madzior_ka

oj no to rzeczywiście przygoda baaardzo przygodowa ale dobre ze z happy endem:)

Oj tak niebieski jest sliczny my mamy juz jakis czas niebieską smyczke i obroze półzaciskową z rogza niebieska i bardzo sobie chwalimy, ale nie moge teraz znalesc zadnego zdjęcia gdzie ją widać, więć póki co mogę pokazać Denisa w czerwonym rogzie: [IMG]http://img142.imageshack.us/img142/2199/10514102.jpg[/IMG] i pomarańczowym z łańcuszkiem(uwielbiam ten kolorek:)): [IMG]http://img89.imageshack.us/img89/9391/58004992.jpg[/IMG]

[quote name='gops']RCookie ma ;) pewnei nie dlugo wpadnie to Ci wklei zdjecie :lol:[/quote] No to super, to czekamy:)

o ile świetnych zdjęć Twoich cudownych psów:) Gratulacje Ewa zdjęć no a Oldze psów:))

Mam pytanie a ma może ktoś zdjęcie na psie (najlepiej) szelek Yellow Paws on Black? bybym wdzięczna bo wydaje mi się, że powinny fanjnie na moim pieprzaku wyglądać - jak myslicie? Bo musze przewidzieć dwie opcje gdy jest ciemny zarośnięty (żółte sie odznacza) i gdy jasny po trymowaniu (czarne:) bede wdzieczna z zdjecia na zywo:)

[quote name='Bzikowa'][SIZE=1]A trzeba wiedzieć że rzadko mi się jakiś border podoba:evil_lol:[/SIZE] [/quote] :diabloti::diabloti::evil_lol::)

Witajcie, ale się naoglądałam waszych psiaków w róznych pieknych róznosciach a teraz sama mam dylemat bo chce Denisowi kupić szelki z rogza w rozmiarze M i nie moge sie zdecydować, jakbyscie mieli jakieś sugestie dla tego pana: [URL=http://img43.imageshack.us/i/img2828r.jpg/][IMG]http://img43.imageshack.us/img43/7051/img2828r.th.jpg[/IMG][/URL] [IMG]http://img36.imageshack.us/img36/7931/89434094.jpg[/IMG] to będę wdzięczna;) Mamy juz niebieski, czerwony, pomaranczowy więc te kolorki odpadają zastanawiam się nad Daisy, ROgzette (niee.. chyba nie moge mu tego zrobić:) podoba mi się Floral ale chyba nie ma M...;/ sama juz nie wiem a chce coś żeby się odróżniało od niego, nie zlewało.

[quote name='Bzikowa']Mudiku dzięki:loveu: Madziorka tak mam lustrzaneczkę... od miesiąca:evil_lol: więc już było z niej trochę zdjęć tutaj:razz: Olympus E-520. Hmm.. Av? Co to ?:evil_lol: Pewnie u mnie się to inaczej nazywa a na dodatek ja się dopiero uczę:oops: i jeszcze nie wszystko we własnym aparacie rozumiem...:oops:[/quote] E tam nie przejmuj się ja mam od marca i też jeszcze nie zawsze mi wszsytko wychodzi:) Av - tak właśnie przynajmniej w canonach - to priorytet przysłony czyli ustawiasz sobie w zalżności od światła czy tego jaką chcesz mieć gebie ostrości przysłone np 4, 8 itd a aparat ci automacztycznie do tego ustawia czas taki aby zdjęcie wyszło dobrze naświetlone:) To sa takie tryby półautomatyczne ale często przydatne bo zamiast ustawiać dwie rzeczy i czas i przysłonę to wybierasz jedno z nich (u mnie na Av przysłone, a na Tv czas) a aparat automatycznie ustawia Ci wtedy drugą wartość:) bo na manualu jak się warunki zmieniają czy w róznych miejscach robisz to by trzeba przed każdym zdjęciem ustawiac wszystko na nowo a przy zdjęciach w ruchu to ciężko:) Mam nadzieję, że nie namieszałam;)

Super zdjęcia, masz nowy aparat tak? a jaki bo nie doczyałam:) Ja jak sę juz przyzwyczaiłam to najczęścioej robie na manualu, bo denerwuje mnie jak automat albo jakieś tryby ustawiają mi nie tak jak ja chce:) ale często też robię i to polecam bo przy zdjęciach zwierząt gdzie trzeba szybko reagować - tryby półautomatyczne np priorytet przysłony albo czasu, ja bardzo duzo na Av robie)

Oj chętnie bym wpadła, a nawet baaardzo chętnie, ale niestety ten weekend październikowy odpada...;/ juz nie mówię, że do Warszawy mamy kawałek, bo gdyby był czas pewnie bym próbowała, a tu 3-4 mam zawody jeździeckie i to we własnym klubie Mistrzostwa Małopolski w wkkw więc nie wypadałoby nie wystartować, a i 4 mamy mieć klubowy pokaz w Krakowie ale też nie wiem czy mi się uda na niego wyrwać, zależy jak będe mieć starty.....

[quote name='Bzikowa'] [B]Madziorka[/B] - no tak, to w zasadzie wiesz co brałaś. Ja jak będę brać szczeniora to pierwsze co sprawdzę to będzie to czy lubi się szarpać...:cool1: Ale widzę, że stary wcale nie jest, Bezik kończy 6 lat w marcu czyli jest od Denisa młodszy tylko o parę miesięcy... [/quote] No tak, dlatego jak mam momenty, że zaczyna mnie irytowac fakt, ze denis za piłką np w danej chwili nie pobiegnie, albo ledwo kłusikiem do mnie przybiegnie to wtedy sobie przypominam z jakim nastawieniem wybierałam Denisa: jako psa rodzinnego, spokojnego, niekłopotliwego, ot towarzysza spokojnego życia i tą rolę spełnia rewelacyjnie, a że mi po drodze się ambicje powiększyły, że mi się jakichś sportowych atrakcji zachciało to już nie jego wina;) I teraz jakbym brała szczeniaka to oczywiście pierwsze co to odwaga, chęć poznawania nowych rzeczy, chęć zabawy, eksperymentowania, chęć pracy z człowiekiem i nawiązywania z nim interakcji:) [quote name='"Bzikowa"']Ja od zawsze miałam psa zabawkowego i najczęściej-przynoszącego - robił to sam z siebie. To ja mu to trochę popsułam, nie rozwijając tego w nim bo nie miałam zielonego pojęcia o szkoleniu przed pójściem na agility (czyli jak Bez miał 3 lata). Na początku często jeździliśmy z nim do lasu żeby go wybiegać (np jak moja mama nie miała więcej czasu to po prostu stawała na skraju drogi i rzucała mu zabawkę przez pół godziny a on przynosił), potem tak się zaczęło dziać, że nie było już tyle czasu na dłuższe spacery, bawiłam się z nim właściwie tylko w domu (tam nigdy nie odmawia zabawy) a na spacerach on głównie zajmował się niuchaniem i suczkami. [/quote] A ja właśnie z denisem od poczatku pracowałam duzo na spacerach, w domu ale na smaczki. jakoś w ogóle nie dotarło do mnie nagradzanie zabawkami ze tak sie robi, ze to lepsze itd ubzdurałam sobie ze Denis jest łakomczuchem i na smaczki pracowalismy i było super. Skupiał sie juz na spacerach w ogrodzie i w ogóle nie odczuwałam potrzeby wiekszego rozkręcania go, dopiero na aglility pdczułam brak psa zabawkowego, którego łatwo mozna wprawić w stan większego pobudzenia i nakręcenia na zabawke, ale człowiek sie uczy na błędach i mysle ze z nastepnym psem juz takich błędów nie popoełnie (choc na pewno zdarzą sie inne:) A zdjęcia oczywiscie ze chcemy! To oczywiste:)

[quote name='Bzikowa'] Hmm no to może po prostu ma taki temperament? ;) A ile ma lat? Bezik zawsze był 'nakręcalny' tylko czasami , jak już pisałam, mózg mu się blokował przez suki :shake: Na szczęście to już praktycznie za nami:) [/quote] Na pewno w tempermencie cos jest, bo ja go biorąc chciałam psa spokojnego - byl najspokojnijszy z miotu,wiec to ze teraz czesto jest lekliwy, bojazliwy, nieufny to sobie sama zafundowałam:) Ale jako pierwszy pies balam sie ze sobie z jakims wulkanem energi nie poradze, ale wiadomo czlowiek uczy sie cale zycie:) A drugie to na pewno socjalizacja, nie rozbudzalam w nim jakos super specjalnie checi do zabawy jak byl maly i tu jest moj blad, pasji aportowania nigdty nie mial, meczylam sie kilka miesiecy nad aportem ale dzieki klikerowi nam sie udalo i owszem pilke przyniesie jako zadanie, aby dostac nagrode ale nie zawsze ma z tego fun. NP dzis supr biegal na ogrodzie za pilka, ale to kilka rzutow i koniec musi byc zeby go nie znudzic;) Taki po prostu jest moj Denis panienka, ktoremu wszystko przeszkdza, ale za to go kocham;) bedziemy probowac cos rekreacyjknie poskakac a moze efekty wtedy mnie zaskocza:) A Denis juz w listopadie 6 lat skonczy wiec no staruszkiem jeszcze nie jest, ale mlodzieniaszkiem tez nie:)

[quote name='Agnieszka K.']Ja nie przycinam zadnemu siersci między palacami, pilnuje aby nie było tam kołtunów (siersc wyrównuje równo z opuszka i tez nie wycinam). .[/quote] własnie to miałam na mysli:) pomiedzy nie wycinam, bo tak mi mowiono zawsze ze nie bo ta siersc zapobiega ocieraniom sie palcow i opuszek i ma tam bgyc a wlasnie wyrównuję to co wystaje poza opuszki....

ja narayie musze sie nacieszyc naszym nowym miejscem do treningów!! boisko - równiutenkie, trawka króciutka i w ogole super:) w ten weekend chyba nie damy rady ale w nastepny mam nadzieje ze rozkrece Denisa i poskaczemy cos:)

ta we wrzesniu? chyba nie, chociaz jeszcze nie mowie na pewno, ale raczej mi nie pasuje...;/ a poza tym chce go teraz na nowo zmotywowac i nie przesadzic z za duza iloscia treningow

zapomniałam o Atreyowej galeri na ozikowym forum a rzeczywiscie jest na co popatrzec bo wlasnie jestrem po obejrzeniu najnowszych zdjeci:) skoro poprzedni adres wykropkowało to podam jeszcze raz: [URL="http://www.aussie.**********"]aussie . phorum . pl (ozywiscie bez spacji)[/URL] i tam łątwo znalesc Galerie i wątek Atreya:)

[quote name='Bzikowa']bez brody nie jest żle - od razu ma inny wyraz pyszczka:loveu: [URL]http://img215.imageshack.us/img215/5985/46670822.jpg[/URL] fajny czaprak :lol: Jesteś pewna na 10000% że chcesz bc? Rozważałaś jakiekolwiek inne rasy?:cool3: I kiedy będziesz mogła brać szczeniurka ?[/quote] Heh dzięki:) A na czapraku po prawej stronie to zielone to własnoręcznie wyhaftowany konik - efekt nudy w jakiś zimowy wieczor:) Co do bc to w chwili obecnej jestem pewna na 99,99999999% co do innych ras to pewnie, był czas przez ktory mialam straszny mętlik w głowie, teraz wszstko zaczyna mi się ładnie wyklarowywać i jaśniej przedstawiać, rozważałam również aussika, ale sama nie wiem jakoś bliżej mojemu sercu są bordery:loveu:, chociaż nic nie przesądzam. A co do daty kiedy będę mogła miec drugiego psa, to niestety wciąz odległe terminy na pewn to kwestia kilku lat ale czy to będzie za rok czy za 3 na chwilę obecną nie jestem w stanie powiedzieć, bo zbyt duzo czynników na to wpływa. Zalezy czy bde mieszkac wtedy jeszcze z rodzicami czy nie, ile bede miec czasu, czy dostane stypendium itd itp....

No to trzymam kciuki mozno za Beza! No własnie jak sama piszesz on jak sie nakręci to mocno a Denis nawet w domu nie jest jakiś super nakręcalny, owszem czasem mu sie zdarzy ale nie na maxa, no nic bedziemy próbować:) a co Bez gorzej biega na hali? Ja sobie tak mysle ze na hali Denis pewnie lepiej by sie sprawdził, bo nie marudziłby na podłoże;) MOzekiedys sie przekonam:)

No więc ju nadrabiam:) U Denisa w porządku, ale jakiś taki poważny się zrobił na przestrzeni ostatnich kilku (może kilkunstu) miesięcy. Owszem są momenty, że ma ochotę biegć za piłką, ale szybko się nudzi, większosć dnia przesypia koło mnie i gdybym go nie zawołała na spacer to pewnie by mu sie nawet nie chciało iść:crazyeye: no nic trzeba go na nowo rozruszać, bo po przerwie od agility najprawdopodobniej wrócimy jeśli denis wykaże chęci:) Ostatni raz skakalismy w lipcu na obozie, potem bylismy na wakacjach, potem byłproblemy z placem i przenosiny. A teraz - no właśnie a teraz krakowski klub znalazł nowe miejsce do biegania na boisku bocznym KS Dragon Szczyglice:):cool3: Już nie mogę się doczekać jak pojedziemy na trening w nowe miejsce, mam nadzieję, że tam już Denis nie będzie marudził na za wysoką czy za ostrą trawę, przez którą nie chciał szybko biegać. Mam nadieję że uda mi się go jeszcze zmotywować, nakręcić i coś chocby rekreacyjnie pobiegać i poskakać:) Poza tym zrobiłam mu wielką krzywdę , bowiem obcięłam mu brodę;))) Taaak dobrze czytacie :evil_lol: dlatego nie nadaje sie teraz do pokazywania gdziekolwiek i komukolwiek, ale to była konieczność. Miał i tak w niej pare kołtunów, a po tym jak na spacerze wszedł w jakieś ogromne krzaki i wyszedł cały poobierany w dziady, rzepy i nie wiadomo co jeszcze to ja się poddałam podczss própb wyciągania tego z brody. No nic to nie ręka i odrośnie, obecnie wygląa jak szczeniak i ja już się do niego przyzwyczaiłam:) Poza tym, żeby móżdżek mu się nie zastał klikamy sobie jakies nowe sztuczki. Wczoraj w kilka sekund ukształtowałam mu wskakiwanie na półkę pod telewizorek, gdzie mu się spodobało:) Ba z jaką gracją tam wchodzi chowając głowę i obniżając przy wskakiwaniu:) Dziś pewnie coś nowego mu wymyślę, ale jeszcze nie wiem co:) A jeśli chodzi o mnie moja bordelioza się rozwija z dnia na dzien. Już nie jest w stadium początkowym czyli ogldanie zdjęć BC i sie zachwycanie, nie jest to stadium czytania, nie to jest stadium, w któerym ni z tąd ni zowąd sama nie wiem jak ale przez większosc czasu na monitorze mam hodowle bc, informacje o planowanych miotach, forum bc itd itp i to jest straszne, bo to jeszcze nie ten moment i jeszcze trzeba poczekać.......:evil_lol: No to pozanudzałam was słownie, a teraz czas na zdjęcia: Najpierw te już po mojej interwencji z nożyczkami:)) wierny towarzysz nauki: [IMG]http://img215.imageshack.us/img215/4898/98939123.jpg[/IMG] czasem nieco znudzony: [IMG]http://img143.imageshack.us/img143/8527/39990160.jpg[/IMG] no to wyklikaliśmy dla rozrywki coś takiego: [IMG]http://img215.imageshack.us/img215/5985/46670822.jpg[/IMG] [IMG]http://img171.imageshack.us/img171/8132/82686353.jpg[/IMG] no to jeszcze sznaucer bez brody ujęcie kolejne: [IMG]http://img171.imageshack.us/img171/7521/93165473.jpg[/IMG] a na konic cos ze starszej, ogrodowej serii: [IMG]http://img198.imageshack.us/img198/9505/18680394.jpg[/IMG] [IMG]http://img84.imageshack.us/img84/6383/84160555.jpg[/IMG] [IMG]http://img198.imageshack.us/img198/6820/img2876sm.jpg[/IMG]

Hej co słychać u Atreya? Pewnie już tak urósł, ze go nie poznamy niedługo, dlatego pięknie prosze o jakieś zdjęcia:)

[quote name='Anza&Hacker'] Silvia Trkman napisała na swojej stronie ([SIZE=1]http://silvia.trkman.net/[/SIZE]) po kupnie drugiego bordera, jednocześnie będąc posiadaczką dwóch pyrków: [I]"PyrShep is still my favourite breed and I think they are the coolest dogs ever and I will always have one - I still hope to never have more than two:). Yeah, if you think BC is an active, energetic breed who needs a job, then you never had a PyrShep... "[/I] To moim zdaniem mówi samo za siebie :lol: [/quote] :lol: no to rzeczywiście nieźle, wiedziałam, że pyrki są aktywne, ale nie sądziłam, że AŻ tak:)

pewnie, ze ma przegladane i myte regularnie przycinana siersc miedzy opuszkami itd

[quote name='ewka i haker']to sa na zamowienie od marty-ares co do PPA teorytycznie jade praktycznie chyba nie:-([/quote] Acha dzięki za odp:) Oj.. no to trzymam kciuki zeby mimo wszystko udało wam sie z hakerem pojechac!! a my mamy nowy plac do cwiczen!!:):loveu: i mam nadzieje ze w koncu niebawem wrocimy do treningów:)

jaaa dawno mnie tu nie było a tu tyle slicznych zdjęć!! I Hakera i borderów:))) cudnie:) a co to za szelki Haker ma bo ja wlasnie chce jakies Denisowi kupic, w sumie myślałam o rogzie ale eszcze nie wiem...

no a z Denisem wlasciwie nie wiem czy to to, bo on tak czasem lize te lapki, powiem zeby przestał to przestaje, nic tam nie ma, nie boli go i jak mu dotykam gdy o tym nie mysli to nawe nie ucieka wiec go nie boli, w momencie gdy lize czasem cofnie lape ale mysle ze to bardziej odruchowo niz z bolu... wiec nie wiem, poobserwuje jeszcze i zobaczymy