Gończe NIERODOWODOWE!

[Ziółkowa]

Pewien czlowieczek zaczyna wątek dotyczący wzrostu i wagi jego kilkumiesiecznej suki rasy gonczy polski. Ludzie pisza mu,ze wszystko bedzie ok,ze goncze sa rozne, ze jego goncza (ktora bardzo malo wazy i jest niska jak na swoj wiek) jeszcze "podciagnie", a on komentuje posty raz na jakis czas majac jeszcze pretensje,ze ludzie odpowiadajacy nie podaja mu konkretnych informacji,a przeciez maja nawet napisanych 800 postow,a w jego sprawie milcza. Wszyscy dogomaniacy zagladajacy na jego watek dopytuja sie po jakich jest rodzicach, ze moze to pomoze powiedziec cos o tym,dlaczego jest taki nieduzy. Czlowiek zakladający wątek milczy... Jednak po dluzszym czasie pojawia sie i wkleja zdjecia swojego psa,z dopiskiem,ze nie jest on rodowodowy i ze kupil go od milosnikow rasy po rodowodowych rodzicach. Na co ja odpowiadam,ze nic dziwnego ze pies wyglada jak wyglada skoro nie ma rodowodu ( i nie uwazam tej odpowiedzi za niestosowna) no i ze z tych "hodowcow" dziwni milosnicy rasy skoro wypuszczaja goncze bez rodowodu. Do wątku dołączyla osoba posiadajaca psa bez rodowodu,ktora potwierdzila ze psy nierodowodowe maja rozne odchylenia od normy (wlasnie dlatego,ze nie maja papierow) i ze niech sie cieszy,ze w ogole u jego suki to jest tylko problem wzrostu. Po czym nasze posty zniknęły :angryy: :angryy: :angryy:
To po co pytac??!! Jest to jedna z opcji... A tych postow nie ma.


A podejscie: kupuje psa nierodowodowego,bo nie mam czasu go wystawiac doluje mnie niemilosiernie. Czesto sie z tym spotykacie? Bo ja ostatnio conajmniej 2 razy w tygodniu. Ludzie uwazaja,ze posiadacze rodowodowych psow to szpan. Dla mnie szpanem jest miec psa "rasowego bez rodowodu". Jak nierodowodowy to typowy kundelek,no chyba ze ratuje sie psu zycie (bo to inna sprawa). To na tej samej zasadzie co taka sytuacja: moja kolezanka uszyla spodnie swojemu chlopakowi i spodnie bylyby fajne,ale naszyla na nie metke "MUSTANG". To jest SZPAN!
Hmm? Przesadzam??:hmmmm:

[mmbbaj]

[quote name='Ziółkowa']Na co czlowiek zakladajacy wątek wykasowal nasze posty! :angryy: :angryy: :angryy: [/quote]

A to jest wogóle możliwe? :roll: Bo do tej pory wiedziałam, że tylko mod ma możliwość skasowania postów...Swój post oczywiście wiem jak skasować, ale twojego już bym nie umiała :razz:

[Ziółkowa]

Ok, zwracam honor. Po polowie dnia,kiedy naszych postow (ktore pisalysmy po wklejeniu zdjec) najzwyczajniej w swiecie nie bylo-są! Nie wiem o co chodzi... Niewazne... Sorry...
Ale powiedzcie mi mili co sadzicie o "nierodowodowych psach rasowych"?

[Polna]

zobaczcie to [url]http://www.susel.samelamy.net/viewtopic.php?t=157[/url]
bez komentarza i odrazu naskakują, zauwarzyliście to :(?

[JinnyAl]

[quote name='Polna']zobaczcie to [URL="http://www.susel.samelamy.net/viewtopic.php?t=157"]http://www.susel.samelamy.net/viewtopic.php?t=157[/URL]
bez komentarza i odrazu naskakują, zauwarzyliście to :(?[/quote]

Naskakują, naskakują. I jeszcze długo ten spór się będzie toczył.Bo chociaż dobrzy hodowcy dążą do czystości ras, to jednak pseudohodowcy pozostaną tak długo, aż utrzyma się popyt na psy wyglądające na rasowe ale tanie. Mimo akcji RASOWY=RODOWODOWY. (Polska należy do narodów lubiących się chwalić, ale za to biednych, moze to dlatego?) Dlatego tak ważna jest spokojna dyskusja z każdym, kto porusza ten temat, bez kłótni i obrażania.

Rozumiem po części sposób myślenia kogoś, kto chce mieć psa z wyglądu podobnego do jakiejś rasy, ale nie ma pieniędzy (albo nie widzi sensu) żeby za rodowód zapłacić. Że pies ma być do kochania, a nie wystawiania. To jest tak na prawdę wielki egoizm, ale ze wstydem muszę przyznać, że sama chciałam kiedyś tak zrobić. Na szczęście trafiłam w dobre ręce dogomaniaków (love musia :***) i poglądy mi wyzdrowiały.

Teraz patrzę na sprawę tak, że trzeba tłumaczyć i wyjaśniać ludziom, którzy chcą mieć "rasowego ale nierodowodowego" psa, na czym sprawa polega. Bardzo ważne jest zachowanie szacunku do zdania tej osoby. Szczególnie w stosunku do tych, które już takiego psa mają, bo można łatwo obrazić i wtedy się niczego nie wytłumaczy, bo taki ktoś po prostu się wyłączy na jakiekolwiek argumenty inne niż takie, jak jego własne.

Ci którzy od razu naskakują, że ma rację i koniec, (a wszyscy o odmiennym zdaniu to "kretyni" i się nie znają), albo tacy, którzy na wstępie mówią komuś bez racjonalnych argumetnów, że ma kundla, bo bez rodowodu, powinni się zastanowić jaki osiągną cel tymi słowami. No bo co konstruktywnego to wnosi? Jak ktoś chce się po prostu pokłócić, to są do tego lepsze tematy niż pies.

A niegrzeczność i zamknięcie na inne zdanie i argumetny to nie jest nawet głupota, tylko raczej brak wychowania. Więc gdy ktoś zaciekle i agresywnie broni swojego zdania, że pies nierodowodowy też jest rasowy to nie powinniśmy tracić równowagi i odwzajemniać obelg, albo kończyć dyskucję, tylko tym spokojniej i racjonalnie tłuc jedno i to samo, argumentując i przekonując. Jeśli odpowiednio dużo osób będzie mówić to samo, to kiedyś wreszcie takiej osobie zaświta, że skoro aż tyle osób twierdzi tak samo i nie chodzi im o to, żeby poczuł się gorszy, bo nie ma papiórka, to kropla drąży skałę... wreszcie dotrze :) (wersja optymistyczna) albo ten ktoś da sobie spokój z pisaniem (wersja neutralna/pesymistyczna).

Jaaaaki umoralniacz mi wyszedł :diabloti: Ale jakoś tak wierzę, że asertywne tłumaczenie zdaje egzamin. Teraz toczy się gdzieś na dogomanii właśnie podobna dyskusja z chłopakiem, któremu bezpapierowy boksio wpadł pod auto i chłopak chce następnego psa, ale też bez papierów. Na początku szorstko wyklinał każego, kto mówił, że bez rodowodu to nierasowy i zaczynało się robić nieprzyjemnie. Ale na szczęście znalazł się ktoś, któ spokojnie wytłumaczył, że można przeceiż kupić peta, nie tak drogo i to skutkuje - ilość wyzwisk się zdecydowanie zmniejszyła i chłopak zmądrzał.
...
Tak, tak, jutro z samego rana zabiorę się za naprawianie psiego świata, ale teraz idę już spać :)
Dobranoc i nie traćcie uporu w oświecaniu psio nieoświeconych :evil_lol:

[Ziółkowa]

Moze i to się bierze z oszczędności, ale prawda jest taka,ze jak wezmie sie psa niewiadomego pochodzenia to często można wydac kupę kasy na leczenie tego psa, poniewaz mial jakas chorobsko odziedziczone po rodzicach. Szczegolnie dotyczy to "modnych" ras. Czyli labradorow,yorkow, goldenow czy chociazby beagli. Skoro rodzice byli rodowodowi to co stanelo na przeszkodzie,zeby kryc "legalnie"? Czyzby ktos przeszedl sie na wystawe i nie dostal zadowalajacych ocen? No to albo mial niefarta albo czyms to musialo byc spowodowane, a moze jakies wady wrodzone? Ludzie mysla,ze wystawy sa po to,zeby mozna bylo sie pochwalic swoim psem :-?
Zastanawiam dlaczego wybieraja jakas rase i kupuja potem psa bez papierow. Myslalam,ze wybieraja dlatego,poniewaz podoba im sie charakter, wyglad a nie zeby wygladal dajmy na to jak labrador,tylko mial 15 cm mniej i byl agresywny... Faktycznie milosnik rasy... :shake::shake::shake:

Chodzilam na psie przedszkole,gdzie kobieta miala labradora, kupila go dla dzieciaka "bo to taki opanowany pies"-mowila,a byl najbardziej agresywny na szkoleniu i w czasie przerw kiedy inne psy sie bawily-ona siedziala z psem w krzakach,bo sie rzucal na inne psy,a kobieta nie byla go w stanie utrzymac. Powiedziala,ze bokiem jej wyszlo kupienie psa bez papierow.

[Gazuś]

[quote name='Ziółkowa']A podejscie: kupuje psa nierodowodowego,bo nie mam czasu go wystawiac doluje mnie niemilosiernie. Czesto sie z tym spotykacie? Bo ja ostatnio conajmniej 2 razy w tygodniu. Ludzie uwazaja,ze posiadacze rodowodowych psow to szpan. Dla mnie szpanem jest miec psa "rasowego bez rodowodu". Jak nierodowodowy to typowy kundelek,no chyba ze ratuje sie psu zycie (bo to inna sprawa). :hmmmm:[/quote]

Zgadzam się... Duzo osób mówi - po co rodowód? Ja, jak kupowałam psa nie chciałam go wystawiać. Po co więc rodowód? Bo chciałam konkretna rasę, jakbym chciała kundelka to bym wzieła ze schroniska, czy ulicy. Bo chciałam miec psa po rodzicach przebadanych, dopuszczonych do hodowli, sprawdzonych? To jest szpan, czy zwykła troska o zdrowie psiaka? Bo moim zdaniem troska. Tylko i wyłącznie. I dbanie o dobro rasy.

Ciekawy wątek o psach "rasowych bez rodowodu" jest w ANKIETACH, tam troche szerzej opsiałam co o tym myślę...

[Ziółkowa]

No ale niestety do niektorych nie dotrzesz...
Moj wujek mial jamnika bez rodowodu, ktory ciagnal brzuch po ziemi (wazyl 13 kg) a ryjek bardzo krótki i w zasadzie na oko mozna bylo powiedziec ze ten pies nie jest stuprocentowym jamnikiem. Ale jak wygralam z suka klase (w sumie nic takiego) to odezwala sie w nim zazdrosc i powiedzial "Gdybym chcial ja wystawiac to moja suka by wygrala wystawe". I to nie byl zart! Tylko,ze ja sie nawet tym nie chwalilam... Akurat byl u mnie w domu kiedy wrocilam z medalem. To jest wlasnie kompleks tych ludzi. Maja psy,ktore wygladaja czasem jak "te z ksiązek" ale czesto na wygladzie sie konczy (choc i w nim bywaja czesto odchylenia) no i sie nie mogą sprawdzic czy jest taki wspanialy jak mowia. Ale w ogole co to za tekst "Gdybym chcial..." Przede wszystkim by nie mogl... Dla mnie tekst na poziomie czterolatka. Ten pies przypominal jamnika bo byl dlugi na krotkich nogach i rudy.

[maxi3]

Wiezcie,ten problem z pseudohodowlami jest na calym Swiecie ,nie tylo w Polsce.
Czesto bywam w USA.Niemczech,tam jest dokladnie to samo!!!!!!! pomimo walki roznych organizacji,tej plagi nieda sie zwalczyc.

Podam prosty przyklad.cena Yorka rodowodowego z przecietnej hodowli waha sie od 2000 do 3000 E bezrodowodu 1000-1500 E. Dla zwyklego obywatela to Luksus, wiec kupi w psuedohodowli,albo zamowi sczeniaka wPolsce za grosze.
pseudo hodowle ,byly sa i bedą i to nietylko w Polsce.

[maxi3]

Ziulkowa
jezeli twoj wojek ma takiego jamnika gieldowego,to jego problem,kupil to niech ma ,i tak mial wiele sczescia ze psiak zdrowy,a ze rasopodobny hmmmm tu ma nauczke kupowania w ciemno.
Ale najwazniejsze ze oniego dba ze go kocha pielegnuje,a jak kogos kochasz to wyglond sie nieliczy,nawet gdyby byl najpiekniejszy w swej brzydocie.

[Ziółkowa]

Ok,temat wujka zamkniety bo pies juz nie zyje-choroba dziedziczna. Ale samo podejscie,ze wygralby wystawy mnie powalilo.

Wiem,ze problem jest wszedzie,ale jak sie nic nie robi to sie nic nie zmieni i nie mozna miec pretensji ze nic sie nie zmienia,bo jak sie siedzi na d... to co ma sie dziac? Przyczyna jest to,ze tak latwo u nas mozna sprzedac szczeniaka bez rodowodu. W zeszlym roku po bylam na wystawie w Sopocie a pod wystawa sie otworzyla gielda psow. No co za debilizm! Ludzie nie moga kojarzyc wystaw psow rasowych z banda handlarzy,ktorzy chca upchnąc swoje szczeniaki. Na to chyba mozna bylo jakos zadzialac. Ale ZK sie tym nie interesuje. I to jest straszne! :angryy::angryy::angryy: A Allegro? To zupelnie ZK nie obchodzi!

[Polna]

niestety taka jest prawda !:(
Często pytając ludzi dlaczego maja psa bez papierów słusze odpowiedzi:
nie bede płacic tyle za papier
nie chce psa do wystawiania
nie wiedziałem co to rodowód
nie był mi do niczego potrzebny

Trzeba stworzyc portal o kupnie psów, jaką rase wybrać, dlaczego z rodowodem, co to nam daje :)

[JinnyAl]

[quote name='Polna']niestety taka jest prawda !:(
Często pytając ludzi dlaczego maja psa bez papierów słusze odpowiedzi:
nie bede płacic tyle za papier
nie chce psa do wystawiania
nie wiedziałem co to rodowód
nie był mi do niczego potrzebny

Trzeba stworzyc portal o kupnie psów, jaką rase wybrać, dlaczego z rodowodem, co to nam daje :)[/quote]

Dobry pomysł z tym portalem!
Hi hi, a może powinno się wprowadzić do programu nauczania w podstawówce, np chociaż jedną godzinę obowiązkowego wyjaśniania dzieciakom na czym rzecz z psimi rodowodami polega? :p Bo dzieciom łatwiej wytłumaczyć, a dorośli to trudniejszy materiał. Jaaa, już widzę taką wielką akcję, jak stoję przed moją byłą szkoła, z rodowodowym szczeniakiem, któego można pogłaskać i rozdaję ulotki. ihihihiiiiiii! :evil_lol:

[Polna]

musimy cos takiego zorganizować!:D

[Ziółkowa]

Wiecie co jest najgorsze? Niektorzy ludzie mysla,ze po rodowodowych rodzicach sa rodowodowe szczeniaki ot tak, bo im sie nalezy ten rodowod jak tytul szlachecki. Nie wszyscy sa straceni! Niektorzy tylko nieswiadomi i to trzeba im wytlumaczyc najprosciej w swiecie.

[eurydyka]

polna, ciekawe tematy na tym forum malencji:)