anett Posted May 24, 2012 Author Posted May 24, 2012 Pamięta ktoś jeszcze o Misiuni? Niestety nie żyje Pani Misi [*]:-(:-( Żyje natomiast kundelek, staruszek, który już ledwo żył jak Miśka jechała - Pani nie chciała zostać sama i adoptowała Misię... jaki los jest przewrotny... staruszek przy Miśce odmłodniał o kilka lat, nabrał wigoru i chęci do życia :lol: szaleją z Miśką w ogrodzie, razem śpią i bardzo się kochają!! Pan strasznie ciepło opowiadał o Soni i był bardzo wzruszony, że ktoś pamięta o Miśce; Sonia jest bardzo ostrym stróżem, zdarzyło jej się kilka razy złapać za d.pę wchodzących na jej teren:cool3: pan mówił, że bardzo długo pracował na jej zaufanie - Misia bardzo bala się mężczyzn a pan jak mówił był "kupowym" więc dodatkowo często miał w rękach łopatę czy miotłę sprzątając ogród. Teraz jest normalnym, radosnym psem, z tym, że nieufnym w stosunku do obcych; uwielbia spacery po lesie, raz nawet udało jej się rozmontować kawałek ogrodzenia ale to był jednorazowy incydent. Quote
magda z. Posted May 26, 2012 Posted May 26, 2012 Bardzo mi przykro:( Wieści o psach sa wspaniałe - oby nadal były takie radosne i pomagały swojemu opiekunowi w tych trudnych chwilach. Pozdrawiam ciepło Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.