Jump to content
Dogomania

nikusia

Members
  • Posts

    912
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by nikusia

  1. Tia.... Zdarza się... Moja mama poszła z Ramzesem do "pani fryzjerki" i.... uciekła po tym jak zobaczyła co ta pani robi- nie dosyć że w piwnicy :crazyeye: to jeszcze paskudnie cięła nożyczkami...
  2. Do którego roku pies się może wybarwiać? Bo u Ramzesa widzę coraz to nowsze kolory- myślałam że będzie biały i tylko morda kremowa- tak było po obcięciu- a teraz grzbiet (był sebrny- jasny) zrobił się taki stalowy ponieważ trochę włosów zrobiło się czarnych :crazyeye: , przy uszkach i mordzie włoski są ciemnorude a na czubku głowy ma czarno-szare pasma przeplatające się z biszkoptowym, do tego włoski mu ciemnieją przy pyszczku, a na ogonku zrobiła się czarna plamka :) Ludziue na ulicy pytają czy robiłam mu balejaż :evil_lol: Na główce można bez problemu wyodrębnić dużo różnokolorowych pasm- czy ten kolor się jakś ujednolici, czy tak już zostanie? (Ramzes ma 1,2 roku)
  3. Nadia No nie pocieszę Cię :evil_lol: Ja Ramzesowi też ciachnęłam włoski jak miał jakieś 7 miechów a później przy zapuszczaniu dopiero był kłopot... Wchodziły do oczek i bardzo mu przeszkadzały... No ale teraz się zawzięłam i zapuszczamy bo tak moim zdaniem ładniej, tylko najgorsze nie być zdecydowanym- albo obcinać albo spinać, bo odrastanie nie jest przyjemne... ;) Teraz włoski są takiej długości że wchodzą do noska :roll: więc po dłuuuuuuugich poszukiwaniach znalazłam odpowiednią spinkę i cały czas jest na główce... :) Już nie ma problemu ale na początku -->:zly7: były protesty... :evil_lol: :evil_lol:
  4. [SIZE=4][COLOR=red]Sto lat dla małego kawalera :cool3: [SIZE=3][COLOR=black]Toż to już mężczyzna :D [/COLOR][/SIZE][/COLOR][/SIZE] [SIZE=4][COLOR=#ff0000]Wszystkiego najlepsiejszego!!!!!![/COLOR][/SIZE]
  5. Witam nowego gościa naszej galerii ! :) Pusto bo nie mam dostępu do komputera... :shake: Ramzesik nauczył się nowej rzeczy- kiedy chce wyjść na dwór- siada przy drzwiach. Jak zorientował się że to działa, zaczął coraz więcej czasu spędzać pod drzwiami- efekt jest taki że śpi na butach, gdzie? Pod drzwiami... :evil_lol: Teraz jak jest duużo czasu to wychodzimy na dłuuuugie spacerki co 2-3 godzinki albo nawet częściej! Oczywiście spotytkamy mnóstwo psów, a Rami jest na etapie poznawania wszystkich ogoniastych i niestety dwa z nich go nie polubiły... :shake: W obydwu przypadkach w ostatnim momencie go "porywałam" bo skończyłby w brzuchu psa... :angryy: Ludzie są niepoważni- puszczają psy które się rzucają na inne bez smyczy i kagańca- a później co? Jak się stanie tragedia? Przepraszam? :shake: Zauważyłam że większość ludzi ma Yorki i Labradory albo Goldeny :) A Yorki potrafią być od siebie takie różne!! :roll: Jedne lecą do Ramzesa- chcą się bawić i szczekają więc Rami wykonuje chcarakterystyczny ruch- hop! na kolana, bo zawsze kucam koło niego, a inne obwą****ą się i ganiają- właśnie takiego kolegę znalazł sobie Ramzes :) Ale zauważyłam że R. woli psy większe od siebie bo są często mniej ruchliwe, tylko nieciekawie jest jak taki duży chce się bawić, a łapeczkę ma taką jak cały Ramzes... :p
  6. [url]http://img.ale.gratka.pl/g2/o/83/b4/8b/279446_4_3e83_d.jpeg[/url] No... tia... pierwszy raz widzę tak ubarwionego "Yorka"
  7. 1. Hmmm... poza podwórko , myślę 3 razy dziennie na spacerek 15 minutowy w weekendy dłużej. Teraz , w wakacje wychodzimy mniej więcjec co 2-3 godziny na długie spacerki. A w tygodniu oprócz tych kilku spacerów "poza bramą" są jeszcze wypady na działkę i takie tam. Na podwórko wypuszczam go bez smyczy biega od drzewa do drzewa, załatwia swoje potrzeby, trochę się pobawi i wraca. 2. 3 metrowa smyczka rozciągana ;)
  8. Przy takim oknie już widzę Ramzesa płaskiego na chodniku :diabloti: :-o Dzisiaj się próbował wyczołgać przez otwór na balkonie- na "zewnątrz"... [SIZE=1]lecę boo chceee... [/SIZE][SIZE=2]Na szczęście był na smyczy ;) [/SIZE] A Ty, Marlena, nie pisałaś przypadkiem egzaminu na koniec klasy? :cool3:
  9. Berek Co do smyczy- źle się wyraziłam- chodzi o to, że moim zdaniem nie warto ryzykować spuszczając psa ze smyczy, w miejscach nieogrodzonych itp. a szczególnie psa- bo wiadomo większość psów gdy poczuje sukę leeeeci ;) więc nie chcę go tego uczyć. Chodzi tylko o przychodzenie w innych miejscach- w których może on być spuszcony (ogrodzony teren), a nie tylko w domu. Jeśli chodzi o to: [quote]1. Wymagasz od psa żeby zaprezetował już pełny stopień wyszkolenia 2. Chcesz za szybkich postępów 3. W związku z punktem "2" - za szybko przechodzisz do następnej fazy wymagań, podczas gdy nawet początki nie sa jeszcze utrwalone. [/quote] Właśnie wszystkie "rzeczy" które chcę by Ramzes potrafił wykonać poza domem, ćwiczymy w domu- tam, gdzie niewiele rzeczy może rozproszyć jego uwagę, a kiedy już utrwalimy je w domu- idziemy na podwórko (oczywiście ćwiczenia w domu nie trwają kilku minut- kilka dni) i wszystko jest ok. Podwórko jest ogrodzone ale obok jeżdżą samochody, biegają psy, latają gołębie- i problem tkwi w tym, że gdy przekraczamy granice podwórka Ramzes już nie skupia uwagi na mnie a ja, przyznam, nie potrafię tego odwrócić...- żadnym smakołykiem, zabawką, mówieniem, głaskaniem... I w tym tkwi problem, tak myślę, ale nie potrafię tego problemu zlikwidować, dlatego zwracam się do Was :) Julita, A jak jest z zajęciami w wakacje? Są czy nie?
  10. nikusia

    taniec z psem

    Mam pytanko- jak Ramzesik chodzi do tyłu to ze 2-3 kroki robi dobrze, a później dupsko ;) skręca w prawo i idzie coraz bardziej w bok aż w końcu bokiem... No nie mogę go tego oduczyć- on idzie tyłem, ale zawsze skręca... Co zrobić żeby to "wyeliminować" ;) ?
  11. I nawet jeśli Ramzes ma już ponad rok to też rozwiązaniem będzie przedszkole?
  12. lusia22 No ja się nie spotkałam z tego typu ubarwieniem :shake: Mój Ramzes ma białawy włos ale to nie jest biel tylko bardziej srebro... Widziałam na jakiejś stronie krzyżowkę Yorka i Pudla- śnieżnobiała suczka na sprzedaż :) I ten psiak normalnie jak Yoreczek wygląda? Skoro właścicielka mówi że droga odmiana... zapytaj czy psiak ma rodowód :cool3: bo jestem ciekawa...
  13. Zakładam nowy topic ponieważ mam parę problemów z Ramzesem i chciałam przedstawić je wszystkie "na raz" ;) Bardzo proszę o pomoc, gdyż nie wiem kompletnie jak sobie poradzić z takimi sprawami jak: - kiedy Ramzes dostaje coś do jedzenia (cały czas ma w misce trochę suchej karmy i co jakiś czas sobie podjada więc nie jest głodny) , cokolwiek to jest- czy kawałek sera czy większy kawał kiełbaski- on to połyka bez gryzienia! :shake: Często kończy sie to kaszlnięciem i zwróceniem pokarmu... Po tym następny kawałek je ostrożniej ale niedługo trwa ta zmiana... Boję się że to w końcu się źle skończy... Staram się kroić wszystko na drobne kawałki ale przecież karmy nie pokroję... Pomimo tego że i tak jest dronba (Royal) to R.bierze kilka ziarenek na raz i połyka... Jak oduczyć go łapczywości? Na pewno nie wynika to z lęku przeciw zabraniem pokarmu bo nikt nigdy w ten sposób się z nim nie "droczył"... - Rami chodzi na smyczy- innej możliwości nie widzę bo gdy tylko czuje jej brak od razu biegnie przed siebie- i nie mam zamiaru go uczyć chodzenia bez smyczy na siłę bo lepiej nie ryzykować. Ale gdy jesteśmy na ogrodzonej działce Rami biega bez smyczy. Całkiem niedawno było jeszcze tak że wychodziliśmy, ja go wołałam a on dawał dyla. Więc odbiegałam, uciekałam a on nic. Kusiam go smakołykami- nic. Po wielu próbach pozostała pogoń ;) a naprawdę nie łatwo jest złapać młodego, zwinnego psa :roll: . W końcu dostał w tyłek parę razy- lekko tylko puknięcie. Teraz jest już na zawołanie- na działce. Gdy przychodzi bawię się z nim, dostaje nagrodę i z chęcią prychodzi. No dobrze a co z innymi miejscami i innymi ludźmi? Do mnie przychodzi gdy go wołam ale do innych niekoniecznie- chyba że ktoś ma jakiś smakołyk... Jak go nauczyć bezwarunkowego przychodzenia na zawołanie, gdy nie ma w ręku dropsa? - kolejna sprawa ro uciekanie ze zdobyczą... :shake: Na przykład jakiś papierek. Gdy dorwie coś takiego od rau ucieka, pomimo tego że nikt go nie goni. Wołam go, pokazuję mu jego ulubione zabawki, smakołyki i nic... Woli zjeść papierek. Od takiego zjadania byliśmy już 2 razy u veta na wywołanie wymiotów- raz to trutka, dwa- cała paczka lukrecji... :shake: Najgorsze jest to, że gdy sama "wywołuję" takie sytuacje jak te przedstawione powyżej Ramzes reaguje idealnie... Na FE wypluwa, na CHODŹ przychodzi... Dlaczego gdy sytuacja tego wymaga on nie reaguje?
  14. Nie znalazłam takiego tematu więc założyłam nowy. Nie wiem jak w innych miastach, ale w Łodzi jest naprawdę gorąco... Jest to uciążliwe i dla ludzi i dla ich pociech (psiaków ;) )... I tu pojawia się moje pytanie- jak sobie radzicie z Waszymi Yorkami? Ramzes jest ostrzyżony ale to sprawy nie załatwia. Leży na podłodze półżywy, wstaje, sapie, dyszy... Jak go trochę ochłodzić? Znacie jakieś sposoby? Dałam mu kostkę lodu którą lizał przez 15 minut :) ale musiałam ją trzymać bo Rami ma to do siebie niestety że cokolwiek ma w pysku- od razu połyka... Ale bałam się trochę, żeby się nie przeziębił, bo on podatny jest na choróbska :shake: Poprzedni piesek- sunia jamniczka- gdy było jej gorąco mogła pływać np. w stawie, a Ramzes? Po pierwsze nie można go spuścić ze smyczy, bo ucieka :shake: , po drugie nigdy nie pływał- nie wiem czy potrafi ;) a po trzecie nie wyobrażam sobie jego delikatuśnych i plątliwych włosów oblepionych glonami czy innymi świństwami... :roll: Jak Wy sobie radzicie?
  15. Ech.. no niestety nie pojawimy się na spacerku :shake: Jedziemy w gości...
  16. :lol: No to wygląda na to że Rami na początku będzie spacerował u pańci na rączkach :evil_lol: ;) Przyzwyczai się...
  17. Nie wiem, zobaczymy ;) Wszystko zależy od Waszych psiaków ;) Ramzes czasami bardziej ciągnie nawet do dużych- byleby tylko nie skakały i nie szczekały za dużo. Bo on delikatny chłopak jest ;) Mam nadzieję że się dogadają :D
  18. :lol: :lol: No troszku na około rzeczywiście... :lol:
  19. No nam pasuje 10.30, 11.00 :) A jak tam samochodem dojechać? Gdzie to jest?
  20. No to my z maluchem może będziemy :D Pierwszy raz... Wcześniej nie chciałam bo się Ramzesik bał psiaków, ale teraz jak jakiegoś widzi to :painting: :Dog_run: :lol: Tylko mniej więcej o której?
  21. nikusia

    taniec z psem

    Mam prośbę :) - jeśli wiecie, napiszcie mi , albo dalcie adres strony- jak nauczyć psiaka: Zakrywania oczu lapami "Modlitwy" Kiwanie glowa na tak i "czyste łapki" ? Z góry dziękuję :)
  22. Dopiero przeczytałam co się stało... :shake: Cóż mogę napisać... że współczuję? To już wiesz Edytko, myślę że wszyscy współczujemy... nie wiem co napisać... wiem jak się teraz czujesz... przeżyłam to sama rok temu i nie życzę tego najgorszemu wrogowi........................................ Dobrze że ostatnie chwile Twojej iskierki były chwilami pełnymi szczęścia i Waszej miłości... Szczęście że się nie męczyła... :-( Pocieszaj się chociaż tym faktem, bo to naprawdę szczęście w ogromnym nieszczęściu, że nie widziałaś Jej cierpiącej... bo to trudno znieść...
  23. Ech... Nikt do nas nie zagląda! NIKT NAS NIE KOCHA!!!!! :placz: :placz: :lol: Nie mam co pisać oprócz- idę do szkoły, przychodzę do domu, robię lekcje, i idziemy z Ramim spać... Tyle roboty na koniec roku... :shake: W ciągu tygodnia musiałam zrobić chyba z 5 prezentacji, 3 plakaty i nie mówiąc już o wypracowaniach, normalnych lekcjach, klasówkach, kartkówkach i zajęciach dodatkowych... :placz:
  24. Czy mój Ramzesik się nada? :) [IMG]http://www.mfoto.pl/uploads/1053/golas-006_c6520.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...