Jump to content
Dogomania

Kaas1

Members
  • Posts

    571
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Kaas1

  1. Dzięki za ofertę, na pewno się przyda. Piesek jest aktualnie w Wiosce Psów a ja na Mazurach. Mają być stamtąd dobre zdjęcia i informacje a i wydarzenie na fejsie. Aktualnie się adaptuje w hoteliku i jest mu całkiem chyba nienajgorzej, Powoli zapoznaje się z innymi pieskami. Gdybyś mogła się skontaktować z fundacją Sos dla Jamników i panią Dorotą, wspólnymi siłami może dałoby się więcej ogłoszeń wygenerować. Lechu ma być protegowanym fundacji Sos dla Jamników bo to jamnior jak się patrzy...no może quasi jamnior. Tylko wespół w zespół da się go wyadoptować. Według mnie to naprawdę niezwykle sympatyczne zwierzątko. Tak czułego i przymilnego faceta z inteligencją emocjonalną to szukac ze świecą :)
  2. Dziś mały jedzie do hoteliku. Mam nadzieję, że w Wiosce Psów mają szczęśliwą rękę. Właściwie pies powinien nazywać się Lechu. A to dlatego, że bez problemu skacze przez metrowy płot...... Ale po 20 nowe miejsce potrzebne. Chyba, żeby psiakowi się poszczęściło......
  3. Szukam bardzo pilnie hotelku/domu tymczasowego po 20. Mam awaryjnie miejsce dla biedaka, aby nie ganiał po wsi, gdzieś do 20, ale na dzień dzisiejszy beznadzieja z miejscem na dłuzej. Jutro go odwożę, pani zlitowała się, ale cóż, to wszystko na krótką metę.....może coś, ktoś wie o czymś? Piesek jest naprawdę nieduży, miły i towarzyski, nie stwarza zagrożenia dla innych psów...
  4. Trochę straciłam zaufanie do tych portali. Ogłoszenia spadają szybko, czy premiowane czy nie, telefonów zero. Mam tymczasowiczkę, od 3 miesięcy zero telefonów. Ale pewnie tak czy owak ogłoszenie tam dam. Zobaczę tylko, czy uda się załatwić hotelik......mam potwornie mało czasu na działanie.
  5. Tak, robię pieskowi kampanię reklamową i jestem w kontakcie z fundacją Sos dla Jamników. Sądzę, że coś z tej współpracy będzie :))). Póki co najważniejszy jest hotelik, w środę wyjeżdżam i nie chcę zostawić pieska na pastwę losu na wiejskiej drodze. Oddałabym go choćby do końca miesiąca, szukam czegoś stosownego, aby od zaraz i niedaleko. TO naprawdę urocze i niekłopotliwe stworzenie. Nie chcę wsadzać nikogo na minę i reklamuję, że fajny z niego psiaczek. Naprawdę.
  6. Od wczesnego ranka siedzę, głowię się co robić. Sytuacja jest podbramkowa. Pies, jest zdecydowanie bezdomny i nikt we wsi nie ma zamiaru niczego robić, do tego jest kijami przeganiany zewsząd. Ponieważ ja tego nie robię, stacjonuje u mnie. Ale praktycznie od jutra wieczorem mnie nie ma. Jedyna opcja - zabrać psa, dokądkolwiek, choćby do schroniska, tak będzie dla niego chyba lepiej. Sądzę, że ma jakieś szanse na adopcję, tyle że to kwestia czasu. Ja dziś albo juro mogę go zawieźć w dowolne miejsce w sensownej odległości od miejsca w którym jest ( okolice Nasielska) i wspomagać adopcją wirtualną. Stosunek do psów ma chyba dobry, cały czas bawi się z moją trójką. Włazi mi do chałupy a ja nie mam serca go przeganiać. Przeskakuje płot, aby wejść na mój teren. Do ludzi jest miły, pewnie jeszcze nie zdążył nauczyć się nieufności i pewnie od dość niedawna jest sam. Co do kotów - nie mam pojęcia.
  7. Dowiedziałam się, chodząc po wsi, że piesek pojawił się znikąd i tak pielgrzymuje po wsi, przeganiany gałęziami. A to takie dobre i miłe stworzenie. Tak mi go żal. Może ktoś ma jakiś pomysł? Na wsi na pewno nikt nim się nie zajmie, co najwyżej poczęstuje kijem....
  8. Przybłąkał się do mnie od wczoraj piesek, do wsi, na której mam działkę, jest tam już od jakiegoś czasu. Od dwóch dni nie opuszcza mojego terenu, bawi się z moimi psami na całego. Kundelek, trochę większy od jamnika, młodziutki, serdeczny i grzeczny. Gdyby nie okoliczności - mam na stanie 2 rezydentów, 1 tymczasa i psa do którego dojeżdżam, pewnie bym przygarnęła. Ale na klatkę w bloku 50 m trzy psy to hardcore. We wtorek wyjeżdżam z działki, bo jadę na zaplanowane wakacje. Piesek jest albo niczyj, albo od kogoś ucieka, ale nie widać, aby ktoś z przejęciem go szukał. Też możliwe, że wywalił przy szosie i piesek tu dotarł. Znajduje się w okolicy Nasielska, gmina Pokrzywnica. Będę musiała go zostawić na poniewierkę....moje psy zabieram. Szkoda mi go serdecznie. Może jakiś pomysł? Piesek naprawdę jest adopcyjny, milutki. Podczas mojej nieobecności może trafić skierowany przez "życzliwego" do Chrcynna, Pawłowa ( tam gmina Pokrzywnica ma podpisaną umowę) lub dostać siekierą w łeb, bo taka tu mentalność. Dowiozę - do wtorku do miejsca docelowego. A może ktoś ogłosiłby - ja jakoś nie mam szczęścia, ogłoszenia o moim tymczasie wiszą od kilku miesięcy i zero odpowiedzi..... A tutaj zamieszczam jego zdjęcia. Zrobiłąm je przed chwilą, Obok moja tymczasowiczka. [IMG]http://kaas.blox.pl/resource/maly_4.jpg[/IMG] [IMG]http://kaas.blox.pl/resource/maly_3.jpg[/IMG] [IMG]http://kaas.blox.pl/resource/maly_2.jpg[/IMG] [IMG]http://kaas.blox.pl/resource/maly_1.jpg[/IMG]
  9. Bardzo smutne oczka ma ta sunia....ale jest mała i fajna, co rokuje nadzieję, że wzbudzi zainteresowanie jeśli się ją rozpropaguje.... Małe psy mają więcej farta niż duże. Odnośnie mojej wielkiej Myszy - okazuje się, że zdjęcia, które mam już nie oddają całej prawdy. Bardzo szybko rośnie. Spróbuję zrobić nowe, jak się da. Ona porusza się z szybkością światła.I jest już naprawdę spora. A czystość zachowuje bezbłędnie, w razie potrzeby liże po ręku a gdy nie odnosi to skutku, zaczyna podgryzać:) Odnośnie przechowania - napiszę do Jamora, na jakieś 10-12 dni może da się ją upchnąć, może też by coś poćwiczyła, bo ciągnie na smyczy. Interesuje mnie mniej więcej druga połowa sierpnia, choć jak coś się trafi wcześniej, będzie ok. Z 3 psami raczej nie da się wyjechać dalej niż na działkę:)))
  10. Moja Mysza- od 10 lipca na OLX, 500 wejść, zero telefonów. Kundel jak się patrzy:))) ale to mądra fajna przebojowa sunia o uroczym charakterze. Ale jest duża i to jest główny powód braku zainteresowania. Adaptuje się do nas, straciłam nadzieję, że ktokolwiek ją weźmie, zżywa się z naszą rodziną, buszuje na działce, jak jeździ z nami. Czuję, że już tak będzie zawsze . Nie ukrywam, że nie jest to pies do bloku. Chciałabym wyjechać na żagle na 10 dni. Moje małe psy zostawiam jak zwykle u znajomych, nie lubią za bardzo wody. Może któraś z dziewczyn z Dogo wie, gdzie za jakąś nie gigantyczną opłatą można byłoby Myszkę na kilka dni przetrzymać od połowy sierpnia? Dowiozę i odbiorę....
  11. deklaruję 20 zł. Fakt, sunie, zwłaszcza duże są bardzo trudne do wyadoptowania, sama mam taką w domu...zero odzewu. takie życie dużych suń....
  12. Trzymajcie kciuki za nowy domek Myszy...otóż dziś trafiła do domku na próbę, nie chcę aby była kłopotem, więc dałam szansę suni na zapoznanie nowych ludzi a ludziom na polubienie suni. Mama dwójki maluchów, wkrótce wyprowadzają się do domu z dużą działką, cały dzień w domu i dwa koty. Mysza przyglądała się z zaciekawieniem. Ale mi serce krwawi i czuję się rozdarta, pani jest zachwycona sunią, dogadza jej jak może, właśnie dzwoniła, że sunia tęskni i stoi cały czas w miejscu, gdzie byłam po raz ostatni ( uciekałam dyskretnie, aby nie zauważyła). Na spacerze poszła do tego miejsca, gdzie stał nasz samochód. Czuję się fatalnie, jakbym ją wyrzuciła. A przecież 50 m w bloku z dwoma psami staruszkami i czekanie na powrót z pracy pani jest niczym wobec tego co ją czeka - na własnych włościach i nowa pani cały dzień w domu...
  13. moge opłacić ogłoszenia u Catangel, choć za ich skutki trudno ręczyć. Zawsze u niej robię. Ma ceny przystępne i robi dość szybko, ale czy zgłoszą się ludzie - kto to wie....Sunia jest naprawdę bardzo milusia i szkoda jej na wysypisku. A co do babeszjozy może warto zrobić badanie krwi, które od razu wykrywa obecność babeszji? Nie wiem ile w Szydłowcu takie badanie u weta kosztuje ale jakby co, dołożę. Ja za pełne badanie zapłaciłam w Warszawie 80 zł - babeszjoza u Larwy wyszła od razu ( nie u Myszy, zaznaczam:)))
  14. Dzisiejsze zdjęcia Myszy[IMG]http://kaas.blox.pl/resource/mysz_spi.jpg[/IMG] [IMG]http://kaas.blox.pl/resource/mysza_i_kufel1.jpg[/IMG] [IMG]http://kaas.blox.pl/resource/mysza_i_kufel.jpg[/IMG] [IMG]http://kaas.blox.pl/resource/mysza.jpg[/IMG]
  15. Sunia moja, zwana Myszą ma się dobrze. Szkoda mi jej siostrzyczek, ale czasem myślę sobie czy ludzie rzeczywiście wiedzą na co się decydują? Nie ma gwarancji, że domek stały się zaraz znajdzie.... A szczeniaki to wiadomo, sikanie, gryzienie, pobudki w nocy, piszczenie. Choć teraz są nieco starsze i może coś się znajdzie i dla nich.... Jestem pod wrażeniem Waszej działalności w Szydłowcu, to wielka sprawa taka opieka nad taką ilością psów. A tak a propos Myszy - powoli uświadamia sobie, że jednak należy sikać na dworze i robić kupki. Ogromna ulga. Na działce nie mam z nią problemów, w domku się nie załatwia w ogóle. Natomiast w Warszawie jest skazana na kilkugodzinne oczekiwanie i niestety czasem naleje, ale zwykle na gazety. Choć wredota czasem naleje mi na łóżko, toteż muszę przed wyjściem do pracy zamykać sypialnię :). Pewną zaletą będzie, że będzie umiała pozostawać w domu i czekać na gospodarzy. Ma charakterek, to pies o którym ludzie mówią - ma czarne podniebienie, będzie zły..pewnie to takie ludzkie gadaniei przesąd, ale faktycznie jest nieufna, do obcych nie lgnie, akceptuje tylko domowników. Potrafi obcych obszczekać, co budzi zrozumiałą radość, bo faktycznie to śmiesznie wygląda jak szczeniaczek tak się stawia. Ale jest dość terytorialna i swojego pilnuje. Ma wilczy apetyt, staram się nie dawać jej za dużo jedzenia, chętnie zresztą podjada starszym psom i jedzenie stanowi swoisty rytuał. O ile moja suka Larwa potrafiła ustalić sobie jakieś relacje i małej dała raz czy drugi po uchu to Kufcio, 14 latek jest nieustannie terroryzowany, ale ciekawe, w nocy jedno śpi koło drugiego :). Mała ma sporo ogłoszeń zrobionych przez Catangel, która zawsze wystawia moje zwierzaki. Póki co to odzew żaden, nie jest w typie, jest zdrowym polskim kundliszonem i tylko miłośnicy takich wchodzą w rachubę przy adopcji. Niestety ludzie są snobami, na szczęście nie wszyscy, więc póki co niunia jest i będzie u nas. Świeże zdjęcia zamieszczę niebawem:).
  16. Oto moja warszawska tymczasowiczka: [IMG]http://kaas.blox.pl/resource/niunia_4.jpg[/IMG][IMG]http://kaas.blox.pl/resource/niunia_3.jpg[/IMG][IMG]http://kaas.blox.pl/resource/niunia_2.jpg[/IMG][IMG]http://kaas.blox.pl/resource/niunia_1.jpg[/IMG] Zdjęcia robione kilka dni temu, teraz już jest większa i uszka jej powoli zaczynają stawać. jest żywa i rozrabia. Właśnie wczoraj przerobiła palmę wielkanocną na sieczkę i bardzo z tego była dumna. dziś sukces, noc przespała bez kupki i siusiu. Powoli zaczyna załatwiać się na dworze - problem, że nas długo nie ma... Kampania reklamowa powoli idzie. Czekam na zamówione ogłoszenia i aktywację.byle komu jej nie oddam:)
  17. No to super, że tak sprawy się mają...moja suka jest z tego schroniska...
  18. Tam jest co prawda ta sunia i podpis Niestety, nie zdązyłyśmy tuż przed naszym przyjazdem, sunia pojechała do Pawłowa.....w sumie razem jak jest propozycja domku tymczasowego to co by szkodziło im sunię stamtąd wydobyć?
  19. Grzebię czasem w fejsie, ale nie mam tam konta, korzystam z innego...ale znalazłam taki adres [url]https://www.facebook.com/przyjacielezwierzat.zciechanowa[/url] - całkiem spora ilość ludzi tam bywa...a może by dać im znać? adres mailowy [email][email protected][/email], jeśli to tylko problem zabrania to może dałoby się tą osobę poprosić o wydobycie psa?
  20. Sunia moja ma kłopoty z kupką, poszłam do weterynarza. Póki co muszę wstrzymać się ze szczepieniami. Dwa dni jeszcze bierze kurację. Przy okazji zrobiłam też testy na parwo i inne choroby wirusowe szczeniąt, testy wyszły dobrze a sunia jest na szczęście zdrowa i pewnie to dobra wiadomość dla pozostałych suń. Czy one mają ogłoszenie na tablicy? Nie zauważyłam a tablica jest najbardziej efektywna?
  21. dziewczyna szuka pomocy także na fejsie [url]https://www.facebook.com/groups/ZaginioneWarszawa/?fref=ts[/url] z dnia 3 marca. Szkoda, że brak tam ludzi, którzy mogliby pomóc suczce.
  22. Wieści z domu tymczasowego- nasza podopieczna Mysza, jest dobrą koleżanką Kufcia: [IMG]http://kaas.blox.pl/resource/kufel_i_Mysza.jpg[/IMG] czasem nawet na nim śpi [IMG]http://kaas.blox.pl/resource/Kufel_i_Mysza_1.jpg[/IMG] Z kolei Larwa nie do końca jest szczęśliwa i lubi zajmować miejsce na samej górze: [IMG]http://kaas.blox.pl/resource/Kufel_Mysza_i_Larwa.jpg[/IMG] W każdym razie rozrabia na całego i uczy się coraz więcej. Sprawia nam ogromną radość :)
  23. Malutka jest już u mnie:) fajna niunia. Póki co siedzi pod łóżkiem. Zdjęcia zrobię jutro. Moje psy póki co ciężko poobrażane...hehe.. Dokumenty dostałam
  24. A propos szczeniaków, na fejsie pojawiły się nowe zdjęcia:) czarna sunia śliczna i widać, że z charakterem. Ponawiam propozycję pomocy o której pisałam na priv. Pieseczki warto ogłaszać.
×
×
  • Create New...