Jump to content
Dogomania

myszol88

Members
  • Posts

    100
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by myszol88

  1. Na wszelki wypadek pójdę już dziś do weta porozmawiać o kosztach zabiegu +leki, kaftanik itp. :p żebym mogła mamuśce powiedzieć ile to z grubsza wyniesie i ile kasy musi mi dorzucić :eviltong: pozdrawiam i dziękuję jeszcze raz za rady.
  2. [quote name='Flaire'] Ile tych cieczek już było i kiedy dokładnie one były?[/quote] Danuśka miała 3 cieczki (w listopadzie, maju i znów listopadzie). Teraz wypada jej na maja a dokładniejszej daty nie podam, bo nie mam przy sobie jej książeczki zdrowia (a tam zapisuję). Cóż, tak jak radzicie, najlepszym terminem faktycznie byłyby ferie, tym bardziej, że pogoda dopisuje a skoro mówicie, że 2 tygodnie zupełnie wystarczą, żeby była "jak nowa" no to świetnie. W takim razie pozostało uzgodnić to z rodzicami no i iść do weta ustalić termin. Do ferii mam 2 tygodnie, więc myślę, że mogę już iść pogadać z wetem i zapisać Danuśkę. Mam nadzieję, że rodzice zgodzą się na ten termin. No więc przyjmijmy, że zabieg będzie w piątek po południu, więc szwy będzie miała zdjęte ok. piątku-soboty następnego tygodnia, więc zostaje jeszcze tydzień wolnego. Chyba wystarczy. Później najwyżej posiedzi troszeczkę w kojcu, kiedy nie będzie nikogo na podwórku, żeby ją popilnować, bo spryciara lubi biegać, skakać, więc trzeba będzie ją jakoś powstrzymać przez jakiś czas :p W takim razie w weekend jak wrócę do domu pogadam z rodzicami i jak już coś będzie ustalone dam Wam szybciutko znać. Dzięki za rady i pozdrawiam.
  3. [quote name='Flaire']A skąd możesz przewidzieć tak dokładnie, kiedy ta cieczka się zacznie? Bo ja nawet u najregularniejszej z moich suk - nie mogłam. A jak próbowałam - to właśnie wtedy ona urządzała mi niespodziankę. :roll: Ja bym celowała w ferie...[/quote] No to w takim razie moja suńka jest nadzyczaj regularna, bo cieczkę ma idealnie w terminie :eviltong::cool3: Jakoś tak wychodzi. Ale ferie mają 2 tygodnie, oks, będzie z nami w mieszkaniu, a co potem? Przecież po 2 tygodniach nie wyślę jej z powrotem do budy na dwór? No i nie wiem jak długo po zabiegu suńka nie powinna zbytnio się przemęczać, nie nadużywać ruchu, czy bawić się zbyt ostro? Bo mam kilka psów i boję się, żeby przez nieuwagę któryś z nich nie zrobił czegoś Danuśce. Jak długo trwa okres powrotu do pełni sił? jak długo suczka musi nie nadużywać ruchu? pozdrawiam
  4. Nawet nie wiecie jak bardzo bym chciała już zapisać Diankę na zabieg. Ale nie mogę, bo teraz całe tygodnie nie ma mnie w domu, wracam tylko na weekendy i nie za bardzo miałby kto Danuśkę przypilnować i w sumie nie mam wyjścia jak poczekać do maja albo chociaż do końca kwietnia, kiedy skończę szkołę (klasa maturalna). I właściwie koniec kwietnia byłby dobrym terminem nie tylko ze względu na to, że nie ma wtedy jeszzce takich upałów, ale w maju Danuśce wypada cieczka, więc lepiej chyba nie czekać, aż minie i robić zabieg w czerwcu, tylko umówić się wcześniej, na koniec kwietnia. To chyba nic złego, jeśli zabieg odbędzie się ok. 2 tygodni przed cieczką? pozdrawiam
  5. Hejka! A ja coraz bardziej się przekonuję, że sterylka mojej Dianki juniorki to będzie właściwy wybór. Dowiedziałam się, że jej siostra (wiek: 2 latka) "niechcący" wpadła i miała 6 szczeniąt, z czego aż 5 odrzuciła :-( wychowywać chciała tylko jedno... Czekam tylko na cieplejsze dni i idę do weta zapisać malutką. pozdrawiam
  6. Co to ma znaczyć, że: "Zbyt pospieszne przekazanie psa przez Dogomanię (…) miało niewątpliwy wpływ na przebieg i zejście śmiertelne psa." Czy to znaczy, że to wina nas? Wina osób, które chciały dla Ozzy'ego nowego domu? Przecież osoba, która znalazła Ozzy'ego nie była w stanie zapewnić mu odpowiednich zabiegów i operacji, leczenia bo nie miała na to pieniędzy i warunków z tego, co wiem. A skoro Agnieszka W. podjęła się opieki nad Ozzym, to przepraszam za sformułowanie, ale jak mówią "widziały gały co brały" i ona dobrze wiedziała przez co pies przeszedł i jakiej opieki i zabiegów wymaga. Poza tym miała zaoferowaną pomoc dogomaniaków i w każdej chwili mogła powiedzieć, że nie podoła pomóc Ozzy'emu i zgłosić to poprzednim opiekunom Ozzy'ego. pozdrawiam
  7. No cóż, nie sądzę, żeby moja Dianka zniosła jakis kołnierz na szyi :eviltong: i chyba lepszy będzie jednak kubraczek :p tak czy siak psiaka po zabiegu trzeba pilnować gorzej będzie w nocy, ale mam nadzieję, że malutka nic nie wycuduje ;) pozdrawiam
  8. [quote name='Koma']Ceny badań pewnie się różnią w zależności od lecznicy, ale ostatnio się dowiadywałam, morfologia-ok.20zł, biochemia-ok.40zł, ekg-ok.30zł[/quote] Jeszcze nie pytałam weta jakie badania będą przeprowadzone przed zabiegiem, bo do maja jeszcze trochę czasu, ale myślę, że morfologia i ekg to chyba obowiązkowo prawda? Nie wiem czy gdyby wet nie proponował którychś badań to powinnam nalegać jeszzce na inne oprócz ekg i morfologii??? A co do ceny, to wiem już, że cena samej sterylki takiej suczki jak moja będzie gdzieś w granicach 250zł, więc ogólnie chyba zmieszczę się w 400zł razem z lekami i kubraczkiem. A co właśnie z ubrankiem ochronnym a kołnierzem? Ubranko z tego co wiem psy mają zakładane ale kołnierz chyba nie jest już konieczny? pozdrawiam
  9. Hej! Wiem, że w zależności od miasta ceny są zróżnicowane, ale może ktoś mi przybliżyc, ile może kosztowac sterylka sunki wielkości ONka + badania typu morfologia i ekg? Żebym wiedziała ile musze uzbierać :p pozdrawiam
  10. [quote name=':)'] I co? Czy 13-letnia suczka musi umrzec podczas takiej operacji?NIE,BO TO ZALEZY OD JEJ SERDUSZKA-to podstawowe badanie. Zycze powodzenia!! ;)[/quote] No bez tego badania ani rusz, bo moją suczkę pooprzedni właściciele trochę za dużo dokarmiali i jest otyła. Udało się ją trochę odchudzić i nawet już się tak bardzo nie męczy na spacerkach jak wczesniej. Teraz jednak muszę chyba poczekać bo Danuśka właśnie ma cieczkę :/ pozdrawiam
  11. [quote name='Chefrenek']Co innego myślisz a co innego piszesz. Wyraźnie napisałaś, że boisz się diagnozy. Jeśli diagnoza i operacja to to samo to wybacz...[/quote] Oh diagnoza może wykazać, że to złośliwy nowotwór i nie chcę tego usłyszeć, a operacja może być ryzykowna. Boję się i tego i tego! Bo diagnoza może jakby zmuszać do operacji! I czemu piszesz, że co innego myślę a piszę? Skąd wiesz co ja myślę? Chyba sama lepiej wiem. Ale jak uważasz...
  12. [quote name='Chefrenek']I tak będziesz czekać aż guz urośnie do monstrualnych rozmiarów:angryy: , kiedy nic nie da się zrobić. Dziwię się, że ludzie mają takie podejście do nowotworów i to nie tylko u psów.:crazyeye: Nie chcę cię obrazić ale to jest jakieś "ciemne" podejście.[/quote] Ale o co Ci w tym momecie chodzi? Wybacz, ale o to, że boje sie operacji, po której suczka moze sie nie obudzic? Ze nie chce jej stracić i jestem w szoku i nie wiem co robić nie mogąc jej nawet teraz zobaczyć bo jest 35km ode mnie? :-( Wybacz... A czy może to być jakies "zapalenie"? Ten guzek jest na samym końcu, najbliżej ogonka. On się jakby przesuwa jak się go złapie w ręce.
  13. Moja suczka tesh ma guzka i nei wiem co robić. Ma 11 lat i boje sie, ze w przypadku koniecznosci operacji no wiecie ten wiek... Chyba powinnam isc z nią do weta ale boje sie diagnozy. Guzek jest wielkości orzecha laskowego i dopiero kilka dni temu go znalazlam :-(
  14. Medar, dziękuję za adres i nr konta :) [quote name='asiuniap']Może ona nie chce wychodzić, bo myśli, że już nie zostanie wpuszczona z powrotem. Psy po przejściach miewają takie opory...[/quote] Zgadzam się z tym. Mam suczkę, która miała przed nami 4 właścicieli i cieszy się bardzo na spacery ale kiedy ktoś wychodzi za podwórko i chce wziąć tylko ją samą to ona nie chce iść, boi się i kuli uszy a jak już wyjdzie to zaraz biegnie pod furtkę i czeka aż się jej otworzy. Ona chyba się boi, że znowu ktoś ją odda, ale tata wczoraj jej powiedział: "nie bój się, nikt Cię nie wyda, ja na to nie pozwolę" :lol:. Kiedy jechaliśmy do weta na szczepienia to nie chciała wsiąść do samochodu a potem leżała na moich kolanach i wbijała mi pazury w nogi, tak się mocno mnie trzymała. Chyba bała się, że znowu samochód i znów gdzieś wyląduje. Uspokoiła się dopiero keidy zobaczyła weta, chyba zrozumiała, że to w tym wypadku TYLKO wet i zaraz wróci do domciu :p
  15. [quote name='BoraBora']Chcę wpłacić grosz dla Emi-czy lepiej bezpośrednio na konto Fundacji Emir czy na AFN.Z jakim dopiskiem?[/quote] A gdzie lepiej wpłacić? Możecie podać nr konta i pełen adres na jaki trzeba wykonac przelew? Przepraszam z góry za problem :oops:
  16. A czy ktoś może coś powiedziec o lecznicy pana Tymienieckiego w Sieradzu? --> [url]www.przychodniawet-sieradz.pl[/url] To chyba najlepszy wet w Sieradzu, ale jednak jeżeli ktoś ma jakieś opinie i uspokoi skołatane serducho to będę wdzięczna ;) Niestety nie znam nikogo, kto ze swoją suczką byłby u weta na sterylce, więc nie mogę zasięgnąć opinii. A już raczej wybrałam tego właśnie weta. pozdrawiam
  17. myszol88

    Liczymy podpisy!

    Ludziska!!! Ja jush świruję :D Niech reszta podpisów szybciutko dochodzi!!! Musi być 100 000 minimum!!! Czekamy na kolejne podpisy! :multi:
  18. [quote name='Fioletowa'] Mysle, że kwestia szwów została już rozwiązana:p Jak coś nadal niejasne pisz:))[/quote] Nie no Fioletowa, jestes prawdziwą skarbicą wiedzy! ;) Dzięki za super rady, wszystko sobie spisze i powtórze wiele razy zanim udam sie do lecznicy. W razie czego wiem jush kogo zapytać :D Głupio by było iść nie wiedząc tylu rzeczy, o których tu napisałaś. Już nie mogę sie doczekać, kiedy będzie zabieg i o wszystkim bede Was na bieżąco informowac! A na razie musimy z Dianka poczekac do maja... pozdrawiam
  19. myszol88

    Liczymy podpisy!

    Coraz bliżej! Coraz więcej :multi::multi::multi: Buziole i podziękowania dla wszystkich, którzy przyłączyli się do akcji i pomogli!:multi::multi::multi:
  20. [quote name='Mokka']Na czas rekonwalescencji wzięłabym suczkę do domu niezależnie od pory roku. Zawsze lepiej mieć ją "na oku" i kontrolować, czy nic złego się nie dzieje i czy ona nie próbuje majstrować przy ranie, bez względu na to, jak jest zabezpieczona.[/quote] No właśnie ja chcę ją wziąć do domu na ten czas ale teraz nie mnie zbyt dużo w domciu bo jestem tylko na weekend. A rodzice mają pracę. Killer śpiocha w mieszkaniu bo jest mały i strasznie zmarzły więc gdyby został sam na sam z Dianą mógłby jej krzywde zrobić, dlatego jednak musze poczekać do tego maja :razz:. Kurcze jestem kompletnym laikiem i wiecie co, te pytania Fioletowej są świetne, tylko na niektóre odpowiedź udzielona przez weta nic mi nie powie :( Wiem, że: - wielkość rany powinna być mała - badania przed zabiegiem są wskazane (krew, ekg czy coś jeszcze?) - a co ze znieczuleniem i przygotowaniem do zabiegu? Czytałam coś o wenflonie? Możecie coś więcej o tym napisać? - pies powinien zostać w lecznicy pod obserwacją do czasu, aż się nie wybudzi prawda? - środki przeciwbólowe obowiązkowe a jakie nie mam pojęcia - kroplówka? kiedy pies ma ją podaną? na jak długo? - szwy chyba najlepiej zwykłe, rozpuszczalne mogą się za szybko rozejść - co do zdjęcia szwów to jakieś 8-10 dni Macie jeszcze jakies uwagi? Piszcie! Wszystkie info (zwłaszcza z doświadczenia) mile widziane.
  21. [quote name='Fioletowa']Z doświadczenia ze sterylką moich zwierząt zapytałabym, o: 1. wielkośc rany;tzn. czy wykonują"małe cięcie" 2.czy robią jakieś badania przed zabiegiem 3. czy psa oddają wybudzonego 4. jakie środki przeciwbólowe po zabiegu- jeśli żadne dla mnie lecznica spalona 5. czy pies po zabiegu dostanie kroplówkę 6.jakie stosują szwy i jakie ich zabezpieczenie (ubranko, kołnież) 7. po ilu dniach zdjęcie szwów? jeśli po np. 10ciu, to potrafią już wrastać) [/quote] Dzieki Fioletowa! Super rady! Spisze sobie te pytania i o wszystko wypytam! A co do p.7 to sorki ale nie rozumiem. To po ilu dniach powinny być zdjęte szwy w takim razie? Wcześniej tak? Bo jak sie wrosną to potem można coś uszkodzić? Sorry ale nie orientuje sie i dlatego pytam :oops: Może ktoś napisze, po ilu dniach waszym psiakom zdejmowano szwy? Po jakim czasie po zabiegu sie budzily? Kiedy je zabieraliście do domu i kiedy mialy podawane leki przeciwbólowe, żebym wiedziala jakby co kiedy się o nie "dopominać? pozdrawiam
  22. [quote name='coztego']A moze trochę wolnego wcześniej dobrze Ci zrobi? :cool3: Wystarczą trzy-cztery dni [/quote] No właśnie nie da rady. Bo wolne to nie ma problemu, jest wolne przed świętami, potem ferie ale teraz jest jednak zimno i we ferie może być śnieżek i mrozy a moja Danuśka śpiocha sobie w budce na dworku (ocieplonej żeby nie było ;)), więc wzięłabym ją do domciu na te dni po sterylce i wyprowadzała tylko na smyczy. Skończy się wolne i Dianka wyląduje znowu na dworku a nie sądzę, żeby zimno dobrze wpływało na gojenie się ran, tym bardziej z ciepłego mieszkanka wyprowadzka znowu na dworek :razz: taka zmiana temperatury w takim stanie... Poza tym ja mam 4 psy i naprawdę będę musiała ich wszystkich pilnować, zwłaszcza Killera, żeby nie zaczepiał Diany i nie męczył jej, bo on lubi ją zaczepiać i dokuczać jej i mógłby jej zwyczajnie zrobic krzywdę, bo przecież nie zrozumie co jest grane i jak ma się zachowywać. Tak więc jednak nie da rady wcześniej jak w maju, jednak postaram się tak jak radzi Coztego wybrać się na zabieg na początku maja, najprędzej jak to tylko będzie możliwe, a do weta wogóle się wybiorę wczesniej i wypytam co i jak;). pozdrawiam
  23. Hejka! Moja suńka skończyła 1,5roku, ma obecnie 20 miesięcy, więc w marcu stukną jej 2 latka. Planuje jej sterylkę, ale nie da rady przeprowadzić jej wcześniej, niż na koniec maja, gdyż wtedy skończę szkołę (mam nadzieję :eviltong:) i będzie trochę wolnego czasu, żeby zaopiekować się Dianką i dopilnować jej. Teraz właśnie ma swoją 3 w życiu cieczkę i kolejna (czwarta) wypadnie jej mniej więcej w połowie maja. Mam w związku z tym pytanie, kiedy powinnam iść do weta i umówić się z nim na zabieg? Czy poczekać, aż minie ta "majowa" cieczka i wtedy zabieg wypadnie na początku czerwca, czy lepiej na początku maja, jeżeli cieczka nie wystąpi wcześniej? I czy ktoś może zna wetów z Sieradza? Bo nie mogę się zdecydować, którego wybrać. Mam jeszcze trochę czasu, ale nikt z moich znajomych nie był ze swoim psiakiem na "takim" zabiegu i nikt nie może mi udzielić rady :shake: Właściwie zastanawiam się między dwoma lecznicami. Jedna z nich ma stronę internetową --> [URL]http://www.przychodniawet-sieradz.pl/[/URL] Może ktoś luknie i jakoś po zdjęciach z galerii da jakąś radę? Bo chyba wybiorę się do tej lecznicy. pozdrawiam
  24. [quote name='Lone Angel']Mieszkam w Poznaniu, jestem osobą niepełnoletnią. Bardzo chciałabym pomóc, błagam o kontakt. E-mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], GG:4795372. Proszę, pozwólcie mi pomóc![/quote] Akcja jush zakończona, ale na pewno będą inne akcje, w których będziesz mogła pomóc. Poszukaj na forum, jush sa takie tematy, np. cały czas można wziąć udział w "bazarku". Zostań na forum i śledź wątki, na pewno pomożesz w jakiejś akcji :p pozdrawiam
  25. [quote name='Jola_K']"pozyjesz, zobaczysz, jestes mloda, za malo jeszcze wiesz" [/quote] No wlasnie to mnie denerwuje! Traktują człowieka jak dziecko, które nie ma zielonego pojęcia o życiu! Czy powaznie traktuje sie tylko kogos, kto ma jakies 40-50 lat i przezyl jakies problemy w zyciu? Taki ma dopiero doswiadczenie? Z nim mozna porozmawiac? A podobno to "my", młodzi jestesmy "solą tej ziemi" i cała przyszloscia swiata i kraju wogole. Jak to niektorzy sami sobie przecza. Jestesmy szansą ale nic nie wiemy, ale lipa...
×
×
  • Create New...