Figa Bez Maku Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 [quote name='Jowita Poznań']a tak wogole jest tu zdjecie Amisi z myszka- pragne oglosic ze kazda kupiona dla Amisi myszka ( no oczywiscie sztuczna) wytrzymuje tylko 1 dzien. Tylko plastik wypluwa a myszka zjedzona razem z futerkiem- a przynajmniej nigdzie potem tego futerka znalezc nie moge... ze tez to zwierze nie ma rewolucji zoladkowych ...[/QUOTE] Noooo tak ślepa ciotka dopiero teraz zauważyła..:oops: Teraz rozumiem tę niesamowitą minę...łowcy myszy. Jest w niej coś niesamowicie drapieżnego... Ale Ci się łowczyni trafiła... szkoda ,ze myszy nie masz bo byś nie miała:diabloti: :D:D Quote
Figa Bez Maku Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 Jowito ale napisz coś więcej o Majeczce... grucha juz na pewno... i co lubi najbardziej ..no wiesz sama.... Quote
Jowita Poznań Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 oj grucha jak nie wiem, potrafi cały dzien przegadac, bardzo jej sie to podoba- oj bedzie dziecie gadatliwe , bedzie :diabloti: zabaweczkami tez juz sie ladnie bawi wiec rodzice co chwile dokupuja dzidzi cos nowego do zabawy. Robi sie naprawde juz coraz bardziej kontaktowa. Ale potrafi tez marudzic i dac bobu mamusi :diabloti: :diabloti: :diabloti: zeby nie bylo ze jest za grzeczna :diabloti: Niezmiernie interesuja ja koty i wodzi za nimi ciagle wzrokiem- oj bedzie kociara jak mamusia :evil_lol: Juz przewraca sie z brzuszka na plecki i powoli probuje z plecek na brzuszek, rosnie nam pannica i ciagle sie uczy! To dobrze :loveu: Quote
Figa Bez Maku Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 Nie marudzi nie marudzi tylko ma własne zdanie:diabloti: Fajnie ,że ma kontakt ze zwierzakami.....to sprzyja zwiększeniu odporności u dziecka , nie mówiąc już o tym ,że dziecko lepiej się rozwija psychicznie i emocjonalnie obcując z " żywiołą":evil_lol: :multi: Niestety.:razz: ... piesek przydałby się jak będzie troche starsza , bo bez pieska to smutne dzieciństwo jest:cool3: :diabloti: Jowito... poważnie... Majeczka jest urocza:loveu: i wrzucaj zdjęcia bez proszenia:razz: :lol: Zawsze chętnie obejrzymy a Fiśka jest gościnna:evil_lol: O ...może takie jak Majeczka marudzi ( na pewno nie masz i tylko oczerniasz dziecko:diabloti: ) Quote
Figa Bez Maku Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 [quote name='Czoko']Tak cieczka już się dawno skończyła tylko PM narazie nie nadaje się na spacer z małą - rowery, biegacze, dzieci - musimy wzmocnić przywoływalność bo smarkata zbytnio się uniezależnia...[/QUOTE] wiesz...my chodzimy na PM po południu tak koło 18 nawet bo dzień coraz dłuższy i jest już dużo lepiej. Fakt przy łądnej pogodzie to psie łączki są zajęte przez plażowiczów. Fiśka tez często jest nieprzywoływalna, dlatego chodzimy z linką....:diabloti: Quote
Agnie Koty Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 piękne dziewczyny i śliczne koty, kapitalne zdjęcia! Quote
Czoko Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 [quote name='Figa Bez Maku']wiesz...my chodzimy na PM po południu tak koło 18 nawet bo dzień coraz dłuższy i jest już dużo lepiej. Fakt przy łądnej pogodzie to psie łączki są zajęte przez plażowiczów. Fiśka tez często jest nieprzywoływalna, dlatego chodzimy z linką....:diabloti:[/quote] Bardzo ciekawe masz obydwa pomysły! Teraz czeka mnie nadrabienie zaległości działkowych gdy kiedyś może zacznę wychodzić z pracy o normalnej porze! Mąż planuje wyjazd w góry - myśli o zabraniu małej - jeśli tak czeka mnie poprawkowe malowanie WC (na próbce był zupełnie inny kolor niż w puszce - Krzyś nie zastanowił się czy będzie pasował kolor....) Quote
Figa Bez Maku Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 Ewuniu..ja mieszkam bardzo blisko PM i tak mi jest po prostu najwygodniej... wiadomo ,że masz gorszy dojazd....a w weekend to juz się nawet zastanawiałam gdzie się przenieść bo rzeczywiście strasznie gęsto od ludzi i na dodatek często odbywaja się jakies imprezy.. np. w ten weekend - straż graniczna, celnicy.Z pokazem tresury psów.... Quote
Figa Bez Maku Posted May 14, 2007 Posted May 14, 2007 W niedzielę na PM Fiśka udowodniła jakim odważnym jest psem:diabloti: Podbiegł do niej duży owczarek ze szczekaniem, więc zwiała z podwiniętym ogonem i skuliła się przy mnie ( ha! takie ma o mnie wyobrażenie!). Ale chyba zorientowała się szybko jaki jest prawdziwy charakter szczekacza , a może moja obecność dodała jej animuszu:diabloti: :D bo jak owczarek podbiegł jeszcze raz stanęła nieruchomo i wyzywająco patrzyła , a potem zmarszczyła nos i owczarek się wystraszył ( bo on tak z niepewności szczekał...:evil_lol: ) i jak znów ją zaczepiał to Fiśka znów .. a to łapę w jego stronę wyciągnęla i on odskakiwał przestraszony a to zwód ciałem zrobiła.. jednym słowem bardzo szybko nabrała pewności siebie:diabloti: i straszyła dużego pieska , a jego właściciele zaśmiewali sie ( no to akurat to chyba było nie w porządku chociaz faktycznie śmiesznie wyglądało) Quote
Agnie Koty Posted May 15, 2007 Posted May 15, 2007 Hania, Ty chyba z loozi masz kontakt na gg, tak mgliście pamiętam z jakiegoś postu. Może dobij się do niej? naprawdę się niepokoję. to do Anki niepodobne. no, chyba że to faktycznie przez ten tors tatuowany ..... Quote
Jowita Poznań Posted May 15, 2007 Posted May 15, 2007 i ja sie zaczynam niepokoic, co sie stalo, loozi i dogo to byla czesc nieodlaczna- szkoda ze nikt z nas nie ma komorki do niej. Quote
Figa Bez Maku Posted May 15, 2007 Posted May 15, 2007 Agnie..nie..ja napisałam do niej priv..po prostu, ale wejdę w jej profil, zobaczę może podaje jakieś namiary......może komputer jej padł? Quote
Agnie Koty Posted May 15, 2007 Posted May 15, 2007 ja mam tylko do niej adres mailowy, niemożliwe żeby padł jej i w domu i w pracy...... Quote
Agnie Koty Posted May 15, 2007 Posted May 15, 2007 dobra, pisze do Anki maila, najwyżej się ośmieszę Quote
Figa Bez Maku Posted May 15, 2007 Posted May 15, 2007 Wróciłąm przed chwilą z jej profilu..." nie chce dostawać maili" , więc ....usiłuję się zastanowić.. Była jakaś dziewczyna ze Szczytna bo coś o tym rozmawiały... zajrzę na początek wątku Quote
Agnie Koty Posted May 15, 2007 Posted May 15, 2007 wiem, że nie chce ale ona też pisywała do mnie, :oops: . Quote
Czoko Posted May 15, 2007 Posted May 15, 2007 Haniu! Pisałam wieczór u Ani: może dziewczyny ze Szczytna - schroniska albo z Ostrowii, albo ktoś z PwP ma jakiś kontakt inny niż my? Quote
Figa Bez Maku Posted May 15, 2007 Posted May 15, 2007 Napisałam do iwlajn ( najwyżej wyjdę na nerwową kretynkę):oops: bo ona też ze szczytna i może jakoś lepiej się znaja z Ania.telefon itp.... Może trochę zachowujemy się nerwowo? i loozi chce mnie chwilę prywatności:cool3: :oops: a my reagujemy jak matka nastolatki:diabloti: Quote
Agnie Koty Posted May 15, 2007 Posted May 15, 2007 możliwe, że reagujemy zbyt histerycznie. Ale co jeśli została porwana dla okupu? WTEDY KAŻDA MINUTA SIĘ LICZY. Quote
Figa Bez Maku Posted May 15, 2007 Posted May 15, 2007 Agnie..ja też jestem wielbicielką tego rodzaju rozrywki:diabloti: ale...porywacze juz odezwaliby się do nas.....prędzej podejrzewam wiosenne rozpasanie..a loozi będzie się zerwienić jak przeczyta co my tu wypisujemy....ale będzie miała za swoje...a przy okazji to tak się zastanawiam ,że warto abyśmy nie straciły ze soba kontaktu, bo np. znudzimy się dogo:crazyeye: Quote
Agnie Koty Posted May 15, 2007 Posted May 15, 2007 hm, mnie się dogo nie znudziło, wręcz przeciwnie... Quote
Figa Bez Maku Posted May 15, 2007 Posted May 15, 2007 Hmmm....te wichury ostatnio... a może przez szczytno przeszła burza?i wszystkim mieszkańcom wcięło prąd? Quote
Czoko Posted May 15, 2007 Posted May 15, 2007 Ja ostatnio miewam zmienny nastrój zwłaszcza ze moja galeria składa się z moich monologów! Quote
Figa Bez Maku Posted May 16, 2007 Posted May 16, 2007 Zdjęć na razie nie będzie a to z powodu deszczowej pogody...chyba ,że zrobię we wnętrzach:diabloti: W naszym parku jest oswojona z ludźmi wrona , Kaśka. Podlatuje blisko ( trochę psów się obawia) i z wdziękiem porywa psie chrupki rzucane jej przez "wtajemniczonych " Fiśce udało się zapanowac nad odruchem pogoni za wroną która siedziała na oparciu ławki a Figa podchodziła do tejże ławki....Na moje " nie to Kasia nie strasz Kasi" Figa spokojnie usiadła i patrzyła tylko na ptaka....nie ma jakiegoś ponadprzeciętnego instynktu łowieckiego na szczęście. Jedyne co ją nakręca to ściganie się , bieganie ale niekoniecznie za zwierzyną, często puszcza się w szalony bieg pełen radości sama ze sobą ( bo tez i konkurencji nie ma:diabloti: ) Quote
Figa Bez Maku Posted May 18, 2007 Posted May 18, 2007 A my od wczoraj z Kredensową mamy temat do przemyśleń... w naszym parku zagnieździł się bezdomny pies:crazyeye: Wczoraj Kredkowa wzywała straż miejską i jak dzisiaj mi zrelacjonowała nawet chodzili ale nie udało im się go złapać albo go nie zanleźli.... Ja wczoraj co 15 min. usiłowałam się dodzwonic z pracy do SM..ale bez skutku... Dzisiaj znów go widziałyśmy..... Jest mieszańcem , psem, płowym ,wielkości labradora, ma uszkodzoną łapę ( wypadek?)...niestety nie daje do siebie podejść, ucieka przed ludźmi i psami ( nawet przed Fiśką:crazyeye: :shake: ), nie pozwolił się nakarmić:placz: .. i w ogóle jest taki troche jak cień indianina.....W SM podobno powiedzieli ,żeby go złapać i dostarczyć im... typowe:mad: Nie wiem jak mam to niby zrobić jak pies się boi i nie pozwala do siebie podejść? Żywi się zapewne obficie rzucanym żarciem karmnikowym, resztkami libacji i tp. więc może nawet nie jest koszmarnie głodny.... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.