happy_animals

Płaczę od trzech godzin. Nie mogę się pogodzić, że Jej już z nami nie ma :'( Dianusia miała takie same spojrzenie jak mój Ramzes. Mam nadzieję, że teraz będzie szczęśliwa - "Żegnaj, Kochana" :'(

Z przykrością informuję, że Diana odeszła dzisiaj za Tęczowy Most :'( :'( :'( Pomimo stabilnego stanu - po wykonanej operacji - sunia dwukrotnie dostała zapaści. Lekarze do ostatnich chwil walczyli o Jej życie. Do tej pory nie wiemy, co było dokładną przyczyną śmierci. Jedno jest pewne, z operacją nie można było dłużej zwlekać. Guz - wielkości jabłka - w każdym momencie mógł się rozpaść :( Wszyscy jesteśmy zdruzgotani zgonem naszej Podopiecznej. Do samego końca wierzyliśmy, że sunia wyzdrowieje. Brak nam już dzisiaj sił, a łzy strumieniami płyną po naszych policzkach - "Dianuś, znaliśmy się tak krótko, a i tak już za Tobą tęsknimy! Nawet nie wiesz, jak bardzo! Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci :'( Trzymaj się piesku!" :'( :'( :'(

Diana ma wilczy apetyt. Oto zdjęcie z piątkowej kolacji :)

Ciocie, Diana czuje się dobrze. Przybrała troszkę na wadze. W poniedziałek będzie miała pierwszą operację. Chodzi o usunięcie większego guza wraz z jedną listwą mleczną. Trzymajcie kciuki!

Zrobimy co w naszej mocy. Musi być lepiej! Dziękujemy Ciociu za odwiedziny <3 Super <3 <3 <3 Oj, to prawda :(

Tutaj pełny opis badania...

Prawdopodobnie zespół końskiego ogona. Wcześniej wspominałam też o zmianach neurologicznych. Myślę, że nie trzeba pisać postów dużymi literami.

Pomóżmy suni!

Zdjęcia Diany z dzisiaj :) Sunia potrafi dłuższą chwilę ustać na czterech łapach :) Została wprowadzona kuracja lekami i sterydami. Za dotychczasową opiekę weterynaryjną otrzymaliśmy fakturę na ponad 400,00 zł (m.in za badanie RTG, USG, morfologię, biochemię, leki, sterydy). W bliskiej perspektywie jest pierwsza operacja wycięcia jednego guza wraz z pierwszą listwą mleczną (koszt 500,00 zł). Dlatego też prosimy o wsparcie w walce o zdrowie i komfort życia suczki .

Jutro kolejna wizyta u weterynarza. Ciocie, trzymajcie kciuki.

Spokojnie, suni zostanie wszystko zapewnione.

Póki co, stwierdzono zmiany neurologiczne, zaburzenia układu krążenia oraz brak przerzutów na organy wewnętrzne. Sunia ma zapewnioną właściwą opiekę. Przebywa u Cioci LILUtosi. Nie nosi już kolczatki. Film został nagrany niedługo po wyciągnięciu jej z rowu.