Jump to content
Dogomania

gojka

Members
  • Posts

    1284
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Posts posted by gojka

  1. Dnia ‎2017‎-‎06‎-‎28 o 20:44, agster3322 napisał:

    Po 1 jestem na wsi co tydzień i szczelają na szpaki ciągle po 2 uczyłam moją sunie w domu potem nawybiegach czego zapomniałam dodać po 3 napisałam bić ITP.  Czyli nawet mocno ciągnąć po 4 mój pies jest w pełni nauczony komend których uczyłam bez żadnych linek itp. Po 5 uczyłam tak nie jednego pieseła po 6 daje rady takie jakie daje i dziękuje za upomnienia w końcu człowiek uczy się na błędach ;)

    No i wszyscy inni też są na tej wsi co na niej "szczelają" na szpaki :)

    Po szóste-rzeczywiście takie dajesz jakie dajesz :D

    A przy uczeniu trzeba koniecznie klękać ? Bo ja mam awersję co do klękania :D

  2. 35 minut temu, agster3322 napisał:

    A na dworze nie słyszysz żadnych dźwięków np. huków? Moja sunia też tak ma na spacerach jak strzelali na szpaki w sadach. Może też to pochodzić od tego że poprzedni właściciel bił go na spacerze itp.

    po prostu w zamkniętym wybiegu dla psów czy w domu rzucaj piłkę i oswajał z komendą ,,do mnie'', a w ręce trzymaj smakołyk (polecam alpha spirit) jak przyjdzie do cieie to daj mu smakołyk (najpierw nie musi przychodzić), a potem wołaj go ,, do mnie JEGO IMIĘ'' a potem samo jego imię (tak uczyłam swoją sunie) Przy uczeniu polecam ci klękać.

    Mam nadzieję że pomogłam

    Agster3322

    Agster-weź nie wymyślaj historii z d..wziętych.Na pewno poprzedni właściciel bił szczeniaka-szczególnie na spacerach,żeby każdy widział-jasne.

    A na dworze piętnaście razy dziennie strzelają do ptaków.Ot-i cała zagadka rozwiązana.

    Po co ma rzucać piłkę i wołać "do mnie" bo nie kumam Twoich cudownych metod?

    No taak,zupełnie  źle zaczęłam naukę bo nie wołałam "do mnie" i nie rzucałam piłki.Ech,ale mój pies mądry,więc i tak się nauczył,I od razu przestał się z dzięki tym metodom bać :)

    Pies autorze jest u Ciebie kilka zaledwie dni.Ile ma maluch?

    To psi dzieciak,który jest w zupełnie nowym miejscu i o ile w domu czuje się pewnie o tyle w wielkiej,obcej przestrzeni pełnej dźwięków,ludzi,zwierząt i obcych zapachów zwyczajnie się boi.Są maluchy ufne,które od początku podłażą do każdego człowieka i zwierzaka i takie mniej pewne,które trzeba spokojnie,cierpliwie socjalizować.Nic na siłę,pies na razie się przyzywyczaja.Próbuj się z nim bawić na dworze,zachęcaj go do spacerów,weź na ręce jak maluch się zmęczy.

    • Upvote 1
  3. Dnia ‎2017‎-‎06‎-‎22 o 14:50, a_niusia napisał:

    jak napisalam powyzej - dla mnie EOT

    mozesz sie silic na nieudolna zlosliwosc. twoja sprawa. nie mniej jednak ciesze sie, ze nie musze opycac szczenat z dowozem do domu na forac internetowych. obym nigdy nie musiala. kazdy ocenia swiat swoja miara, wiec to pewnie dlatego troche za bardzo mnie to zaszokowalo.

    Nooo na forach to skandal ogłaszać ale na fejsie to co innego nie?

    A ile według znamienitej pani hodowczyni psów można sprzedać na olxie żeby nie wyjść z samozachwytu ?

    Aniusia ja naprawdę Cię podziwiam.Że samodzielnie piszesz takie bzdety i jesteś sobą zachwycona :)

    • Upvote 1
  4. Myślę cały czas o gończym.

    Niedługo przeprowadzam się z bloku do domu z ogrodem-tam na pewno terytorialność gończego nie będzie mi przeszkadzać.

    Moja jamnica też bardzo terytorialna ale okiełznać jednego takiego psa w bloku to zupełnie co innego niż okiełznać dwa :)

    Jestem raczej mega konsekwentna- bo jamniki lubią wejść na głowę. Jednak nie poluję i planuję polować.

    Lubię natomiast wędrówki po lesie-,mam letni dom pod lasem.I tego się obawiam-że pies będzie wpadał w obłęd w lesie.

    Nasza jamnica biega z nami przy nartach-biegówkach i zjazdówkach. Poza tym pies jeździłby z nami na wakacje-więc musi być gotowy na zmianę otoczenia i często klimatu.

    Czy gończy się nadaje na mojego drugiego psa? I czy dogaduje się z innymi psami w domu ?

     

  5. Bardzo podobają mi się gończe z wyglądu ale tak naprawdę niewiele o nich wiem.Mam znajomą z suczką tej rasy.Psiak ma 10 miesięcy i jest mocno nieogarnięty-ale to zapewne wina jej właścicielki.Dopiero kiedy zaczęłyśmy się spotykać a jej suczka miała z 7 miesięcy zaczęła ją spuszczać ze smyczy i nosić smaczki w kieszeni.Chyba myślała,zę pies sam,z wiekiem nauczy się przychodzić na zawołanie:)

    Moja jamnica jest ogarnięta więc tamta psinka nie ucieka tylko się bawi.Ale że ostatnio bawi się dość ostro-moja jamnica ją parę razy obsztorcowała i znajoma stwierdziła,że mój pies jest agresywny i już nie spotykamy się na spacerach.

    Pamiętam jak opowiadała,że swojej suki nie może puścić ani na polach ani przy lesie.Mówiła też jest psem bardzo aktywnym i straszliwym pieszczochem śpiącym w łóżku:)

  6. 1 godzinę temu, a_niusia napisał:

    gojka...z mojej 13szczeniąt tylko jeden chłopak znalazl dom u "przypadkowych" ludzi tzn. "z ogloszenia". 10 szczeniąt jest w domach wystawowych i to bynajmniej ne tylko w PL.

    na wiekszosc naszych szczeniat ludzie czekali ponad rok i to nie tylko w polsce.  nie sadzisz chyba, ze szukalam wystawowych domow na dogomanii. takie domy znajduje sie jednak gdzies indziej:))

    to byly fantastyczne dzieciaki - mialam ochote chwalicsie nimi po prostu wszedzie:) zreszta...nadal przynosza nam dume i mnostwo radosci.

     

    jezeli ktos wrzuca na dogo ogloszenie o slepych jeszcze szczeniakach, to kazdy wie dlaczego:)

    tyle w temacie. nie ma o czym gadac - to prawda, kazdy sprzedaje szczeniaki, gdzie chce i jak moze. 

     

     

    1 godzinę temu, a_niusia napisał:

    z Natalią znamy się od kilku lat. 

    Pies mieszka u niej na zasadac współwłasności. bardzo długo na tego psa czekała i jestem dumna, że mogłam spełnić jej marzenie.

    Co wiecej - ma już dorosłą suczkę tej rasy, którą do tego wystawiała. Zatem chyba tak, coś źle zrozumiałś:))) Szukaj dalej:))

    Wiesz,Aniusiu,

    myślę,że czytający Twe pełne niekłamanego samouwielbienia,przeczące sobie bzdetne posty są zapewne nieco osłupiali i szczerze skonsternowani.

    A z pewnością Natalia...

    Spuśćmy więc na to litościwą zasłonę milczenia....

  7. nasze chłopaki są fantastyczne:)) szukam kilku naprawdę wystawowych domków, bo jesteśmy z właścicielką i hodowczynia naszego taty zachwycone tym, co nam wyszło z tej wariackiej podróży. wszyscy są piękni, równi i fantastyczni. są też super socjalni, kontaktowi, otwarci i wiem, że nowe domy nie mogą już się na nich doczekać.

    teraz wygladamy tak: http://revolution-breeze.com/galeria/21/

    a bawimy się tak: http://revolution-breeze.com/galeria/20/

    Przecież taki post nie jest A B S O L U T N I E żadnym ogłaszaniem szczeniaków na forum gdzie nie ma miłośników rasy :)

    To tylko informacja :)

  8. 1 godzinę temu, a_niusia napisał:

    no, troche mi szkoda jak ktos szczenieta takiej rasy sprzedaje na dogomanii - zawsze bedzie mi szkoda, bo jesli hodowca musi tak robic, tzn ze wszystkego dobrze nie przemyslal. na forach internetowych niestety milosnika rasy sie nie znajdzie. tacy ludzie nie szukaja szczeniat na forach internetowych.

    Ok,nie wiedziałam,że nikt z nas nie jest miłośnikiem rasy.Dobrze,że mnie rozszyfrowałaś :) :) :)

    Co parę dni ktoś zakłada temat,że szuka dobrych hodowli danej rasy,i że prosi o pomoc. Więc nie wiem co Ty wypisujesz.

    Tu też są ogłoszenia ale w dziale : rasy jest ich naprawdę sporo.

    A,i znalazłam jeszcze:

    Cytat

    My już się doczekaliśmy :) 


    Turkus pozdrawia z nowej rodzinki <3 

    Sprzedałaś psa komuś (konkretnie-Talii) z dogomanii??? Wiedząc,że nie jest miłośnikiem rasy?? I Ty-hodowca to zrobiłaś? Czy może coś źle zrozumiałam ?

  9. 14 minut temu, a_niusia napisał:

    nie no to raczej pudło:)))

    dopiero co umiescilam 13 w super chatach:))

    Jesteś przewidywalna jak nominał na rewersie.

    Już poszły zakłady,że w tym poście będzie o 13 Twoich szczeniakach umieszczonych w super domach na całym świecie:)

    Napisałaś to już pierdylion razy,serio KAŻDY na dogo to już wie :) :)

    No więc umieściłaś i szkoda Ci,że ktoś ma wciąż swoje śliczne psiaki i je ogłasza ? Czy nudzisz się w chacie ?

    • Upvote 1
    • Downvote 1
  10. Z moja obecną psicą nie jest tak czarno-biało: że lękliwa albo dominująca.I tu jest problem.Bo stara się dominować nad nieraz sporymi psami jak amstaffy czy pitty a i są takie psy od których parę razy dostała-bo za gwałtownie chciała się bawić na przykład-i widać wyraźnie,że się ich boi,daje się obwąchać ale nawet się nie poruszy i nie patrzy nie.Siedzi albo stoi skamieniała.Jak widzi ONka i jest bez smyczy piszczy jakby ten pies ze skóry ja obdzierał.

    A ONek,najczęściej na smyczy-gapi się zszokowany.

    Owszem,wiele ONków jak widzi moją sucz na smyczy staje dęba i miota swoim właścicielem -więc może stąd zachowanie mojej suczy.

    Darcia mordy nie jestem w stanie ogarnąć gdy akurat nie mam piłeczki ani zabawki.Szczeka na wychodzących z krzaków,na kobity w długich spódnicach i na smyczy obszczekuje każdego psa.

     

  11. 9 godzin temu, a_niusia napisał:

    zezrozumieniem to warto przeczytać kalendarz pzl i dopiero się mądrzyc na temat polowania na coś ;-) 

    Aniusia,

    weź się ogarnij.Każdy pojął,że Małgosia w ten sposób chciała Ci dać znać byś się po prostu odwaliła,zajęła swoimi sprawami czy właśnie-co zarzucasz założycielce-PRZESTAŁA SIĘ MĄDRZYĆ

    gdzie i  jak NALEŻY sprzedawać psy BO TY TAK ROBISZ :) :) :)

    Masz  nieokiełznaną przyjemność dosrywać komuś kto ma śliczne szczeniaki czy po prostu destruktywnie zżera Cię zazdrość?

    • Upvote 1
  12. 3 minuty temu, a_niusia napisał:

     

    szczerze mowiac nie wydaje mi sie, zeby mysliwy, hodowcy itd. szukali szczeniaka na dogomanii. 

    No właśnie-"nie wiem ale się wypowiem,ewentualnie udzielę cennej,nikomu niepotrzebnej rady" :)

    Aniusia-nuda masz jakiegoś czy co? Weź sobie odpuść.Co Cię obchodzi gdzie to kto szuka chętnych na szczeniaki?

  13. 1 godzinę temu, malgosia_1 napisał:

    Nie znam się specjalnie na rasie seter/gordon, ale o ile wiem to psy myśliwskie nie tylko na ptactwo (na które w większości okres ochronny przypada pod koniec lata - chociażby gęsi czy kaczki) a ponieważ podobno psy tej rasy dobrze pracują zarówno górnym wiatrem jak i dolnym są skuteczne w poszukiwaniu postrzałków, tropieniu zwierzyny grubej a nawet aportowaniu zajęcy. Więc zawsze jest możliwość polowania na coś :)  aby  zapewnić  psu to, do czego jest stworzyła go natura. Oczywiście zawsze znajdzie się jakaś wymówka,  tyle tylko, ze trzeba przedtem upewnić się komu chcemy ją wcisnąć:)

     

    Małgosiu-wydaje mi się,że każdy nieco ogarnięty czytelnik polecenie Aniusi spaceru czy polowania przez Ciebie odczytał jako: weź zajmij się czymś kobieto i nie pierdziel :) Chyba prawidłowo? :)

  14. 19 minut temu, a_niusia napisał:

    Autorka mi poleciła zabrać psy na polowanie :-) do tego się odniosłam.

    Więc sama zacznij czytać ze zrozumieniem :-) 

    Cóż, piszę jak jest u nas,  bo mam własne doświadczenia. Trudno, żebym pisała o cudzych. 

    Aaach,no taaak.Autorka tu w zakamuflowany i nieco grzeczniejszy sposób chciała Ci dać do zrozumienie byś się "odwaliła" Szkoda,że nie kumasz takich rzeczy.

     Ale chyba znasz znaczenie słowa: ironia,sarkazm,te sprawy... :)

     

    Ale po cholerę piszesz w czyimś temacie,nie związanym wcale z Twoją hodowlą jak jest u Ciebie? Ktoś o to pytał? Nie zauważyłam...

  15. 1 godzinę temu, a_niusia napisał:

    U nas przekazanie szczeniaka do nowej rodziny wygląda trochę inaczej nic "bierzesz do auta i nara".

    ps nie ma to jak polecać komuś polowanie w okresie legowym hahaha 

    "My..,'"U nas..."-Aniusia kogoś to obchodzi jak jest u Was? Zachowujesz jak jak jakiś wzorzec ze skarbca w Sevres.

    Raczej nikt nie poleca polować z siedmiotygodniowym szczeniakiem. :) Poza tym autorka  poleca rasę dla: "sympatyków rasy, hodowców, przyszłych myśliwych oraz wszystkich ceniących aktywny tryb życia"

    Weź czytaj ze zrozumieniem i nie dopowiadaj sobie swoich opcji czy przewidywań.

    żal.pl

    Ha ha ha

     

  16. 2 godziny temu, Beatrx napisał:

    wg polskiego prawa nie ma żadnego "lub", sprzedaż psów może się odbyć jedynie w miejscu ich chowu/hodowli.

    Autorka nigdzie nie napisała,że zamierza sprzedać psa "na odległość" lecz,ze jest możliwość dostarczenia psa do nowego właściciela.

    Bo przecież można  najpierw zawrzeć ustną umowę zakupu psa a następnie-jeśli to możliwe-odebrać psa w innym miejscu niż hodowla.

    Można też podpisać umowę zakupu zanim pies osiągnie wiek nadający się do wydania go a hodowca może psa przywieźć nowemu właścicielowi. To nie jest zabronione

    Tutaj przykład sytuacji gdy jest możliwość dostarczenia psów:http://white-frenzy.weebly.com/rezerwacja-szczeni261t.html

    więc to chyba nie jest nielegalne i jakieś straszliwie dziwne.

  17. 13 godzin temu, a_niusia napisał:

    jakie ogłoszenie na dogomanii?:))

    my już nie mamy szczeniąt i to od jakiegoś czasu.

    A kazdy, kto chciał od nasz szczenię, musiał stawić się po nie osobiście - to nie pizza.

    Tylko do USA wysłałam szczeniaka, bez odbioru osobistego. wiadomo dlaczego.

    Aaaa i u nas w hodowli to my decydujemy o tym, gdzie trafiaja nasze szczenieta:))) i nikt sobie sam jak truskawek z koszyka nie wybiera:))) kazdy trafia do nowego domu dopiero, gdy trafi się odpowiednia rodzina.

    A umieszczanie adresu strony a obok info: mamy szczeniaki!-to nie jest ogłoszenie,prawda? :) :) :)

    "Od jakiegoś czasu"-czyli od przedwczoraj ? :) Heheheh!

    Ja jeszcze nie spotkałam hodowli,w której ktoś by mi wciskał szczeniaka,którego ja nie chcę bo hodowca uważa że powinnam tego akurat kupić.

    To ja-klient- zawsze sobie psa wybierałam.Hodowca ewentualnie może mi doradzić.

  18. 6 godzin temu, a_niusia napisał:

     ja bym nigdy w zyciu nie oddala szczeniaka na terenie polski "z dowozem" i do tego jeszcze podkreslanie tego w ogloszeniu...

    no po prostu nigdy. to okropnie wyglada.

    No cudownie. Ale co to ma do wątku?

     

    Ty robisz jak uważasz więc pozwól innym też tak robić.

    Kiedy ja jechałam po szczeniaka akurat nie mogłam pojechać autem.Wracałam więc ze szczeniakiem w koszyku autobusem z dwoma przesiadkami i co chwilę prosiłam kierowcę by się zaczekał chwilę bo wypuszczałam psa na trawkę by nie zasikał swego legowiska.

    Bardzo chętnie przyjęłabym wtedy propozycję przywiezienia mi psa. A przy okazji howoca zobaczyłby warunki,w jakich jego pies będzie mieszkał.

    Nie widzę w tym nic okropnego.

  19. Dnia ‎2017‎-‎06‎-‎05 o 15:27, brennan_heart napisał:

    a jak się ma do tego zaczipowanie? 

    Mi weterynarz powiedział "i tak tego nikt nie sprawdza" tymczasem gdzieś wyczytałem historię o zagubionym szczeniaku co po przeszło półtora roku wrócił do właścicieli właśnie dzięki takiemu czipowi. 

    Chipa podobno można "wydłubać" więc jak ktoś chce to psa zatrzyma.

    Czytałam tu o zagubionym bokserze,szukanym przez trzy lata.Nowi właściciele poszli psa zachipować a tam okazało się,że pies ma chipa.Odczytano dane właścicielki,ta zdecydowała się psa nie odbierać bo jego nowi właściciele a i pies także przywiązali się do siebie.

    Znam sama sytuację gdy znajoma psa znalazła,zawiozła na wieś do rodziców bo przez tydzień nie zgłosili się właściciele.Pies miał jakiś zabieg po sześciu latach pobytu u właścicieli i wtedy wet odkrył chipa.Nie można było namierzyć właściciela i pies pozostał u matki znajomej.

  20. 1 godzinę temu, Max2lata napisał:

    owczarek berneński https://www.google.pl/search?q=owczarek+berneński+krótkowłosy&sa=X&biw=1477&bih=687&tbm=isch&tbo=u&source=univ&ved=0ahUKEwiGu5rwsIrUAhWBOBQKHYwhC50QsAQIJQ

    Nie wiem skąd wzięłaś/wziąłeś nazwę rasy owczarek berneński.W podanym przez Ciebie linku nie ma ani słowa o "owczarku berneńskim",natomiast jest o berneński psie pasterskim-i są także zdjęcia psa tej rasy.

    Jeśli naprawdę chcesz oddać psa w dobre ręce to podaj jakies namiary: gdzie trzeba po psa przyjechać,zamieść zdjęcia,napisz jak reaguje na inne zwierzaki,na co chorował,czy musi trzymać jakąś dietę,czy bierze leki.

    Nic na ten temat nie piszesz.Dlaczego?

     

     

×
×
  • Create New...