bardzo młodziutka i nie do końca pewna siebie, poza tym wiem, jak postępować w takich sytuacjach, żeby jakoś złagodzić konflikt - udało mi się ją zamknąć w pomieszczeniu za drzwiami, dzięki czemu mogłam spokojnie wyjść, ale przyznam szczerze, że atmosfera była bardzo gorąca (generalnie chyba pierwszy raz od początku przebywania w schronisku serce miałam w gardle) nie ma więc tu mowy o zdrobnieniach typu malutka śliczniutka, ani tym bardziej łagodna, gdyż w świecie jużaków właściwie nie ma miejsca na takie określenie oczywiście nie chodzi mi o to, że jest agresywna - jej zachowanie w gabinecie było bardzo typowe jak na tą rasę, przyznaję bez bicia, że jestem mądra po szkodzie, gdyż przed tą sytuacją moja wiedza o jużakach była bardziej oględna, wiedziałam, że są to psy specyficzne, ale nie znałam pewnych szczegółów, przez co moja czujność też trochę była uśpiona i dopuściłam do zostania sam na sam z nią w gabinecie (wcześniej ją raz widziałam "przelotnie", ale można powiedzieć, że byłam zupełnie obcą osobą) Juźka tym bardziej potrzebuje domu - Jużaki to psy jednego właściciela, dla nich istnieje właściciel (+ rodzina), a po drugiej stronie bariery stoją obcy = potencjalni wrogowie to bardzo trudne psy, więc każdy dzień w schronisku odbija się na jej psychice i charakterze myślę, że nie ma co szukać jej innego domu jak u znawcy rasy, a przynajmniej osób, które miały już z tą rasą doświadczenie wiem, że jużaki bywają trudne do utrzymania od małego szczeniaczka, a co dopiero od psa, może nie dorosłego, ale zawsze po ciężkich przejściach myślę, że warto uderzyć do hodowców lub do miłośników rasy, nie do "przeciętnych śmiertelników" aha - sunia trafiła do boksu na hoteliku, ale jest w nim sama
  24. pani obiecała fotki jak Ronja trochę wypięknieje, na razie cisza
×
×
  • Create New...