Jump to content
Dogomania

Cathedral

Members
  • Posts

    806
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Cathedral

  1. Kłamstwo ma krótkie nogi... Najbardziej opłaca się mówić prawdę.
  2. Bo od tego mężowie są! :cool3: Żeby wspomagać pomysły oraz wymysły żon ;p Super, fajnie, że Rudy już nie jest w schronisku! O wszystkim pomyśleliście :cool2:
  3. Co powiecie na taki tekst ogłoszenia?: Nagłówek: Młodziutka sunia prosi o dom! Tekst: Jetka to niespełna roczna, sympatyczna suczka. Została przygarnięta na zimę, ale w obecnym domu nie może zostać na stałe. Lubi dzieci i jest wobec nich łagodna. Znakomicie dogaduje się z innymi psami. Jest bardzo grzeczna i pojętna. Czeka na ciepły kąt i kochających właścicieli.
  4. Agusia, Neronek ma jutro jechać do nowego domu, więc jak dojdę trochę do siebie to zrobię Jetce ogłoszenia w internecie.
  5. agusiazet, napisz, czy potrzebujesz pomocy przy tych plakatach adopcyjnych i przy umieszczeniu ogłoszeń w internecie? No i pisz, jak tam Jetka w domu - taka późna godzina, a tu zero relacji - już sobie zaczynamy wkręcać film...
  6. Agusia - może zapomniałam Ci powiedzieć, ale Marta wspominała, że sunia była kąpana w dosyć "pikantnym" szamponie i ma suchą skórę - to to ją swędzi, bo pchełek nie ma na pewno. Ale jak masz być niespokojna, to weź ją do weta. A jak Sony? Pogodził się ze swym losem i obecnością Jetki? Jak dzieciaki przyjęły suńkę?
  7. Jeśli chodzi o imię, to jeśli mogę się wtrącić to najlepiej wybrać takie, żeby było hmmm.... sympatyczne. Pędzelek to fajne przezwisko, ale jeśli psiak ma wzruszyć czyjeś serducho... - nie bardzo. Jetka - fajnie. Mnie się podoba też Funia, Fibi, Inka.
  8. agusiazet - przyjeżdżamy w sobotę przed południem. Podaj mi na priw adres i telefon do siebie i napisz mi w skrócie, jak dojechać.
  9. Pestko - jesli udałoby się sprawę zorganizować w TEN weekend to proszę o kontakt - jak, gdzie, kiedy, bo ja w TĘ sobotę wiozę już jednego psa na tymczas - do Mielca - niestety w zupełnie drugą stronę... Czy gdybym ja nie mogła wieźć, to byłby ktoś w zastępstwo? Jeśli nie - to cóż... będę się rozdwajać najwyżej :p
  10. Cathedral

    Halo Zamość!!

    Wow, no proszę - a tak się zastanawiałyśmy z Magdą na początku akcji ile się uda zebrac podpisów i 2000 wydawało się nierealną ilością. Uważam, że jak na nasze skromne możliwości to jest całkiem nieźle.
  11. To bardzo fajnie, że się komuś chciało napisać maila, ale jak patrzę na niektóre reklamy - obraźliwe, głupie, infantylne, szowinistyczne - to zastanawiam się, czy w tych działach reklamy siedzą ludzie, którzy w ogóle są w stanie pojąć takie prenetsje. Nieraz już się zastanawiałam, kto wymysla tak denne reklamy. Mnie one na pewno nie zachęcają. Wbrew przeciwnie. Że też ktoś wyrzuca pieniądze na taki g....niany marketnig :shake:
  12. Ponieważ bilety są drogie przyjedziemy autem (ja, mój kierowca hehe, Pędzelek i Magda chyba też - bo wyrażała taką chęć). Ja w sobotę pracuję, jeśli uda mi się wydębić wolne (a w sumie to by mi pasowało) to przyjedziemy w sobotę rano. Jak się szefowa nie zgodzi - to w planujemy w piątek po południu. Jutro dam ostateczną odpowiedź. Smyczy nie wysyłaj - na podróż autem wystarczy moja dyżurna ringówka. Pieniędzy też na razie żadnych nie przesyłaj. Na paliwo, szczepienie, odrobaczenie, kąpiel - na razie jest kasa. Z tego co wiem, sunia jutro będzie zabrana ze schroniska.
  13. PiotrekJ - żeby żywić karmą zawierającą glukozaminę i karnitynę, wcale nie trzeba sięgać po "specjalną" karmę dla bokserów.
  14. [quote name='ziele77']a jak diagnozuje się depresję u psa?jak została ona zdiagnozowana u tej suki?[/quote] Nie wiem, nie jestem weterynarzem. Sądzę jednak, że podstawą jest wykluczenie chorób o podłożu organicznym. Zachowanie suczki wskazywało na narastającą apatię, niechęć, smutek. Pojawiło się, gdy pani zmieniła się w związku z kłopotami.
  15. Psy mają nieco bardziej złożoną psychikę niż skłonni są sądzić niektórzy iciepły kątek oraz miseczka to nie wszystko. Znam przypadek, kiedy kłopoty rodzinne właścicielki (stres, zdenerwowanie, zmartwienie) zaawocowały depresją (zdiagnozowaną) u suki.
  16. Jeśli się Magda ofiarujesz wieźć sunię autobusem - to wszystkie alternatywy mile widziane. Sprawdź cenę biletu, bo może dla różnicy 10 zł nie warto się mordować. Nie wiem, czy już pisałam, ale mimo braku kasy na koncie "życiowym", mam maleńkiego zaskórniaczka z bazarku - sądzę, że jak się po troszku zrzucimy to wszystko się uda dla suńki kupić. Czekam też na drugi przelew za bazarek i jeśli będzie taka potrzeba, to przeznaczę też na Pędzelka. Myślę, że Marta się w schronisku dowie o te szczepienia - i najwyżej zaszczepimy jeszcze na miejscu, żeby do Ciebie pojechała z książeczką. Sonia na przykład została odpchlona jeszcze w schronisku, tego dnia, którego ją zabrałyśmy - więc może i Pędzelka uda się "zdezynfekować" na miejscu - a w domu ew. jeszcze doprać?
  17. Można powiedzieć, że mieliście sporo szczęścia, że pies przeżył, gdyż zatrucia trójpierścieniowymi lekami przeciwdepresyjnymi, do których zalicza się opipramol moga powodować zaburzenia w układzie przewodzącym serca - w Twój pies i tak ma arytmię, o czym piszesz. Zaparcie może być sposodowane zaleganiem palstikowych elementów (chociaż wówczas raczej na skutek podrażnienia śluzówki byłaby biegunka). Niemniej może to być także po prostu skutek zatrucia, gdyż jednym z objawów niepożądanych są właśnie zaparcia. Nie skupiałabym się na tym, czemu pies nie trzymał moczu - zatrucie tym lekiem może powodować zaburzenia w oddawaniu moczu, więc i nietrzymanie mogło się zdarzyć. Środki te metabolizowane są w wątrobie i prawie w całości wydzielane przez nerki, więc kiedy już pies dojdzie do siebie to można zrobić mu próby watrobowe i badanie krwi w kierunki pracy nerek. Dodam jeszcze, że wetem nie jestem więc jeśli to nietrzymanie moczu jednak bardzo Cię martwi to zapytaj lekarza, czy nie przydałyby się jakieś badania już teraz.
  18. Cathedral

    Jamniczy problem

    Wzmożone pragnienie może być objawem m.in. cukrzycy - sugeruję niezwłocznie udać się do weterynarza na badanie poziomu cukru. Nieleczona cukrzyca może być przyczyną śpiączki, pomijam już fakt, że hiperglikemia dzień w dzień wyniszcza organizm. Być może lekarz zasugeruje również inne badania - bo bez nich nikt Ci diagnozy niestety nie postawi.
  19. agusiazet nie pietruchaj się ;) wszystko będzie o.k. Doskonale rozumiem Twoje obawy, ale trzeba być dobrej myśli i wierzyć, że pies szybko znajdzie dom. U mnie były dwa i oba tylko przez 2 tygodnie - bo domki przybyły naprawdę szybko - dzięki ogłoszeniom w internecie i poprzez zwykłe ogłoszenia. Jeśli do 19.XII nie znajdzie się domek dla Pędzelka, to ją wezmę do siebie, żeby nie spędzała zimy w schronisku. Spróbuję w piątek po południu, w najgorszym razie - w sobotę po południu (bo ja pracuję do 15.00). Z Martą wstępnie rozmawiałam, że ona da na paliwo. W sprawie szczepień nie jestem zorientowana, Marta dowie się w poniedziałek. Jeśli nie ma szczepień to trzeba je będzie zrobić zanim pojedzie do Ciebie. Myślę, że zanim pojedzie do Ciebie to ją spróbujemy również uprać.
  20. Do Mielca jest ok. 100 km z Zamościa. Nasz pali ok. 7/100 więc potrzeba ok. 14 litrów paliwa.
  21. [quote name='agusiazet']Rudy od misek się zmaterializował ponownie, brawo, nie ma aktualnych zdjęć? Chętnie się do transportu dołożę!!!![/quote] Ze zdjęciami pomyślimy, jak wróci Magik.
  22. Agusiazet, jesli ktoś zechciałby się dołożyć do benzynki (mo mówiąc króko u mnie bardzo cieniutko z kasą z powodu remontu) to możemy przywieźć Ci sunię. Pies z suką powinien się dogadać. Rozstania są trudne, ale przecież psiak ma jechać do jeszcze lepszego - stałego domku - więc wierz mi, łezka się w oku kręci, ale jak już zamkniesz za psem drzwi to jest ulga i radość.
  23. Pestko, ja będę myśleć. Do Gdyni raczej nie dam rady ;) Już prędzej do Lublina. Może zmień temat na "potrzebny transport Zamość-Gdynia, choćby w kawałkach"? Aha, czy osoba chcąca zaadoptować Rudego ma jakąkolwiek możliwość podejchania po niego chociaż trochę?
  24. No to może zechciałbyś wzkazać tę "ogromną różnicę" w składzie?
  25. kasiam - na prawdę nie ma potrzeby żebyś każdy wyraz zaczynała z dużej litery. Na forum to nie wygląda za dobrze. Odnośnie działania rakotwórczego karm, to trudno się jednoznacznie ustosunkować, tematów typu "czy żywić suchym, czy gotowany, czy może barfem" było mnóstwo - może je po prostu odszukaj? Na pewno są karmy lepsze i gorsze. Te lepsze zawierają składniki, które wręcz przeciwdziałają chorobom nowotworowym przewodu pokarmowego - np. wyciąg z juki, pożyteczne drobnoustroje, sacharydy. Te gorsze czasami mają dużo zanieczyszczeń, konserwantów - które i owszem, mogą przyczyniać się do procesów nowotworzenia.
×
×
  • Create New...