Iza i Avanti Posted August 11, 2010 Author Posted August 11, 2010 Grani nadal jest badana.. "[SIZE=2]Podwyższone białko w moczu. Cięzar własciwy ok. Dalej nie wiadomo co to jest. Musimy robic nastepne badania i szukac przyczyny."[/SIZE] [SIZE=2][/SIZE] [SIZE=2]Granula [/SIZE][URL="http://www.fotosik.pl/"][SIZE=2][IMG]http://images47.fotosik.pl/324/9a2b6a6234c646eb.jpg[/IMG][/SIZE][/URL][SIZE=2] Grandziołek [/SIZE][URL="http://www.fotosik.pl/"][SIZE=2][IMG]http://images35.fotosik.pl/178/19b5b7bd2b9f106b.jpg[/IMG][/SIZE][/URL][SIZE=2] Grania [/SIZE][URL="http://www.fotosik.pl/"][SIZE=2][IMG]http://images49.fotosik.pl/324/e5f932c25650c439.jpg[/IMG][/SIZE][/URL][SIZE=2] Grandzia [/SIZE] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images37.fotosik.pl/319/3101bd3db2af9479.jpg[/IMG][/URL] Info z piątku: "[SIZE=2]Dalej sika potrafi w ciagu dwóch godzin nasikac cztery razy. Grani dołożyła sie do Tilki i teraz do wymiany mam jeszcze panele(jedynie tego Tilka nie zniszczyła) Do tego pięknego klimatu zniszczonego mieszkania dochodzi woń rodem z szaletu miejskiego woń moczu zmieszana z domestosem domestos to teraz nasz najlepszy przyjaciel Weci rozkładają ręce,nie wiedzą z czego tak leje,ale dalej bedą szukac,po weekendzie ponowne badanie moczu. Co do jedzenia, to dzisiaj nic nie zjadła,ale w związku z tym ,ze wieczorem musiałam podac jej antybiotyk,a nie moze podany byc na czczo,to uległam i zrobiłam jej dwie kromeczki z pasztecikiem i zjadła,tyle ze przy takim jedzeniu daleko nie zajedziemy. Wydzielina z pochwy ustąpiła,ale niestety przy dzisiejszym badaniu pochwy wet namacał guza zwanego guzem " Stickera" Guz musiał byc juz wczesniej,ale przy całym stanie zapalnym był nienamacalny. Guz jest niezłosliwy,ale nie usunięty rosnie i zaczyna blokowac pęcherz lub pęka i leje sie krew. Jednym słowem zbieg konieczny,a po zabiegu potrzebne są dwie chemie zeby guz nie rozrastał sie na nowo(ma takie tendencje) "[/SIZE] [SIZE=2][/SIZE] [SIZE=2]i z niedzieli[/SIZE] [SIZE=2][/SIZE] [SIZE=2]"[/SIZE][SIZE=2]Guz Stickera jest w pochwie, a nie w pęcherzu i póki co nie ma wpływu na pęcherz, jezeli pozwolimy zeby urósł do wiekszych rozmiarów ,to wtedy bedzie blokował pęcherz i wtedy Grani w ogóle nie zrobi sikiu,wiec jak widac guz przynosi odwrotne objawy. Zródło sikania lezy gdzie indziej, tylko jeszcze nie wiemy gdzie. Jezeli chodzi o jedzenie, to wczoraj namoczyłam sucha karme i dodałam do tego mokrej biegałam pół dnia za nią z tym jedzeniem, az w koncu sie ugięła, oczywiscie jadła z ręki i na leząco wieczorem udało sie drugi raz,wiec wczoraj zjadła całą porcje Niestety dzisiaj na ten numer nie dała sie nabrac.Chodze za nia cały dzien i próbuje ją karmic i nic,wiec ugotowałam jeszcze jej inne danie makaron z mokrym i z sosikiem i tez nic ,czyli dzisiaj jeszcze nic nie zjadła dwie michy stoją, a jutro bedzie wszystko do wywalenia. Oczywiscie chlebek z pasztetem zje zawsze,ale z samym masłem to juz nie. Lubi równiez babke z polewą marcepanową i wafelki Cos mi sie wydaje ze jadła resztki z ludzkich stołów "[/SIZE] [SIZE=2]Grani jest psem zaniedbanym i strasznie wyniszczonym,w takim stanie fizycznym nie powinna przechodzic zadnych zabiegów,a przeszła dwa w ciągu miesiąca. Ostatni niedzielny zabieg był na zasadzie "wóz albo przewóz" trzeba było ryzykowac zeby ratowac jej zycie,nastepnego zabiegu(+chemia)nie przezyje."[/SIZE] Quote
Lidkad Posted August 15, 2010 Posted August 15, 2010 ślicznotko pokaż się!!!! może komuś wpadniesz w oko... Quote
Boni-Bobo Posted August 17, 2010 Posted August 17, 2010 Grani KONIEC niespodzianek ! Dbaj o zdrówko ido domku ! Quote
Lidkad Posted August 28, 2010 Posted August 28, 2010 a może w weekend ktoś mnie tu znajdzie!!! ja ciągle czekam.... Quote
Iza i Avanti Posted September 4, 2010 Author Posted September 4, 2010 Grandzia "apetyt ma jak mały słoń dwa razy dziennie dostaje ryż z puszką "animondy" i za to jedzonko dałaby sie pokroic hehe jak juz ja utucze to przejdziemy na suche Waży juz 22,5 kg. i nie widac juz kosci miednicowych no i nie ma juz anemii- dzisiaj robiłysmy ponowną morfologie Miała robione badania na tarczyce i ma niedoczynosc. W nastepnej kolejnosci badania na "cushinga". Dzisiaj oddałam jej kał do badania-wyniki jutro. Niestey dalej sika i dalej szukamy przyczyny. Najwazniejsze jest,ze ma apetyt, nie chce sie juz puszczac,no i jest wesoła, i zadowolona [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images50.fotosik.pl/335/f8dec3daa507dcd3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images45.fotosik.pl/335/a3a1e4f792b10bcd.jpg[/IMG][/URL] Quote
Boni-Bobo Posted September 6, 2010 Posted September 6, 2010 Grani najważniejsze , że humor ci dopisuje . Domek też się musi zdarzyć ! Quote
Lidkad Posted September 7, 2010 Posted September 7, 2010 słoneczko za oknem...może to dobry znak dla naszej Granulki!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.