konisia

Żaba no właśnie u nas poza małymi problemami z nerkami, wszystko ok. Więc mam nadzieję, że to rzeczywiście "tylko" starość.

Ojej a odczyny po zastrzykach podobno czasami nie zarastają:-( Pecio bardzo podobny do Dżekusia, którego dziś miałam okazję poznać.Słodki psiak: [url]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=96026&page=17[/url]

Dopiero drugie zdjęcie zobaczyłam.Ale już jej ta sierstka tak nie sterczy? już ok?

Ona jest śliczna!:loveu: Acha! i chyba musisz edytować poprzedniego posta, bo niechcący napisałaś, że już Makumby nie kochasz,a przecież wszyscy (z Makumbą na czele:diabloti:) wiedzą, że to nie prawda:cool3:

Black napisz coś więcej o chorobie dziąseł Twojego Kleksa.Bo u mnie co prawda Dziadek nie piszczy,ale jak nawet ziewnie to niesie taką falę smrodku przez cały pokój.Na prawdę śmierdzi straszliwie...

Kasiek nie pozbawiaj Dżekusia męskości;)

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img408.imageshack.us/img408/1250/dzeki6uu6.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img513.imageshack.us/img513/8522/dzeki7ov1.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img441.imageshack.us/img441/8868/dzeki8yt1.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img236.imageshack.us/img236/4023/dzeki9yu0.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img249.imageshack.us/img249/831/dzeki10jv8.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img164.imageshack.us/img164/4488/dzeki11rk2.jpg[/IMG][/URL]

A teraz zapowiadane fotki Dżekusia:) Spójrzcie jaka bida:-(:shake: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img217.imageshack.us/img217/491/dzeki1ei1.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img248.imageshack.us/img248/2666/dzeki2pp2.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img80.imageshack.us/img80/8931/dzeki3pd5.jpg[/IMG][/URL] :loveu: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img117.imageshack.us/img117/6091/dzeki4or7.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img215.imageshack.us/img215/1212/dzeki5xn8.jpg[/IMG][/URL]

Bardzo, bardzo się cieszę:loveu: Dziękujemy dziewczyny.

Zakochałam się w Kokosiku:loveu: A Busia wygląda na tych zdjęciach na mniejszą niż na tych poprzednich, taka kropka.Ale może to trudy macierzyństwa tak ją wyssały;)

[quote name='justynavege']zadzwoniłam sobie a co :evil_lol: Flipper chyba trafil wreszcie tam gdzie powinien :) Nie sprawia kłopotów a i przestał wykazywać chęc gryzienia ludzi jednak dalej szukamy kogoś do wizyty poadopcyjnej :)[/quote] Bo mnie się wydaje, że dla takiego psa właśnie taki pan myśliwy jest potrzebny:) Taki co pokocha, ale potrafi być też konsekwentny i nie pozwoli wejść sobie na głowę. Niestety nie znam nikogo z Leszna na dogo.A może zmienić tytuł na: Foksterier wyrzucony z samochodu potrzebna pilna wizyta poadopcyjna w LESZNIE. Bo czasami jest tak, że ludzie nie mieszakają, ale odwiedzają rodzinę, znajomych itd...może akurat ktoś się trafi:)

Sharona napisz mi jeszcze swój kom w razie czego;)

Jak będę miała chwilę to wkleje go w paru miejscach w necie.

Może napiszcie dokładnie jaka to okolica.:razz:

No to całe szczęście,że koszmar minął...uff...nie pisałam nic, bo na kocich choróbskach się nie znam, ale kciuki trzymałam:cool3: A teraz coś do uszka Makumby (inni nie czytają, bo to super tajne): Na pewno ciocia fona Makumbę kocha, za to że jest taka mądra i już nauczyła się korzystać z kuwetki i ogólnie za całokształt.Bo Ty Makumbi może nie wiesz, ale ciotka strasznie Cię tu na dogo chwali.:evil_lol: A teraz Makumba już nie czyta: Myślicie, że przeszło?;) I że Makumb zrozumiał i już nie będzie chorował?:lol:

Sharona to dobrze się składa, że tam akurat będziecie, bo ja też będę w pobliżu:) Podaj dokładną godzinę a ja się dostosuję (jak dla mnie może być np.19.30- ale tak jak napisałam czekam na info od Ciebie).Mój kom: 501-093-687. Mam nadzieję, że zdjęcia wyjdą, bo już będzie ciemno...Czekam na info tutaj lub na smsa.

Nelka to ma charrrakterek:evil_lol: Misio pewnie tylko został mocniej szczypnięty na wszelki wypadek jakby zapomniał do kogo w gości przyszedł;)

Sharona a gdzie przyjmuje Twoja wetka i o której? To może jakoś na foty byśmy się umówiły:)

Gamonie, ale jeśli dobrze liczę to one będą miały miesiąc za te dwa tygodnie...a to za wcześnie przecież. Wiem, że macie masę zwierzaków, ale nie dałoby się potrzymać ich troszkę dłużej? Przecież wszyscy wiemy jak ważne jest obcowanie z matką do okresu min. dwóch miesięcy (bo inaczej różne behawioralne skrzywienia mogą się pojawić).Nie krzyczcie na mnie, tak tylko nieśmiało pytam:oops: i wiem, że w Waszej sytuacji to niełatwe.

W takim razie jak tylko maluchy podrosną zaczniemy ogłaszanie:)

To ja też Pusia podniosę.

Oczywiście z niecierpliwością czekamy na zdjęcia:Dog_run:

No ale z tego co tu dziewczyny pisały to przypomnienia telefoniczne były kilkukrotne, dopiero potem Pani przestała odbierać telefony(czyli wtedy ewentualnie zachorowała).A co po wcześniejszych telefonach?

Bella ślicznie to ujęła...Wypoczywaj spokojnie Babulinko...(').Ulv trzymaj się.

No to super.Takie starsze Panie to prawdziwy rarytas.Mała na pewno będzie oczkiem w głowie:cool3::loveu: