Agata Hanel Posted May 14, 2006 Posted May 14, 2006 Witajcie! Jestem po raz pierwszy na forum i chcę zasięgnąć waszej opinii. Chcę założyć gospodarstwo agroturystyczne o "psim" profilu. Atrakcją przyciągającą psiarzy miałby być ogrodzony teren z przeszkodami agility do korzystania do woli. W ten sposób będzie można ciekawie spędzić wakacje ze swoim pupilem, nie mówiąc o innych atrakcjach. Proszę o Wasze opinie. Quote
Saba Posted May 14, 2006 Posted May 14, 2006 Powiedz tylko gdzie i przyjeżdżam :evil_lol: [SIZE=1]Tylko cene przystępną proszę :cool1: [/SIZE] Quote
Tośka_m Posted May 14, 2006 Posted May 14, 2006 Moja opinia jest jak najbardziej pochlebna i myślę, że na tym forum nie znajdziesz osoby, której ten pomysł by się nie podobał :loveu: Quote
asia&smyk Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 Pomysł genialny!!! :lol: Przydałoby się jeszcze jakieś jeziorko albo stawek w poblizu, żeby piechy po wysiłku mogły sie ochlodzic :cool3: Quote
OlaAB Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 hehe nie jestes pierwsza :eviltong: a w jakiej "okolicy"? Quote
Saba Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 [quote name='szelk@']Pomysł genialny!!! :lol: Przydałoby się jeszcze jakieś jeziorko albo stawek w poblizu, żeby piechy po wysiłku mogły sie ochlodzic :cool3:[/quote] O tak to koniecznie :evil_lol: I teren ogrodzony aby psy nie sforne i szalone (Fiona) mogły swobodnie pobiegać. Quote
asia&smyk Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 [QUOTE]I teren ogrodzony aby psy nie sforne i szalone (Fiona) mogły swobodnie pobiegać.[/QUOTE] O tak, Smyk sie stanowczo też do takich zalicza :evil_lol: Quote
Rauni Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 A ja trochę mniej entuzjastycznie: nie do końca wydaje mi się dobrym pomysłem, by przeszkody stały tak po prostu do wykorzystania przez ludzi bez asysty instruktora. Ludzie miewają dziwaczne pomysły. Ilekroć uczestniczyłam w pokazach agility, zawsze naczelną zasadą było pilnowanie przeszkód w przerwach pokazu, bo zawsze się znajdowali rozochoceni pokazem osobnicy, którzy chcieli udowodnić, że ich piesek jest równie mądry i usiłowali go na przykład siłą przeciągać przez tunel, zmuszali do skakania od razu przez wysokie hopki etc. W ogóle zapał neofity bywa niebezpieczny, co pamiętam jeszcze z własnego doświadczenia: no bo niby dlaczego pies nie może umieć wszystkiego od razu? Albo dlaczego nie zajechać psa kompletnie ćwiczeniami, przecież jak się porządnie wymęczy, to potem będzie spokój... Agility nie jest co prawda jakąś wiedzą tajemną, ale jednak jest parę zasad, których trzeba pilnować dla bezpieczeństwa i dla frajdy psa przede wszystkim. Quote
OlaAB Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 Rauni nie wiem wprawdzie jaki pomysł ma Agata Hanel ale mój to możliwość organizowania w obrębie gospodarstwa obozów agility/zawodów rożnego rodzaju - ZORGANIZOWANYCH na zasadzie udostępnienia ziemi, noclegu,... tor własny danego klubu bądź (pewnie w późniejszym terminie) mój własny Quote
Saba Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 [quote name='OlaAB']Rauni nie wiem wprawdzie jaki pomysł ma Agata Hanel ale mój to możliwość organizowania w obrębie gospodarstwa obozów agility/zawodów rożnego rodzaju - ZORGANIZOWANYCH na zasadzie udostępnienia ziemi, noclegu,... tor własny danego klubu bądź (pewnie w późniejszym terminie) mój własny[/quote] Moim zdaniem przeszkody powinny być zawsze dostępne, ale dla tych którzy trenują agility. Nie powinny być też do woli, tylko w zależności od długości turnusu. Żeby nie zamęczyć psa, ale żeby ktoś kto będzie np tylko 2-3 dni mógł więcej godz. dziennie poćwiczyć niż ten co będzie tam tydzień. Quote
Agata Hanel Posted May 15, 2006 Author Posted May 15, 2006 [quote name='OlaAB']hehe nie jestes pierwsza :eviltong: a w jakiej "okolicy"?[/quote] Okolica to wstępnie Wielkopolska, lubuskie. Coś na tych terenach. To jest na razie tylko pomysł, ale realizacja może pójść stosunkowo szybko. Oczywiscie nie za tydzień ani miesiąc, ale na przykład wiosna przyszłego roku jest realnym terminem. Quote
Mokka Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 [quote name='Rauni']A ja trochę mniej entuzjastycznie: nie do końca wydaje mi się dobrym pomysłem, by przeszkody stały tak po prostu do wykorzystania przez ludzi bez asysty instruktora. Ludzie miewają dziwaczne pomysły. Ilekroć uczestniczyłam w pokazach agility, zawsze naczelną zasadą było pilnowanie przeszkód w przerwach pokazu, bo zawsze się znajdowali rozochoceni pokazem osobnicy, którzy chcieli udowodnić, że ich piesek jest równie mądry i usiłowali go na przykład siłą przeciągać przez tunel, zmuszali do skakania od razu przez wysokie hopki etc. [/quote] A dzieci? Przecież dziecko też cudnie pomyka po kładce, pokonuje tunel i gramoli się przez koło. A co :lol: Quote
Rauni Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 [quote name='Agata Hanel']Atrakcją przyciągającą psiarzy miałby być ogrodzony teren z przeszkodami agility do korzystania [B]do woli[/B]. [/quote] Do tego fragmentu się odniosłam, nie z intencją torpedowania pomysłu jako takiego, ale raczej uwzględnienia pewnej modyfikacji. Wakacje z agility - super. Ale myślę, że osoba instruktora jednak jest niezbędna i nieoceniona, dodam, że instruktora, który zna się na rzeczy (bo na pewnym obozie, o którym rozmawialiśmy w innym topiku, instruktorzy byli...). O właśnie Mokka, dzieci :) Na kole można się też huśtać :). Małe pomysłowe Dobromiry mogłyby roznieść tor w drzazgi w parę dni :). Quote
Agata Hanel Posted May 15, 2006 Author Posted May 15, 2006 Słowo "do woli" mialo oznaczać bez dodatkowych opłat. Mam spore doświadczenie w trenowaniu psów, właśnie szkolę moją parsonkę na torze agility własnej konstrukcji, więc na pewno służyłabym pomocą. Nie chodzi oto, żeby męczyć psa cały dzień na torze. Wystarcza sesje 3-4 krotne w ciągu dnia z przerwami na piękny spacer lub odpoczynek. Liczę na zdrowy rozsądek odwiedzajacych.;) Quote
stereo Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 [quote name='Agata Hanel']Liczę na zdrowy rozsądek odwiedzajacych.;)[/quote] To się nie przelicz, bo niektórzy ludzie są naprawdę porąbani. Ja myślę, że to dobry pomysł. Jak będzie woda do pływania, to możesz byc pewna, że przyjadę. Myslę, że dla początkujących musi byc instruktor (bo samemu mozna za dużo zepsuć), ale zaawansowani mogliby cwiczyć sami. W końcu nietrudno sprawdzić, na jakim poziomie jest kursant, wystarczy mu ustawić kótki tor i zobaczyć, czy wie, co z nim zrobić...:cool3: Quote
kinga.l Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 Jestem całkowicie za! Właśnie takiego czegoś szukam na wakacje .. Chętnie się bym wybrała .. tylko jaka cena (wstępna) bo na wakacje nie szukamy czegoś wygórowanego tylko coś z przyzwoitą ceną .. Quote
Rauni Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 To nawet nie chodzi o porąbanie ludzi, ale o zwykły brak wiedzy czasami, względnie automatyczne przenoszenie doświadczeń ze szkolenia posłuszeństwa na szkolenie agility, co często nie jest najlepszym pomysłem. Quote
stereo Posted May 15, 2006 Posted May 15, 2006 No niby tak... Chodzi głównie od oddzielenie zapaleńców, którzy nie mają pojęcia od agility i ludzi, którzy myślą, że sami najlepiej psa nauczą, od ludzi, którzy robią to odpowiedzialnie, powoli i nie stwarzają zagrożenia dla psa. Jakbym miała taki tor do dyspozycji i miałabym cwiczyć sama, to bym zrobiła kilka prostych kombinacji i ćwiczyła to, co już umiem, a naukę nowych rzeczy zostaiła na kurs. Jednak większość ludzi zaczęłaby uczyć psa nowych przeszkód, co mogłoby się źle skończyć...:shake: Quote
PARSONRK Posted May 17, 2006 Posted May 17, 2006 [quote name='Agata Hanel']Słowo "do woli" mialo oznaczać bez dodatkowych opłat. Mam spore doświadczenie w trenowaniu psów, właśnie szkolę moją parsonkę na torze agility własnej konstrukcji, więc na pewno służyłabym pomocą. Nie chodzi oto, żeby męczyć psa cały dzień na torze. Wystarcza sesje 3-4 krotne w ciągu dnia z przerwami na piękny spacer lub odpoczynek. Liczę na zdrowy rozsądek odwiedzajacych.;)[/quote] Wyszkolenie jednego psa, to moim zdaniem troszkę za mało:roll: by od razu startować na głębokie wody. Pierw proponowałabym jakieś kursy, obozy, seminaria. Bo zapewniam cię, że opanowanie rozbieganej bandy psio -ludzkiej, która chce udowodnić, że potrafi lepiej niż ty/niż pies obok, jest dość ciężkie :diabloti: Zapraszam też do nas na rekonesans ;) Ps : Jaką masz parsonkę? Papierową ? Po jakich rodzicach ? Quote
Agata Hanel Posted May 18, 2006 Author Posted May 18, 2006 Ps : Jaką masz parsonkę? Papierową ? Po jakich rodzicach ?[/quote] Moja Reja jest jeszcze młodzikiem. Jest po Bies Obornicki Nornik i Gaja z Psiego Chaosu. Wkrótce startujemy na wystawy. A z rekonesansem będzie kłopot ze względu na odległości, bo mieszkam teraz w okolicy Zielonej Góry. Quote
PARSONRK Posted May 18, 2006 Posted May 18, 2006 [quote name='Agata Hanel'] Moja Reja jest jeszcze młodzikiem. Jest po Bies Obornicki Nornik i Gaja z Psiego Chaosu. Wkrótce startujemy na wystawy. A z rekonesansem będzie kłopot ze względu na odległości, bo mieszkam teraz w okolicy Zielonej Góry.[/quote] To nie jest tak daleko ( 200km ?) zapraszam w trakcie wystawy szczecińskiej. Ps W twojej okolicy, miejscowość Sława, jest moja russellka Furia ( Finka) Mysia Zagłada ;) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=6101"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=6101[/URL] zapraszam na russellkowy topik ;) Quote
Klaudia:-) Posted May 18, 2006 Posted May 18, 2006 A mogłabyś napisać jaki był to miot np.G,I czy N. udało mi się znaleźć rodziców Reji,ale niestety całego miotu nie. A rodzice bardzo mi się podobają,zwłaszcza ojciec. Quote
PARSONRK Posted May 18, 2006 Posted May 18, 2006 [quote name='Klaudia:-)']A mogłabyś napisać jaki był to miot np.G,I czy N. udało mi się znaleźć rodziców Reji,ale niestety całego miotu nie. A rodzice bardzo mi się podobają,zwłaszcza ojciec.[/quote] [URL="http://www.psichaos.prv.pl/"]http://www.psichaos.prv.pl/[/URL] - matka ( na pewno matką jest Gaja, a nie Leica ??') [URL="http://www.jackparson.prv.pl/"][COLOR=#0000ff]http://www.jackparson.prv.pl/[/COLOR][/URL] - ojciec chyba to to Miot "N" urodzony 12.05.2005r. Ojciec: Mł.Ch., Ch.Pl., 5xZw.Rasy, 5xNPwR BIES Obornicki Nornik Matka: Mł.Ch.Pl. LEICA Półdiable Quote
Klaudia:-) Posted May 18, 2006 Posted May 18, 2006 właśnie znalazłam ten miot N,ale matka mi nie pasuje. Quote
Agata Hanel Posted May 19, 2006 Author Posted May 19, 2006 [quote name='Klaudia:-)']właśnie znalazłam ten miot N,ale matka mi nie pasuje.[/quote] Wybaczcie: mój błąd. Oczywiście że Leica, ale wszystko i tak zostało w rodzinie;) . Mała zapowiada się nieżle wystawowo i sportowo. Przeszkody takie jak palisada czy kładka pokonuje po prostu w sposób naturalny. Trzeba ją tylko doszlifować i startujemy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.