Hanya

I jeszcze jedno zanim ktos wazy sie czepiac i napadac na Tayshe za jej decyzje proponuje przeczytac jej pierwsze posty.

Sluchajcie temat brzmi "Capo idzie na zabieg" wiec mam wrazenie ze decyzja juz jest ostatecznie podjeta. Znam juz troche Tayshe i ona zanim podejmie jakas decyzje analizuje wszystkie "za" i "przeciw" wiec nie widze sensu wypowiadania sie na temat "nie kastrowac bo...bla bla bla" Taysha przeczytala wszystko co tylko moznabylo w necie na dogo i molosach i nie tylko na temat kastracji, podjela decyzje sama wiec teraz trzeba przeczytac druga czesc topiku "a ja umieram ze strachu" i pomóc jej przetrwac te ciezka decyzje. Kazdy z nas kto przechodzil przez te decyzje jak pies byl zdrowy, szczeliwy, wesoly wie jaka to byla ciezka decyzja, co przezywalismy, jakie mielismy rozterki, zastanawialismy sie czy robimy dobrze, czy moze zle. I Taysha napewno przezywa to tak samo jak my wiec pomózmy jej przetrwac te trudne chwile, trzymajmy kciuki za Capo i Tayshe-jej jest to teraz naprawde potrzebne. Napewno lepiej jest jak taka decyzje podejmuje za nas ktos inny np.vet ze ropomacicze, ze wnetrostwo, ze cos tam. Ale jak przychodzi nam podjac decyzje bez zadnych wzgledów zdrowotnych to jest to trudne, wiem bo sama bylam przed taka wlasnie decyzja, której NIGDY nie zalowalam.

Rozumiem ze Twój pies nie jest szczepiony? Czy tak? A jak jest juz na obowiazkowa wscieklizne to raz na 2 lata?? (bo vet mi mówil ze tyle ta szczepionka dziala i gdyby nie fakt "obowiazku" to moznaby bylo raz 2 lata wciskac psu oslabione zarazki :evilbat:

Rozumiem ze masz wykastrowanego nienaturalnie uspokojonego psa? Czy tak? Ja znam 2 duze psy- kastraty i wiesz co? Juz wlascicele nie maja powyrywanych rak jak ich 50 i 70 kg poczuje grzejaca sie suke... A bawia sie jak szczeniaki nadal.. TAYSHA Jestem z Toba :wink: , nie sadzilam ze sie zdecydujesz- wazne bylo dla mnie ze zrozumialas problem o którym Ci mówilam, pisalam- odwiedzilas schronisko i zobaczylas skale problemu i wiedzialam ze nie dopuscisz zeby pojawily sie dzieci Capo choc pewno bylyby piekne :D Trzymam za was kciuki. A Twój TZ umówi sie z moim TZ w Angli na piwo i napewno mój mu pogratuluje decyzji(zgody na zabieg) i juz nie bedzie sie czul jak zdrajca wobec Capo :wink:

@Taysha Moje serduszko sie raduje kiedy czytam Twoje tematy-posty na temat kastracji/sterylizacji... :) Ale ile nerwów mnie kosztowalo...to moje :wink: Kiedys zrobilam takie "kartki" :( Pracujac w sklepie zoologicznym chcialam je dawac ludziom, ale róznie reagowali, a szefostwo patrzylo spod byka, wiec pozostalo mi uswiadamianie slowne i bardzo sie ciesze jak chociaz do 1 na 15 osób cokolwiek dotrze :) Mam wtedy taki maly osobisty sukcesik, i wiem ze np suka "rasowa" nie bedzie kryta "zeby sie zwrócila", ale "sklepowego" kastrowanego psa mam na swoim koncie chyba tylko 1 :(

Z Olcia rozmawialam 2 razy, raz podbiegla do mnie jak bylam przy kanarkach, a raz jak odprowadzilam p.Agate do samochodu - przy wysciu. Ale nie widzialam Twojej slicznoty :o i Ciebie :oops:

Widzialam te fotke- ona mi bardzo przypomina mala Lunke Jest sliczna! :D

Móglbys mi na priv napisac Twoje domysly??

Jak to nerwowy?, wlasciciel bardzo ladnie opowiadal ludziom ze to majorka, ze kochana, wspaniala rasa, pozbawiona agresji i takie tam @ Marku Nie mam pojecia dlaczego sie nie spotkalismy, moze dlatego ze bylam strasznie zdenerwowana tym ze Piotrek bedzie pokazywal Lunke, a ona miala fatalny dzien i nie chciala w ogóle biegac ani z nim ani ze mna... :cry:

Choc poczatkowo p.Agacie bardziej podobal sie miot Yaisa i Vanpo to mi jednak bardziej podoba sie to co wyszlo po WooDoo i Bonicie, ale jakos nie chcialam z tego skojarzenia.Te szczeniaczki byly równo tydzien mlodsze od miotu Lunki. Teraz w Sopocie byla suka z tego skojarzenie- Tunda(jedyna preguska w tej klasie), myslalysmy z pania Agata ze bedzie pierwsza ale byla ostatnia :o

Andrzej Kot Nie wiem co dostal.

LOBO NEGRO z Pradoliny Noteckiej

Zaraz dodam wam swierzynke z Torunia- jedyna majorke jaka sie pojawila.

Luna miala podwyzszony mocznik we krwi, objawilo sie to marszczeniem skóry i zaczerwienieniem w pachwinach. Przyczyna byla zle dobrana karma znanej firmy z wyzszej pólki- za duzo bialka w dawce dla szczeniaczka.

Witamy witamy na forum :D Cóz to za psisko w emblemacie, chwalic sie szybko :D

Albo zle zrozumialam Twoja wypowiedz :roll:

Piszesz reszta bez rewelacji a Czecio?? :o

Rocki gdzies Ty sie podziewal tyle czasu :o ??

Ja do niedawna tak myslalam :roll:

Dostalam to samo zalecenie i tez sie martwie o siebie :D Ale stwierdzilam ze Lunka ma jeszcze czas i nie bede jej stawów nadwyrezac tylko dlatego zeby cos tam wygrywala. Ja mam pieska do kochania a w wystawy sie tylko bawie :D Zloto juz ma, srebro juz tez wiec teraz kolej na braz 8)

Moja tez :wink:

Dzieki dzieki, jak bedziesz sie widziala z Ania to powiedz jej ze nas przez 2 tyg nie bedzie :cry:

Niech idzie do Ani za klifem w Orlowie, Ania chetnie szkoli asty i nie ma problemu.

Tylko ze ja z Luna przegralam glowa :o No i Lunka bardzo ladnie sie porusza ale tylko na treningach a w ogóle nie na ringu i nie wiem co z tym zrobic, ona ma poprostu wszystko w d... i nie chce sie jej nawet wstac o bieganiu nie wspomne...

@ Gorzala Moze na majorkach sie znal, za to na kanarach...szkoda gadac rase wzial agresywny pies a sedzia kazal widowni sie odsunac :o Lunka przegrala glowa z suka która Ci wysylalam mailem... :( Ci od Luli sa :wink: , fajni ludzie :D