Jump to content
Dogomania

Gosiak

Members
  • Posts

    192
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Gosiak

  1. Wstawię, wstawię. Na razie przygotowuję stronę naszych koni, a potem z rozpędu pewnie zmienię stronę Figulca. Jej stare zdjęcia przesunę do galerii a wstawię nowe, tylko muszę zrobić bo najczęściej ma zdjęcia razem z Tytusińskim... [URL=http://imageshack.us][img]http://img363.imageshack.us/img363/6739/tif2qi.jpg[/img][/URL] [URL=http://imageshack.us][img]http://img363.imageshack.us/img363/5897/tif18gd.jpg[/img][/URL]
  2. a, to wiele wyjaśnia.... Jak zobaczyłam użytkownika Punkt Widzenia myślałam że to ona i byłam zaskoczona, że zakłada forum :) I że potrafi :) Ja buduję swoją stronę, ale idzie mi jak krew z nosa, ostatnio nie mam czasu a wszystko też robię całkiem sama. Dobrze, że wieczory teraz są już długie, może trochę ruszę.... Możesz zobaczyć tu: [url]www.zbyszkowisko.webpark.pl[/url] Zbyszkowisko to nazwa miejsca gdzie mieszkamy, ale mamy nadzieję że także nasz przyszły przydomek hodowlany.
  3. wspaniale, ale obawiam się że nie będzie tam zbyt wiele gorliwych dyskusji :( Jakoś właściciele tych psów niespecjalnie buszują w necie chyba.... Jakiego masz szpica?
  4. czy mogę poznać ilościową stawkę szpiców wilczych w klasach? I czy wiadomo, o której wchodzą na ring?
  5. Co do wystawiania psa w ogóle bez smyczy to się nie wypowiem, bo nigdy nie widziałam. Natomiast nie raz widziałam, jak pies był na ringu prowadzony na zwykłej obroży i smyczy. Może nie jest to szczyt elegancji, ale chyba mało który sędzia w ogóle na to patrzy.... Lepiej jednak mieć ringówkę, bo pies nieco inaczej trzyma na niej głowę a u długowłosych nie przygniata się kryza.
  6. tak, tylko że teraz już nie można wejść ze strony www do tego pliku, sprawdź ! Są tylko plany ringowe. Gdyby nie Twoj link nie byłoby jak dotrzeć do tych informacji. Admin zapewne się bardzo stara, ale "miesza" cały czas tą witryną i ją komplikuje. Co mnie obchodzi, jak wygląda jakieś vipowskie zaproszenie na wystawę dla dwóch osób?? Wolałabym konkretne informacje tam widzieć, np. mapkę dojazdową i adres.
  7. a, dobra numer konta jest na tej stronie, ale w takim miejscu że łatwo nie zauważyć. Najpierw trzeba sobie poogladać wszystkich pracowników.
  8. Czy ktoś mi może powiedzieć, jaka jest opłata za psa na V grupie?? Chcę zrobić dzisiaj przelew i nie wiem na jaka kwotę! Potwierdzenie w domu rzuciłam w kąt, a na stronie Łodzi nie ma takiej informacji :evil: Tak samo nie podają swojego numeru konta !! Czy ta strona Łodzi będzie kiedyś zawierała informacje, które są naprawdę potrzebne?? :evil:
  9. wszędzie na planie ringowym V grupy we wszystkich rasach piszą "wybór [color=red]zwycięscy[/color] rasy" :roll: Raz można się pomylić, ale wkopiować taki byk wszędzie bez sprawdzenia?.... :lol: Obciach trochę.....
  10. Dzięki asher, przeczytałam juz priv. Myślę, że trafiłaś w dziesiatkę . Pozdrawiam Gośka
  11. SAWA, wielki dzięki, chyba to jest to. Jednak widzę, że u nas nikt tego nie sprzedaje....
  12. Poszukuję środka (odżywki ?) jak w temacie. Nie jestem pewna pisowni, ale osoba z którą rozmawiałam przez telefon twierdzi że pisze się tak, jak słychać, czyli właśnie "galakan". Przetrzepałam cały internet testując najróżniejsze kombinacje liter mogące fonetycznie tworzyć to właśnie słowo, niestety efekt jest zerowy. Preparat ten podobno oparty jest na b-karotenie i służy m.in. poprawie pigmentu. Osoba, która mi go poleciła jest trochę dziwna i nie chcę dzwonić do niej setny raz dopytując się o szczegóły. Twierdzi, że załatwiła jej to jakaś znajoma. Napiszcie co wiecie o "galakanie" (?) i gdzie mogę to kupić.
  13. [quote name='Flaire'] A ja myślę, że powodem jest znacznie większa liczba kleszczy w tym roku. Więcej kleszczy w środowisku = więcej kleszczy na psie [/quote] Tak, ale kleszczy [b]które przeżywają [/b]kontakt z Frontlinem. A może uważasz że to, że jest ich więcej niż zwykle powoduje, że te które wkręciły się wcześniej wyssały całą truciznę i dla tych, które zdejmujemy żywe z naszych psów już jej po prostu nie starczyło, tak? :wink: Wg mnie to, że tych pajęczaków w środowisku jest więcej może pomóc właśnie w zaobserwowaniu istnienia tych ewentualnie uodpornionych, większe jest prawdopodobieństwo trafienia na jakiegoś. To że kleszczy jest więcej nie powinno też wpływać na ich spadek śmiertelności po kontakcie z Frontlinem. Czy jest ich na psie 20, czy tylko 1 wszystkie powinny zginąć. A ja w tym roku zdejmuję wyłącznie żywe spasione kleszcze z moich zwierząt. [b]Nie obserwuję w ogóle [/b]tak jak w latach ubiegłych zabitych fipronilem kleszczy w skórze. Jeśli chodzi o wstawiony przeze mnie jako ciekawostka artykuł, zamieszczono go w serwisie rok temu (tzn. jego tłumaczenie) a kiedy powstał oryginał - tego nie wiem. Prawdopodobnie jeszcze wcześniej bo do Polski zawsze wszystko dociera z opóźnieniem. Od tego czasu mogło się więc już baaaaardzo wiele zmienić. Jak wiemy, całe życie i przyroda wokół nas to zwykła chemia czy to akceptujemy czy nie i wystarczy jedna mała modyfikacja (a raczej mutacja prowadząca do niej) nawet jedynie "końcówki" cząsteczki chemicznej jednego z białek kleszcza, by łopatologicznie - blokada powodowana przez fipronil już nie była skuteczna. Upierając się przy stanowisku, że absolutnie nie jest możliwe uodpornienie się organizmów na działanie pewnych substancji chemicznych tym samym niemal zaprzeczasz istnieniu szerszego zjawiska jakim jest ewolucja. [quote name='Flaire'] widać ten odporny gatunek nie jest zbyt często spotykany. :wink: [/quote] Pozwól że też się w tym miejscu uśmiechnę, bo nie jest tu mowa o [u]gatunku[/u] tylko o [u]populacji[/u], a to znaczy zupełnie coś innego. A to że w ogóle takie osobniki są spotykane obala Twoją teorię, jakoby uodparnianie się organizmów pod tym kątem w ogóle nie było możliwe. [quote name='Flaire'] uodpornianie się na trucizny to bynajmniej nie prosta sprawa [/quote] Oczywiście, ale nie jest to niemożliwe. Zwiększanie się tzw. tolerancji (czyli zmuszanie do stosowania coraz wyższych dawek - dla zobrazowania: podobnie jak np. z narkotykami, które także działają przecież na system nerwowy, blokują receptory i podszywaja się pod neuroprzekaźniki i też są trucizną), też może być podciągnięte pod formę uodpornienia. Przecież niektórzy weterynarze w tej chwili mówią aby poza np. obrożą stosować też częstsze opryskiwanie psa. Czym więc to jest, jeśli nie zwiększeniem dawki trucizny wg Ciebie?? [quote name='Flaire'] pomimo, że w USA wyodrębnili jeden rodzaj pcheł odpornych na permetrynę, to nie słyszę jednak w Polsce skarg, że używnaie środków z permetryną skutkuje zapchlonymi psami. [/quote] Tak, ale mimo to dowodzi to, [u]że [b]jest możliwe [/b]pojawienie się populacji odpornej na dotąd skuteczną w gatunku truciznę![/u] [quote name='Flaire'] opowiadanie jak to Frontline jest już nieskuteczny [/quote] Nie padły takie słowa - była mowa jedynie o docierających sygnałach że został zaobserwowany [u]spadek [/u]skuteczności. Jeśli chodzi o mnie i Frontline, to równie dobrze mogę polewać swoją menażerię wodą, na pewno będzie taniej. Kończąc chciałam też podkreślić, że moja krytyka dotyczy jedynie Frontlinu, bo wyłącznie ten środek był stosowany dotąd przeze mnie. Nie wypowiadam się co do innych środków, bo ich jeszcze nie byłam zmuszona używać.
  14. [b]Asher[/b], w porządku, faktycznie masz rację. Po prostu przy pierwszym przeczytaniu Twojego posta miałam wrażenie, że piszesz nadal o wecie IW, a nie o następnym w tym wątku. Co do "gdybania" zgadzam sie również, ale uważam, że nawet gdybanie nie bierze się z próżni. A zdecydowany spadek skuteczności Frontline'u odczuwam w tym roku na własnej skórze (a raczej skórze zwierząt :) ) i dlatego twierdzę że coś w tych rzekomych pogłoskach jest.
  15. [quote name='asher'] wypowiedź (ponoć weta) jest o Prevetnicu - i chyba mija się z prawdą. Bo Preventic działa na kleszcze, a nie działa na pchły, a ta osoba pisze, że jest dokładnie na odwrót :roll:[/quote] Asher, przeczytaj tą wypowiedź jeszcze raz bo to Ty teraz mijasz się z prawdą. Ten lekarz wyraźnie napisał że Preventic jest przeznaczony wyłącznie do walki z kleszczami. Napisał też dosłownie, że [i]"chyba zdarzają się populacje kleszczy już oporne na fipronil"[/i] co może oznaczać, że może coś słyszał na ten temat - może sam coś zauważył lub pacjenci zaczynają się skarżyć. Według mnie wątek o różnicach w reakcji różnych psów na fipronil to już kolejna myśl w jego wypowiedzi. Pisze on wyraźnie [i]"nie wiem jak wytłumaczyć fakt,że w danym miejscu jedne psy nie łapią kleszczy na Fronline,a inne łapią i u nich lepiej działa czasem permetryna-czyżby niektóre psy były oporne na fipronil ?"[/i] - wyraźnie wspomina że może to oporność raczej psów na przyswajanie preparatu a nie wzrost odporności kleszczy. Ja akurat mam cały czas te same psy i koty i mogę powiedzieć tyle, że Frontline do tej pory zawsze na nie działał a w tym roku już nie. Więc nie jest to kwestia różnic osobniczych i tego, że na jedne psy działa ten środek a na inne nie, bo najwyraźniej nie tu leży tym razem przyczyna, skoro zwierzęta są cały czas te same a działanie środka się zdecydowanie pogorszyło.
  16. Flaire, z całym szacunkiem - włączyłam się do tej dyskusji nie dlatego że uznałam ją za interesującą, ale dlatego ponieważ sama stwierdziłam nieskuteczność Frontlin-u w tym roku i dodatkowo usłyszałam coś na ten temat od wiarygodnej osoby i weta. Pomyślałam, że innych również to może zainteresuje i warto się tym podzielić, nie koniecznie od razu sypiąc nazwiskami i telefonami. Pisząc [quote name='Flaire']... Więc jeśli taka pani rzeczywiście istnieje [/quote] zarzucasz mi zmyślanie i kłamstwa na poziomie 10-latka (zastanów się może najpierw po co miałabym to robić?). Wydaje mi się, że posuwasz się nieco za daleko, ale oczywiście jesteś tu moderatorem, więc Tobie wolno wszystko. Pisząc również o mojej anonimowości nieco przesadzasz - raczej łatwo sprawdzić na tym forum jakie mam psy i dowiedzieć się reszty z katalogów wystawowych. Tym bardziej, że jak widać po ilości moich postów włączam się w temat gdy wydaje mi się, że rzeczywiście mam coś do powiedzenia. Pozdrawiam. Acha, jeszcze jedno dopiszę. To jest link do dyskusji na forum [u]dla weterynarzy[/u] [url]http://www.vetcontact.com/pl/forum.php?p_first=?p_lng=&p_days=10000&p_cmd=entry&p_entry=1256&fachgebiet=0[/url] Pod spodem można przeczytać odpowiedź jednego z lekarzy. On również nadmienia o pojawieniu się odporności kleszczy na fipronil, aczkolwiek przyznaje, że nie bardzo umie to wyjaśnić. Zapewniam Cię, że ta osoba jest lekarzem i istnieje również w rzeczywistości a nie tylko na forum. Gdyby komuś link nie chciał sie otworzyć proszę wejść bezpośrednio na [url]www.vetcontact.com/pl/forum.php?p_first=[/url] i wybrać temat "kleszcze!" z 12.04'05.
  17. To jest artykuł skopiowany z serwisu dot. Akademii Rolniczej w Lublinie, być może niektórych zainteresuje. Co prawda jest o pchłach i nie tylko o fipronilu, ale nie widzę powodu by u kleszczy nie mógł zadziałać podobny mechanizm dotyczący uodpornienia. Na początku dla niektórych pewnie same nudy, ale ponieważ artykuł wklejam w całości, [u]niektóre[/u] fragmenty dot. dyskusji zaznaczyłam kolorem. Jest napisane dosyć łopatologicznie, aczkolwiek zgadzam się, że temat nie został tu wyczerpany: " Aktualności związane z walką z pchłami" Pascal Prelaud Paris, France Inwazja pchla u psów i kotów pchłami jest jedną z pierwszych przyczyn świądu występującego u tych gatunków. To właśnie dlatego znajomość wszystkich sposobów walki z pchłami jest rzeczą konieczną dla osiągnięcia sukcesu w terapii świądu. Aby używanie produktów było uzasadnione i skuteczne, oprócz znajomości produktów, sposobu ich działania, konieczna jest znajomość biologii owada. Biologia Ctenocephalides felis felis Cykl życiowy pchły kociej jest znany od niedawna. Przez wiele lat uważano, że biologia Ctenocephalides felis jest identyczna z biologią pchły występującej u gryzoni. Jednak obecnie dowiedziono, że znacznie się one różnią. Dorosła pchła bytuje na psie lub na kocie przez cały czas, praktycznie go nie opuszczając. Wyskakuje poza niego bardzo rzadko. Na gospodarzu pchły bardzo szybko kończą pobieranie pokarmu i znoszą jaja przez następne 48 godzin. W warunkach optymalnych, przez 50 pierwszych dni, samica może złożyć codziennie od 40 do 50 jaj. Na nieśność nie mają wpływu okresy świetlne. Jednak są one bardzo ważne w przypadku gdy zwierzę-gospodarz odpoczywa. Przeżywalność i ilość pcheł znajdujących się na gospodarzu zależy w dużym stopniu od jego aktywności w przeprowadzaniu toalety. To tłumaczy fakt, że, zwłaszcza u psów chorych na APZS, jest bardzo trudne a nawet niemożliwe stwierdzenie obecności pcheł. Przeżywalność pcheł poza środowiskiem gospodarza zależy od stopnia ich odżywienia. Jeżeli pchła nie pobierała pokarmu przez 5 dni, nie przeżyje poza żywicielem więcej niż kilka godzin. Jednak pchły, które pobierały pokarm minimum przez 12 godzin mogą przeżyć wiele tygodni w środowisku. Stadium larwalne jest wolne to znaczy, że rozwija się poza gospodarzem. Wszystkie stadia nie przeżywają 5 dni w temperaturze +5° C. To właśnie tłumaczy sezonowy charakter inwazji w rejonach o zimnej zimie. Jaja pcheł można odnaleźć przede wszystkim w miejscach odpoczynku zwierzęcia- gospodarza (poduszka, koszyk ...). Wylęganie larw trwa od 1 do 10 dni. Mierzą one pół centymetra, są żółtawe, potem stają się brunatne w miarę odżywiania się wysuszonymi ekstrementami dorosłych pcheł. Mogą również odżywiać się szczątkami organicznymi. Są światłofobne. Przemieszczają się więc w kierunku miejsc o niewielkim dostępie światła, jak najniżej położonych. Znajdowane są u podstawy włosia dywanów, pod meblami, w szparach parkietu. Na zewnątrz mogą przeżyć w miejscach zacienionych, pod liśćmi lub szczątkami roślin, ale nie na nasłonecznionym trawniku. Ich długość życia wynosi około 5–11 dni. Kokon uformowany przez poczwarki jest lepki i otacza się różnymi szczątkami, które doskonale go ukrywają. Jest to najbardziej trwałe stadium z całego cyklu. W optymalnych warunkach rozwój trwa 9 dni. Jednak jeżeli temperatura i wilgotność są niesprzyjające może trwać nawet ponad 170 dni. Rozpad kokonu następuje bardzo szybko w obecności stymulujących czynników takich jak: emisja dwutlenku węgla, wibracja, zmiana temperatury. Zależy to także od okresu świetlnego. Po wyjściu z kokonu młode dorosłe pchły szukają gospodarza, kierując się ruchami cieni i wydzielaniem dwutlenku węgla. To właśnie te pchły (świeżo wyklute) znajdujemy najczęściej w środowisku i nazywamy je “pchłami parkietowymi”. Gryzą one wszystkie zwierzęta stające im na drodze, a także człowieka, ale pozostają na stałe tylko na żywicialach predysponowanych: psie, kocie, norce czy lisie. Mogą przeżyć one w środowisku około 10–14 dni. Zwierzęta mogą być także zarażone pchłami pochodzącymi bezpośrednio od innego zwierzęcia wraz z nim żyjącego. Jednak ten sposób zarażenia spełnia mniejszą rolę i dotyczy 10–15% populacji dorosłej pcheł. W sumie cykl życiowy Ctenocephalides felis felis trwa od 3 do 4 tygodni. Dzięki znajomości cyklu życiowego pcheł, możemy wprowadzić w życie różne programy leczenia. 1.Ponieważ część cyklu życiowego przebiega poza zwierzęciem, kompletny program zwalczania pcheł powinien obejmować także środowisko w którym ono żyje. 2. W środowisku istnieją “miejsca predysponowane” na które należy zwrócić baczniejszą uwagę tzw. “punkty narażenia”. Są to miejsca, w których zwierzęta śpią i leżą w dzień i w nocy. Tam właśnie skupia się większość jaj. Jednak tylko w szczególnych przypadkach znajdujemy w tych miejscach inne stadia larwalne. 3. Poczwarki są najbardziej trwałym stadium. To właśnie dlatego, jeszcze dwa tygodnie po zwalczaniu pcheł w całym środowisku można odnaleźć, pochodzące z poczwarek, nowe osobniki. Ten okres nazwany “oknem larwalnym” jest różny i może trwać nawet do kilku miesięcy w temperaturze +18°C. Niektóre badania wykazały, że to pojawianie się nowych osobników może wykazywać dwojakiego rodzaju zmienność : 7–10 dni, potem wiele miesięcy później. [color=green]Nowe molekuły Insektycydy Wszystkie insektycydy działają na pchły. Dzisiaj odchodzimy od stosowania związków chloroorganicznych i fosforoorganicznych na rzecz grup związków mniej toksycznych. Posiadające mniejszą toksyczność od chloroorganicznych i fosforoorganicznych pyretroidy postrzegane są jako środki działające na zasadzie szoku (owady zostają sparaliżowane po zastosowaniu środka) i odstraszania. Cząsteczki te są wrażliwe na utlenianie przez cytochrom P 450. To właśnie dlatego są one często łączone z inhibitorem cytochromu — piperonyl butoxyde. Ten produkt posiada poza tym właściwości roztoczobjcze. Pirazole, stanowiące część fipronilu, są isektycydami działającymi poprzez blokowanie kanałów chlorowych systemu GABA. Toksyczność dla ssaków jest więc teoretycznie bardzo mała. Mają działanie owadobójcze i roztoczobójcze. Fipronil jest odporny na działanie wody i światła. W przeciwieństwie do permetryny, fipronil nie ma dużego działania odstraszajacego ani knock-down ani anty-feeding. [/color]Nitroguanidyny, których głównym reprezentantem jest imidakloprid, działają na receptory nikotynowe postsynaptyczne acetylocholiny. Należą one wraz z pyrazolami do nowej rodziny mało toksycznych insektycydów. Działa one na jaja i na larwy lecz nie mają działania roztoczobójczego. Tak jak fipronil nie ma znacznego działania odstraszającego ani knock- down ani anti- feeding. Imidakloprid jest stabilny w wodzie. Regulatory wzrostu Regulatory wzrostu owadów lub inaczej IGR “Insect Growth Regulator” mają działanie skierowane przeciwko owadom (niekiedy roztoczom) i w konsekwencji są o wiele mniej toksyczne od insektycydów. Nie zabijają one bezpośrednio owadów ale blokują ich cykl rozwojowy. IGR pierwszej generacji są analogami hormonu młodzieńczego (methoprene, fenoxycarb, pyriproxifen). Stosowane w czasie trwania drugiej połowy cyklu larwalnego zapobiegają przemianie larwy w poczwarkę. Stosowane bezpośrednio na jaja blokują rozwój larwy. IGR drugiej generacji takie jak lufenuron lub flufenoxuron są inhibitorami syntezy chityny. Ta inhibicja zapobiega rozwojowi larw we wszystkich stadiach. W czasie przepoczwarzania się, owad nie produkuje chityny i umiera. IGR są stosowane bezpośrednio w środowisku (rozpylacze, spraye), lub na zwierzę (spraye, obroże, pipetki), lub są podawane per os lub w iniekcji (lufenuron ). Nowe formy galenowe Spots-on - efekcie powierzchniowym Insektycydy (permetryna, imidakloprid lub fipronil) po rozpyleniu tworzą na powierzchni film hydrolipidowy. Dużą korzyścią jest łatwość zastosowania i przez to lepszy rozprzestrzenienie produktu w porównaniu do sprayów, szczególnie u zwierząt o długiej okrywie włosowej. I przeciwnie ich naniesienie jest krótsze niż w przypadku pump- sprayów, ponieważ produkt nie musi być nanoszony na sierść, bowiem jego rozprzestrzenianie odbywa się filmie lipidowym skóry. Musi być on jednak trwałym na skórze, trzeba zatem odczekać dwa dni po myciu w szamponie oraz unikać stosowania w przypadkach kłopotów z keratynizacją. Line- on - o działaniu na powierzchni Jest to wariant liniowy spot-on. Rozprzestrzenianie się preparatu ma od razu duży zasięg. Pianki Permetryna pod postacią pianki jest dostępna dla kotów. Pozwala to na łatwe stosowanie produktu, bez oszałamiania zwierzęcia i z zawsze dostrzegalnym efektem bójczym (knock-down). Produkt działa około 2 tygodni. Środki iniekcyjne W niedługim czasie będzie dostępny lufenuron w formie iniekcji dla kotów. Działanie jest bardzo długie: 6 miesięcy. Przybliżenie sposobów racjonalnej kontroli inwazji pchlej Nie istnieje żadna ogólna zasada. W każdym przypadku należy indywidualnie dobrać sposób postępowania, właściwy produkt i wziąć pod uwagę koszt operacji. Leczenie chorych na APZS psów. O ile nie jest konieczne leczenie miejscowe, wybieramy spray lub spot-on o działaniu powierzchownym, zawierający pyretroidy, pyrazole lub nitroguanidyny. Wybór odpowiedniego rodzaju środka zależy od rodzaju okrywy włosowej. Jeżeli koszty pudrów i pipet uniemożliwia nam ich zastosowanie, należy polecić terapię tańszą na przykład w postaci lotionów. Niekiedy działanie lotionów zawierających związki fosforoorganiczne jest zbyt krótkotrwałe, co zmusza nas do zastosowania cotygodniowych kąpieli, które jak wiadomo są mało praktyczne i potencjalnie mogą być toksyczne. W przypadku poważnych zaburzeń keratynizacji lub głębokich ropnych zapaleń skóry, konieczne jest zastosowanie szamponów o działaniu keratomodulacujnym i antyseptycznym. W takim przypadku właściwe leczenie przeciwpchle zwierzęcia może być opóźnione o 1–2 tygodnie. Leczenie chorych na APZS kotów U tego gatunku preferowane są insektycydy mniej toksyczne: fipronil i imidakloprid. Preparaty te dostępne w formie pipety są łatwe i wygodne w zastosowaniu. Leczenie zwierząt nie cierpiących na APZS Nie ma złotego środka tak samo jak w przypadku psów chorych na APZS. To leczenie wymaga dużej regularności i jest ważne żeby było bardzo wygodne w stosowaniu. U kotów preferowane są obroże a u psów “spot-on” Eliminacja pcheł w środowisku Jeżeli ilość zwierząt jest niewielka możliwe jest leczenie APZS bez eliminacji pcheł w środowisku. Zastosowanie IGR lub konwencjonalnych środków do stosowania w środowisku pozwala na znaczące zmniejszenie nawrotów choroby i prowadzi do łatwej definitywnej eliminacji. Celem uzdrowienia otoczenia jest eliminacja dorosłych pcheł, a szczególnie młodych dorosłych dopiero wyklutych i blokowanie cyklu rozwojowego. Uwarunkowania wstępne Prowadzenie eliminacji pcheł w otoczeniu nie jest proste i musi być bardzo dobrze rozumiane przez tego, kto będzie to robił — to znaczy właściciela zwierzęcia. Należy mu wytłumaczyć cykl biologiczny pchły i sposób i cel działania stosowanych środków. W tym celu przydatne mogą się okazać liczne broszurki proponowane nam przez firmy produkujące dane środki. Przed rozpoczęciem właściwego leczenia, właściciel musi ustalić jakie są miejsca najczęściej uczęszczane przez zwierzę (samochód, miejsce pracy, piwnica, strych, buda itd.) i w szczególności miejsca odpoczynku (te miejsca będą szczególnie potraktowane) wszystkich zwierząt. Zwalczanie w środowisku wewnętrznym Środki mechaniczne Stosowanie środków mechanicznych może znacznie zwiększyć skuteczność środków chemicznych. Częste odkurzanie pozwala na eliminację od 15 do 20% larw i od 32 do 59% jaj. Musi ono dotyczyć nie tylko podłogi ale zarówno poduszek, foteli, koszyków, samochodu i innych miejsc uczęszczanych przez zwierzę. Zaaspirowane jaja i larwy znajdują się dalej w worku od odkurzacza dlatego należy pamiętać o włożeniu tam kawałka obroży insektobójczej w celu pozbycia się nowych pcheł które się tam rozwiną. Taka praktyka może być jednak potencjalnie niebezpieczna, gdyż ogrzanie powietrza w worku odkurzacza może być przyczyną znacznego przedostawania się insektycydu do powietrza. Preferowane jest więc wyrzucenie takiego worka. Wreszcie posłania zwierząt muszą być prane co tydzień, tak jak wszystkie miejsca na których zwierzęta się kładą (dywany, koszyki, koce). Wszystkie te działania muszą być poparte zastosowaniem regulatorów wzrostu i insektycydów. Środki chemiczne Permetryna, cyflutryna, chlorpiryfos i chlorpiryfos mikroinkapsułowany mają bardzo dobre działanie bójcze na formy dorosłe. Regularne stosowanie (co 2–4 tygodnie) pyretroidów synergizowanych może być także ważne w zwalczaniu dorosłej populacji pcheł, szczególnie w stosowaniu w miejscach predysponowanych. Połączenia z IGR są interesujące. Są one szeroko używane w rozpylaczach i sprayach. Produkty te powinny być stosowane według zaleceń ich producentów. Czasami jednak nie należy się wahać i jeżeli pchły dorosłe pojawiają się ponownie można zastosować insektycydy częściej na “miejsca narażenia”. Postać produktu jest bardzo ważna. Rozpylacze są bardzo praktyczne, ale nie są lepsze od sprayi szczególnie w miejscach trudno dostępnych na przykład pod meblami. Zwalczanie w środowisku zewnętrznym Rozwój pcheł na zewnątrz jest praktycznie niemożliwy pod naszą szerokością geograficzną. Potrzebny do tego jest specjalny mikroklimat. Pchły nie są w stanie przetrwać zimy. By móc się rozwijać na zewnątrz larwa pchły musi odnaleźć miejsce zacienione, wilgotne i ze szczątkami organicznymi. Przykładem takiego miejsca może być krzak, w cieniu którego zwierzę zwykłe jest odpoczywać. Jest więc konieczne traktowanie całego ogrodu. Nie trzeba brać pod uwagę miejsc nasłonecznionych. W praktyce należy wyeliminować szczątki roślinne i wysuszyć niszę ekologiczną larw. Robi się to przez strzyżenie i sprzątanie całego ogrodu. Chlorpyrifos, choprpyrifos mikroinkapsułowany jest insektycydem bardzo skutecznym do stosowania w ogrodach. Są one trwałe i odporne na działanie światła. Innymi produktami używanymi wspólnie są malation, diazinon, metylkarbamat i fenvalerat. Główne przyczyny niepowodzeń Jest bardzo frustrujące dla właściciela i dla lekarza weterynarii zaangażowanie się w trudną terapię i stwierdzenie dalszej obecności pcheł czy dalszego drapania się psa przez wiele tygodni. W takim przypadku trzeba jeszcze raz powtórzyć i przeanalizować nasze postępowanie. Niepowodzenia fałszywe Istnienie innej przyczyny świądu Nie jest rzadkością, że u zwierząt cierpiących na APZS istnieją inne przyczyny świądu: alergia na aeroalergeny lub ropne zapalenie skóry. W konsekwencji wyeliminowanie pcheł w takim przypadku nie wystarczy. Trzeba więc zastosować leczenie ogólne w przypadku powikłań zakaźnych i zaburzeń keratynizacji. Zbyt wczesne oczekiwanie poprawy Jeżeli świąd utrzymuje się przez 2–3 tygodnie od rozpoczęcia stosowania insektycydów jest to jak najbardziej normalne. Może to być postrzegane przez właściciela zwierzęcia jako błąd terapeutyczny lub diagnostyczny. Musi więc on być wcześniej uprzedzony o czasie jaki musi upłynąć przed całkowitym ustąpieniem objawów (1–2 miesiące ). [color=green]Odporność pcheł na działanie insektycydów Cykl życiowy pchły jest krótki i jest powodem tworzenia się oporności na działanie insektycydów. Szczepy pcheł odpornych na działanie związków choroorganicznych, fosforoorganicznych, karbamatów i pyretriodów (permetryny) i na większość IGR zostały wyizolowane w Stanach Zjednoczonych. Przyczyny tego są nieznane, tak samo jak trudne jest poznanie roli zjawiska odporności, w ocenie niepowodzeń terapeutycznych. Nawet jeśli działalność przeciwpasożytnicza jest prowadzona od niedawna w Europie, jest jednak możliwe pojawienie się takiego samego zjawiska i u nas. W celu zmniejszenia ryzyka pojawienia się oporności, należy stosować się do kilku prostych reguł: unikać zbyt niskich dawek i częściowego leczenia, używać do eliminacji w środowisku produktów o innym sposobie działania niż do leczenia zwierzęcia, na przykład: nitroguanidyna lub pyrazol na psa i pyretriody w środowisku. Można też corocznie zmieniać rodzinę stosowanych insektycydów. Brak nadzorowania przepisanego leczenia.[/color] [color=green]Jest to od dawna najczęstsza przyczyna niepowodzeń. Powodem jest najczęściej zbyt niska dawka, stosowanych na zasadzie oprysku, produktów. Jeżeli nie poświęcimy wystarczającej ilości czasu by wytłumaczyć właścicielowi ile razy należy nacisnąć pompkę i ile rozpyleń wykonać, nie będzie on czytał instrukcji stosowania i spryska zwierzę tyle razy ile sam uzna za stosowne tylko tak by mniej więcej pokryć całą sierść. Prawdopodobieństwo że tak jest w istocie wynosi 4 do 10. Pierwszą tego konsekwencją jest niepowodzenie lecznicze, drugim natomiast zniszczenie motywacji we właścicielu zwierzęcia, który myśli, że dobrze zaaplikował produkt (tj. rozprowadził go na całej sierści). Inne produkty także mogą być niewłaściwie stosowane: lufenuron podawany nie w czasie posiłku, proszek nakładany zbyt powierzchownie, brak wstrząśnięcia przed zastosowaniem oprysku, zawartość pipety wyciśnięta na sierść. Koszt leczenia może być również przyczyną niepodważalną braku widocznej poprawy. Produkt w postaci trzech pipet do zastosowania każdego miesiąca może skłonić właściciela do zaprzestania leczenia po upływie trzech miesięcy.[/color] Błędy taktyczne w czasie stosowania programu Najczęstszym i najpoważniejszym błędem jest brak leczenia wszystkich zwierząt żyjących pod jednym dachem, jak również niecałkowita eliminacja pcheł w otoczeniu. Złe określenie miejsc odpoczynku zwierząt jest również jedną z przyczyn niepowodzeń jak też znaczenie konieczności interweniowania w tych miejscach, przed rozpoczęciem traktowania środowiska. Sprawą często podnoszoną dzisiaj, jest powszechne stosowanie produktów w pipetach o efekcie powierzchniowym a działaniem szamponów. W celu zapewnienia jak najlepszego rozprzestrzenienia się i pozostawania substancji czynnej, należy stosować ten rodzaj postępowania gdy naturalny film hydrolipidowy pozostaje nienaruszony. Jest więc koniecznym poczekanie około dwóch dni po myciu psa, a nie stosowanie produktu bezpośrednio po wysuszeniu zwierzęcia. Koszt leczenia insektycydami jest czasami taki jak ten gdy próbujemy używać tylko jednego produktu z mniejszą skutecznością. Również w warunkach łatwo przeprowadzanej kontroli, może to być niewystarczające. Używanie samego lufenuronu nie zawsze jest wystarczające u zwierząt żyjących w środowisku otwartym “Okno poczwarek” Nawet jeżeli traktujemy środowisko w sposób właściwy, częste jest po 15 dniach pojawianie się nowych pcheł dorosłych, które gryzą właściciela i psa. Te pchły pochodzą z poczwarek obecnych w chwili pierwszego zastosowania środków w środowisku. To stadium jest odporne na wszystkie sposoby zwalczania, i właśnie dlatego polecane jest ponowne, po 15 dniach od pierwszego zastosowania, użycie środków roztoczobójczych w miejscach gdzie poczwarki znajdują się w dużych ilościach; to znaczy w miejscach odpoczynku zwierzęcia: koszyku, legowisku, fotelu, samochodzie itd... Powodzenie leczenia zależy od organizacji planu walki i jego utrzymania w czasie. Tłumaczenie z jęz. francuskiego: Dorota Pomorska
  18. Flaire, ku Twej satysfakcji niestety nie pokażę Ci gdzie to zalecają, bo to usłyszałam od tej osoby - jako półśrodek na walkę z uodpornieniem kleszczy właśnie. I to samo mówił mój weterynarz. Trochę niefortunnie sformułowałam myśl w poprzednim poście. Obiecuję jednak, że gdy tylko coś znajdę w tym temacie to podeślę. Swoją drogą nie rozumiem, dlaczego tak zażarcie bronisz tego preparatu i uważasz że mechanizm uodparniania się kleszczy jest niemożliwy. Sama używałam zawsze właśnie tego środka i niestety stwierdzam, że w tym roku nie jest skuteczny. I nie może tu być mowy o przeterminowaniu, złym zakropleniu, czy spłukaniu przez deszcz czy kąpiel, bo nic takiego nie miało miejsca. Kleszcze wgryzają się w skórę i nie obumierają wcale, tylko w najlepsze sobie pasożytują. Zauważ, że [b]czasem się zdaża [/b],że owady uodparniają się na do tej pory zabójcze dla nich środki owadobójcze (myślę oczywiście o szkodnikach), ale Ty pewnie nie interesujesz się ogrodnictwem....
  19. [quote name='Flaire'].....kleszcze się uodporniły - to jest bzdura, rozpowszechniana chyba przez ludzi, którzy za tańsze środki mogą więcej liczyć i lepiej na nich zarobić. [/quote] Tak się składa Flaire, że ja mam wiadomości z pierwszej ręki - od osoby która jest weterynarzem z wykształcenia a obecnie pracuje właśnie jako przedstawiciel firmy produkującej Frontline. I ona zdecydowanie twierdzi, że kleszcze na Frontline się UODPARNIAJĄ i jej firma nie do końca wie, co z tym zrobić. Na razie polecają zwiększanie dawki środka i dodatkowe opryskiwanie zwierząt. Więc jak twierdzisz ona nieszczęsna rozpowszechnia [b]bzdury[/b] i działa na niekorzyść własnej firmy. Tylko patrzeć, jak ją wyleją...
  20. Czy mógłby mi ktoś podać stawkę szpiców wilczych? Na pewno będzie krótka, więc nie będzie wiele do pisania.... Z góry dziękuję.
  21. [quote name='Aluzja'] mni enauczono ,ze koziniec u psa to charakterystyczne wygiecie kosci powyzej nadgarstka >powoduje to tak jakby pies mial kosc ramieniowa w postaci luku.[/quote] Aluzja, nie dociekam gdzie Cię tego nauczono i porzućmy tą dyskusję bo topik jest niewłaściwy, ale o ile koziniec może mieć kilka przyczyn to NIE JEST WYGIĘCIEM KOŚCI POWYŻEJ NADGARSTKA. I oczywiście może być następstwem nie tylko nieodwracalnego przykurczu ścięgien jak napisałam wcześniej (skrót myślowy). Pozdrawiam
  22. [quote name='Aluzja']Co do setera ..sadzac po fotce ma paskudny front.to sie nazywa koziniec :-(( Podejrzewam ,ze w ruchu lokcie musza mu uciekac na boki.[/quote] na seterach się nie znam, ale ten ze zdjęcia kozińca raczej nie ma :o . Koziniec to przypadłość ścięgien i powoduje coś w rodzaju cofnięcia kończyny przedniej poniżej nadgarstka a co za tym idzie większe obciążenie nadgarstka właśnie i stawów poniżej. W ruchu na pewno nie wywołuje wyrzucania łokci na boki bo staw łokciowy nie ma tu nic do rzeczy. I z reguły to schorzenie dotyczy zwierząt kopytnych. Pozdrawiam.
  23. [quote name='orsini'] ignorantem to moze jest jednak ktos inny kto tak zazarcie broni Kosciola [/quote] Widzę, że jednak bardzo mało wiesz o ludziach Orsini, i chyba masz trudności ze zrozumieniem pisanego tekstu a jeszcze większe, z jego interpretacją. Nie zauważyłam aby ktokolwiek w tym topiku bronił kościoła :o , a już na pewno nie ja. Wiem też, skąd masz te swoje 90%. Po prostu rozsądni, świadomi ludzie nie dyskutują z Tobą w tym topiku bo nie ma z kim i o czym, i ja też uważam, że niepotrzebnie się tu włączyłam. Pozdrawiam więc i do zobaczenia gdzie indziej.
×
×
  • Create New...